Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eWcia1975

Bardzo zmotywowana, od dzisiaj!!!

Polecane posty

Gość MelaniaT
to ja w takim razie się pochwalę moim M:od miesiąca ćwiczy,kupił sobie ławkę i ciężarki,pierwsze efekty już trochę widać,4 x w tygodniu ćwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelaniaT
miało być ,,od,,a nie buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Mój M to też by chciał schudnąć , ale najlepiej od samego patrzenia jak inni ćwiczą ;) Hahaha Ale postanowiliśmy odłożyć trochę kasy na porządny orbitrek :) Ja w sumie niedawno wstałam dopiero więc piję pierwszą kawkę. Jelitówka ? nie miałam nigdy chyba... u mnie na wadze dzisiaj 67,2 , więc może po weekendzie będzie już te 66,... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj dziewczyny :) Robię ostatnie podejście. Jak teraz mi się nie uda to już nie wiem co ze sobą zrobię. Czasami z dnia na dzień robię się dużo większa- tak, ze nie mogę wleźć w spodnie, w które dwa dni wcześniej wchodziłam :O Wiem, że to woda ale to jest tak demotywujące... xxxxxx Ewcia- u mnie siadają wszystkie hormony płciowe, do tego mam hashimoto i astmę, której za cholerę nie mogę wyregulować. Zresztą tarczyca też cały czas ma tendencję autodestrukcyjną. Szkoda gadać. Zrobię krok do przodu a zaraz potem dwa do tyłu. Jeszcze trochę i nic do paszczy nie wezmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż to szczuplak. Może jeść wszystko w każdych ilościach i i tak szczypiorem pozostaje. Okropnie dołujące jest to, ze kobieta zastanawia się czy dała by radę zmieścić tyłek w spodnie swojego faceta :P Już wolałabym spaślaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Fii-moj maz tez jest szcziplutki,dzieci rowniaz tylko ja odstaje w znaczacy sposob. Dobrze ze chociaz mlody jest do mnie podobny,bo widac ze tworzymy jedna rodzinke:-) Mnie tez to strasznie irytuje,bo on ma taka bardzo sportowa sylwetke waziutkie biodra,umiesnione ladnie rece,szerokie ramiona.Tez prezentowalabym sie przy nim lepiej gdyby mial troche cialka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Fii-ciesze sie ze jestes z nami:-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to ja jestem zdecydowanie szczuplejsza , ale i mam duuuużo więcej kompleksów , bo on w swoich oczach we wszystkim jest z******ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieciaki też szczypiory. W sumie się cieszę. Na zdrowie im to wyjdzie. Ale czuję się przy tej mojej rodzinie jak wieloryb :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chytry plan na dzisiaj- iść na duuuuuże zakupy i kupić tylko żarcie dla siebie :P Lekko to egoistyczne ale cóż. Zawsze robię zakupy takie ogólne i później okazuje się, ze tego co ja mogę jeść jest niewiele. Ostatnio rozkochałam się w "sosach" na bazie oliwy z oliwek. Są pyszne i zdrowe. Tj. sosy to za wiele powiedziane. Rozgrzewam oliwę, rzucam na to pomidory koktajlowe/szpinak/pieczarki/roszponkę albo cokolwiek co mam pod ręką. Rzucam na kaszę i jestem szczęśliwa :) Apetyt na słodkie mi przeszedł. Ze zdrowych słodyczy polecam praliny z daktyli suszonych- pychotaaaaaa. łatwo się robią, smakują jak czekoladki a są zdecydowanie zdrowsze i mniej kaloryczne. Ze Smakoterapii tez korzystam czasem. