Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MonikaMonikaMonika252525

10 kg mniej zapraszam wszystkich

Polecane posty

No dobra mój błąd... Chciałam to po prostu szybciej napisać, ale to jednak robi różnicę.. kaloria kalorii nie równa... tak samo kilogram kilogramowi nie równy..... Zaraz się sprostuje.. Decymetr sześcienny tkanki mięśniowej waży więcej niż decymetr sześcienny tkanki tłuszczowej. dm3 tkanki tłuszczowej~~0,9 kg dm3 tkanki mięśniowej~~1,06 kg Wynika z tego, że tkanka mięśniowa jest o około 18% gęstsza od tkanki tłuszczowej. Mój trzeci dzień diety zaczęty budyniem waniliowym... znaczy puddingiem z lidla, który w składzie zamiast skrobi modefikowanej ma samą skrobię kukurydzianą i oczywiście z chudym mleczkiem 0,5 %=0% posłodzony słodzikiem. Szczerze? Smakował identycznie jak zwykły budyń! :D jakby ktoś mi nie powiedział co to jest i tylko bym spróbowała, to bym się nie domyśliła, że coś jest nie tak :P Jak tam się kochane trzymacie? <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaMonikaMonika252525
U mnie dobrze , moim że wczoraj była sobota nie zgrzeszyłam nic , moim że bylismy u znajomych :) oglądaliśmy ich film z wesela :) uśmialiśmy się :) fajnie było :) Dziś już śniadanie zjedzone ciemne pieczywo z pomidorkiem :) Na obiad pierś z kurczaka pieczona w piekarniku w foli bez dodatku tłuszczu + sałatka z warzyw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikaMonikaMonika252525 no i tak ma być :D niegrzeszenie w weekend powinno stać się normalnością bo przecież weekend jest w każdym tygodniu :P chcąc nie chcąc on i tak będzie :P Ale i tak gratuluje silnej woli, która mam nadzieje, że kiedyś stanie się normalnoscią :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Szukam tego naszego topiku i szukam, a tu od wczoraj rana nikt się nie odezwał. Mam nadzieje ze to z braku czasu i nikt się nie poddał. Xxx ja walczę dalej, dziś na wadze miła niespodzianka, 64,9 kg czyli kilogram spadł przez tydzień. Mam mega rogala na buzi :) Wczoraj było bez wpadek, ale dzisiaj nie zdążyłam jeszcze zjeść śniadania, błąd. W domu wszyscy chorzy, masakra, mam nadzieję że skończy się na przeziębieniu. a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateż10
Hej... Ja się trzymam. Zresztą wiadomo z każdym dniem jest łatwiej. Najbardziej cieszę sie, ze do diety włączyłam treningi, to dla mnie nowosc. Zawsze była sama dieta. Duśka ile chcesz schudnąć? Wagę i wzrost mamy podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Jatez 10 chce schudnąć tak do 60 kg, czyli jeszcze 5 choć bardziej zależy mi na jedrnym ciałku, a z tym u mnie problem. dzisiaj się pomierzylam i cm szczególnie w biodrach i pupie mnie martwią, ale mam nadzieje ze do lata dieta i ćwiczenia zrobią cuda ;) Dziś tez dietetycznie ok, oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej kochane :* Trochę słabo się czuje :/ okresu dostałam i jest fatalnie ;( No dietka nadal na pełnych obrotach. Ale to dopiero 4 dzień :D I jeszcze ani jednego grzechu hihi ^^ Na moje ważenie się jeszcze nie przyszedł czas :P Trzymajcie się <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello u mnie jakiś kryzys , chodzę zła jak pomyśle o słodyczach i jakiś fast foodach :/ ale nie poddałam się . Do tego dostałam @ więc wszystko przez to . Miałam się zważyć i też nie wyszło . Dietetycznie okey , nie mam juz pomysłów na obiady .. a co u Was dziewczynki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Karolinka trzymaj się :) Monia masz rację, @ to ciężki czas u mnie też. Ja dostane za tydzień i tez będę walczyć z pokusami :( nie daj się ! Na razie jest ok, dziś byłam w przedszkolu na dniu babci i nie ruszyłam nawet kawałka ciasta. A gdzie reszta odchudzaczek, nie poddawajcie się, nawet jak coś nie idzie zgodnie z planem to nie wolno odpuszczac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Co do obiadów to dużo rzeczy jem to co u gotuje reszcie domownikom, tylko mniej i staram się by na połowie talerza była sałatka. Ostatnio gotowała bigos z pekinki z pieczarkami i pulpecikami z indyka, doprawione pomidorami. Albo robie ryż z warzywami na patelnie, kasze z jajkiem, uduszone pieczarki z makaronem, omlet z wędlin i warzyw, zupy warzywne. A dziś będzie kotlet z piersi, kulka ziemniaków i dużo warzyw. Kotlet panierowany ale wieczorem mam fitness ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niespecjalna ta dieta. wszystko panierowane, duzone, smazone, duzo weglowodanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Gościu miałam nie odpisywać ale tak mnie korci ;) Jedz sobie jak chcesz i co chcesz, gotuj na parze i wcinaj same warzywa jeśli lubisz. Ja mam w domu troje dzieci i męża, gotuje tez dla nich wiec sama jem to co przygotuje. Nie gotuje tlusto, urozmaicam żeby było różnorodne i zdrowe. Przytyłam od słodyczy i tego unikam teraz. Ciekawa jestem ile ty wazysz, pewnie jesteś super laska, tylko ciekawe co robisz na forum o dietach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha :D Ogólnie panierki nie są polecane z tego względu iż bułka z jajkiem okropnie chłoną tłuszcz hihi :P ale spokojnie ja absolutnie nie hejtuje! :D żeby schudnąć nie trzeba jeść jak jakieś króliki samych marchewek bo zdrowe i mało kcal :P takim kotletem chociaż się najesz i lepsze to od slodyczy które można jeść bez opamiętania aż zrobi się za słodko :P jak inne posiłki są bardziej dietetycznie to jest ok :D Ja leżę bez energii :/ nawet zbyt nie chciało mi się robić sb jakiegoś obiadu i skończyło się na tym, ze zjadłam wędzoną makrele :) Leżę po zrobieniu 17 minut Miley Cyrus sexy legs workout. Spocilam się jak nigdy :P a robiłam już to z 5 razy ^^ po wykonaniu tego byłam przepełniona energią, ale zbyt długo to nie trwało i teraz leżę bez sił :P A moje kochane jak się trzymają? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Karolinka przecież nie jem tego codziennie, ale w diecie trzeba mieć zdrowy rozsądek, bo co, teraz mam tego nie jeść a jak schudnę mogę? Dla mnie to sposób odżywiania na całe życie. Apropo tłuszczu, tak jak białko czy węgle jest on potrzebny, wiadomo że lepiej jeść go w zdrowych produktach, ale nie popadajmy w paranoję ;-) byłam dziś na fitnesie, godzina naprawdę intensywnych ćwiczeń, 600 kcal spalone. W czasie ćwiczeń jestem padnieta, spocona i cala czerwona, a jak wracam do domu mam mnóstwo energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Szkoda ze dziewczyny nic nie piszą, przecież nie chcemy żeby topik upadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem , jestem i się nie poddaje :) zagoniony dzień miałam . Dietetycznie okey , na kolacje zjadłam jajecznice z warzywami na patelnie ( oczywiście nie dużo ) zważe się dopiero po @ . Jak mija wieczorek ? Jak sie trzymacie ? Ja ogladam wlasnie film 2012 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaMonikaMonika252525
Hall Hallo jest tu jeszcze ktoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dusia82 Ja nie wiedziałam jak to napisać. :/ absolutnie nic nie krytykowałam... Nawet trochę Cię poparlam i nie chciałam żeby to źle wyszło... No ale chyba coś mi nie wyszło :/ naprawdę nie chciałam źle :C Ja na śniadanko jadłam czekoladową owsiankę że slodzikiem :D sycąco i pycha :D na obiad" gotuje" sb białkową lazanie, którą jak nie jestem na diecie to uwielbiam i mam nadzieje, że ta też będzie smaczna :P No teraz lecę trochę posprzątać a wy jak się trzymacie? <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Hej dziewczyny ;) Karolinka nie odebrałam tego negatywnie, tak poprostu napisałam ogólnie o moim sposobie odżywiania skoro właśnie tak jem, to nie mam zamiaru kłamać ze będąc na diecie jem same warzywka ;) Często dziewczyny popełniają błąd przechodząc na dietę, odmawiają sobie wielu rzeczy, jedzą naprawdę mało kaloryczne rzeczy x i co z tego ze w pierwszych dniach chudną więcej jak nie wytrzymują na dłuższą metę z takim odżywianiem, wracają do starych nawyków i efekt jojo. Trzeba wiedzieć tez ze jedząc za mało kalorii dziennie spowalnia się metabolizm. Na mnie taki sposób odżywiania działa dobrze, bo dziś na wadze znowu trochę mniej, mimo jak to gość napisał ze jem za dużo wegli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
Dziś śniadanie było bardzo skromne, później kawa, a przed chwilą makaron ze szpinakiem ( znowu węgle ;) ) Mam nadzieje ze uda mi się choć trochę poćwiczyć i spale ten makaron. Polecam ćwiczenia chodakowskiej. Szkoda ze tyle osób pisało w pierwszych dniach a teraz się nie odzywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi ja jestem aktywną forumkowiczką :D Masz bardzo dobre podejście. Ja osobiście jem tyle, że się najadam i więcej nie potrzebuje. Jeszcze to ile wypilam płynów :D hihi lubię pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Hej dziewczyny witam po przerwie trochę chorowała i nie mogłam ćwiczyć więc załapałem doła mimo że dietowałam Fajnie że się trzymacie gratulacje Dzisiaj już zaczęłam tańczyć ale wytrzymałam tylko 40 minut bo jednak organizm osłabiony jestem zalana potem i padnięta ale zadowolona Super że topie nie umarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uparta 51
