Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sierpniowe mamy cd. 2016

Polecane posty

Gość outa
Musia ja na drugi dzień to miałam zupę i na kolacje juz pieczywo. Następny dzień normalnie. Byle lekkostrawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
muusia mialam wlaczony telewizor i zobaczylam, bo tak specjalnie to bym nie ogladala, nie chce sie nakrecac i stresowac ja tez mam 158cm wzrostu, dziecko czuje glownie po bokach, rzadko kiedy kopie w zebra albo wypina sie. wydaje mi sie ze nie siega bardzo wysoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
dzisiaj w poludnie jak sciagnelam bielizne to na podloge polecialy trzy krople wody, myslalam ze wody plodowe ale od tej pory nic, gdyby sie saczyly to chyba jeszcze by lecialy, co nie? czy duze krople to chyba jednak za malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenunia
Dziewczyny w sumie od dawna was podczytuje ale jeszcze nic nie pisałam, ale dzisiaj mnie naszło ze w sumie rodzilam 6 lat temu i duzo moglo sie zmienic.Powinnam do konca tyg urodzic i nurtuje mnie pytanie jak to jest z ubezpieczeniem czy wystarczy pesel i sprawdza w ewuś czy trzeba potwierdzenia papierowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
milenunia z tego co dziewczyny tu pisaly to nie trzeba zadnego papierka, sprawdza sobie sami ja jak bylam na SORze w szpitalu to faktycznie nic nie chcieli ode mnie, poza podstawowymi danymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Hejka, Łucja gratulacjie!!!! U mnie mały dół:( Problem z karmieniem. Problem z mężem i z córka też. Maly źle trzyma pierś i mam teraz bardzo pogryzione a on pije moją krew z tym mlekiem aż mu się wczoraj dwukrotnie ulalo ta krwią. A i bólu nie wspomnę. Dzis przez 4 godziny karmilam go co pól godziny prawie z pustych piersi bo wszystko wyciągnął a nie zdążyli sie naprodukować. Budzik sie co chwila wiec kupiłam mleko i dalam z butli. I narazie spokój. Dwie nocki w domu i po jednym karmieniu. Wiec nocki niezłe. Choc podejrzewam ze dzis jest jakiś przelom w ilości zapotrzebowania przez małego mleka stad ten niedosyt bo do tej pory bylo ok. A ja mleka jeszcze nie mam w takich ilościach. Najlepszy dziś moment: Budzi sie wiec zmieniam pieluchę przystawiam do piersi po chwili czuje kupę. Na koniec karmienia przewijam go i odkladam do lożeczka a tam czkawka wiec go przykładam do piersi i znów kupa! Zmieniam pieluche odkladam do łóżeczka a on beczy wiec znów do piersi!!! Masakra. Wykonczona jestem. Psychicznie bardziej. Nie widzę tego kolorowo. Trzymajcie sie cieplutko. Dbajcie o brzuszki i maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuNa1456
Hej dziewcxyny ;) Rzeczywiscie z tym kp potrzeba duuuuzo determinacji. Moj maluch wczoraj wcale nie chcial ssac. Przystsawialam go to sie tylko bawil. Wieczorem pomagala mi polozna chyba z pol.godziny probowalysmy. Powiedziala mi ze problem.nie w budowie piersi ani w pokarmie tylko po prostu leniuszek z tego mojego chlopczyka. W koncu dalam go na noc na dokarmianie. Dzis od rana probujemy i widze poprawe. Jadl o 6 rano, pozniej wisial na piersi od 11 do 13, o 15 i 18. Tyle ze nie wiem czy on czasem ten poersi nie traktuje jak smoczka. Niby czuje ze ssie ale czy i ile do tego brzuszka trafi tego juz nie wiem. Caly czas mam taka o obawe ze go zaglodze. Juz wolalabym odciagac i karmic butelka bo wtedy bym wiedziaa ile faktycznie wypije Na razie maluch spadl z wagi o 150g, mam nadzieje ze jutro juz zacznie rosnac bo inaczej nas nie wypuszcza do domu. A i widzac tutaj te mamy ktore zawoza dziecko do karmienia co pare godzin, dzieci sa spokojne, nie placza i grzecznie spia, coraz chwtniej robilabym tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ja znowu w szpitalu. dzisiaj w przyszpitalnej przychodni byłam na ktg i lekarz skierował mnie do szpitala i jak się okazało mam za dużo wód plodowych. edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Luna no właśnie. Często jak nie zawsze wszyscy mówi ze kp jest bardzo wygodne. Wyjmujesz pierś i już. Ale mi sie wydaje