Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MegaMaxi89

dieta 1200 1500kcal osoby 75 plus od 1. 01.2016

Polecane posty

Cześć :) No ja po ważeniu na wadze minus 0,5 kg a w obwodach po 1 cm. Jakieś mam wrażenia mieszane niby mało niby dużo eh teraz zastanawiam się, że gdyby nie ta niedziela oscypkowa, okres i takie tam może byłoby więcej na minusie. Z drugiej strony oby takie tępo się tylko zachowało to będzie super. Megi a jak tam Twoje przeziębienie ? lepiej ? co do córki to fajnie, że zdrowa co do wysypki to jeśli masz alergie wykluczoną to wydaje mi się, że nie ma co się nią przejmować . U mnie starsza jeszcze trochę chyrla co do tej z katarem to wydaje mi się, że nie jest gorzej więc to już coś i jak narazie to jedynie jedna z młodszych trzyma mi się zdrowo. Zabieram się za robotę bo tyle jej mam, że ho ho Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzień kończę na 970kcal.Dziś miałam dzień sprzątania razem z myciem podłóg i odkurzaniem całego domu. za jakąś godzinkę będą ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to ja zaszalałam i dzień kończę na 1402 kcal :) Megi od kiedy moje małe bąble szaleją po domu w chodzikach to raz to mus a ostatnio to nawet i dwa razy dziennie muszę odkurzyć z myciem podłogi. Jednak z drugiej strony co ja bym robiła gdybym ich nie miała. Ja zaraz zabieram się za ich karmienie, kąpiel i jak już zasną coś poćwiczę ale z takim pełnym brzuszkiem to chyba się skończy na domowym aerobiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz przynajmniej wesoło:) a ja raz chcę drugie ,a raz nie. Moja jest strasznie absorbująca i przyklejona do mnie,jakby miało być takie samo drugie to bym zwariowała.W końcu tak naprawdę tylko ja ją wychowuję i sama zajmuję,bo mój mąż ciągle pracuje, a reszta rodziny "swoje dzieci już wychowała".(rodzina ładna na zdjęciach). No ja po ćwiczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi no wesoło mam. Co do rodziny to ehhh szkoda pisać faktycznie jedynie do zdjęcia. Pocieszam się tym, że mogę liczyć na moją rodzinę czyli męża i córkę starszą która ma 9 lat i teraz chce tylko i wyłącznie na nich się skupiać i oczywiście na blizniaczkach. Ja to jeszcze miałam jakieś złudzenia gdy byłam w ciąży, że mogę liczyć na pomoc jednak po porodzie rzeczywistość była całkiem inna. No i dupa dopadło i mnie przeziębienie :-( ćwiczenia odpuszczam i ratuje się herbatą i kanapkami z twarożkiem i czoskiem więc bilans przekroczony o ile nie mam pojęcia. Oj taka jestem zła, że przeziębienie mnie bierze liczę, że szybko odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
j Fili to wracaj szybko do zdrowia.Ja miałam tylko gardło zawalone ale to i moja wina bo po ćwiczeniach pił wodę z lodówki lodowatą. wypij mleko z miodem i czosnkiem na noc i dotleniaj oparami męża:):) Ja trzymam dietę i nareszcie 2 koleżanki stwierdziły,że schudłam dużo z brzucha:) i nie wiedziały o diecie,więc jestem happy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi Megi to fajnie, że widać już u Ciebie spadek wagi to motywuje zresztą nagroda Ci się należy choćby dobre słowo. Mnie choroba rozłożyła :-( jak narazie odpuszczam ćwiczenia ale nadal liczę kcal i staram się aby zbliżać do 1500 kcal dziś kończę z 1291 kcal. Najgorsze wtym wszystkim, że już wszystkie dzieciaki i ja chora :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MegaMaxi89
hej,jak się czujesz Fili?Może odpocznij ze dwa,trzy dni od diety,aby organizmu nie osłabiać dodatkowo?Po prostu się lecz. Ja wczoraj diety nie miałam tzn. zjadłam obiad normalny kalorycznie i porcjowo i o 17 zupę z makaronem:) wczoraj rano na wadze było 73,7 i dziś już 74,1 ale i tak jest dobrze.Ale niestety się nie zmierzę,bo moja córka bawiła się metrem i udawała ,że to wąż i teraz nie pamięta gdzie go położyła (albo gdzie uciekł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi cześć :-) Padam co do diety to staram się jeść zdrowo i tak bardziej ok 1500 kcal wczoraj wyszło 1490 kcal. Najważniejsze, że chyba nie jest gorzej. Ćwiczenia odpuscilam aż pożądnie wyzdrowieje. Megi gratuluję!!! Wow piękna waga tzn piękne spadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po ćwiczeniach.Dziś dzień z 1000kcal. Dołączyłam 10 min ćwiczeń na ramiona plus ten aerobik i mi ręce odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem na 1500 kcal na dietce