oczywiście że większość facetów boi się zarywać do najładniejszych

Polecam ponownie przeczytać tytuł, i powtórzyć pojęcie procenta w matematyce oraz znaczenie takich słów jak "większość", " najczęściej ". Oczywiście trudno żeby każdy komu się wpadło w oko podchodził. Ale mam wrażenie że przeciętne dziewczyny mają lepsze wyniki niż od 0 do dwóch zagadań w ciągu paru godzin imprezy. Chodzi wyłącznie o uzmyslowienie pewnego paradoksu.

*przy jednoczesnym ukazaniu że nie bierze się pod uwage stopnia modelowatosci czy milionerstwa, lecz zwyczajnie o ludzkie zachowania i podejście do dziewczyny która się podoba

"Polecam ponownie przeczytać tytuł, i powtórzyć pojęcie procenta w matematyce oraz znaczenie takich słów jak "większość", " najczęściej ". " jeżeli ty masz takie ambicje zeby próbowało cię poderwać WIĘKSZOŚĆ facetów na jakiejś tam imprezie to wybacz ale nie jesteś marylyn monroe (choć nie wiem czy nawet jej by się to udało). to jest jakiś skończony idiotyzm i naprawdę trudno dyskutować z czymś tak niedorzecznym. jeżeli ty na podstawie takich nierealnych oczekiwań chcesz widzieć rzeczywistość to powodzenia.

Polecam jednak przeczytać ponownie post z godz 13:19 W całości i zrozumieć jego clue.

"Ale tez nie ma jakiegoś powodzenia o jakim tu wszyscy piszą, mimo ze twarz - piękna, a przy tym fajna i inteligentna dziewczyna" x mogę się mylić, ale myślę, że w klubach bardziej liczy się ciało niż twarz. w końcu tam się chyba jest po to, żeby potańczyć i "poszpanować ciałem". może faceci zwyczajnie wybierają te z większymi cyckami albo lepszą figurą? intelekt i "fajność" przecież nie są widoczne na pierwszy rzut oka. chyba nigdy nie skumam, dlaczego ludzie akurat w tych dziwnych klubach chcą się poznawać.

Patrzą się jednak na twarz :-) o figurze to juz różne są gusta - raczej z tego co zauwazylam to prości faceci wolą figury "zdrowych wiejskich dziewuch", a tacy co są albo chcą być bardziej wysublimowani wolą szczupłe sportowe.

i nie ma żadnego paradoksu tylko tyś po prostu odjechała ze swoimi oczekiwaniami. tak jak pisałem - wydaje ci się żeś ósmy cud świata i oczekujesz że faceci się będą jeden za drugim w kolejce do ciebie ustawiać a ty będziesz ich kolejno spławiała żeby zaspokoić swoją próżność. x nie wiem ilu facetów "średnio" próbuje podrywać dziewczynę na imprezie ale chyba dwóch to wcale nie jest zły wynik. no chyba że oczekujesz wianuszka adoratorów gdziekolwiek się nie ruszysz. sorry ale to są tacy sami ludzie jak i ty, nie ma powodu żeby wielbili ziemię po której stąpasz a inne dziewczyny też nie są znalezione na śmietniku i nie ma powodu żeby wszycy faceci biegali wyłącznie za tobą. x "Polecam jednak przeczytać ponownie post z godz 13:19 W całości i zrozumieć jego clue." x a ja ze swojej strony polecam zmienić nastawienie z "wiecznie niezrozumianej męczennicy". ale ty to chyba lubisz.

Jak nie podchodzimy do atrakcyjnych??!! Bzdura :) Zgodzę się, że ciało jest ważne, dodałbym jeszcze, że spory procent atrakcyjności ciała to jest to, jak dziewczyna się porusza, tańczy, kołysze biodrami. Nie wiem jak inni faceci, ale ja bardzo zwracam na to uwagę. Co do twarzy, to urodę kobiet oceniam raczej bez makijażu, a o to w klubie trudno ;)

Uderzanie w moje poczucie własnej wartości nie sprawdza się na forum, mój zawzięty przeciwniku :-) Powtarzam: chodzi o ukazanie paradoksu, w który większość nie jest w stanie uwierzyć. Radze tez nie manipulowac moimi slowami, bo napisalam od 0 do 2, co znaczy ze 2 zdarza sie sporadycznie, rzadziej. Moglabym przytaczac jeszcze mnóstwo przykładów na poparcie mojego zdania, ale zwyczajnie mi się nie chce. Przytocze tylko słowa znanego seksuologa Lwa-Starowicza, związane z tematem ( to była rozmowa w Pytaniu na śniadanie): Najtrudniej znaleźć faceta kobietom które są ponadprzecietnie atrakcyjne i inteligentne. A co, mam dziś dzień dobrego myślenia o sobie. A wasze argumenty że chyba mam straszny charakter i nikt ze mną nie wytrzyma dłużej niż miesiąc, niestety straciły ważność :-P

A jaka to jest figura "zdrowej wiejskiej dziewuchy"? W każdym razie możliwe, że wolę ją od figury np. chorowitej miejskiej dziewuchy.

Ja zarywam do najładniejszych. Teraz mam taką ślicznotkę, że sam sobie nie mogę nadziwić, że ona ze mną jest. Dodam, że jest 8 cm wyższa ode mnie i wygląda jak milion dolarów. Ja jestem od niej niższy 8 cm i wygladam jak milion dolarów do oddania. Nie wiem gdzie tu logika?