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fii , muszę zajrzeć na tę stronkę ;) Dziewczyny , a korzystacie może z jakiś suplementów wspomagających odchudzanie? Mnie kuszą te co pomagają spalić tłuszczyk , ale ja to taki cykor jestem :( przez internet to ryzyko że kupi się jakieś podróbki , a w sklepie z odżywkami i suplementami czułabym się raczej nieswojo... no nic , zobaczę jak minie kolejny miesiąc bez tego typu rzeczy i zobaczymy co ta moja waga powie mi o moim tłuszczyku ;) Zakładam że jakbym tak gubiła po min. 1% miesięcznie to byłoby git i nie potrzebowałabym pomocników w walce z tłuszczykiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic , trzeba ruszyć swoje cztery litery i w drogę ;) Chciałabym zrobić dzisiaj te 20 km bo jutro do pracy idę i będzie razem w obie strony najwyżej 10 km... trzeba coś dzisiaj nadrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nigdy nie używałam wspomagaczy. Nie ma do nich zaufania. A wiem, ze da się bez nich schudnąć. Kiedyś już schudłam 25kg więc wiem co mówię :P JEdyne czym się wspomagam to środkami usuwającymi nadmiar wody z organizmu- ale też naturalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też spadam bo muszę dostarczyć dziecko do szkoły :) Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelaniaT
Mój mąż też jest wysoki i szczupły,tylko ostatnio brzuszek mu się zrobił,dzieciaki chuderlaki to i ja nie mogę odpuszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Fii fajnie, że wróciłaś :-) Nie poddawaj się! Wiesz, mamy podobnie, też mam hashimoto, winię tą chorobę za tą moja niechęć do aktywności fizycznej, bo kiedyś było inaczej. Teraz wciąż jestem zmęczona, niewyspana, a jak wracam po pracy to czuję się jakbym fizycznie zasuwała cały dzień, a pracę mam biurową... Masakra :-( Do tego mam jeszcze alergię na przeróżne pyłki i zdarza mi się brać jakieś sterydowe leki :-( Sarita, ja niczego nie biorę ani nigdy nie brałam. Uważam, że to nic dobrego. Z naturalnych wspomagaczy polecam herbatkę (susz) z morszczynu. Można go kupić na stoiskach ze zdrową żywnością. Nie odchudza raczej, ale powoduje zmniejszenie apetytu. Strasznie śmierdzi rybą bleeee, muszę go pić z zatkanym nosem, bo inaczej nie wchodzi... Używam zwykle na początku diety, albo jak sobie odpuszczę parę dni i trzeba zmniejszyć apetyt. Na opakowaniu jest też napisane, że ma wiele witamin i podobno dobrze wpływa na tarczycę, wiec dla mnie w sam raz. Dziewczyny, a pijecie jakieś zioła. Ja od jakiegoś czasu piję czystek, bo często chorowałam, a on ponoć wzmacnia odporność. Na razie nie wiem czy wzmacnia, bo za krótko używam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Sarita-ja przerobilam swego czasu chyba wszystkie dostepne specyfiki na rynku,lacznie z tymi na recepte Meridia,Zelixa nawet zakazany u nas Adipex. Schudlam tylko na tym ostatnim. Teraz juz nie wzielabym tego syfu do ust,bedac bardziej swiadoma jego skutkow,ale wtedy liczyl sie tylko efekt koncowy.Wolne tempo chudniecia w moim przypadku moze byc spowodowane dziesiatkami roznych diet i tymi wlasnie suplementami. Ja juz w nie nie wierze,choc pewnie niektore z nich podkrecaja metabolizm. Ale faktycznie, jak zainwestuje sie w jakies wspomagacze czy karnet na fittnes to jest wieksza motywacja i latwiej oprzec sie pokusom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 71kg
Ide pocwiczyc skoro mam juz ten karnet:-) Do zobaczenia pozniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pije FIGURA 1 ,10 lat temu mi pomogła więc ją teraz piję, może i tym razem coś da,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Widzę, że kawa już wypita ;) no trudno sama będę się delektować. Ale fajnie, tak z rana poczytać tyle wpisów, widzę że nas wątek się nieźle rozruszał. Fii super że wracasz :) Moje dzieciaki tez szczuplami i trzeba je gonić do jedzenia. Mąż jest wysoki i swoją wagę ma, ale nie widać tego za bardzo, bo zbity jest. No a ja, cóż......wielorybem bym siebie nie nazwała ;) ale nie raz już podcodziłam do diety, bo praktycznie co zimę przybywa mi 5-7 kg. Tym razm są to kilogramy pociążowe, tyle że mały ma już rok, a ja dopiero wzięłam się za siebie. Dziewczyny uda nam się, poprostu każda z nas musi wsłuchać się w swoj organizm, wyczuć na co może sobie pozwolić a co zakazać to będzie dobrze. Na śn. była kanapka (jak