Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Meliska tak o 5. Bo zadzwonil szwagier, ze mial wypadek samochodowy i juz bylo po spaniu. Z nerwów juz nie usnelam. A w dzien spac nie lubię i nie umiem. Gratuluje spadkow wagi. Grubcia super, ze z mama juz lepiej. Ja dzisiaj na obiadek barszczyk z trzema jajkami na twardo :P

Elle, ale mam nadzieję, że ze szwagrem wszystko ok :) ? Czarna- raz na czas można sobie zrobić jeden dzień odstępstwa od dietki :)

Przypomniałam sobie, że dawno nie robiłam zapiekanych jajek i pasty jajecznej :) Dzisiaj na kolację zrobię jajka zapiekane - skorupki jajek nadziewam pieczarkami, cebulką i jajkiem ( wszystko) zmiksowane i do piekarnika :) Pasta jajeczna jest jeszcze szybsza- jajka ścieram na tarce o dużych oczkach, dodaję łyżkę jogurtu gęstego i łyżkę musztardy ( na sb dozwolona- byle bez cukru), solę, pieprzę i gotowe ;) Można nią nadziać np. pomidory :)

Hej ja 3 dzien na sb jakos sie trzymam. Moje papryczki nadziewane wyszly calkiem niezle tylko moglam troszke mocniej wszystko doprawic. Jak narazie zjedzone 2 jajka, 2 ogorki z jogurtem, 2 papryki nadziewane i serek wiejski.

Ładnie Aga się trzymasz :) Ja też zjadłam teraz serek wiejski, a potem zjem jajka :) Póki co nie jestem jakoś szczególnie głodna.

Witajcie,troche ogarnęłam porządki w szafkach i szafach, ale oczywiście nie wszystkie zaplanowane-to robota na kilka dni. Rano twarożek,potem pół gołąbka a teraz leczo warzywne.Głodna nie jestem ale mam apetyt na niedozwolone-zwłaszcza bułeczki,chlebek.Ale nie dam się,nie damy sie prawda?

Meliska nie damy się :) 2 tygodnie szybko przelecą, a potem już z górki :) Ja lubię pieczywo, ale mogę jeść ciemne i nie brakuje mi jasnego, a na II fazie sb można włączyć ciemne pieczywo ;) Ja dzisiaj zjadłam jeszcze 2 jajka i jestem tak napchana, że nie wiem czy coś jeszcze będę jeść :)

Meliskaaa pewnie, że damy radę, skoro ja daję rade to Ty też napewno sobie poradzisz. Zjadłam jeszcze jogurt ze słodzikiem i kakao, nie wiem czy coś więcej zjem. W ogóle mam wrażenie, że jem z was najwięcej...

Agniesia Ty dzisiaj zjadłaś max 1000 kcal, a to bardzo mało ;) Ja coś nie mam apetytu ostatnio i nie wiem czemu. Dzisiaj zjadłam jakieś 1200 kcal, ale nie mam nawet ochoty nic jeść i bezsensu się zmuszać. Jak będziesz głodna to zjedz sobie coś białkowego i to z pewnością nie zaszkodzi :)

Jeszcze zjadłam serek wiejski i koniec z jedzeniem na dziś. Ciekawe jak to będzie dalej.

Aga ładnie Ci idzie, oby tak dalej :) Ja dzisiejszy dzień zaliczam do udanych :) Do jutra dziewczynki :)

Hej Dziewczyny :) Pięknie się trzymacie,oby tak dalej! :). Bardzo wszystkim kibicuję i gratuluję osiągnięć.U mnie spadek formy jeśli chodzi o zmęczenie bo prowadzę teraz dwa domy jednocześnie i biegam z jednego końca miasta na drugi.Ale psina zadowolona bo biega razem ze mna do Taty,więc mamy ćwiczenia :D.Z dietą wszystko oki,muszę chyba zwiększyć dawkę bo od kilku dni nie mam czasu nawet zjeść obiadu i opadam z sił.Waga spada szybko ale przypłacam to tym,że ledwo się trzymam,więc dziś siostra przyjeżdża do Taty a ja ogarniam siebie,mieszkanie i odpoczywam.Za mną mała ciemna bułka z serkiem chrzanowym i kawa z łyżką mleka a teraz wcinam gruszkę bo wczoraj ukradłam z ogrodu Rodziców :P.Miłego dnia Kochane :)

Grubcia kradzione nie tuczy :D Wpadne później bo teraz nie mam czasu.

hej!Pozdrowienia dla dietkujących. Dzis mój 6 dień sb.Musze zrobić coś do jedzenia właśnie pojadę do sklepu bo w domu skończyło się jedzonko dozwolone.Za oknem ponuro -jednak 10000 razy wolę upały.Odzywajcie się dziewczyny bo tutaj tez coś smutno,mało nas.

Hej laski :) Ja dzisiaj wstałam o 12 :P Zjadłam obiad zamiast śniadania - jajecznicę z pieczarkami i cebulką, a do tego serek wiejski :) Teraz piję herbatkę :)

Dopisuję biały ser, paprykę, pomidora i pół miseczki zupy z wczoraj :)

Halo halo :) wiem, że niedziela, ale meldować się proszę ! Ja dopisuję jeszcze warzywa z piekarnika i jajko:) Dzisiaj już koniec jedzenia:)

No to moja dalsza część monologu :) Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych:) Teraz uciekam, odezwę się jutro. Mam nadzieję, że u Was ok :)

Dzisiejszy dzien byl bardzo ciezki dla mnie, 8 godz na nogach i bylam taka strasznie glodna dzis. Zjadlam 2 jajka, 5 ogorkow, jogurt naturalny, 2 papryki faszerowane, kefir pitny 0%, 2 serki wiejskie, maly jogurt naturalny z kakao i slodzikiem a teraz jeszcze makrele, bo dalej jestem glodna i nie zasne jak czegos nie zjem, ale jestem z siebie dumna, ze dalam rade, nawet z chlopakiem, ktory jadl czipsy. Jutro kolejny ciezki dzien poza domem i tez moze byc ciezko, bo jade na szkolenie z pracy i wyjezdzam po 7 a wroce przed 20. Jest jednak i plus waga 74,3kg z rana jak sie wazylam.

