Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Masaya

Marzec Kwiecień 2017

Polecane posty

Gość druga ciaza32
Ja czuje sie ok. Troche ciezej bylo w szpitalu po drugiej cc, choc wszedzie pisza, ze niby szybciej dochodzi sie do siebie. Teraz maz wszedzie jezdzi autem a ja chodze pieszo, by sie rozruszac. Dzis juz bylam z corka w lab pobrac krew, jutro mamy ortopede, tez pojde ja. Tata bez problemu z malym zostaje. U nas podpisywalo sie zgody na szczepienia, informowali po co dziecko zabieraja. Corke szczepilam, to malego tez. Ja mysle, ze profilaktycznie dostalam te sjuerowania z malym w tylko 2 miejsca, bo on niby wczesniak a wyglada i zachowuje sie jak donoszone dziecko, 10pkt mial po porodzie i jak pisalam, wszystko w normie oprocz cukru na poczatku, na co dostal kroplowki i sie unormowalo. U kardiologa bylismy( ale to akurat maja zlecone wszystkie noworodki) i tez wszystko w porzadku. Mi przydaly sie probki. Maly mial przegrzana, zaogniona pupe, to kupilam Tormentiol, szxzerze polecam, bo teraz pupka bez skazy, smaruje jeszcze profilaktycznie sudokremem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
O zgrozo ja dzis od 2-4 nie spalam po 3 zrobiłam.sie glodna i jadlam kanapki.cudnie oby to bylo jednorazowe... u mnie masci typu bepnthen.czy Atlantan zawsze sa.w domu bo smaruje nawet jak obgryze skórkę przy paznokciu i boli to szybciej sie goi..mnie przeraza ta samowola szpitalna i ogolne podejscie do pacjenta. Na szcescie jesli sie zdecyduje to bede miala polozna pod telefonem gdy zacznie sie porod a ona jest zca oddzialowej porodowki wiec chyba jej nie podskocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masaya
GoscAnia27lat- niby do czwartku jeszcze trochę czasu, ale katar to lubi się przeciągnąć. Może jakby nie szalała na tym basenie, to nie byłoby tak źle. Tylko dziecku trudno z przyjemności rezygnować, tym bardziej że i koleżanki pewnie będą szalały . To już sama musisz ocenić czy mała nadaje się na takie wyjścia. Drugaciaza32- to ładnie już śmigasz po porodzie. Ja po pierwszym na siebie dmuchałam i chuchałam, chyba mi po prostu te szycie przeszkadzało w siadaniu albo tylko tak sobie wkręcałam. Do prowadzenia auta wróciłam dużo później. Mam nadzieję, że teraz szybciej się ogarnę. Goscmakak- Ty to chociaż na kanapki się rzuciłaś. Ja ostatnio zjadłam w nocy prawie całą klementynkę :-D Zrobiliśmy dziś z synkiem domowe, kruche ciasteczka :-) Wyszły ekstra, a mały miał frajdę. W ogóle lubi spędzać ze mną czas w kuchni. Fakt, że mam wtedy więcej sprzątania, ale zabawa przy tym boska :-D Chyba nie pisałam, że u nas w rodzinie marzec to urodzinowy miesiąc. Urodziny ma moja babcia, teściowa, mój tata, a jeszcze imieniny dziadek.. i każdy liczy na to, że w jego święto urodzę :-P Ciekawe czy już przyjmują zakłady :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Nigdy wiecej jedzenia w.nocy pozniej od rana zle.sie czulam moj zoladek nie wiedzial co jest grane.. U mnie w marcu urodziny ma tesciowa a w kwietniu sobie mysle ze gdyby mały mial wyjść to ma okazje na.moje imieniny lub na umowiony dzien z mezem od kiedy jestesmy parą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Byłam zmuszona jechać do miasta kilka znajomych spotkalam i wszyscy mówią że urodze szybciej oł noł Mówią brzuch nisko i wyglądasz inaczej i takie tam a ja wcale nie czuje żebym miała zaraz rodzic Blisko byłam tylko w jednym sklepie a tak się zmeczylam jak po maratonie Pytałam o bebiko bo w biedronce byłam to mi pani powiedziała że nie ma pojęcia czemu nie ma go ale ze