małżeństwo i samotność cz.2

ja mieszkam w Ełku, e to daleko. matlakala - witaj

witam dla mnie to to samo, tzn. niestety małżeństwo = samotność :-((

Cześć dziewczyny,ale dziś tylko pomacham,bo dziś wyjeżdżamy choć chłodno....:P ale nic może wyjazd się uda:)

ja nie umiem rozmawiać z mężem nieraz chce mu powiedzeć to wszystko co mi leży na sercu ale gdy tylko zaczynam mówić słowa nie chcą mi przejść przez usta zwykle zaczynam płakać chociaż to nie wzbudza w moim mężu reakcji chociaż gdy się wypłacze lepiej jest mi na sercu boję się jego krzyku oskarżeń czuje się taka samotna chciałabym coś zmienić ale bez jego zaangażowania niewiele wsk%F

Też przeszłam Aga ten etap....za bardzo się go boisz,musisz nabrać pewności siebie albo być asertywna,pomyśl o psychologu.....ja to przeszłam.... Pozdrawiam:)

Dobry wieczor tylko sie witam i posylam dla wszystkich u mnie dni pelne odpoczynku i gosci ..Pozdrawiam i milego wieczoru zycze ...

Dobry wieczor tylko sie witam i posylam dla wszystkich u mnie dni pelne odpoczynku i gosci ..Pozdrawiam i milego wieczoru zycze ...

daysy, nie żartuj :D dzieli nas więc jakieś 20 km :D

daysy, nie żartuj :D dzieli nas więc jakieś 20 km :D

A w ogóle to Dobry wieczór witam i pozdrawiam wszystkich Dziewczyny, może pocieszające choć troche będzie to, że musi być gorzej, żeby było lepiej??? Banał to, ale prawda w nim jest...... Psycholog to dobre rozwiązanie...Może warto dać sobie pomóc? Na pewno warto.... Dobrej nocki, kochane...

Witam kochane dawno mnie niebylo ale jak na razie niemam czasu ..praca,dom,nadrabianie zaleglosci i tak w kolko ...jutro ostatnie badania i czekamy na rezultat /...jak tylko mi sie odkreci to bede wiecej .. Pozdrawiam wszystkich i zycze wyjasnienia wszystkich spraw...Kobiety glowa do gory na wszystko jest rozwiazanie ..warto jest posluchac dziewczyn ..zawsze jakies pozytywne wnioski mozna wyciagnac.. zycie na ogol jest takie same a my jestesmy tylko ludzmi ktorzy maja podobne problemy ..zycie to radosci i smutki ..ktore powinnismy dzielic z ukochana osoba ..w milosci jak i w zyciu potrzeby sa rozne ..ale przede wszystkim Milosc to przyjazn i zaufanie ..i jak ktos kiedys gdzies napisal ...milosc to zakochiwanie sie non stop w tej samej osobie .. niewiem jak u was ale u mnie rozmowa na pierwszym miejscu ..i tak juz 11 lat ..i wierzcie mi nic sie niezmienilo ..dalej sie kochamy i wspieramy bo zycie to jest tylko takie przedzieranie sie do konca naszych dni ..zawsze mamy wspolny jezyk i zawsze mamay co robic ..ale do tego potrzeba dwojga .. Pozdrawiam wszystkich i posylam sorki ze niewymieniam ale jestem w tyle z wpisami i moge kogos ominac ...Pozdrawiam stare forumowiczki i rowniez te nowe ..milego dnia ..

Witam takanowa to Ty też jesteś baba z Mazur? ;) ewanisia zdrówka życzę:) Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa... ale nie ze wszystkimi można porozmawiać, to zależy od faceta. MM kiedyś był trudny jesli chodzi o rozmowę na drażliwe tematy, nie można z nim było pogadać i już...Teraz jest trochę lepiej, ale nie tak, że siadamy i gadamy. W trakcie spaceru z psem mogę z nim porozmawiać o pewnych męczących mnie sprawach. On taki jest i nikt go nie zmieni. Wiem, że wielu jest takich facetów jak mój mąż. Psycholog - tez dobre rozwiązanie. Korzystałam kiedyś z porad pani psycholog. Na samo wspomnienie jest mi głupio, każda moja wizyta u niej była z płaczem... nie mogłam pohamować łez jak z nią rozmawiałam, a ona cierpliwie słuchała, doradzała no i najważniejsze :D- dawała receptę na leki, dzięki którym mogłam normalnie funkcjonować. Ale powiem jedno, że wygadałam się i wybeczałam i było mi dużo lżej :D Może to prawda jest, tak jak napisała takanowa, że musi być gorzej, żeby było lepiej? Trzeba wierzyć, że znów będzie dobrze :) czego Wam wszystkim życzę :D Pozdrawiam

