Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

doprawdy bawi mnie ta wasza sraczka o L4 w ciazy. Zazdroscicie czy jak?

Polecane posty

Gość gość
23:04 Powiedz że mam rację i że nie masz dzieci. Na pewno tak jest - inna kobieta by na coś takiego nie wpadła. Współczuję twemu otoczeniu, laska miała pecha że raz ją zobaczyłaś w galerii - moim zdaniem to nie wyklucza faktu, że przez większość dni musiała leżeć i to robiła. Kiedyś jednak musi iść do sklepu jak spodnie zaczną na brzuchu cisnąć i nie ma w co się w ciąży ubrać. Jesteś zwykłą przegrywicą, bez męża i dzieci na bank...ulżyło ci że jej dopiertoliłaś bo tak cię kicha paliła że ona jest szczęśliwsza niż ty i jeszcze ma to wasze z****** L4 :) Ale jesteś żałosna... :) Nie martw się ona i tak sobie radę da, urodzi, będzie szczęśliwa, a ty łykaj ten jad coś go napluła i rzygaj od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodajmy ze ty juz szczesliwsza nie bedziesz, mozesz jej naskoczyc z ta swoja kontrola z ZUS, badz pewna ze ona nie zginie i sobie poradzi, tobie zostaje cieszyc sie z tego ze kogos dopadlas, znalazla sie sędzia i wujek spolecznik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:04 jeżei napradwe tak postąpiłas to kij ci w oko!! mnie sumienie by gryzło do konca zycia za tę dziewczyne , której odebrałas comiesieczne i tak pewnie nie wielkie wynagrodzenie. Też mnie smiech bierze na takie, ktore idą na l4 jak tylko zrobia test ciazowy, znam nawet taka osobiscie, ale to jak zrobiłas jest świnstwem!! apropo tematu sama nie rozumiem dziewczyn , ktore uciekaja na l4 ale nie tych ktorych praca wkurza i jest teraz powód by uciec, albo te , ktore sie źle czują-to rozumiem ok,ale nie rozumiem i nie lubie panienek , ktore uzalają sie nad soba i cackają. moja koleżanka poszla na zwolnienie w 6 tyg ciąży, jak tylko lekarz potwierdzil t nagle ona nie weźmie torby z zakupami, nie bedzie przynosila do stolu, bo po schodach nie moze tyle chodzić, bo to bo tamto, spojrzalam na nia z innej strony, wlasciwie to nawet niechetnie z nia spedzalam czas, bo taka dama z dwiema lewymi rekoma sie z niej zrobila , ze smiech poprostu. Tym bardziej, ze ja w pierwszej ciazy pracowalam do osmego miesiaca, czesto mnie cos kłuło, spinal mi sie brzuch, zaslablam, bo mialam niskie cisnienie, ale mój lekarz zawsze powtarzal ciąża to nie choroba, a ja póki czułam się na siłach to pracowalam , nawet fizycznie. nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem tych kobiet a co jak jestescie w drugiej ciazy, dziecka nie bedziecie nosic, nie opiekowac sie ? ja zas w drugiej ciazy, ze wzgledu na prowadzenie swojej dg , która i tak jest , ale lokal stoi zamkniety 2 rok poszlam na zwolnienie w 9 tyg, bo lepsza kase mam siedzac w domu niz prowadzic dg. ale zachowuje sie normalnie a nie jak uposledzona, wygłupiam sie z dzieckiem, ganiam, jeżdzę na zakupy spożywcze, dźwigam siaty z auta do domu. Zyje, jestesmy tak skonstruowane , ze musimy sobie dac rade a nie uwalic sie do góry dopką i leżec jak księżniczka. a ta moja znajoma dalej stęka, swojemu partnerowi nie pozwala wychodzic z domu, bo kochanie nie oddalaj sie daleko od domu bo coś mnie ćmi w brzuchu pffffff żenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Jesteś zwykłą przegrywicą, bez męża i dzieci na bank..." No zbyt inteligenta to ty nie jesteś, jeśli dla ciebie miarą życiowego sukcesu jest złapanie portek i rozpłód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"znam