Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mężatka Marzycielka

Mój 33 letni facet mówi że nie chce ślubu ale mnie kocha. Ja ślub chcę bardzo

Polecane posty

Gość gość
gość dziś A co jak masz leniwego męża, któremu nie chce się pracować i Ty utrzymujesz cały dom, a on po rozwodzie zażąda połowy "wspólnego", czyli powstałego w trakcie małżeństwa majątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No tak, ale jeśli ktoś ma testament etc, pozałatwiane formalności, dom na pół, etc to jaka jest wtedy przeszkoda, by nie być małżeństwem? usmiech.gif" Mentalna, bo papier zabija związek, tak to logika jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.54 -prawda, sprawy urzędowe - tak jest konkubina wyznaje wolność i luz, a co jak do czegoś dojdzie ? tak jak pisałaś, nowotwór to dziś choroba cywilizacyjna, dotyczy każdego bez wzg na styl zycia, sposób odżywiania i coraz młodsi ludzie zapadają. I jak on sie pojawi to szybko ślub, nawet na łóżku chorego para sie pobiera, jakos wtedy potrzebny ten ślub jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:56 Jak to jaka ;) ludzie przestają o siebie dbać ( sarkazm) Nie wierze w takie argumenty jak ktos chce dbać, kochać i być szczęśliwy to jest, niezależnie od tego czy jest w związku sformalizowanym czy tez nie :) I tutaj liczy sie osobowość a nie papierek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z leniwym mężem znosi się wspólnotę małżeńską i po problemie. A co jeśli ten ojciec haruje jak wół, ma dzieci, ale mieszkanie jest tylko na niego i potem jego rodzina wyrywa takie mieszkanie, bo konkubina nie dziedziczy i zostają jako zstępni tylko dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.59 to ty byłabyś z leniwym facetem który nic nie robi ? co za nonsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg sądu kobieta wychowująca dzieci i pracująca jest uczestnikiem majątku wspólnego w konkubinacie taka kobieta po rozstaniu nic jej sie nie nalezy bo to odrębna jednostka mająca swoje życie, facet zabiera dom, firmę ma i tu facet znajduje nową kobiete i się żeni, jakoś tu nie mógł a tam może się ożenić tobie zostają dzieci , jeśli masz swoje mieszkanie to super, przynajmniej w schronisku nie wylądujesz ale twoja praca we wkład rodziny jest równa zeru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 A może np jest wyjątkowo śliczny, niektórzy lubią sie poświęcać i po co ich oceniać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Teoretycznie tak. Może okazać się taki po ślubie. Tak samo facet może mieć leniwą żonę, której nie chce i się pracować i ona też dostanie co najmniej połowę po rozwodzie. No ale na nie pracującą żonę wszyscy inaczej patrzą, bo to kobieta, bo sex z facetem uprawiała to jej się należy :-: To ostatnie to ironia z mojej strony ale pamiętając o tekście o darmowej prostytutce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jego rodzice tak zyja,tzn.bez tego slubu to autorka nic nie ugra,bo on zbyt mocno ma ugruntowany ten model związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jesli mąz jest śliczny i nie pracuje i chcesz mieć takiego męża.To wychodzisz za niego za mąż.Swój wcześniejszy majątek masz dla siebie, załóżmy że pracujesz i robisz karierę a jemu oddajesz dzieci pod opiekę. Znam kilka takich małżeństw gdzie to facet siedzi w domu ,gotuje, zajmuje się dziećmi , mają nawet wyższe wykształcenie.Oni również przyczyniają się do budowania wspólnego majątku małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie lubię idei małżenstwa, nie chcę, żeby ktoś o mnie mówił żona bo mnie wkurza takie coś. " Jednak jeśli urodzisz dziecko z konkubinatu dziecko zrodzone z konkubinatu ma status dziecka „pozamałżeńskiego”, nawet jeżeli po jego urodzeniu się konkubenci wstąpią w związek małżeński. Ma to znaczenie takie, iż ojcostwo takiego dziecka nie jest z góry określone. Jeżeli dziecko urodziłoby się w małżeństwie, przyjmuje się, iż ojcem dziecka jest mąż matki. W przypadku zaś konkubinatu, nie działa takie domniemanie, co sprowadza się do tego, iż bez dokonania dodatkowych czynności, w akcie urodzenia dziecka jako rodzic może być wpisana tylko matka. Pełne pochodzenie zostanie ustalone dopiero wówczas, gdy konkubent dokona czynności uznania dziecka lub jeżeli sąd w wydanym przez siebie orzeczeniu ustali ojcostwo konkubenta, który dobrowolnie nie chce uznać dziecka. Super fajna sytuacja, kiedy na wejściu masz statut puszczalskiej i możesz teoretycznie mieć dziecko z połową miasta, super co nie, to już nie wkurza i nie urąga dumie kobiety? Czy ty wiesz jaka to jest mało komfortowa chwila, jak kobiety się wiją jak węże z burakami na twarzy przy dopełnieniu tej formalności?Pewnie nie wiesz, bo tego nie oglądasz, a ja to widzę często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "No tak, ale jeśli ktoś ma testament etc, pozałatwiane formalności, dom na pół, etc to jaka jest wtedy przeszkoda, by nie być małżeństwem? usmiech.gif" Mentalna, bo papier zabija związek, tak to logika jestusmiech.gif xx jesli papier jest w stanie zabić czyjs zwiazek, do do kitu z takim zwiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Super fajna sytuacja, kiedy na wejściu masz statut puszczalskiej i możesz teoretycznie mieć dziecko z połową miasta, super co nie, to już nie wkurza i nie urąga dumie