Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czasemsmutna

Starania o dziecko na 2016

Polecane posty

Iwonka ja mialam to samo przez 3 dni... teraz jestem slaba strasznie,mąż moj teraz jest chory na grypę. Z tego co mówiła lekarka w całej UkK jest jakaś epidemia... jelitówka i grypa ciężka,która atakuje nawet pluca.. . Ja przeszłam straszne katharsis przez te 3 dni....teraz czuję ból brzucha...pobolewa mnie glowa i ciągle chce mi się płakać,bez przyczyny. ..nic nie chce mi się robic. ..płakać mi się chce jak mam umyć naczynia....w ogóle mam chyba jakąś depreche przed wiosenna,bo nie wiem co innego to mogło by byc... ciągle mam jakiś lek w sobie,dziwne przeczucie że stanie sie coś złego...albo ten progesteron mi namieszal w organizmie,albo nie wiem....jestem rozbita na częśc****erwsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gopzd p
No i przyszła @.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gopzd p
No i przyszła @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia913
niestety mąż brał leki przez 3 miesiące: karnitynę, cynk i witaminy c, a potem miał kolejne badanie i właśnie jego wyniki najbardziej nas zmartwiły liczba plemników w nasieniu spadła, poprawiła się *****iwość i żywotność, ale liczba z początkowej 12,8 mln w całości nasienia spadła do 6 mln. Mąż załamał się tym faktem i przestał brać leki. Zapisaliśmy się do kliniki Gameta, ale wizyta dopiero w kwietniu. Bardzo się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia bedzie dobrze musicie próbować.mimo że jest ich mniej są i są zdolne do zapłodnienia.trzymam kciuki za Was bedzie dobrze ja też się boję moj maz niedługo idzie zrobic badania.niektórzy nie chcą a mają dzieci a Ci co chcą nie mogą ich mieć smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Madzia nie załamuj sie będzie dobrze! Michiganka mi jakoś przeszło po wczorajszym ale nadal czasem brzuch mnie pobolewa i cos tam sie przelewa, tez ostatnio jestem zmęczona pewnie przez prace, mam tez trochę stresów tam wiec pewnie nie uda sie tym razem... Do @ jeszcze 4-5 dni pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia913
Dziękuję za pocieszenie dziewczyny. Ewelka ja też tego nie rozumiem dlaczego inni, choć nie powinni to mają dzieci. A my mamy duże mieszkanie, na ten moment wystarczające zaplecze finansowe i nie możemy doczekać się potomstwa. Najgorsze jest to, że mąż ma jeszcze dwóch braci, którzy są starsi, przed 40- stką i żaden nie ma dzieci i niestety oboje mają słabe wyniki. Iwona nie stresuj się tym i nie myśl o kolejnym okresie, bo to niepotrzebne nakręcanie się. Trzymam kciuki by wszystko było po Twojej myśli :) Ja mam przepisane kilka leków, choć zupełnie nie rozumiem mojego lekarza, dlatego właśnie wybieramy się do kliniki, ale pierwsze co robię po wstaniu rano to łykam garść tabletek, no i jeszcze luteine dopochwowo. Przez to wszystko też mam zmienne nastroje i czuje się dziwnie. Na szczęście mąż to rozumie i jakoś znosi moje nieznośne czasem zachowanie. Trzymam kciuki za brak @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. My również staramy się od stycznia. Póki co bez skutku. Jednak obserwuję u siebie niepokojące sygnały jak brak śluzu płodnego czy bardzo długie miesiączki. Badania w normie, może tsh podwyższone na 2,9. Sama nie wiem co myśleć. Dzisiaj powinnam dostać miesiączki, chociaż mam nieregularne więc trochę ciężko to wyliczyć, jednak z obserwacji szyjki i bólu okołoowulacyjnego na to wychodzi. Zrobiłam test dzisiaj niestety negatywny. :( Oczywiście rozmawiam z mężem, ale nie chcę go zamartwiać, żeby nie czuł presji. Dlatego szukam wsparcia u was. Pozdrawiam was serdecznie ! ;* Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przegrałam szansę na listopad. Parszywa @ przyszła....ehhh nie liczę już nawet,że uda mi sie zajść w ciąże z terminem na grudzień....i wiecie co???? to liczenie