Smacznie Dopasowanej i o dziwo głodna nie chodzę. Uprawiam też sport, ogólnie fajnie jest, jestem zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja nadal choruje :-( no niby nie jest gorzej ale padam ze zmęczenia. Wczoraj zaszalalam bo skusilam się wieczorem na kawałek pizzy i wyszło coś ponad 1600 kcal a dziś już ok dzień kończę nie przekraczając 1200 kcal. Megi no a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dziś dzień zaliczam ale niestety nie mogę ćwiczyć bo moją córkę rozebrało też na całego,ciągle chodzi i płacze bo chora i boli głowa,gardło i ciągle z nią siedzę i teraz poszła spać ze zmęczenia i choróbska.co chwilę się budzi z płaczem ehh ciężka noc przede mną. na dodatek musiałam wnieść po schodach ogromny worek z ziemią i mi coś strzykło w lewym ramieniu i nie mogę ręki podnieść,ja mam zawsze szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No nie za wesoło zaczyna nam się ten miesiąc Megi :( życzę dużo dużooooo zdrowia dla córeczki no i dla Ciebie. Teraz chyba taki okres z tymi chorobami. Moje dziewczyny w miarę ja wręcz padam no ale nic innego jak przetrwać mi nie pozostało. Dzień zaliczam bo coś około 1100 kcal ale bez ćwiczeń ja to chyba będę powtarzać ostatni tydzień raz jeszcze od piątku bo raczej na spadki nie mam co liczyć :( ach szkoda ps. daj znać jak tam po nocy z córeczką no i co tam z Twoim ramieniem - ja padam dom ogarnęłam a po tych moich łobuziarach to trzeba było pozamiatać i umyć podłogę w całym domu bo wyglądało jak po jakimś tajfunie nie wspominając co robią z zabawkami i szufladami idę się kąpać i spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,noc nie przespana wcale.Walczyłam z gorączką córki bo miała prawie 40st.a też jeżeli chodzi o przeziębienie leczę ją sama bez chodzenia po lekarzach domowymi sposobami,a ona nie mała nigdy tak wysokiej gorączki i na gorączkę podaję jej dopiero jak ma ponad 38st no ale nurofen wcale jej nie zbijał i musiałam całą noc jej chłodne okłady robić i kolejną dawkę podałam jej o 4 nasmarowałam maścią pozakręcałam grzejniki i okryłam aby się wypociła.Teraz ma 36,3:) No ale od nowa ma zawalony nos i ani w jedną ani w drugą stronę więc później zadzwonię do laryngolog czy mogę podawać jej od nowa te leki co wtedy np Sinupret ,bo to na zatoki. A ramię boli,bo musiałam takiego płaczka tulić,lulać trochę ponosić bo ona to taki pieszczoch,na dodatek wymiotowała w nocy-jak ma wysoką gorączkę to zawsze wymiotuje-chyba tak jej organizm ją chce "wyrzucić" więc jestem zmęczona a mam tylko jedno dziecko.Teraz muszę posprzątać,wczoraj gotowałam rosół,a na drugie nie wiem co ,bo nic jeść nie chce. Ja piję kawę i chyba zjem po niej rosół z makaronem bo stoi nietknięty. Ty to masz za to siły dla trójki:)Ale taka nasza rola-dobrze,że w ogóle mamy dzieciaczki,bo dla nich warto nie przesypiać nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi to dopiero miałaś noc no ale najważniejsze, że gorączka spadła u córeczki. Mam nadzieję, że z Twoim ramieniem to nic poważnego. Widzę, że u Ciebie dziś postnie rosołek u mnie także bo pieczarkowa jestem już po obiedzie i bilans coś ok. 400 kcal. Ja dziś strasznie się czułam no dosłownie łzy razem ze smarkami mi ciekły do tego gorączka a wtedy płacze jak bóbr :( no ale kryzys już mam za sobą. Zaraz idę ze starszą robić oponki bo w końcu tłusty czwartek . Megi tak się zastanawiałam a Ty teraz będziesz się ważyć kiedy ? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,ja teraz będę się ważyć co poniedziałek.Wczoraj zjadłam 3 pączki i 3 faworki-pączki domowego wypieku i faworki też więc wczoraj była klapa i dziś też rano pączek ostatni co został i 3 ostatnie faworki a na obiad zjadłam więc samie warzywa na patelnię i trochę udka pieczonego bez skóry. na kolację jogurt naturalny,albo reszta samych warzyw.kalorycznie po obliczeniu wszystkiego to na koniec dnia powinnam zmieścić się w 1300kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Ja dziś już grzecznie i wracam do sił co prawda w pełni zdrowa jeszcze nie jestem ale wydaje mi się, że mogę wrócić do ćwiczeń i ograniczyć trochę kcal. Ja zostanę przy ważeniu w piątek no więc piąty tydzień zakonczylam z małym wzrostem bo niecały pół kg na plusie a wczoraj rano jeszcze był spadek ehhh tłusty czwartek zresztą postanowiłam, że powtarzam 5 tydzień i oby było czym się pochwalić