nie słyszała żeby miało nie być, no nic czekamy może będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Co do relacji rodzinnych to wlasnie rozmawialam z koleżanka ktorej tesciowa po 2 tyg od jej porodu przyszla sobie na kawke ze swoja kolezanka do jej domu zobaczyc malucha i siedzialy pół dnia..chyba bym wyprosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Też słabo sypiam i czuję się jak czołg. Mały albo ułożony w poprzek, albo na ukos, ale nie daje rady przewrócić sie głową w dół. Na usg było widać, jak opiera głowę na talerzu miednicowym (lekarz tak określił). Najgorzej jest w poprzek, biedny ma mało miejsca, a mnie wszystko wtedy boli, nie da sie ułożyć w żadnej pozycji. Wczoraj już się poryczałam z bólu. Niby to koniec 34tc i niewielkie szanse jeszcze są i on próbuje, ale nie wychodzi. Wyglądam źle, jakaś spuchnięta jestem. Do tego mąż wyjechał i musimy sobie poradzić sami przez 2 tygodnie, aż się boję. A mój 4latek też wyczuwa nadchodzące zmiany i jest po prostu niegrzeczny i nerwowy. W poprzedniej ciąży byłam " tylko w ciaży" i było o wiele łatwiej, podziwiam "mamę po raz czwarty", bo ja z jednym huraganem chwilami nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym spaniem w nocy u mnie to też różnie, a jak nie śpie to też chce mi się jeść. Tak mnie boli podbrzusze, czuje taki ucisk.. ledwo dzis chodze, bardziej boli jak sie prostuje w efekcie chodze bardzo pomału i zgarbiona jak babcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Musze sie ruszyc, maz za tydzien bedzie juz w pracy a mnie przeraza 4 pietro☺ w szpitalu opornie szlo. Z corka lezalam na sali 2 osobowej, bylo lozko z oparciem na pilota, wiec bylo latwiej wstac, podjezdzalo sie do siadu, byla tez lazienka w sali. A teraz lizka plaskie, niewygodne, ciezko bylo usiasc, czy sie przekrecic, lazienka na korytarzu wspolna dla kilku sal. Wiec cewnik 2 doby, ktory niby mial pomoc, by nie forsowac sie po kroplowkach do lazienki po kilka razy w nocy, a z drugiej strony zawadzal, bo zle sie chodzilo...wiadomo, bez bielizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Cześć dziewczyny. Mogę się do was dołączyć? Termin mam na środę... A nic, kompletnie nic się nie dzieje, nie wiem nawet co to skurcz... A niestety im dłużej czekam tym strach przed porodem jest większy... Boję się, że po prostu nie dam rady urodzić. Czy któraś z was też czeka już na poród? Będę miała wiecej czasu to poczytwm ten wątek, żeby się o was czegoś dowiedzieć. Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Cześć Ola witamy. My jesteśmy bardziej kwietniowe mamusie i rozpoczelysmy temat pod nazwa mamy.na.kwiecień 2017 a tu zalozylysmy nowy bo tamten byl przepełniony. Ale.wiadomo jak to z terminami juz druga ciąża 32 urodzila ale chyba zadna z.nas nie ma tak bliskiego termini jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Gość Ola Co bedziesz miala.czy dobrze sie czujesz jak przebiegla.ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Cześć Olu, jak Ci już gośćMakak napisała, założyłyśmy ten temat, ale terminowo jesteśmy na kwiecień i właśnie "Mamy na kwiecień 2017" nazywał się nasz topik. Ale oczywiście zapraszamy do nas i do lektury. teraz Marzec kwiecień, bo jedno dzieciątko postanowiło przywitać świat. Myslę, że jest też temat typowych marcówek i od nich zdecydowanie więcej się dowiesz o porodzie, bo pewnie połowa ma go już za sobą :) Co do strachu, to jest większy z każdym dniem, przynajmniej u mnie. Ale to drugi, więc już wiem, co mnie czeka. W pierwszej ciąży nie miałam fałszywych alarmów, mimo odstawienia silnych leków na podtrzymanie. Zaczęło się od bólów jak na miesiączkę ok. 5 rano, potem doszły plamienia od rozwierania szyjki, synek urodził się następnego dnia o 7 rano. To było dzień po terminie z usg, 3 dni przed terminem z OM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
