Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

Polecane posty

Gość gość
Na szczęście wielu facetów o tym sobie przypomina. Szczególnie po porównaniu z kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , nie siedze sama bo spędzam go z bliskimi i znajomymi i rodziną. NIe wiem jaka jest jego żona. On nic zlego o niej nie mowił.A klotnie byly tylko z tego wzgledu ,ze jakim prawem on mowi mi,ze mnie kocha, ze nie jestem na drugim miejscu,że sie zakochal,ze mysli o mnie , że zycie toczy sie tylko wokoł mnie i okazywał to ... Nie zycze mu źle, chce zeby dał mi spokoj, ja mu go już dałam. Jego są ostatnie smsy, wiadomosci na fb Dostalam nawet smsa "Jak cie strace to sie zabije"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam ten wątek po to by podyskutowac o tym, czy jest mozliwe, że zonaty sie na prawde zakochał, czuje duzo do mnie...ale nie jest w dobrej sytuacji materialnej zeby zagwarantowac komus innemu lepsze ,dobre zycie...wiec woli zrezygnowac z kobiety ...niz przechodzić przez piekło rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zmyślasz i kłamiesz jak każda porzucona kochanka. :D Facet kopnął cię w zad, bo zrobiłaś się natrętna, a ty teraz brednie smarujesz w które nikt ci nie uwierzy żałosna dziewczynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie argumenty już padły. Można mielić i mielić, by przeczytać oczekiwaną odpowiedź. A on jest zwykły doupek i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest możliwe. Nie chodzi o piekło rozwodu tylko o to, że nie będzie mógł zapewnić jej bytu na odpowiednim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość psycholozka
Jest to możliwe ze człowiek się na chwilę zauroczy bo życie rodzinne go zaczyna przytłaczac, codzienne obowiązki, kłopoty, problemy, praca zarobkowa tez męczą. Chciałby pożyć życiem kawalerskim i może szukać odskoczni na chwile i takiej niby przyjaciółki, przyjść, wygadac się, pożalic i przy okazji seks albo na początku bez seksu potem i tak do tego dojdzie między dorosłymi ludźmi i juz gotowe. Jak zakochany a ty chcesz z nim być to zostawi żonę, to chyba proste. Jak nie chce się na poważnie związać to nie odejdzie od żony. Tu nie ma o czym dyskutować. Wóz albo przewóz , czego ty nie rozumiesz i w kółko jedno i to samo. Wciąż te tematy o zonatym zakładasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.28 każdy pretekst jest dobry:D pobawić się i się wycofuje i może nie chodzić nawet o łóżko tylko o zwykły bajer i flirt:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tylko bajer, nie ryzykowałby aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczy ? Co konkretnie robi oprócz słówek dla naiwnych, jest coś więcej.? Wyjedzie z tb na weekend lub na wczasy? Poznasz jego rodzinę i znajomych? Poznałaś jego dzieci? Przyjeżdża po cb do pracy? Zaprasza cb na kolacje do restauracji? Nie odpisuj, jesteś po prostu żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on ryzykował? Przecież jego żona nawet nie wie o tobie. Święta spędza z żoną, sylwestra też z żon, a tobie tylko kitu nawciska, żebyś się cieszyła i cały czas o nim myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej psycholożko...tyle,że w takim zmęczeniu materiału nie chodzi o fascynującą osobę kochanki a o to,że facet chce się poczuć jak kiedyś ;-)facet nie szuka sobie kochanki aby rzucić żonę;-) a ty autorko oszukuj się dalej. On nie mówi źle o żonie? tym gorzej dla ciebie bo doskonale zna i ceni jej wartość i wie ile może stracić. ''ON SIĘ ZABIJE'';-D o doprawdy,aż takie naiwne teksty działają na ciebie? widzę,że facet nie