Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszła mamusia

Wrześniówki 2017

Polecane posty

Gość gość
Ciekawe jaka pogoda będzie też mam nadzieję że już nie będzie tak gorąco. I luzy na porodówkach oby były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jem mało ale chyba i przez całą ciążę dużo nie jadłam tylko czasem jedzeniowe szaleństwo. Czasem jak się najadłam to uczucie jak by mi miało brzuch rozsadzić a teraz mam tak jak młody szaleje to nawet nie mam ochoty się przejadać. Głównie jem 3 posiłki i czasem w międzyczasie jakąś bułkę owoc albo coś słodkiego. Jedynie staram sie dużo pić wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Ja polprzytomna idę do wc. Ja mam termin na 16 września. Też zastanawiam się nad znieczuleniem mimo że też naczytalam się nieciekawych rzeczy o tym. Chociaż zauważyłam ze wszystko ma plusy i minusy. Czy pn, czy cc. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscEwa
Cześć dziewczyny, to ja wam z tym wstwaniem w nocy do łazienki współczuje, całą ciążę nie miałam z tym problemu i nawet teraz na końcówce nie wstaje w nocy, chyba mam pojemny pęcherz. Widzę ze już dużo z nas ma podobne bóle jak na miesiaczke, ja też mam takie bóle czasem boli słabiej A wczoraj bolało bardzo, wizytę mamy dopiero w poniedziałek u lekarza także zobaczymy czy już się coś zaczyna dziać. Ja na wyjście ze szpitala nie mam kombinezonu, zobaczymy jaka będzie pogoda w razie co jest Maz to coś wykombinuje. Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I też N cebulkę chyba ubieram narazie nie biorę kombinezony.body i taki lekki misiowy pajacyk rożek mam kocyk zobaczymy w czym tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny koszule go szpitala też pierzecie w tej dzieviecej chemii czy tyko dziecka rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Też na cebulkę wrzesień z reguły jest ciepły. Nawet nie pomyślałam o praniu koszuli w specjalnym proszku. A nie rodze w koszuli do karmienia, mam taką czarną sukienko tunike,która się fajnie rozciąga. Mam dwie koszule do karmienia. Ale żal mi ich do rodzenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Maurycego
Dziewczyny na porodówce ubierają się przeróżnie :) miałam okazję przez ponad tydzień obserwować :( ogólnie im ,, normalniejsze", domowe ubranie tym lepiej funkcjonowały :) na serio jedna przyszła w tej śmiesznej koszuli z guzikami i śmiesznym rysunkiem na brzuchu a już następnego dnia narzuciła koszulkę luźniejszą i spodenki :) i powiedziała, że może rodzić :D ... pierwszy poród to bohaterka :D ... niektóre trafiały z marszu, bo zaskoczyła je sytuacja i to najlepsze co może być :) ... godzina i po bólu :) nawet znieczulenia nie było sensu dawać :) ... ogólnie objawy porodu każda z was będzie miała różne :) ja teafiłam na izbę przyjęć z mocnym bólem głowy , nudnościami i mocnym parciem na pęcherz moczowy:) okazało się, że zaczęła się akcja porodowa :( szyjka skrócona do zera i rozwarcie na 2palce :( unormowali sytuację i mogę czekać na młodego w domu :)... nie przegapicie objawów porodu :) to się czuje, że z organizmem dzieje się coś innego niż zwykle :) ... młodego właśnie spakowałam... podpatrzyłam jak teraz ubierają maleństwa ... najczęściej, body+Spodenki+skarpetki , albo pajacyk... u nas we wrześniu dojdzie pewnie cieplejszy kocyk lub jak kto woli rożek No i czapeczka, chociaż ja w kwietniu synowi nie zakładałam, bo zapomniałam zabrać z domu :) ... dla siebie biorę dwie granatowe sukienki na szerszych ramiączkach i dwa staniki sportowe, z wycięciami, żeby łatwiej było wyjąć pierś do karmienia , jakąś narzutkę i tyle :) z synem i tak nago rodziłam bo mnie skóra paliła, teraz może być podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez biore tunike białą co prawda ale walić to, ma mi być wygodnie do rodzenia. ale ogolnie nie wiem czy moje koszule przeprac w tym delikatnym płynie bo w koncu bede brała tego malucha na gołe ciało, ono sie spoci e tej koszuli...nie wiem. kokonik