ze jednak butla to wygoda. Dajesz o konkretnej porze i tyle. A przy kp z każdym płaczem, co chwila. Dodam ze ta sytuacja bardziej mnie motywuje do odstawienia i powrotu do leków by sprawnie wychowywać dziecko. Jutro prawdopodobnie będę miec pierwszą wizytę patronażową położnej. Mam nadzieje ze pomoże mi podjąć decyzje. Bo mam załamkę totalną. Powieki spuchnięte od płaczu. Jakieś plusy? Weszłam właśnie na wagę. Z 14,5 kg spadlo już 7,7 kg. Jak maly wstanie to go zważę czy coś przytył od wyjścia ze szpitala. A i nie wiem jak te które juz urodziny ale ja przez trzy dni po porodzie miałam mega skurcze macicy co kilkanaście minut. A w ostatnim dniu przy każdym karmieniu. Ból jak przy porodzie. Oczywiście obkurczala sie macica ale strasznie to bolalo aż brałam paracetamol który nie pomagał. Nie miałam tego po pierwszym porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny.Przy pierwszym dziecku mialam mega problem z piersiami.płakałam karmiąc córkę i byłam gotowa zrezygnować z kp.krew tryskała z brodawek.smarowalam własnym mlekiem i bephantenem,mialam oslonki ale nic kompletnie nie działało.Ze stresu nie miałam mleka a polozna krzyczała ze cycek to nie szklanka i nigdy pusty nie jest.Bardzo chciałam karmić swoim mlekiem wiec odciągałam co trwało wieki i jakos dalam radę.Teraz jak urodze nie będę na siłę nic robić już.Wiadomo chce karmić piersią ale w razie czego bede wspomagać sie laktatorem o wiele szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Ja tak poległam z synem z tym karmieniem. Poszłam na łatwiznę. Ale wierzcie mu ze jak się unormuje to z butla więcej roboty. Ja miałam w weekend nawał i tez z boli płakałam. Laktator był wybawieniem ale przelać to do butli nie nauczy maluszka ssać. Mój mały ssał co było 3 dni i tez dużo spadł z wagi ok 10%. Jutro idziemy się wazyc wiec będę wiedzieć ile nabral. Rzsowa u nas podobnie z tymi pampersami. Nie poddawaj się. Polecam wam maść maltan na sutki. Mnie nie krwawia. AA i szybko wolajcie położna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
kochane zycze Wam duzo wytrwalosci! ale nawet jak sie nie uda to sie nie obwiniajcie, maluszkowi najbardziej potrzebna jest kochajaca mama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po regeneracji sutków wróciłam do kp.z tym ze mojej córce bylo obojętne co ssała.Nie mialam na tyle mleka by soe najadła wiec byla karmiona mieszanie.a nawalu pokarmu nigdy nie miałam.Chociaz przy końcu ciazy bylam pewna ze bede miec mleka na potęgę bo tak sikalo z piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Mamy, W jakim proszku pralyscie ubranka swoich pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyprałam w loveli wszystko.Kupiłam tez na wszelki wypadek białego jelenia jakby malej nie spasowała lovela.pierwszemu dziecku pralam w płatkach mydlanych na poczatku pozniej w jelpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
ja pralam w dzidziusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Dzieki za słowa otuchy ale leze właśnie i rycze bo będzie mi bardzo szkoda jak nie będę jednak karmić. Pokłóciłam sie z mężem. Wyzwalam od najgorszych i oddalam pierścionek który kupił mi z okazji narodzin synka. Denerwuje mnie ten człowiek coraz bardziej. Dzień w dzień musi po piwku wracać. Wie ze tego nie toleruje a to robi. I do dziecka od razu z tym odorem piwnym. Co do proszku ja pralam w lovelli i jak sie maly urodził przez pierwsze kilkanascie godzin byl w szpitalnym ubranku i bylo ok a jak zalożyl swoje od razu zaczelo go wysypywać. Wyszliśmy ze szpitala z wielka wysypką jak stwierdził lekarz pd proszku właśnie. Zalecił platki mydlane i bepanthen oraz co drugi dzień kapiel w emoliencie. Wróciłam w sobotę do domu i wszystko ponownie prałam. W niedziele prasowałam i prałam kolejne rzeczy. Masakra! Dzis widzę że wysypka powoli zanika. Krostki sie wysuszają. A byly takie jak trądzik bleee. Odciągnęłam 50 ml mleka ręcznym laktatorem w 5 minut. Nie wiem czy to dużo czy nie. Pierś miałam juz napeczniałą a do karmienia chyba jeszcze troche musze