nawet taka osobiscie, ale to jak zrobiłas jest świnstwem!! apropo tematu" Dlaczego świństwem? A oszustwo nie jest świństwem? Jak ma leżeć na zwolnieniu to ma leżeć a nie biegać nie wiadomo gdzie. Jakby rzeczywiście to zwolnienie leżące było jej potrzebne bo ciąża zagrożona to by w ogóle nie ruszała dupska z domu tylko by się oszczędzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:37 mów se co chcesz, zgrywaj wyzwoloną i ponad to, a i tak 99% tych "samotnych singielek z wyboru" beczy nocami w poduszki a na widok dzieci koleżanek dostaje łez do oczu. Stąd hejty, złe słowa i dogryzania. Nie, ja nie złapałam "portek", ja "złapałam" miłość życia, kochamy się, jesteśmy ze sobą już piękne lata, zakochani wciąż jak na początku, nie umiemy bez siebie żyć. To jest miłość. A jeśli ktoś mówi, że nie tęskni za nią ten kłamie. Tak samo nie mam "rozpłodu" ale wyczekane dziecko które kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A już myślałam, że jesteś singileką, skoro tyle o nich wiesz :-) Rozpłód to rozpłód, niezależnie od tego czy wyczekane czy nie, rozmnażanie sprowadza się do jednego, czy to u ludzi, świni, myszy czy małp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest miłość. A jeśli ktoś mówi, że nie tęskni za nią ten kłamie. x Nie zgadzam się. Nie można tęsknic za czymś ogólnym. Rozumiem, tęsknić za konkretną osobą. Ale za miłością? Piszesz tak, bo patrzysz z perspektywy swojego życia, przez pryzmat męża i dziecka, bez których teraz nie wyobrażasz sobie życia. Ok, samemu może być smutno, ale płakać z tego powodu? Płakałas w poduszkę, jak byłaś sama? Bo ja nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. a cudze dzieci wręcz mnie denerwowały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 23.04 Swoją firmę to Ty chyba we śnie widziałaś, bo procedury odebrania zasiłku chorobowego i w konsekwencji macierzyńskiego są zupełnie inne. ZUS "na ryj" jakiejś pracodawczyni, nikomu tego nie odbierze. A udowodnić ginekologowi wystawienie niesłusznego zwolnienia dla ciężarnej graniczy z cudem, bo kazda pierdoła w ciąży może zagrażać utrzymaniu ciąży. Kiedyś były próby by kontrolować L4 na ciążę ale....nie da się ! Udowodnij ciężarnej że nie ma zawrotów głowy albo nie boli ją podbrzusze ;) Wiem, bo w ZUSie pracuję, więc nie snuj tu marzen o własnej firmie i zwalnianiu pracownic kłamczucho :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że co jakiś czas są "akcje" kontrolowania L4 ciężarnych ale tylko dla "postraszenia" i zmniejszenia ale nie cofa się zasiłków chorobowych. Cofa się je najczęściej gdy ciężarna zostaje zatrudniona w prywatnej firmie, już w trakcie ciąży a za miesiąc idzie na L4, to wiadomo że to ściema i zatrudnianie rodzinki dla macierzyńskiego itd. Ale tez nie łatwo udowodnić że to przekręt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam wczesniej ze pracowalam prze cala niemal ciaze jako pielegniarka, odpowiem na kilka "zarzutow" "18:10 p********z klamstwa. przy trupach mozna sie roznych chorob nabawic wiec nie sciemniaj idiotko" Ne wiem jak jest w Pl. Pracuje na oddziale wewnetrznym (posrod roznych chorob i zarazkow wierz lub nie) i jak pacjent nam umrze to go sami myjemy, przewijamy, usuwamy wszelkie kroplowki, cewniki, wenflony, przebieramy i wtedy rodzina sie z nim zegna i wysylamy do go kostnicy. Pozniej "przejmuje" go zaklad pogrzebowy. Nie lezy tez u nas dniami bo robimy to od razu i wiecej chorob niz mial za zycia