tez kupiłam taki mieciutki do kontakru kóra ze skóra po porodzie to jego chyba tez przeprac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Ja mam tak ze mnie bardzo boli, a i tak wolę przeczekać i nic z tym nie robić. Oby tylko w domu albo w drodze do porodowki nie urodzić :p ogólnie źle mi się śniło dzisiaj, że polamalam przednie zeby :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Ja mam narazie jeden laktacyjny ale znowu mi się wszystko na piersiach odbija. A tak to chodzę w topach tylko martwię się ze będę mieć potem piersi zwisy, bo te topy jednak nie podtrzymują idealnie piersi. A piersi o kilka rozmiarów mi urosły, i jak wrócę do starego rozmiaru to chyba sama skóra mi zostanie. Śmiałam się ostatnio bo zawsze chciały mieć duży biust, a jak go mam to chce by był taki jak wcześniej. Duży nie wygodny, ciężki, ciągnący w dół. Co do ubranek to najwięcej mam bodziakow, pajacykow i parę takich wyjściowych. Zobaczymy jak szybko będzie rosnąć. Gdzieś w ogóle wyczytałam że z takim malcem od razu nie wychodzić na spacery. Żeby najpierw werandowac, a po miesiącu spacery. Ale nie wiem. Napiszcie co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili moja siostra urodzila 2 miesiace temu i z malym wyszla po paru dniach tak zalecila polozna:-) jesli bedzie ok wszytko i pogoda wporzadku to tez nie chce w domu siedziec. Ja mamntermin dopiero.na 19 tego a wieczorami mnie pobolewa ale tak nie wiem.przez 20 min jakies jakby prady przechodza nie wiem jak to nazwac i mija potem wszystko ponapinam sie chwilke i tyle. Ja koszule mam te z rozcieciami ale mysle czy nie bylo by glupio wziasc taka bez szelek sukienke w nich mi najwygodniej ale czy to pasuje???? Paelka i Ela ciesze sie ze wam sie poprawia jak i ciesze sie ze kazdej ktores cos dolega to to mija chocby na jakis czas bo wiem ze uciazliwe sa niektóre dolegliwosci. Ja wizyte mam dopiero za.2 tyg wiec naczekac sie musze co do wc to nie musze wstawac a jak już to ide raz gorzej w dzien jak pojde raz to potem mam wrazenie ze co chwile mi sie chce:-) a z jedzeniem mam tak.ze jakos nie chce mi sie jesc ale 3 posilki mam zawsze te podstawowe Tylko ze mniej bo wiecej noe wchodzi a dzis na czczo wstalam na wage i mam 8.5 kg a mialam.juz prawie 10 tak mi sie waha dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem...ja wlasnie wyprłam ...nie zaszkodzi, czytalam zeby przeprac najlepiej wszystko co bedzie mialo kontakt z dziecvkiem tuz po porodzie. ale przeciez w szpitalnejposcieli lezec bede a jej nie wypiore heheh ale itak musialam popracv jeszczeposciele to juz swoje koszule tez wrzuciłam na szybki program.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankas do porodu bierz to Ci wygodne a nie co pasuje.żebyś się dobrze czuła...kto tam będzie na to patrzył.niektóre biora za luźne T-shirty nawet.a sukienka to nie jest żadna rzecz której nie wypada.ja tam biorę bawełniana taka co jakbym nic na sobie nie miała z głęboko dekoldem będzie przewiewna.jakby co to mam też zwykła koszule z krótkim to sobie rozetbe żeby był dostęp do piersi.bo szkód mi kolejnej kupować a rozpinane mam takie droższe to też szkoda do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No waga 4800 ale to było pierwsze dziecko porównania nie miałam i wiedziałam , że boleć będzie więc nie panikowałam. 4 razy resetowali wagę żeby zobaczyć czy się nie myli. Ja do porodu biorę koszulę ze szpitala a potem się przebieram w moją. Ja od początku raz tylko w nocy góra dwa wstaję do wc ale po tym jestem jestem tak rozbudzona, że nie mogę zasnąć. Zgagi w tej ciąży nie miałam ani razu, tak samo nie miałam problemu z oddychaniem. Ja do odbioru mam uszykowane body + pajacyk+ na to mam cienką polarową wkładkę do nosidła ala kocyk. Ja tam na ból jestem odporna. Jedynie czego się bardzo boję to cc. jak będzie musiała być to będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