zwykle zresztą, ale szybko się robi ;) ) Obiad to szaszłyki drobiowe i ryż - takie razem z piekarnika ( wysypuję ryż do naczynia żarood. przyprawiam, zalewam wodą ( na 2 szkl ryżu jest 6 szkl wody, oczywiście czasem zmniejszam porcję, zalezy ile osób będzie jadło). Szybko i bez stania przy kuchni :) A później to jeszcze nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia- a TY przy hashi to możesz się raczyć tym czystkiem? Bo wiem, że jeżówką nie powinno się przy autoimunnologicznych stymulować. A czystek zdaje się działa podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Fii no muszę przyznać że nie mam pojęcia. Jakiś miesiąc temu kupiłam, bo wyczytałam, że działa dobrze na odporność, a ja od zeszłej jesieni mam za sobą ze sześć antybiotyków :-( Rzeczywiście na razie jakiejś poprawy nie czuję, dałaś mi do myślenia, poszperam w necie na ten temat. Dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czystku słyszałam, że trzeba go pić minimum miesiąc żeby dawał jakieś efekty. Jeżówka jest chyba szybsza. Ale wiem, ze przy chorobach autoimmunoligicznych nie można zbyt mocno odporności podnosić bo one się wtedy nasilają. Wszelkie takie specyfiki dobrze byłoby skonsultować z porządnym endokrynologiem. xxxx Co do częstych chorób- moja rodzina w zeszłym roku przeżywała istny nawał infekcji wszelakich. Okazało się, że mają pasożyty. Po przeleczeniu ich na robale infekcje nie wróciły do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kto się pisze na poranną kawkę? No mi waga w końcu ruszyła,po 3 dniach przestoju,hura! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 71kg
Aniiikk - strasznie wczesnie ta kawe pijesz. Ja moich wyprawilam w swiat i wlasnie delektuje sie swoja kawa. Pije ktos ze mna? Wczoraj dietkowo prawie dobrze i po treningu wyraznie juz czuje miesnie.Czyli je mam:-) Sarita -ogladalas ta Ide,jak wrazenia ?Bo mnie zdolowala strasznie,ale moze mialam gorszy dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelaniaT
Ja się zgłaszam,trochę lepiej się czuję,ale w nocy miałam gorączkę i chyba wirusy wybiła,energii też więcej ,więc może dziś poćwiczę ,zleży od samopoczucia później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dopiero z kawą i śniadaniem bo zrobiłam sobie wagary. Dzień zaczęłam od leniwego czytania w łóżku. Dopiero teraz jestem na rozruchy. xxxx Mimo mojego spadku humoru i braku wiary w postępy, w ogólnym bilansie odnotowałam -2. Szału nie robi ale dobre i to na początek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
A ja kawę pije dopiero teraz :) Fii pomyśl ze za kolejne mius 2, bedzie już 4 itd. Ważne ze coś tam drgnęło i jest minus. Nie mam pojęcia o dolegliwościach, które opisujecie, więc się w tym temacie nie wypowiadam. Robię ogólne badania a że wychodzą ok, to na tym poprzestaje, więc nawet jeśli jestem na coś chora to nie wiem ;) A u mnie dzisiaj wzrost wagi, ale to pewnie przez zblizającą się @, woda się zatrzymuję, bo mimo że dużo piję to mało sikam. cóż trzeba przetrwać jakoś te kilka dni nie wchodząc na wagę żeby się nie dołować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 71kg
FIi-ja tez po miesiacu mam -2kg.Strasznie powoli waga spada,ale najwazniejsze.ze spada. Pewnie ze chcialabym miec szybsze tempo traconych kg,ale nie zamierzam sie glodzic tylko po to zeby cyferki na wadze zmienialy sie z dnia na dzien. Chociaz musze przyznac ze jak czytam o wynikach innych dziewczyn to mnie krew zalewa ze zlosci;-( Moze teraz jak zaczelam intensywniej cwiczyc bedzie lepiej. Ewcia a jak Twoja waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 71kg
Czesc Sylwia. Ja juz po kawie wiec nie napije sie z Toba,ale chcialam sie spytac od kiedy sie odchudzasz,bo gdzies mi umknela ta informacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×