Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Maxi to prawda co piszesz :) jakoś tak jest że szybko się zniechęcamy i szybko rezygnujemy :( wydaje nam się że jak zaczęłyśmy się odchudzać to waga będzie tylko spadać - a tak nie jest niestety :( chciałybyśmy schudnąć w jeden miesiąc co najmniej jak po operacji bariatrycznej - może 15 kg czy 17 kg by nas zadowoliło też bym tak chciała :P ale póki co - na operację z tchórzostwa nigdy bym się nie zdecydowała !!!! i zostaje mi wolniutkie odchudzanie - i jestem święcie przekonana że dam radę !!!! i pod koniec roku będę się cieszyć wagą 75 kg - taki mam plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka Gratulacje, dobry wynik. Maxi_ja Dziewczyno nie możesz spać? :) To co piszesz to prawda. Zajadamy stres głównie w samotności. :( Bluber Ja też się już wyleczyłam z diet gdzie tylko można szybko zrzucić. Teraz tak jak Ty mam zamiar odchudzać się wolno ale do celu.To trochę popiszemy na tym wątku hihihi Dzisiaj żle spałam w nocy i czuję się nie najlepiej, nie idę na kijki ale uskutecznię ćwiczenia z żelazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzienn doberek, gratuluję spadków - u mnie tez kolejny, dzisiaj języczek był nieco poniżej 107kg, czyli od poniedzialku ponad 1kg znowu zszedł - o jak się cieszę:) Mam nadzieję, że będziecie mnie podnosic na duchu i trzymać za twarz jak to w końcu stanie, bo wyglada, że zawsze to potem zwalnia... Lecę do kieratu, popiszę po porannej rundzie:) Co do nie spania tak własnie mam, że jak się zasiedzę to już siedze i nie chce mi sie spać:( A to nie zdrowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Maxi-ja fajnie , że znów kilo mniej, musisz stopkę uaktualnić bo to takie motywujące.U mnie wczorajszy dzień minął według planu, tylko zamiast serka zjadłam dwie parówki z musztardą i dwoma deseczkami.Za to dzisiaj zjem ten serek ze szczypiorkiem.Aha i wczoraj jeszcze garść ziaren słonecznika n już po kolacji. Widzę , że zaczyna mi ubywać kilogramów , skóra nie jest już tak napięta ale taka luźniejsza, coś drgnęło, 1,5 kg mniej [ no niestety znowu musiałam się zważyć] co bardzo mnie zmotywowało. Za chwilę robię sobie śniadanie, muszą dokończyć polędwicę z kurczaka z dwoma deseczkami, potem szklanka gotowanych jabłek i obiad ale jeszcze nie wiem jaki.Teraz zmykam , po południu coś napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz uaktualniłam:) Ale dawaj swoją stopkę Fassolka w takim razie;) Mam nadzieję, że nie dostaniesz bury za parówki;) Dzisiaj mam ochote na dzień płynny - rano wciągnęłam kefir, potem jeszcze barszcz będzie, albo raczej warzywka z rosolem, bo duzo warzyw zostało, wczoraj kolega zarzuł pomysłem na koktail i mam ochote go zrobić, tym bardziej, że mam zielony szpinak. Przepis wyglada tak: 2 pomarańcze, 1 limonka - wycisnąć wyciskaczem, dodać dwa banany, zmiksowac blenderem i dodawac po trochu 200g szpinaku. Wrzucę to do dziennika i zobacze co wyjdzie i uzupelnię kolację czymś treściwszym. Plus basen:) To miłego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz a ja mam coś podobnego dzisiaj na przekąskę pietruszka liście, banan, szpinak i sok jabłkowy i na koniec słonecznik. Kiedyś się zapijałam na diecie szejkiem banan, sok z pomarańcza, mleko kokosowe. Pycha było bo słodziutkie. :) Od drugiej fazy w mojej diecie wkracza szejk z żurawiny, kefiru lub jogurtu i otrębów owsianych lub jakichkolwiek. Super pomysł ze stopką, aby napisać jaka dieta i ile się chudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie napisałam rodzaj diety w stopce, bo sama się jeszcze gubię kto na czym i wracam do starszych postów:) a Ty na jakiej diecie kasimat? I dzięki za przypomnienie - natkę musze kupic:) Tylko mi z dzisiejszego podsumowania wychodzi od cholery węgli... Spróbuje