płodnych dni,testy owulacyjne i inne cudne kombinowania są do doopy...jak bedzie się miało zajsc z ciążę to sie zajdzie bez tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Michiganka No wlasnie nie ma co sie załamywać jak mi sie tez nie uda to kolejnym razem wrzucam na luz i będę robić to kiedy będę mieć ochotę a nie wtedy gdy wyliczę dzień płodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Kinga moze sie uda tym razem trzeba mieć nadzieje i cierpliwie czekać choć wiem po sobie ze to trudne. Póki co u mnie zaparcia od wczoraj. Do @ zostało 2-3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gopzd p
Jak byłam w ciąży z moim synkiem to miałam straszne zaparcia do końca. 2 miesiąca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Hej u mnie dziś @ jeszcze nie przyszła, ale czuje ze jutro nadejdzie bo pobolewa mnie brzuch co chwile latam sprawdzać czy to juz. Od Ok tygodnia mierze temp i mam cały czas 36.8 - 37 dziś mam 37.1 wiec poczekamy co jutro dzień przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam temperaturę 37.2 a i tak dostałam okres. . Temperatura chyba nie jest tu wyznacznikiem....bynajmniej w moim przypadku...co do @ moja dziwna w tym cyklu,dwa dni normalne a wczoraj i dziś prawie sucho...a kolor w dni normalne był czerwono-pomarańczowy z malutkimi skrzepkami...wcześniej moja @wyglądała nieco inaczej ....zaczął mi się kolejny cykl i w tym cyklu nie robię nic,zupełnie....jak to mówią"miej wyj****e a będzie Ci dane"...za 9 dni zaczynam urlop i mam nadzieję dobrze się bawić i odpoczywać bez myślenia o ciąży i o pracy... miłego dnia dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Hej @ jeszcze nie mam, temperatura dziś 37,3 wiec czekam jeszcze kilka dni zanim zatestuje. Póki co nie nakręcam sie bo i tak brzuch lekko mnie pobolewa jak na @ ... A jak u Was? Michiganka pewnie wrzuć na luz i odpoczywaj na urlopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sendi09
witam wszystkie panie :) czytam wasz wątek już jakiś czas więc postanowiłam się przyłączyć. Również staramy się o maleństwo, mamy już córkę 4latkę i chcielibyśmy mieć drugie. Zostały mi 2 dni do @ i również czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam wszystkie panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
witam was my również z mężem staramy się o drugiego dzidziusia od stycznia 2 niepowodzenia już za nami niestety... Dodam że jestem po tabletkach anty, Nasz mały szkrab ma już 3 i pół roczku i chcielibyśmy rodzeństwo dla niego, jeatem aktualnie w 5 dniu cyklu, moje cykle są 28 dniowe chociaż ostatni miałam 33 dniowy ale to możliwe że przez wysiłek fizyczny w pracy miałam go dużo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelkaN
Hej dziewczyny ja dziś byłam u lekarza i powiedział mi ze mam dwa małe albo pęcherzyki albo torbiele ale w 14 dniu cyklu już powinny być większe,moje endometrium 10 też się nie podobało lekarzowi.mam zrobic badania i zobaczymy chyba coś nie tak u mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Hej u mnie @ dalej brak wiec dziś zrobiłam wieczorem test i negatywny wiec nie wiem czy jest jeszcze szansa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michiganka
Ja w cyklu grudniowym miałam 11 dni spóźnienia @....myślałam,że jestem w ciąży,ale testy też miałam negatywne...okres miałam krótki bo chyba 3 dni tylko albo 4....pamiętam,że byłam wtedy mega osłabiona,przepracowana fizycznie i zestresowana.... nie fajne wiadomości tu dziewczynki podajecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, moge dolaczyc?:) My sie staramy o dzidziusia od 7 miesiecy. Ciagle o tym mysle i ciezko mi sie wyluzowac:( Macie jakies rady?Juz nie wiem jak sobie wytlumaczyc, ze ciagle zamartwienia nic nie pomoze, a jedynie moze zaszkodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 24