Ewanisia - 11 lat jesteście razem a u mnie w czerwcu minie 27 lat jak jesteśmy po ślubie :)

Iwe u mnie w czerwcu minie rok po slubie ..hihii..a 11 juz razem ..ale sie docieralismy co? Pozdrawiam ...ja tylko w przelocie bo juz wyjezdzam po M i tak w kolko ...milego dnia

faktycznie długo :D U mnie w październiku ub roku minęło 28 lat jak mieszkamy razem:) potrzebowałam mniej czasu na dotarcie ;)

Iwe toz to juz prawdziwa milosc ..zycze Ci kolejnych 30 lat w szczesciu i zdrowiu ....moze odnowienie przysiegi malzenskiej? ..

poczekam do 50 ;), jak będzie nadal taki grzeczny jak obecnie, to odnowię śluby :D

Iwe umowa stoi :D:D:D a teraz powiem juz dobranoc ..bo juz na mnie pora ..zmeczona dzis jestem tym wszystkim a jeszcze male prasowanie ..do jutra

dobranoc... słodkich snów :D

Dzien dobry witam o pieknym slonecznym ranku ..hihi..u mnie dopiero rano ..stawiam kawke i czestuje karpatka do tego ..milego dzionka zycze ..

:)

Dzien dobry kawka gotowa mile panie i milego dnia zycze ...

Cześć BABECZKI :D Ewanisiu, rzeczywiście się konkretnie docieraliście hi hi :D IWE, tak prawie z Mazur ;) Chciałaś powiedzieć, że nie tylko \"po ślubie\" ale \"razem\", oczywiście ;) Gratuluję wytwałośći hi hi Chociaż pewnie każdemu zdarza się być tylko \"po ślubie\". Wiecie, kiedyś byłam z moim - jeszcze wtedy nie M - gdzies w jakiejś kawiarni. Stolik dalej siedziała para, sączyli coś tam ze szklanek, ale chyba nie bardzo mieli oczym ze sobą rozmawiać... Współczułam im wtedy bardzo i zdałam sobie sprawe, jak ważne jest, żeby umieć i mieć oczym ze sobą gadać.... Dzięki za kawke, skuszę sie na karpatkę, z jakże :P Wieczorkiem sie pewnie odezwę, M idzie na noc, zapraszam więc na lampeczkę wina lub zimne piwko jak kto woli ;)

Witam,zaczęłam czytać ten top od ostatnich stron,bo jest tego dużo,tzn.że problem jest b.wielki.Ja mom następujące pytanie: jak to się robi żeby się nie przejmować,olewać ,nie myśleć,zająć się tylko sobą.Czy są na to jakieś metody lub może tabletki?

Nowaalenietaka ... wiesz, myślę, że każdy dochodzi to tego sam po jakimś czasie. Czasami trzeba sięgnąć przysłowiowego \"dna\" żeby stwierdzić, że od dziś zajmuję się sobą. Tu tak naprawdę nie chodzi o olewanie drugiej osoby czy o nie przejmowanie się. Jeśli z kimś tworzysz związek trudno jest go \"olać\".... tu chodzi raczej o spojrzenie sobie w oczy a nie tej drugiej osobie. Zadanie sobie pytania \"czy jestem szczęśliwa?\" ... \"jak mogę być szczęsliwa?\". Nie można zrzucać za to odpowiedzialności na drugą osobę. W związku zawsze są to dwie osoby. Zadałaś pytanie na które może być tysiąc odpowiedzi. Zająć się tylko sobą chyba potrafisz :). Pozdrawiam :)

Hej kobietki, a co to za cisza? Pozdrawiam zabieganych :D

Dzien dobry Takanowa brak czasu i male problemy ...to glowny powod nieobecnosci...a jak u Ciebie ...Pozdrawiam i zycze milego dnia a gdzie reszta pan? dla wszystkich

Iwe ..a kiedy to w czerwcu u Ciebie ..bo u mnie w poniedzialek:D

Cześć kobietki U mnie w sobotę 14 czerwca :D ale dzień wcześniej mam przysięgę syna :) Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Iwe ..o kurcze ..GRATULUJE..teraz to zadkosc jak dziecko idzie do wojska ...masz byc z czego dumna ..Pozdrawiam ..