sie nie zdazy nabawic. "Nie chce mi się wierzyć, że przy uporczywych wymiotach (ja mam już teraz ok cztery razy dziennie, ale miewałam dziesięć razy na dobę), osłabieniu z tego wynikającym, biegunki, ślinotok, lekarze na Zachodzie każą pracować." Owszem, nie "karza" ale idziesz na chorobowy ktory platny jest tylko przez krotki okreslony czas. Akurat w sluzbie zdrowia sa ta 3mc czyli niezle, w innych firmach sporo krocej,potem juz bezplatnie. Jesli jestes w koncowce ciazy mozesz zaczac wczesniej macierzynski co wiaze sie z tym ze musisz tez z niego wczesniej wrocic. I tez nie jest to rok platny 100% tylko mniej.. "Zreszta wyjechalas, to respektuj zasady kraju, w ktorym zyjesz i sie nie porownuj albo wroc do kraju i krzystaj z platnego l4 w ciazy do woli." Alez respektuje, dodam ze z przyjemnoscia bo nie wyobrazam sobie siedziec tyle czasu na chorobowym, bezczynnie i bezproduktywnie. Bo w zyciu nie uwierze ze wiekszosc kobiet w Polsce w czasie ciazy jest obloznie chora i non stop wymiotuje. "Nie miała pewnie wyboru to pracowała. Znam pełno takich Polek" Tak jak pisalam, zasady sa okreslone wiec jakis wybor mialam. Moglam siedziec na tylku te 3 mc platne a i na bezplatny urlop mnie stac, pielegniarki za granica nie zarabiaja najgorzej. Moglam tez zaczac swoj macierzynski wczesniej tylko po co? Skoro lubie swoja prace i moge ja wykonywac. Po prostu porownujac Polsce z innymi krajami, bogatszymi, z bardziej rozwinietym systemem socjalnym stwierdzam ze rozwiazania sa dosc..wybiorcze. 500+, traktowanie ciazy jak dlugoterminowej choroby a emeryci ledwie zipia wybierajac jakie leki wykupic z recepty a jakie nie.. Wcale sie nie dziwie ze pracodawcy wola zatrudnic kobiety w wieku poprodukcyjnym. Przeciez te pieniadze nie biora sie z nikad tylko z waszych kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przeciez te pieniadze nie biora sie z nikad tylko z waszych kieszeni." Niestety wiele osób tego nie rozumie. One mają pieniądze od "państwa". Dostają 500+ od państwa, zasiłki od państwa itd. A pieniądze państwowe biorą się nie wiadomo skąd. Państwo po prostu ma i ma im dać bo im się należy. Nie rozumieją tylko, że to są pieniądze, które płacą ludzie pracujący w podatkach. Nie rozumieją, że przyzwalając na różne nadużycia (takie jak np. niesłuszne L4 w ciąży) okradają innych ludzi. Nie rozumieją, że jak "państwo" daje im 500 zł, to musi najpierw zabrać im 600. Niestety jesteśmy krajem, w którym istnieje społeczne przyzwolenie na czerpanie korzyści z okradania państwa. Taki kraj nie będzie bogaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z pania pielegniarka. Cala reszta was to zalamka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że jesli kobieta się naprawdę źle czuje z ciąży, albo praca jest dośc wyczerpujaca, a kobieta np. codziennie wymiotuje to powinna iść na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 tym wpisem widać, że masz duuuże pojęcie o działalnośći na własną rękę. Tym wpisem pokazaaś swoje obycie i inteligencję. Chciałabym przychodzić do pracy na 10,00 i i na koniec (czyli ok.15-ej) przeliczyć daną mi kasę. Aż w oczy bije, że jestes dziunią pierdzącą w stołek przez kilka godz.dziennie za jakiś marny grosz. Nie zazdrość komuś działalności, tylko otwórz ją sama. Zobaczysz ile czasu wolnego w tygodniu będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że są ciąże zagrożone i niektóre kobiety muszą się oszczędzać żeby nie stracić dziecka. Problem