kobiety?" No co ty, przynajmniej nikt jej nie będzie wyzywał od żon buahahahhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj ścierają się dwa światy, jeden pełen wizji,ideologii i dorabiania do wszystkiego"głębszego"sensu czyli konkubinat i drugi zdroworozsądkowy, realny, przyszłościowy czyli małżeństwo. Tutaj nie ma co się spierać,każda jest kowalem swojego losu, jak sobie pościeli tak się wyśpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli slub to tylko z intercyza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem konkubin. Niby papier zły i do szczęscvia niepotrzebny. Papier zabija miłość. Ale jak trzeba już papier załatwić z potwierdzeniem ojcostwa konkubenta lub papier notarialny że dom który kupili jest współny to jest ok? Hipokrytki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mówcie, że prościej być małżeństwem. Dla mnie może w imię poglądów prościej byłoby formalności załatwić niż się hajtać usmiech.gif xx Prosciej, bo przeciez slub to tylko JEDNA formalność - czyli mniej zalatwiania. A ze niektorzy utozsamiaja slub z hucznym weselem itd - to juz wylacznie ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja nie rozumiem konkubin. Niby papier zły i do szczęscvia niepotrzebny. Papier zabija miłość. Ale jak trzeba już papier załatwić z potwierdzeniem ojcostwa konkubenta lub papier notarialny że dom który kupili jest współny to jest ok? Hipokrytki : Dokładnie tak to wygląda, jeśli chcą bez formalności to niech niczego nie formalizują, przecież papier zabija, ale nie, one są wybiórcze, zabija tylko papier z aktem małżeństwa, taka to jest właśnie logika, o sens nawet nie pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu trzeba mieć jakieś wartości które nas określają. A jaka jest wartość ludzi którzy przedkładają egoistycznie dobro swoje nad innych? Bo slub zły i niedobry, ale to konkubina tłumaczy się z inneg nazwiska, to konkubina szlaja się po urzedach żeby dziecko miało nazwisko po jcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaa :D wszystkie papiery potrzebne tylko "papierek" na ślub niepotrzebny bo będzie musiała obiad gotować :D no tak, jak będą mieli wspólny dom, gospodarstwo zatwierdzone papierem to może obiadu nie gotować bo jak nie ugotuje obiadu będąc żoną to ją czeka chłosta :D facet przyjdzie z pracy- ona miała wolny dzień i nie zrobi obiadu a jak facet zapyta - dlaczego nie zrobiłas obiadu to ona odpowie - nie zrobiłam bo nie jestem twoją żoną, nie mamy papierka na to hahahaha :D ale bezsensowne są te dzidy konkubiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ja nie rozumiem konkubin. Niby papier zły i do szczęscvia niepotrzebny. Papier zabija miłość. Ale jak trzeba już papier załatwić z potwierdzeniem ojcostwa konkubenta lub papier notarialny że dom który kupili jest współny to jest ok? Hipokrytki\ xx dokladnie . I nie o to chodzi, zeby kogos zmuszac do malzenstwa, ale argumenty, (zwlaszcza " papierów" )tu podawane sa naprawde niespójne. Rozumiem argument " chcemy miec ułatwione rozstanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, potem lata do lekarzach i ryczy,że to jej partner i czy może być informowana o zdrowiu, to ojciec jej dziecka, lub dom spisuje wspólnie czy też chce testament,skoro bez formalności to ze wszystkimi konsekwencjami, przecież nie można być" trochę w ciąży".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem, ludzie są różni. Ale te argumenty konkubin są kompletnie od czapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziewczyny, przecież to ma całkiem inną moc, jak mąz powie do żony, ty zła żona nie zrobiłaś zupy, to zabije ich związek, a jak Marian powie do Grażyny, zła Grażyno nie zrobiłaś zupy to jest własnie partnerstwo i wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja rozumiem, ludzie są różni. Ale te argumenty konkubin są kompletnie od czapy"No dokładnie, tylko po co dorabiają potem ideologie, których nie ma się w żaden sposób obronić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;36 hahahah no dokładnie. Jak Grażyna zrobi Andrzejowi obiad to jest umacnianie związku partnerskiego ale jak żona męzowi obiad to z****** obowiązek ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Ale dziewczyny, przecież to ma całkiem inną moc, jak mąz powie do żony, ty zła żona nie zrobiłaś zupy, to zabije ich związek, a jak Marian powie do Grażyny, zła Grażyno nie zrobiłaś zupy to jest własnie partnerstwo i wolność. " Przestańcie, w pracy jestem i nie mogę się tak głośno śmiac, poprawiacie mi dzień.Dzieki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah no dokładnie. Jak Grażyna zrobi Andrzejowi obiad to jest umacnianie związku partnerskiego ale jak żona męzowi obiad to z****** obowiązek ? smiech.gif buahahhahhha brońmy wolnych obiadów , nie takie akcje to tylko na kafe buahahhahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie są śluby, w USA, w prymitywnych plemionach, w Anglii ludzie sie pobierają, w biednych państwach, pomysleć że to wszystko bez sensu, że powinni kupować i budować zatwierdzając imiennie co czyje ile u notariusza i płacić kilka tysięcy za każdy akt i dzieci powinny sie rodzić bez ślubu,pewnie też notarialnie. Dlaczego oni jeszcze nie wpadli na ten nowoczesny pogląd życiowy ? wszyscy tacy głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×