za tydzień. Megi a jak tam Twoja córeczka??? Czy jeszcze gorączkowała??? Jak się trzyma??? A Ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wiesz podałam jej jeszcze raz taką samą kurację jak laryngolog i dziś jest jak nowa choć wczoraj było jeszcze źle.Normalnie to by chodziła 2 tygodnie chora.Ja też będę dziś ćwiczyć ,bo miałam 2 dni przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi a co to za kuracja ??? Proszę napisz coś więcej. Ja właśnie ściągam nowe ćwiczenia no to może dziś je wypróbuje jak położę dziewczyny spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to są po prostu te leki które kazała brać jak była poprzednio chora,immunotrofina,sinupret i jeszcze jedne kropelki i tyle.ja po ćwiczeniach i od nowa zaczyna boleć mnie ramię. Poza tym szukam jakiś butów bo mi się moje staruszki "najki" rozwaliły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O udało mi się wkleić tego linka :) co do butów sportowych a i tak ogólnie to zauważyłam ostatnio, że mało mi się zużywają i gdyby nie to, że gdzieś mi mąż posiał kozaki i byłam zmuszona kupić sobie nowe to dobry rok nie kupowałabym. Ja jeszcze małe ćwiczenia domowe rozluźniające ;) czyli prasowanie i ubranie materac w pokrowiec i prześcieradło i będę mieć luzik. Moje dziewczyny na noc więcej zjadły niż zawsze to mnie cieszy bardzo :) wracają do zdrowia nawet na noc nie musiałam im wyciągać z nosków katar bo dawały radę ssać mleko z butelki ach :) taka mała rzecz ale jak matkę cieszy jak jej dziecko zdrowieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne te ćwiczenia tym bardziej,że mam identyczną figurę jak ta Pani i pewnie ciężko jej było podnosić nogi-jest ogólnie na tym filmiku trochę pulchniejsza ode mnie,ale ja czułam na początku ćwiczeń obciążenie.Spróbuję tych ćwiczeń jak będę miała więcej czasu i mi córka nie przeszkodzi bo inaczej padnę na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje kupiłam jak byłam w ciąży czyli 5 lat temu:)ale ja wszystko szybko robię i chodzę w wygodnych sportowych butach praktycznie od zawsze,bo zakupy szybko na nogach-teraz jak mam prawko to odstawiam na parking i biegam po sklepach aby nie jeździć od jednego do drugiego,z małą na spacer jak idziemy to zawsze trzeba się nachodzić i naganiać też więc wolę wydać te 300zł na dobre buty sportowe żeby mi na lata służyły,później jakieś baleriny/trampki,bo takie na szpilce i obcasach to mam,ale raczej na święta,czy do znajomych albo na niedzielę hehe-kiedyś za to ciągle chodziłam na wysokiej szpilce tak 8-10cm,albo koturny i jak zaszłam w ciąże to jak musiałam obrać płaski obcas i strasznie mnie łydki bolały zanim się przyzwyczaiłam i nabawiłam się przez te obcasy haluksów-na szczęście nie mam żadnych bulw ale mi na rtg wyszło bo bolały duże pace u nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze,że maluszki zdrowe już takie małe to się najbardziej męczą bo nie wydmuchają noska,ale i starsze potrafią być jak osiołki jak są chore np poprzez protestów jak trzeba dać lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja ćwiczenia domowe rozluźniające ;) zrobione Co do tych ćwiczeń to fajne - coś innego. Zaczęłam szukać i niby właśnie takie ćwiczenia przyspieszają metabolizm - mam chęć je robić przez tydzień to zobaczę jakie będą efekty tego przyspieszenia. Co do figury tej Pani to ja Megi mam całkowicie inną - nie mam gruszki tylko typowe jabłko mały tyłek a wręcz tyłeczek malutkie biodra nogi takie se tylko ten brzuch ach dobrze, że już chodź cycki mam większe - bo od sam koniec ciąży no to ja miałam MEGA brzuch a o dziwo rozstępy nie wyszły - może dlatego, że i tak je po pierwszej ciąży gdzie pojawiły się na tydzień przed porodem jak zatrucia dostałam i bardzo puchłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi ja z kolei przed ciążą śmigałam w obuwiu sportowym a teraz coraz częściej na obcasie nawet na spacer. Ostatnio córka mi powiedziała, że ładnie wyglądam w tych obcasach :) no ale wtedy urosłam, że ho ho No maluszki może jeszcze okazy zdrowia nie są ale jest zdecydowanie lepiej i według mnie już są po teraz tylko jeszcze chwila dla organizmu na regeneracji. Teraz mam chwilę to ściągam sobie resztę odcinków domowego aerobika bo jak kiedyś wspominałam mi najlepiej skakać w salonie przed telewizorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×