wyłudzania świadczeń z ZUSu jednak istnieje i jest całkiem realny. Przez wyłudzenie mam na myśli sytuację, w której kobieta idzie na L4 chociaż tak naprawdę mogłaby pracować. Przez takie kobiety, każda kobieta w ciąży idąca na zwolnienie jest traktowana jako potencjalna oszustka. Takie wyłudzenia jak najbardziej należy piętnować i zgłaszać do ZUS, bo przez to uczciwe osoby cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pójde na L4 baaardzo szybko. Po co mam pracować jak i tak mam płacone i tak. Mną i moim dzieckiem też się nikt nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:42 Prawidlowo! Ja co prawda chciałam być tą zawziętą, ale prędko mnie mąż, szwagier, teściowa i pracowita koleżanka, sprowadzili do pionu. Wszyscy oni to nie są żadne nieroby, teścioa ma doktorat, mąż to samo, szwagier po studiach, koleżanka też, a wszyscy oni uważaja że praca u kogoś gdy jesteś w ciąży to głupota. Gorąco wspierali mnie w jak najszybszym pójściu na L4, mówili: "komu ty chcesz coś udowadniać?Przecież nie pracujesz u siebie, tylko robisz na dziada" :) Dziad=pracodawca. Racja, nie będę ich Murzynem. A teściowa nawet dała mi namiary na lekarza, ktory jej jako nauczycielce wystawia L4 na co tylko zechce. Rodzina mojego męża kombinuje więc ma. Moi rodzice za to bardzo pracowici i niewiele się dorobili, za to mają po kilka chorób. Wniosek = nie oplaca się. W życiu się trzeba umieć ustawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I żeby nie było, ja też mam wyższe wyksztalcenie, zdobyte na uczelni stojącej wysoko w rankingach. Nie jestem chłopem od pluga żeby nie wiedzieć co do czego. Ale szanuję siebie i nie zamierzam się żyłować w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żyłuj się. Pewnie. Szkoda tylko, że robicie złą robotę kobietom. To przez takie jak Wy pracodawcy patrzą krzywo na młode kobiety, pozwalają sobie na pytania o ciąże (czy planujemy), strach pracodawcy przed takimi leniami co to dopiero nogi złożyły i po L4 do lekarza lecą. Leżcie, nie pracujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze w koncu napisal ktos prawde. To sie nazywa kombinowanie i naciaganie. Wiecie co jest nagorsze u wiekszosci polakow? Wlasnie ta pozostalosc z poprzedniego systemu. Trzeba umiec kombinowac, ustawic sie itd. Szkoda ze tych uczciwych jest niewielu w porownaniu do masy kombinatorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację. Mnie też śmieszy to burzenie się. A pracujcie sobie nawet do dnia porodu jak tak lubicie. Ciąża to duże obciążenie dla organizmu,a ja np. czułam się całą ciążę gorzej niż podczas jakiejś choroby. To była jedna wielka przewlekła masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 Ale choćby nawet większość kobiet nie chodziła na L4 w ciąży (załóżmy że staje się cud) to statystycznie i tak każdego pracodawcę kiedyś spotka sytuacja że pracownica autentycznie ma L4 ciążowe i to nienaciągane. I to i tak spowoduje, że zawsze będzie zadawał na rozmowie kwalifikacyjnej to pytanie. Nie widzę w tym nic dziwnego. KOBIETY ZAWSZE BĘDĄ O TO PYTANE. Bo nawet jak nie wezmą L4 to na dziecko często bierze się urlop bo jest np. chore. Więc nie trafiłaś i nawet jakby wszystkie były nagle zdrowe i pracujące i tak zawsze bedzie to pytanie więc nie przesadzaj i cziluj bo ci żyłka w d..pie pęknie/ Nie nazywaj też ich kombinatorami, mojego męża rodzina musiala dlugie lata ryć w książkach by teraz z podatkami odbierano im dużą część mienia na nieroby z 500+. I kto tu jest kombintorem..