poczekać bo mały twarz śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba się poddam bo na razie pusto tam mam. Wody pije dużo a Male nie podoba się ze nic nie leci. Rzosowa a corka jak? 50 ml to moim zdaniem dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Nocne karmienie było. Mam nadzieje ze do rana prześpi tak jak w poprzednich nockach. Muusia z córka jest tak ze trzeba uważać co się mówi. Bo zaraz wyskakuje z tekstem ze nie jest mi do niczego potrzebna albo ze jej juz nie kocham. Albo karmię albo przewijam a jak mały śpi to ogarniam mieszkanie i gotuje obiad. Ciągle jest co robić. A ona pozostaje sama sobie i troche mnie denerwuje jak przychodzi z jakąś zabawa do mnie w momencie karmienia. Rozwala zabawki po całym mieszkaniu i nie chce sprzatac. Wytarłam dziś stól z wczorajszych farb bo malowala sobie twarz to dzis porysowała go kredkami. I tak w kółko. Pod górkę. Nie wyobrażam sobie jak to będzie od września jak będę musiała ja wyszykować do przedszkola i wziąść ze sobą małego bo stary będzie w robocie akurat . Właśnie przyszła do mnie spać. Ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może w tym tygodniu się rozpakuje. mam już 2 cm rozwarcia. edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzosowa twoja córka ma 5 lat? Mojej siostry corka 5 letnia tez ciężko czasami reaguje ale nie mowi ze jyz jej sie nie kocha. Moze dlatego ze mojej siostrze nie wyszlo karmienie piersią. Moze musisz dla niej troche czasu znalezc tez. Jak maly spi to okaz jej moze troche zainteresowania. Sama się boje tego jak to będzie u mnie. Mój ma 2 lata i 4 miesiące .Edyta ja w dniu porodu jak ze szpitala wychodziłam to jeszcze nic rozwarcia nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już chyba w szpitalu zostanę do końca ciąży przez te wody plodowe. edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuNa1456
Rzsowa jakiej marki masz laktator? Ja tez dzis siedze i rycze. Od rana jak malucha dostalam o 6 caly czas wisi na piersi. Nie wiem czy rzeczywiscie je czy tylko soe bawi i traltuje ja jako smoczek. Przed chwila dalam go do kapania i znow z placzem bo go musialam na sile od piersi odstawic Polozna mowila by sprobowac odciagnac troche i nakarmic go z butelki i wtedy zobaczyc czy rzeczywiscie jest glodny i pije. Tyle ze maz mi wczoraj przywiozl ten laktator i nie umiem tego nawet poskladac. Dodatkowo rodzina caly czas szaleje, chca tu przyjezdzac i sieeedziec. Wczoraj jak siostra przyjechala o 13 to siedziala z 4h. Maz przyjechal chcial pobyc z nami sam i tez sie zaczal wkurzac. W koncu wygonilam siostre, ta sie obrazila i wieczorem mama zadzwonila z pretensjami dlaczego jestem taka nieuprzejma jak oni chca tylko nacieszyc sie maluszkiem. Az sie boje co bedzie kiedy wyjdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa to faktycznie nie masz latwo,ale to pewnie tylko przejsciowe. Dasz rade, corcia tez sie przyzwyczai. Luna wspolczuje, boje sie ze u mnie będzie dokladnie to samo z rodzina…zero wyrozumialosci, a ja bede sie tylko przejmowac edyta a co z wodami?sacza się? mnie juz drugi dzien z rzedu brzuch boli jak na okres, ale nie mam zadnych regularnych skurczy w ogole sie dzis kiepsko czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny urodze w tym tygodniu to jest już pewne. mam 2,5 cm rozwarcia. ordynator na czwartek powiedział że jak nie urodze do czwartku to zakładają cewnik edytkasynek1808

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Edyta wody Ci sie saczyly? podlacza Ci oksytocyne w czwartek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta czyli cc zrobia? Luna wspolczuje tych odwiedzin! U mnie nawet mąż tak dlugo nie siedzi! Tu tez obserwuje takie długie odwiedziny i pi pare osób to juz nawet wypraszaja zeby pojedynczo przychodzili. Wczoraj tez kobiety ledwo po cc a przy łóżku juz pelno jeszcze na tej sali poporodowej co kobieta jeszcze nie wstaje. A dziecko juz na rękach odwiedzających! No jakby do mnie tak przychodzili to bym byla zla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×