sie podzielić koktajlem z dziecmi, może trochę mniej wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja nie bądź złośliwa z tymi parówkami :) nie jest moim zamierzeniem Cię opierdzielać, po prostu coś mi nie do końca gra i o tym piszę. Co do mojej diety : Dukan od 2.01. Wyszłam w wagi ok 87-88kg. Dziś mam ok 80. Optymalnie chcę dojść do 72-73, bo więcej nie ma szans i wygladałabym jak zabidzone dziecko. Mam 1.73 wzrostu. Ale... 4 lata temu miałam na wskaźniku 120 wiec wiem z jakim ciężarem i problemem się tu zmagacie. Z poprzedniej wagi zeszłam na Dukanie do 83, potem stresy mnie zjadły do 76. (A wtedy byłam na nim tylko ponad miesiąc i przerwałam). Co do parówek :D wiesz ile tam jest syfu, chemii, odpadów i tłuszczu. Sama się zażerałam z kupą majonezu i ketchupu. To jest tylko zapchanie głodu bez żadnych wartości odżywczych (dlatego są takie dobre ;)) sama też uwielbiam sery i to wszystko co takie dobre i poprawiające humor...i licznik na wadze :( Paleo - ok. Tylko... nie jedz bekonu (!), zdejmuj skórę z udek, jedz gotowaną wołowinę, unikaj częstego jedzenia orzechów (są zdrowe ale bardzo tuczące), nabiał jedz, ale 0% tluszczu (będzie dozwolony wtedy), zrezygnuj z makaronów, ryżu i chleba - nie są dozwolone, ale jedz je np w weekend (takie odświętne żarcie ;)), nie używaj cukru, masła, oleju (wystarczy dobrak patelnia i odrobina wody lub przesmarowanie jej wacikiem maźniętym olejem, nie jedz bananów (!) i owoców po 17tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani_a - nie ma opcji, zebym uzywała nabiału 0% - przecież to syf: jest przerobiony sztucznie? W paleo własnie o to chodzi, zeby jak najmniej jeść produktów przetworzonych... A bekon jem i jeść będę:) Zatem nabiał u mnie to mleko pełnotłuste, ser cheddar, niektórzy tez jedzą camemberty, ale na razie sobie dam spokój - własnie te rzeczy są podobno lepsze niż reszta dla tej diety - tyle doczytałam na dziś. Aha no i kefir - ale ograniczam cały nabiał bardzo. Nie używam cukru - dla mnie cukiet to nie problem, problem to sól, czipsy, słone przekąski i późne jedzenie, na razie też się z tym trzymam. Z tłuszczy używam masła klarowanego, oliwy z oliwek i oleju kokosowego póki co - jeszcze za smalcem musze się rozejrzeć. Owoców prawie nie jadam - dziś mnie naszło na ten koktajl to może trzeba sobie zapodac witamin:) A Dukan pomaga schudnąc jak słuszałam, ale jednak nie jest to do końca zdrowa dieta. Ale tez powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się nie ma problemów z nerkami i wątrobą i przede wszystkim stosuje się do zasad to Dukan jest zdrowy i nieszkodliwy. Na Twoją złośliwość odpowiem : jedzenie tak dużej ilości tłuszczów także jest niezdrowe - zwłaszcza dla serca i wątroby. Ale to Twoje serce ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale po co udowadnianie sobie,która dieta jest zdrowsza a która szkodliwa. Przecież tutaj mamy się wspierać w swoich postanowieniach i poczynaniach a nie udowadniać sobie,że ktoś ma lepsza dietę od drugiego. Jest teraz tyle rodzajów diet i tyle zasad co można a czego nie, że nikt nie dojdzie prawdy co lepsze. Ważne aby dążyć do celu. Czy Wy też dzisiaj się kiepsko czujecie?? Może to ta pogoda i skaczące ciśnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasimat mnie wczoraj straaaaaasznie głowa bolała :( a mówiłam że psycholog powiedział żeby trzymać się diety na której się chudnie i dobrze czuje? tak więc nic dziwnego że każdej może służyć inna dieta :P popieram Maxi że nabiał 0% to syf - już od dawna piszą dietetycy żeby tego nie kupować ja nie wiem jak określić moją dietę - jak schudnę jeszcze ze 4 kg to napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasimat - ja nie upieram się ze moja jest "super extra wypas full". Ale jak czytam co piszecie to po prostu mówię co myślę... jeśli wybiera się dietę w której wyraźnie jest napisane, że się je CHUDE mięso i unika węgli, a tak naprawdę włącza chleby, makarony, smalce i smażony boczek to dla mnie to po prostu jest oszukiwanie siebie i za Chiny Ludowe tego nie widzę. Jak się czujesz na OXY? Czytałam o niej i nawet myślałam żeby spróbować, ale po tym jak wyszło ze trzeba zamawiać i płacić za dietę, to mnie mocno zniecheciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasssolka73