To nie waga a woda zleciała zaraz wróci z powrotem w tak krótkim czasie łuszcz się nie wypala

Jedyna, niezwykła i nieszablonowa grupa o zdrowym odchudzaniu. Chcesz zdrowo żyć? Zdrowo się odchudzić? Masz problem?? Jesteśmy lekarstwem na to! Grupa posiada ogromne pokłady wiedzy, wsparcia i motywacji. Jednak najważniejszy jest humor i dystans do siebie i innych. Jeśli lubisz krytykować, zrzędzić i marudzić....WRÓĆ!!! To nie Twoje miejsce na facebooku! Jeśli masz do siebie dystans, poczucie humoru, lubisz i chcesz motywować to dołącz do nas! Zapewniamy niezapomniane wrażenia :) znajdziesz nas wpisujac w wyszukiwarke fb nazwe grupy, czyli Jedz. Cwicz. Chudnij Dolacz do nas juz dzis!!!

U mnie weekend nudny i deszczowy. Nie ważyłam się, bo w sobotę wstałam taka spuchnięta, że aż mi się słabo zrobiło... Chyba muszę się do grzebologa wybrać, bo coś mi organizm wariuje... Dietetycznie było, nie licząc śliwek w czekoladzie :) A dziś znów szara rzeczywistość i praca, chociaż nie chce mi się nic.

Hej Karmelizowana na szczęście szwagrowi się nic nie stało, ale auto do kasacji. U mnie dierowo tez w miarę ok, chociaż mam @ i ciągnie do wszystkiego. Słoneczko świeci, ale wiatr silny wieje. Do później pa.

Hej witam Was w nowym tygodniu:D Na ognisku nie pogrzeszyłam tak bardzo -była 1 kiełbaska i 2 piwa. Przywiozłam sobie od szwagierki cukinie, pomidory i papryke tak,że nagotuje dziś lecza i będzie na kilka dni. Do lecza mam też pierś z indyka. Miłego dietkowania:D

Hej dziewczynki :) ja dzisiaj od rana szaleje na zakupach spożywczych i w Biedronce kupiłam pomidory suszone na słońcu, hummus, ciecierzyce, olej kokosowy, oliwki do nadziewania. Dzisiaj na obiad robię łososia z suszonymi pomidorami, a ciecierzyca juz się moczy i wieczorem ją upieke z przyprawami :) mniam mniam :)

Hej Dziewczyny :) Ale super się trzymamy!Karmelku och jakiej mi ochoty narobiłaś na takie pyszności :D.Po pracy też się wybieram do Biedronki bo najbliżej domu a pustki w lodówce to uzupełnię zapasy.Mama wychodzi w środę to sobie w końcu odsapnę i wrócę na normalny tor.Za mną dziś gruszka i serek wiejski,na drugie śniadanie planuję małą bułkę ciemną z plastrem szynki i pomidorkami cherry a na obiad mam dziś rybę pieczoną w ziołach mniam!Na wadze dziś od czwartku 2,5 kg mniej ale to pewnie dlatego,że prawie głodowałam i byłam o jednym posiłku dziennie.Zamówiłam sobie ubrania w Bon Prix już troszkę grubsze na jesień i byłam przeszczęśliwa,że teraz już rozmiarówka sporo mniejsza.Bo spodni na mój tyłek nie było tam za bardzo a teraz już jeansy czy jakieś wizytowe bez problemu :),Miłego dnia :)

Elle dużo zdrówka dla szwagra!Mocno przytulam.

Grubsia zmiana rozmiaru ubrań na mniejszy strasznie cieszy :) Fajnie, że masz teraz więcej ubrań do wyboru :) Ja się zmieściłam we wszystkie moje ciuchy na jesień, a niektóre mam za duże :) Wspaniałe uczucie :)

Oj tak :). Cudowne uczucie,gdy mogę zacząć sobie kupować coś co mi się podoba i jest w moim rozmiarze.Motywacja na maksa!od początku diety przeszłam sporo i czuję się o niebo lepiej.Dawno tak nie śmigałam po schodach,nie miałam tyle energii.Cieszę się,że robi się już chłodniej bo można więcej ćwiczyć bez duszenia się :P

witam was dziewczynki;) u mnie weekend jak zwykle mocno napięty. Na imprezie niestety zgrzeszyłam, zjadłam kawałek dość spory szynki z grilla i....niestety zjadłam całe opakowanie koreczków śledziowych-250 gram i później je odchorowałam, do tego jedno malibu i kawałek ciasta. więc kalorycznie:(teraz to muszę odpokutować, już wczoraj wróciłam na dobre tory, i godzinka orbitreka była, dziś podobnie dietkowo i po 20 jak skoncze pracę wskoczę na godzinę na orbiego. aha, w środę mam wizytę u dentysty, idę sobie ząbki wybielić;) pozdrawiam ps. gratuluję wszystkim wytrwałosci