Duże dziecko, nacinali cię? Też się obawiam ze będę mieć duże. Tym bardziej że witamy zazywam,a położna mówiła ze po nich dzieci z reguły są duże. No i waga na usg to też potwierdza. Ja się boję porodu, ale też wolę pn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili, nie znam zadnej kobiety ktora w ciazy nie zazywalaby witamin dla ciezarnych- w dzisiejszych czasach jest to standard, bo niestety dieta najczesciej niestety nie jestesmy w stanie dostarczyc sobie i dzircku wszystkich niezbednych skladnikow w odpowiednim stezeniu. A przeciez nie wszystkie dzieci rodza sie wielkie :) na wielkosc dziecka ma wplyw mnostwo roznych czynnikow, jednak glownie sa to uwarunkowania genetyczne i dieta mamy w ciazy, a nie witaminy. Nie martw sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez slyszalam o tym ze witaminy jak sie bierZe do konca ciazy to ma wplyw na wage bobasa.ale przede wszystkim to tez po prostu zalezy od tego jakie warunki ma dziecvko w łonie do rozwoju. niekiedy przepływ odzywczych substacji jest oghraniczony innym razem owszem dieta...choc tutaj tez troche dziwne to ak dla mnie bo moja alicja jest duza a ja praktycznie do połowy ciazy niewiele rtyłóam, na połówkowym była mala az sie bałam ze jest taka drobna i sobie tłumaczyłam ze to przez te choróbska cvo mnie w zimę dopadały, a po połówkowym sie tak bujnęła do przodu ze hoho, a cały czas jadłam to samo wiec juz nie wiem w co wierzyć.wiem ze dzieci bajrdziej rosną w pozniejszych okresach ale nie wiem...moja kolezanka urodzila miesiac temu 4 kg a diete miała wqielką i jej przestrzegala,i genetycznie tez nie miała uwarunkowń....takze tego sie nie przewidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie uwazam tez zebym przesadzała...no dobra moze rzeczywiscie ze słodyczami troche...nigdy ich nie lubilam a w ciazy po prostu musze bo az mnie trzesie.ale tez nie dostaje małpiego rozumu tak jak moja znajoma co sobie kupowała jakiś tort bez alko i jadła cały w ciagu dnia albo niektore co jedza litrsy lodów "bo w ciązy mozna".nie wiem od czego to zalezy, moge być pocięta nawyzej trudno, byle by alicja była duza a zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lili
No tak nam położna mówiła. Na początku brałam tylko jodid, kwas foliowy i Wit d, a potem już mi kazali pełne witaminy. Cała ciążę zdrowo się odzywialam, codziennie soczki z sokowirówki,smoothie, teraz sobie trochę odpuscilam i chipsa zjem, dużo słodkiego niestety. Szczerze to za bardzo chyba chuchalam i dmuchalam na siebie. Żona kolegi z pracy cała ciążę na fast foodach jechała chipsy, Coca cola, i dzieci zdrowe ma. Sama nie wiem co i tym myśleć, obym tylko zdrowe urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nacinali i popekalam.miesiac nie moglam malego nosic. Balam sie komplikacji ale niepotrzebnie. Mimo ze jestem raczej drobna 166 i 55 kg. Ja witaminy baralam w obu ciazach - tzn przed staraniami i w ich czasie tez az do porodu. A teraz moja nowa lekarka kazala je brac przed ciaza i potem do 7 miesiaca a teraz biore 3 razy w tygodniu. Bo tez mowila o tym , ze moga wplynac na wage dziecka. U nas mlody zawsze wyprzedza o 2 tygodnie tc. Ale maz duzy facet wiec dzieci za nim (190 cm i 95 kg ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja witaminy dopiero na ostatni miesiąc sobie kupiłam bo dopiero zaczęły wyniki spadać i straszne siniaki mi sie robiły i te zęby nieszczęsne. Ja dziś po ktg. Teraz ktg we wtorek a zdjęcie szwu pewnie w przyszły piątek. Wymaz w porządku krew dziś zrobiona nawet tylko raz do pobrania podchodziliśmy:) małe zakupy w ciuchu na złotówkach zrobione przy okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czasem to są dziwni. Nie dość że jeden wepchał mi sie w kolejkę do kasy to drugi tak się za mną pchał z wózkiem że trząchał mój wózek a ten mnie myślałam że go tam wyklne. Jak by nie mógł poczekać z wyładowaniem zakupów chwile albo zrobić to inaczej. Do tego w przychodni duchota że ledwo żywa byłam. Taki nerwowy dzień dziś miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×