Ej dziewczyny nie ma z czego robić rabanu na temat parówek.Nic się nie stanie jak raz lub 2 razy na tydzień zjem po 2 sztuki.Zapychają wieczorem żołądek , więc nie podjadam i oto mi chodzi.A czy są zdrowe tu już zupełnie inna kwestia, bo dzisiaj nie ma zdrowych rzeczy.Wszystko jest pryskane , owoce warzywa bo nic by nie urosło, bo zaraz choroby , grzyby , szkodniki, pleśń, zaraza,zgnilizna.Kurczaki [ i pewnie nie tylko ]faszerowane antybiotykami bo by masowo zdychały na co hodowcy nie mogą sobie pozwolić bo poszliby z torbami.Ech , temat rzeka, mogłabym pisać dalej ale po co , skoro wszyscy o tym dobrze wiedzą.Otacza nas wszechogarniająca chemia i to jest przerażające.[ ... ] Na obiad zjadłam barszcz biały , niezabielany , z jednym ziemniakiem, jajkiem i kawałkiem kiełbasy.Potem zioła z czystka i czekam na kolację.Jest mi łatwiej niż na początku , nie podjadam i mam wydłużone przerwy między posiłkami.Najgorsze są wieczory ale próbuje dzielnie walczyć z pokusami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani_a87 napisz mi co jesz na Dukanie jestem zainteresowana. O diecie czytałam zasady znam i miałam zamiar ją zastosować , ale mam problem z ułożeniem sobie menu . Ide z podobnej wagi , Napisz mi ile dni byłaś na pirwszej fazie i co jadłaś i jak ustawiwsz sobie teraz dzienne menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedźmaaaaa
nie nie odpuściłam tylko nie mam o czym pisać bo waga stoi jak zaklęta.... no to teraz postanowiłam sobie, ze będę się ważyć dwa razy w tygodniu a najlepiej raz na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania dukan powoduje raka. Nie stosuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka - zaczęłam 2 stycznia. I fazę zrobiłam 10 dniowa, ale najlepiej jednak 7 dniowa, bo przedłużanie do max 10 dni wcale nie powoduje większego spadku wagi (jedynie dla naprawdę sporej otyłości ale nas to nie dotyczy). Zrobiłam zakupy w Tesco z dostawą do domu (leń bez samochodu jestem;) ) na uderzeniówkę przede wszystkim otręby owsiane (2 łyżki rano w kefirze). Kupiłam hurtem serek wiejski z piatnicy (lekki), kefiry, jogurty - wszystko max do 3-4% tluszczu. Nawet jogurt grecki light (greek style ma 3.5%) Kefir Robico jest pyszny :) dodatkowo tez serek homogenizowany 0% (w carefourze bez problemu a wymieszany z wędzony łososiem jest boski) Dużo piersi z kurczaka, wątróbka drobiowa - porcję po ok 300 gram. Przeważnie smaże bez tłuszczu, do watrobki pół cebuli w I fazie. Na śniadanie w 1f piłam kawę z mlekiem 0.5% i jadłam duży jogurt/kefir z otrebami. Później serek wiejski, herbata zielona, woda niegazowana, mam też zapas pepsi light (jest dozwolona), Na obiad pierś lub wątróbka, albo że 2jajka sadzone, do smaku musztarda. Wędliny drobiowe do 4%tłuszczu (w almie super wybór) Robie tez tuńczyka w sosie własnym z chudym twarogiem, szczypiorkiem dodatkiem jogurtu. Dużo jajek w każdej postaci (przy dużej ilości wrzucam część żółtek) No i te ok 2 litry płynów żeby się filtrować i nie zakwaszać - wizyta na siku co chwila. Teraz mam 2 fazę od poniedziałku. Tez hurtowe zakupy (tym razem w alma z dostawą) na śniadanie pół kostki twarogu (nadal wszystko chude) sałata, ogórek papryka (nie łącze pomidora z ogórkiem bo tracą wit), kawa, woda woda woda.... siki ;) Na obiad 300g gotowanej