Hej kochane ja gdzieś na forach wyczytałam o leku ziołowy castangus który pomaga zajść w ciążę, słyszeliście o nim lub miała któraś do czynienia? Dość sporo pozytywnych opinii na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michiganka
Paula-kombinowanie na własną rękę na ogół nie jest opłacalne....można sobie nieźle w organizmie bałaganu narobić.....ja z moją lekarką konsultowałam się nawet w celu zapytania czy mogę stosować wiesiołek....weź pod uwagę jeszcze to,że często na forach można spotkać frustratki i desperatki,które na własną rękę szukają złotego środka i robią wszystko by zajść w ciąże...ja bym się nie sugerowała tym co piszą na forach....lepiej iść do lekarza.Nie bierz nic sama,co jeśli będziesz uczulona na któryś ze składników ziółek? albo Ci rozregulują gospodarkę hormonalną? ryzyko nie zawsze się opłaca ....a co do mnie.....nie wiem co jest grane,ale znowu mam mega spadek libido,nie mam ochoty na igraszki z mężulkiem....i jak tu się starać o bobo jak chęci brak...heh jak nie urok to....wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
No i przegrałam dziś @ przyszła jestem wściekła juz nic nie robię w tym cyklu nie liczę dni nic kompletnie mam dość chyba zaraz mnie rozszarpie, tak wiem nie poddawać sie itp Eh nie daje rady. Ciagle gdy rozmawiam z rodzicami teściami znajomymi pytają kiedy będzie dzidziuś a ja przez łzy obracam w żart i mowię ze przyjdzie pora ...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mam 16 dc cyklu i o dziwo test owulacyjny wyszedł mi pozytywny a robię od pon. I nic już nie rozumiem,ponieważ gin mi powiedział że nie widzi dominującego pęcherzyka i raczej już po owulacji a cykle mam 30 dniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny.....iwonka-nie załamuj się,a rodziną się też nie przejmuj....miałam to samo....cały czas padały te pytania:kiedy,na co czekamy itp. moja odpowiedź była prosta:staram się,ale nie mogę i proszę mnie więcej o to nie pytać...jak będzie to będzie,jak się nie uda też będę żyć. Od tamtej pory spokój i brak głupich pytań. Ewelka-ja na testach owulacyjnych się przejechałam nie raz i nie dwa....w moim przypadku testy pozytywne wychodzą zawsze tego samego dnia i jak już jest za późno...tak mi powiedziała moja ginekolog,że te testy to chwyt marketingowy jest....masę kasy wydałam na te cudne ClearBlue elektroniczne...bo niby najlepsze i najbardziej czułe z obecnych na rynku....ja już nie kupuję i będę robiła tak jak mi kazała....kochać się 3 razy w tygodniu bez patrzenia na płodne dni czy niepłodne....jeżeli jestem zdolna do zapłodnienia to się uda bez zbędnych testów i nerwów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona wiem co czujesz u mnie też ciągle się każdy pyta i jak na złość widzę wszędzie ciężarne kobiety lub takie z niemowlakami no szlak by to trafił ale cóż zaciska zeby i czekam. Michiganka masz rację chyba te testy to pic na wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona25lat
Ja juz nie wiem przestaje czerpać radość z seksu bo w mojej głowie liczy sie tylko wytrysk do środka Eh nie wiem jak dalej z tym wytrzymać nie mogę przestać sie zadręczać :( próbuje i udaje ze jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka- ja czułam to samo,stąd chyba spadek mojego libido :( to jest straszne....jestem też zniechęcona i pełna frustracji....wybucham często żalem,płaczę po kryjomu,po czym się otrząsam i zmieniam tok myślenia....nerwy nie pomagają a nie chcę też żeby mój podły nastrój udzielił się mężusiowi ,bo wtedy byłaby katastrofa....teraz też mam na głowie kolejne zmartwienie-cholerne plamienia....4 dni temu skończył mi się okres a teraz mam jakieś beżowe i czasem lekko brązowe plamienia,jak kawa z mlekiem....o co chodzi nie wiem...i mój lewy cyc mnie strasznie rwie...od pachy aż po sutek....prawy tylko co jakiś czas leciutko zakuje ...miałyście takie coś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×