Dusiu bardzo mi się podoba twoje podejście do tego odchudzania z własnego doświadczenia wiem że im wolniej i mniej drastycznie się odchudzające tym dłużej utrzymywała efekty bez większego wysiłku brawo laseczki jesteście świetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem tym gosciem ktory pisal wczesniej o gotowaniu ale chcialam wspomniec ze cel gotowania na parze to nie tylko mniejesza ilosc kalorii ale przede wszystkim takie warzywo zachowuje wszystkie witaminy, aromat oraz swoj wlasny delikatny smak. Odkad robie warzywa z pary to tak mi sie smak przestawil, ze wrcez innych nie lubie a juz zwlaszcza jezeli sa na zbyt miekko zrobione. Surowych warzyw niestety jem malo bo zazwyczaj konczy sie to u mnie problemami zoladkowymi. Brakuje mi troche przepisow na zdrowe, niskokaloryczne jedzenie wiec podgladam tu i owdzie. Znacie moze jakies fajne strony albo blogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusia82
A ja właśnie jem warzywa surowe, zazwyczaj w postaci sałatek albo na kanapce. Ewentualnie kupuje mrożonki typu warzywa na patelnie albo mieszanki chińskie. dziś dietetycznie było by ok, gdyby nie paluszki które otworzyłam dzieciom i sama podjadam ;) , może kilka minut ćwiczeń to wyrówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 dzień diety zakończony dobrze :P ćwiczeń co prawda nie było bo miałam dużo rzeczy na głowie i byłam zbyt zajęta .. :/ ale jutro trochę pocwicze :D I tak mysle że jutro z samego rana się zważe ^^ zobaczymy co ta waga mi powie *_* ale jestem podekscytowana bo tak na prawdę nie wiem co tam zastane i nie wiem czy wgl coś spadło ale jestem dobrej myśli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja jestem z tym gosciem z po 19tnastej dzisiaj. Niestety mialam spotkanie z kolezankami noi...dieta wziela w dziob :( W sumie spotkanie fajne i bardzo wesolo ale naturalnie nie obylo sie bez winka a i gospodynii zrobila lasagne wiec...mam teraz kalorycznego kaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mogę się przyłączyć? Dziś mój ósmy dzień na diecie, zaczynam się powoli przyzwyczajać. :) Dziś jadłam głównie mięso i warzywa (zwykle jem też jakiś owoc, najczęściej gruszkę albo pomelo), ale pozwoliłam sobie też na kubeczek bezcukrowej Jogobelli. Na razie się nie ważę, choć mam świetną wagę... wiem, że te 10 kilo to minimum i do schudnięcia mam z piętnaście. Ale boję się, że więcej i stąd postanowiłam poczekać z ważeniem. Ale może jednak nie czekać? Boję się, że zobaczę, co pokazuje waga i powiem sobie: "Ja pier**** i tak nie schudniesz nigdy!" i zacznę się obżerać "na pocieszenie". O.o Ważyć się czy nie, co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parasole ja bym się zważyła żeby mieć porównanie ile schudłam przez dany czas , i żeby mieć lepszą motywacje :) ja jak weszłam na wagę to od razu powiedziałam sobie ooo nie koniec takiego jedzenia bo wkrótce będzie wiosna i nie będę wyglądać jak słoń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinkaDietująca
Wiosna wiosną... Ale po wiośnie następuje lato a wtedy to uuuuu... Zaczynając odchudzanie albo jak wolicie zmieniając nawyki żywieniowe już w zimę, mamy dużo czasu na zdrową i racjonalną dietę. Gdybyśmy zaczynały ją dwa tygodnie przed wakacjami to były by to pewnie nic innego jak diety cud i od razu w wyszukiwarkę "jak schudnąć 10 kg w 14 dni" haha... Ale mamy zimę w której nasza waga zacznie spadać i mamy wiosnę, W której wiosenne spacery czy poranne bieganie (już nie będzie z rańca ciemno) da nam tyle możliwości do jeszcze lepszej poprawy naszego ciała i mozliwe, że już wtedy osiągniemy nasz cel i na wakacje biedą z nas niezłe laski ^^ Tak uwazam, że powinnaś się zwazyc. Da Ci to możliwość spojrzenia na to jak daleko jesteś do celu. Jeżeli coś spadło to będzie to niezła motywacja :D lepiej wiedzieć na czym się stoi ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×