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazywaj też ich kombinatorami, mojego męża rodzina musiala dlugie lata ryć w książkach by teraz z podatkami odbierano im dużą część mienia na nieroby z 500+. I kto tu jest kombintorem..usmiech.gif X wez przeczytaj co napisalas w poprzed nim poscie..." Rodzina mojego męża kombinuje więc ma. " nie, no wcale nie nazwalas ich sama kombinatorami:-) Tak, tak dlugie lata ryc w ksiazkach aby kombinowac. Tez dlugo siedzialam w ksiazkach, ba nawet teraz w nich siedze i nie musze kombinowac zeby miec. Tak jak napisalam. W wikeszosci jestemy narodem ktory tylko patrzy jak tu cos przekrecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.54 tak, tylko jest różnica jak ktoś znajdzie prace, porobi trochę i zaraz idzie na L4, to jest kombinowanie. Ja po 11 latach pracy poszłam na L4, od 12 tc. A dlaczego bym miała nie iść? Mną się ktoś przejmuje? Albo moim dzieckiem gdy się coś stanie...kto go będzie opłakiwał ZUS , pracodawca czy ja? Trzeba się szanować a jak! A wy sobie róbcie, o mnie to nawet sobie możecie rodzić w pracy. Nie po to chciałam dziecko, zachodziłam w ciążę żeby ryzykować. A że wy nie możecie się poświęcić dla dziecka to wasza spawa. W końcu w ciąży na L4 się jest raz w życiu, albo 2 w zależności ile się chce dzieci a nie ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram! ja tez zamierzam po otrzymaniu umowy na stale w mojej robocie zajsc w ciaze i uciec na l4. lecze sie na nerwice i biegam po psychiatrach a mam bardzo obciazajacy psychicznie zawod, do tego toksyczne srodowisko, praca 2 zmianowa (po 12h czyli i nocki) i pier/dole a l4 dostane na bank. o te l4to pluja sie p***y bez zawodu albo z kiepskim gdzie umow na stale nie maja tylko leasingi i odejsc nie moga . jak ktos moze to powinien z tego korzystac. przy mojej robocie to idzie sie powiesic a zyc z czegos trzeba ale jak tylko nadarza sie okazja to warto odpoczac od niewolniczego tyrania pod plaszczykiem opieki zdrowotnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:09masz gowniania robote i wyzywasz kogos od p**d bez zawodu...... No gratulacje. Mam fajna prace z ktorej nie musze uciekac pod, jak to naoisalas, plaszczykiem ochrony zdrowotnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 23:04 Otoz dzieci mam. I to nie mój problem, że chciała kombinować. Dowodem dla ZUSu były zdjęcia panny buszujacej z koleżankami w sklepie, bynajmniej nie z ubraniami ciążowymi. A tak się źle czuła rzekomo, tak wymiotowala biedulka. Później dwie inne pracownice widziały ja w ogródku piwnym (nie piła ale sam fakt, że l4 leżące). Nie jest mi jej żal, bo miała w nosie, że ktoś musiał pracować za nią ( na szczęście tylko kilka dni, bo szybko znalazłam zastepstwo). Inna pracownica tez obecnie jest w ciąży ale przyszła, pogadalysmy, zmniejszyłam jej zakres obowiązków bez obniżania pensji i powiedziałam jej, że jeśli coś będzie się działo ma nie zastanawiać się i iść na l4. Jest w 5 miesiącu i za 2 tygodnie idzie na zwolnienie. Określiła się, że chciałaby po macierzyńskim iść na wychowawczy. A ode mnie ma zapewnienie, że ma drogę otwarta. Bo nie uciekła jak szczur po krótkim okresie zatrudnienia. A tamta? Juz się tak nie cieszy, bo jej facet nie zarabia zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:14 skąd wiesz, gestapo piertolone, ile zarabia jej facet? wieje grozą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×