musi się szczególnie starać aby robić z tobą co chce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pewne rzeczy nie uwierze. Ale staram sie po tym co zrobił -wykasowac go z zycia . Rano wyslal mi smsa z zyczeniami . nie odpisalam Zablokowałam go na Facebooku. To wysłal mi smsa "Nawet na facebooku mnie zablokowalas" I co dajel. Konsekwentnie ucinam z nim znajomosc, bo po tym co napisaliscie -przekonaliscie mnie ze tylko sie zauroczył i chcial odskoczni. Ale bajer sie skonczył po tym jak bał sie ze mna spedzic sylwestra. Koniec wątku. A on niech sobie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O żonie mowił,ze to dobra kobieta ale nigdy jej nie pokochał i nie poządał. Troche tam wspominal,ze była za bardzo zaborcza, zazdrosna, oraz że ciagle mu nawijała,ze za mało zarabia a pieniedzy uszanowac nie mogła. T Oprocz tego była i jest dobrą żoną i matką dzieci. A ja ani lepsza ani gorsza sie od niej nie czuje. Widac,ze walczy o niego bo go kocha A ja owszem, chce by mnie ktos tak pokochał jak ona jego,ale nie za wszelką cene. Zycze wszystkim szczęsliwego Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam w telefonie opcji blokowania, takie cos robi tylko operator? nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki on ''szzlachetny''że z tą kobieta jest tyle czasu i jeszcze ''od niechcenia'' z nią sypia ...''od niechcenia'' też zapewne ma dzieci. ;-) taki dobry,szlachetny człowiek nie chce ranić matki swoich dzieci ale bez żadnego problemu rani ciebie,którą ponoć tak kocha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOkładnie, macie racje. Nie wierze w to,że żyją i rozmawiają "słuzbowo" jak to mówil a ich małzenstwo to fikcja i chce od niej odejsc. Nie wierze w to,ze nie spedzi ze mną sylwestra tylko dlatego, bo ona go kontroluje i nie wpuści go do domu wiecej...a on nie ma gdzie sie podziać Moze on i miał do mnie jakies miłe odczucia, lubił mnie ale nie zakochał sie. Zakochany jednak...zachowałby sie inaczej Zamykam watek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma cie w d***e totalnie . Ciebie jako osobe. Moze i zalezalo mu na tobie,ale w sensie zeby nie stracic odskoczni, rozrywki, dobrej zabawy miłego czasu. Owszem, tutaj mu moglo zależeć. Ale nigdy nie bylaś dla niego kimś mega ważnym. Zrozum to, im wczesniej uwierzysz,ze on sie ciebie wyprze przed żoną tym lepiej. Tak, operator go zablokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszce opcja,ze jest zakochany ale nie jest pewien twoich uczuc i boi sie po rozwodzie zostac sam. Wzielas to pod uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie będzie zatrzymywał i walczył tylko po to by nie stracić rozrywki jaką dla niego jestes, może i wyzwaniem, bo może mu sie podobasz itd ale nie jesteś warta rozwodu i bycia z tobą. coś mu w tobie nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:16 nie mieszaj już dziewczynie w głowie bo to raczej tylko domysły ;-) to dorosły facet,który chce mieć i jeść ciastko bez żadnych konsekwencji. Miga się od jakichkolwiek czynów za to śle jej puste słowa bez znaczenia. Powinna zadać sobie pytanie czy może przedstawić go rodzinie? czy on na ulicy bierze ją za rękę,całuje, czy przedstawił ją choćby znajomym,przyjechał po nią do pracy? az ciekawi mnie jak ma ją zapisaną w telefonie? ;-) czy ona może zadzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy gdy ma jakiś problem?? czy on rzuci wszystko i przyjedzie gdy ona np leży i ma 40 st. gorączki?? czy jego dzieci ją poznały? czy chociaż na jedno pytanie może odpowiedzieć tak? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym był zonatym, mie mającym kasy na wynajem mieszkania ale malzenstwo byloby dla mnie juz fikcją to tez ukrywalbym przed żoną romans. Dopiero facet jak mieszka sam, jak sie wyprowadzi to mozna mowic o tym,ze zrobil jakis krok. A on dalej z nia mieszka i ona pewnie dala mu ultimatum bo walczy o niego. Jakby jej wisial to by w d***e miala co robi i gdzie spędza sylwka Kapujesz? Ona ma go w garsci. Ma na niego haka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonaty, mający dzieci może pokochać inną !!! Nie musi być szczęśliwy w związku. Sprawa rozstrzygnie się po Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ciebie czytam to mam wrażenie,że to znajoma założyła temat tylko data się nie zgadza; -) Jej misiaczek ''zrobił krok'' jak żonka dowiedziała się o zdradzie i wykopała go z domku ;-) Facet po rozwodzie został w samych skarpetach ,z przysądzonymi alimentami na dzieci alimentami na nią i bez domu bo ten został dla dzieci ;-) zodtało mu tylko trochę oszczędności i auto,potrzebne do pracy ;-) i wtedy zapukał do drzwi mojej koleżanki, twierdząc że to dla niej się rozwiódł ;-D a ona go przyjęła,płacząc ze szczęścia ;-) po pół roku płakała już z innego powodu a miś powiedział jej,że jej nienawidzi bo ZNISZCZYŁA MU W SUMIE JEGO DOBRE MAŁŻEŃSTWO ;-) ostatecznie i tak dobrze się to dla niej skończyło bo nie zmajstrował jej dziecka a swoim zachowaniem na koniec całkowicie uleczył z wszelkich uczuć do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Moze i takie misiaczki nie kochaja żon ale jak ta żona go kocha i walczy o niego...to jak myslicie jaka jest??? wredna czy miła? Oczywiscie ,ze sie stara:) Nawet jak go nienawidzi skrycie za romans to jednak nie odda go ot tak sobie. Faceci sie rozwodzą tylko przypadku gdy to wlasnie żona zdradza, ma go w d***e a on jest nieszczesliwy. Albo gdy wlasnie żona go poniża, nie szanuje. Wierzcie mi...odchodzą A tak? Żona w domu całkiem niezła, dobra. Od takiej nie odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przypadku tego wątku tak wlasnie jest. Żona o niego walczy. Autorko on sie nie rozwiedzie. Uwierz mi. Oni odchodzą gdy od na prawde złych i chamskich kobiet. Wieja w cholere od takich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, tuż przed rozwodem dostarczyć żonie tyle dowodów zdrady. Ale wy głupie jesteście. Nie dziwne że nic wam nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żeby się rozwieść kochanka musiałaby być lepsza od żony. Jakiś czas romans musi trwać żeby się o tym przekonał. x Rada kogoś mało inteligentnego. Taki mężczyzna udowadnia swojej żonie i kochance, że nie jest wcale godny miana męża. Jeśli trafi na dwie mądre kobiety, zostanie odrzucony przez nie obie, i to formalnie. Ktoś, kto nie rozumie, z jakich powodów bierze się rozwód z żoną (wyłącznie kwestie dotyczące ich samych, a nie ktoś spoza małżeństwa), w ogóle nie nadaje się do małżeństwa. Dla takich jest status kawalera, skaczącego z kwiatka na kwiatek, a nie męża. Kolejnej może zrobić to samo, jak znajdzie się lepsza, nawet jeśli w związku wszystko będzie jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:59 Ty jesteś głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony go rozumiem. Nie chce by zona go nakryła na romansie. Ale nie zostawia sie samej w Sylwka kobiety, ktorej mowi,ze kocha,ze chce z nia byc, ale nie ma rozwodu jeszcze Autorko on sie wypiał na ciebie, nie czujesz tego? Pisze do ciebie? Walczy? Czy mowi, musimy sie ukrywac z tym? prosi by,ś zrozumiala,ze po co to komplikowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×