Pulchna, z biodrami stworzonymi do rodzenia i biustem do karmienia. Mi jest trudno przytyć choćby nie wiem co, i wciąż słyszę dwie rzeczy: że dużo jem i że jestem chuda. Jestem szczupła, ale nie koscista, lubię swoją figurę. 13:57 no i super, gratuluje :-)

paradoks o którym piszesz istnieje tylko w twojej głowie i być może faktycznie jest twoim sposobem na dowartościowanie się. bo uroda to nie wszystko. ale skoro nie umiesz jej wykorzystać to nie obwiniaj facetów tylko siebie. bo ładne kobiety (tak jak i faceci) mieli, mają i zawsze będą mieć większe możliwości. ale to nie znaczy że cały świt im się pod stopy rzuci.

http://blondeme.pl/30-najlepszych-trikow-makijazowych/ ----- Tak a propos ładnych twarzy w klubie. Po zmyciu tego można się zdziwić, naprawdę.

14:15 a jednak. Nie tylko w mojej. Wciąż widzę próby zasugerowana że jestem nie w porządku i podważenia mojego poczucia wartości. To raczej nie jest mocny argument w dyskusji. A słowa o "korzystaniu z urody" zawsze mnie bawią. Rozumiem, że powinnam wykorzystywać facetów dlatego, że Bozia dała mi więcej urody?

Makabra z tymi makijażami. Nie, nie jestem z makeupowych potworzyc. Moja koleżanka również.

krolewno zrozum ze wy kobiety mowiac ze chcecie "milego faceta" nie macie wcale na mysli milego faceta ale milego w waszym rozumowaniu :P to samo dotyczy podbijania. mowisz ze nikt nie podtywa a ewidentnie widac ze ktos tam kolo was sie krecil, tylko sposob w jaki to robili ci nie odpowiadal wiec nie traktujesz tego jako podryw. inna powiedzialaby inaczej... :P ty po prostu potrzebujesz podrywu w twoim rozumowaniu i dopiero wtedy jak podejdzie gosc i powie "wiesz malgosia, jestem troche niesmialy ale nie darowalbym sobie gdybym nie sprobowal podejsc i chwile z toba porozmawiac" to dopiero wtedy powiesz o! nareszcie, on jest naturalny! a inne na takie podejscie powie, o k***a ale burak... :D hhhehe :P

to kiepsko rozumiesz. zresztą wygadujesz takie banialuki że słuchać hadko. najpierw piszesz że jesteś tak piękna że faceci się boją a teraz że "korzystać z urody" to "wykorzystywać facetów". jakże na boga chcesz ich "wykorzystywać" skoro tak się ciebie "boją" ze nawet nie podchodzą? to jest zupełny brak jakiejś logicznej ciągłości.

Ale trzeba przyznać że ta laska z bloga ma urodę, że mucha nie siada. U niej akurat makijaż chyba nie robi wielkiej różnicy :)

Zbereznik. I moze dlatego nie zostalam skrzywdzona bo wybralam wlasciwego faceta? Wyczuwam podejście. Jeśli ktoś mowi na początku rozmowy ze ma wspaniałą chatę i super pracę, tzn jak mnie traktuje? Jak wy tu piszecie: zakłada ze jestem księżniczką wymagającą pałacu. Nie będzie moim przyjacielem. Ktoś kto mówi na wstępie "jesteś śliczna", a sam jest wymuskanym lalusiem, jest prawdopodobnie narcyzem szukającym ozdoby. Ktoś kto pyta, czy 1,80 starczy, może być w porządku, ale autentycznie nie wiedzialam co mam powiedzieć, tak mnie to pytanie wyrwalo, że sie tylko zasmialam i tanczylam dalej z koleżanką. Kobiety inteligentne wyczuwają intencje i profil psychologiczny faceta z którym rozmawiają. Ja wyczulam dobrze, bo mój związek trwa juz ponad rok i jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Jesteśmy podobni. O to chodzi.

Ja pizgam, ależ ty męczący! Zasugerowales ze kobiety ładne powinny z tego korzystać, wiec pytam, co masz na myśli, wykorzystywanie facetów? Czy to pytanie odnosi sie do mojej osobistej sytuacji? Ja piernicze. Niektórzy to są ciężcy :-D

niektóre. zwłaszcza wygadujące głupstwa lalunie przekonane o własnej wyjątkowości.

"Kobiety inteligentne wyczuwają intencje i profil psychologiczny faceta z którym rozmawiają." x tyś się powinna w policji zatrudnić. po co im jakieś wariografy i inna technologia skoro tak świetnie "wyczujesz intencje i profil psychologiczny". no co za tępa dzida to masakra.

14:38 czerwona kartka za chamstwo

naprawdę, wybacz mi o piękna istoto :D

Chamstwo zawsze jak komuś nie starcza już sensownej odpowiedzi. Eh... Slabizna. A jak sie wkurzyl!

no cóż, jak się tuman uprze przy swoich urojeniach to choćby mu cały świat tłumaczył że jest inaczej to do tumana nie dotrze.

Ten cały świat to ty?

to już twoja sprawa jakie jeszcze masz urojenia. ja już z nimi walczyć nie zamierzam.

Wybacz, ale Starowicz pozostaje dla mnie większym autorytetem w sprawach damsko-meskich, niż ty...