pręgi wołowej z ugotowanym brokułem. Na kolacje jajecznica z pomidorami (bez oleju), znalazłam przepis na kanapki dukanowe z opiekacza wiec robie normalne kanapki z wędliny i warzywami. Jak jestem glodna to po prostu biorę kefir jajka - co mi pasuje i nie patrzę. Serek wiejski jest dobry z korniszonami pokrojonymi w kostkę i wędliną. Surimi do podgryzania sq super. teraz robie w piekarniku faszerowanego baklazana z siekana piersią z kurczaka papryka cebula pomidor i przyprawami. Na wierzch pójdzie do roztopienia serek wiejski odcedzony :) jutro będę robić dukanowa pizze. W sobote wchodzę na pw. Jadę trybem 5/5 jest najbardziej efektywny. W planach na dni warzywne mam jeszcze zupy kremy. Da się wszystko upiec i ugotować zgodnie z zaleceniami i zakazami. Głodna nie chodzę a po świątecznym obzarstwie mieszcze się już w bluzki które mnie sciskaly. I super się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załozyłam ten wątek, żeby się wspierać w wytrwaniu na diecie, którą kazdy sobie jakoś dopasowuje - zakładam, ze wszystcy jakiś rozum mają i będą wiedzieli kiedy dieta im nie słuzy, załozyłam sobie tez wrzucanie przydatnych informacji i ciekawostek, a nie krytykowanie kogos, że je to czy tamto - gdybysmy miały monopol na chudośc, to by nas tu nie było;) Ale tez mam swoją cierpliwość, dlatego po kolejnym słowie na p zareagowałam. Ani_a - ja nie wiem, czy znas założenia paleo, ale na niej je się własnie tłuste mięso, nie tylko oczywiście i nie trzeba jak komuś nie pasuje, ale ono jak najbardziej mieści sie w założeniach tej diety! Unikanie węgli polega na niejedzeniu glutenu, kasz, strączków, ryżu, ziemniaków itepe - węgle mają płynąć z warzyw i owoców i tutaj jak najbardziej jestem za - a jedząc warzywa i owoce nie da sie ich dużo zjeść - chyba, że sie je będzie piło, ale nie zamierzam tego robić często. Energia ma płynąć z tłuszczów, a białko budowac mięśnie - jesli czytalas o tej diecie to chyba jakąs dziwną wersję - nie mówię tego złośliwie, ale nie wiem skąd wzięłaś takie wytyczne? Co do produktów light - poczytaj, czy na pewno są takie zdrowe? Bo uważam, że lepsza parówka raz na tydzień niż co dzien taki serek. Ale tutaj mozna dyskutowac bez końca - kazdy ma swoje racje:) Wiedźma trzymaj się:) A może też sprawdź ile zjadasz i czy możesz to jakoś zmodyfikować? Ja po basenie, lece dalej, bo czwartki mam zwariowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja - biała flaga i fajka pokoju ;) Ty parówki raz w tygodniu, a ja serek wiejski codziennie - pasi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jem parówek raz w tygodniu - raz w miesiącu może się trafi;) Ja się nie chcę kłócić - jedz co chcesz:) Ja sobie zapisuję co jem i bede sprawdzac tygodniowo ile tych tłustosci wychodzi - to wtedy mozemy podyskutować, czy za duzo, czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale miałam smaczną kolację łososia wędzonego i zrobiłam sobie z tej porcji tatara. ale pychota. Zamieniłam też sobie jadłospis i aby łosoś mi się nie zmarnował to jutro na śniadanie mam powtórkę z rozrywki.:) Dobrze,że już topór zakopany :) Może jakaś wirtualna imprezka na poprawę nastroju. Ja z herbatką zieloną się dołączam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasimat co dodałaś do tatara? Narobiłaś mi smaka, chyba jutro na śniadanie też zrobię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam trochę cebuli, dwie oliwki i dwa kapary i trochę pomidora . Zjadłam z kromką chleba razowego.( też miałam w menu)Smacznego!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksimat - taki tartar za mną chodzi, tylkoz zywego łososia ciętego na cienkie płaty i marynowanego pod cebulka i oliwką z oliwek:) Może kutro dorwe gdzies świeżą rybkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×