Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

Polecane posty

Gość gość
Nie trują juz tu więcej kobieto. Jak tak cb kocha to niech weźmie rozwód i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał w oczach miłość a ty naiwność. Każdy widzi to co chce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak by nie wiedziała co z tym zrobić, łatwiej dupę wystawić kiedy rozumek maleńki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście w błędzie. Czasami mężczyźnie brakuje seksu, dlatego ma kochankę, ale nie tylko. Brakuje mu rozmów, bliskości, bycia z kimś od tak, uśmiechu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mając świadomość, że jest aż tyle tego, czego mu brakuje a co może zyskać po rozwodzie, to nie tylko nie będzie się bał rozwieść ale zrobi wszystko, by zrobić to jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość115
Autorko, proszę, odezwij się, bo sytuacja brzmi tak podobnie do mojej, że aż przecieram oczy. Jakbyśmy spotykały się z tym samym mężczyzną! Ile ma lat mężczyzna, który chce się z Tobą spotykać bądź w jakiej miejscowości mieszka? Nie dowierzam w to, co czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Nawet dzieci w rozwodzie nie są przeszkodą. Muszą zrozumieć sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka z wielkopolskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15'28,dzieci nic nie muszą ! zwłaszcza rozumieć,ze tata lub mama ma kogos na boku i robi wałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie muszą tylko takie bezstresowo wychowywane, które kopią, biją i plują na swoich rodziców :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można być dobrym rodzicem po rozwodzie. A z jakiegoś powodu robi "na boku". Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja kocha to się rozwiedzie bo to znaczy ze żony nie kocha a jak nie chce wziąść rozwodu to jest fałszywy i oszukuje i szuka tylko rozrywki i co tu rozkminiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość115
Ten, z którym się spotykam, z mazowieckiego. Dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby się rozwieść kochanka musiałaby być lepsza od żony. Jakiś czas romans musi trwać żeby się o tym przekonał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki. Nie czytałem całego wątku, ale chcę powiedzieć że żonaty może pokochać tak poprostu, bez żadnej chęci wykorzystać i w ogóle. Tak mam, jestem żonaty, a kocham inną. Czemu nie odejdę od żony i dzieci?- nie powiedziała że czuje to samo( romansu nie było), więc nie odejdę od dzieci, nie wiedząc że ona czuje to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość115 dziś "Ten, z którym się spotykam, z mazowieckiego. Dziękuję za odpowiedź." A z jakiej miejscowości bo ten co ja się z nim spotykam też jest z mazowieckiego i gada podobnie jak ten autorki. Albo oni wszyscy mają taką samą gadkę albo jest duże prawdopodobieństwo że...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 6.13 czy jej wprost powiedziaeś że ją kochasz? no i ojcem jest się zawsze a mężem niekoniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.13 Ile już żyjesz w zawieszeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką ma mieć gadkę? Przecież u wszystkich wygląda podobnie. Żona dzieci, kryzys i chętna dupa, która ma łatwo namieszać wszystkim w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'27,od wychowywania jest dwoje rodzicow . Jakas patolkę opisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Tutaj autorka wątku. Pokłocilismy sie i generalnie nie spedzie z nim dziś tego wieczoru. Rozstalismy sie bo nie zdał egzaminu. Mnie mowił,ze rozwód będzie nieunikniony a jak sie okazuje nie przyjedzie do mnie dziś Jego żona dała mu ultimatum "Jak wyjdziesz dziś gdzieś w sylwestra to juz nie masz gdzie wracac" Chodzi o to,ze boi sie zostac bez dachu nad głową...to jedyny powod ,ktorego sie boi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu nie wierze, ale cóż mieliscie racje. Gdyby kochał nic by go nie powstrzymało, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 4 latach zonaty facet, który "walczył" o to, by mnie uwieść odpuścił. Poczułam wielka ulgę, że pozbyłam się problemu. Przynosił rózne rózności, zagadywał, uwodził, ale po co mi dwojka dzieci i jakies kredyty? No może gdybym go kochała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Początkowo to był przystojny gość, po 4 latach zaczął lysieć, robią mu się zmarszczki, a do tego kredyty, jakieś dzieci do wychowania, miałabym w tym ugrzęznąć do konca zycia? To nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma rozwód do sylwestra ? Dzisiaj ma się rozwodzić ? Egzaminy, testy i ma cię kochać? Żona zostawi go w skarpetkach, źle to rozegrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kogo to obchodzi że kogoś nie kochasz. Żalisz się czy chwalisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:13 a jak dzieci dorosną to jakim argumentem aby nie odchodzić się posłuzysz? ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra rada dla panów. Zadbajcie lepiej o żonę i małżeństwo. A nie użeranie się z pazernymi kochankami. I piekące uszy, zobaczcie co o was wypisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem jak kwiaty na łące wyrastają tematy ''biednych'' misiów jaki to zyciowy błąd popełnili bo kochanka w warunkach ''domowych '' okazała się wcale nie lepsza jak zonka ;-) może zamiast wydawać kasę na kochankę to zatrudnić nianię do dzieci,zabrać żonę na kolację,fundując jej wcześniej czas aby zadbała o siebie a nie walić pierdy że głowa ją boli,zmęczona i marudzi a wy tacy biedni i niedopieszczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Kretynko on nie chce dziś z tobą być, a nie się boi. Pewnie wybiera się z żoną na bal sylwestrowy, a tobie wcisnął kolejny kit i sprowokował kłótnię. Będziesz siedzieć sama jak każda kochanka, a on się będzie bawił z żoną do białego rana. Zadzwoni do ciebie, albo ty pierwsza zadzwonisz do niego w przyszłym tygodniu, bo dziś i w nowy rok to on telefonu od ciebie nie odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×