No właśnie szukałam czegoś na marzec, ale w tych topikach rzadko dziewczyny piszą. Będę mieć dziewczynke, rok temu poroniłam, doklasnie 21 marca miałam zabieg. Potem szybko druga ciąża a tyle stresu... Pierwsze 3 miesiące balam się cieszyć... No poza tym strachem to ciąża ksiazkowa, zero uciazliwych objawów, energii mnóstwo nawet teraz :) dwa dni temu umylam nawet okna :) mama last minute, ja czasem mam lekkie bole jak na @ ale nic poza tym się nie dzieje, szyjka się nie skraca, nic zupełnie. Ehh mam nadzieję, że długo nie przenoszę... Będę do was zaglądać i trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera94
Do kobitek których dzidziuś jeszcze się nie obrócił główką w dół. Ostatnio na zajeciach w szkole rodzenia był ten temat i położna mówi że pływanie w basenie może pomóc aby bobas się obrócił, bo się ciało rozluźnia i jest szansa. Może warto spróbować, co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masaya
GoscAnia27lat- sprawdzałaś w Tesco albo Intermarche? Tam często mieli promocję na Bebiko. Tylko nie na te początkowe, na nie nigdy promocji nie ma. I nie słyszałam, żeby mieli Bebiko stamtąd wycofywać. Narazie takie pogłoski to tylko o Biedronce były. Mama_last_minute- kiedyś w necie natrafiłam na artykuł o tym jak pomóc maluchowi w obróceniu się w brzuszku. Zalecali konkretne ćwiczenia, przybieranie określonych pozycji. Może warto poczytać i spróbować, jeśli zależy Ci na sn :-) Gość Ola- witaj :-) bliziutko terminu już masz :-) Nic się nie martw, czasami to, że nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu, to może być taka "cisza przed burzą". Trzymam kciuki, bo pewnie wśród nas będziesz nastepna ;-) Bilans nocki: 4 pobudki, zero skurczy, blada twarz i worki pod oczami :-P Od wczoraj przestawiłam się na drzemki popołudniowe z synkiem. Nawet pół godzinki, a już ze mną lepiej. Ma którąś z Was taką czerwoną kaszkę na policzkach? Mnie niedawno tak wysypało :-( w pierwszej ciąży nasiliło mi się jeszcze od wysiłku przy porodzie. Wybieralam się do dermatologa, ale po ok 2 tygodniach od porodu mi przeszło. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, bo bez podkładu ani rusz. A lubię robić sobie dni bez makijażu, żeby cera odpoczęła. Myślę, że to przez hormony może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Wera94, basen odpuszczam, bo po pierwsze musiałabym pójść tam z moim 4latkiem, a pilnowane go wyklucza jakiekolwiek pływanie, po drugie boję się grzybicy, która w ciąży o wiele łatwiej może się przyplątać. Tym sposobem mam śliczny strój kąpielowy ciążowy nieużywany :P Masaya, dzięki, też przeglądałam te ćwiczenia. I zastanawiam się, czy próbować. Boje się, ze takie wygibasy przy mojej skróconej szyjce przyspieszą poród, a jestem sama z synkiem ten i przyszły tydzień i w razie nagłego alarmu będzie mi bardzo ciężko pojechac do szpitala.A co do sn, to już sama nie wiem, na czym mi zależy :) Jak sobie przypomnę ten ból, z którym po prostu sobie nie radziłam, to nie chcę po raz kolejny przez to przechodzić. z drugiej strony jednak wiadomo. Do tego lekarz prywatny zapewnia mnie, że krzywdy mi nie dadzą zrobić, że będzie łatwiej itd. Ale on mądry, a przed samym terminem moim ma 2tyg urlop. W kolejną środę mam wizytę państwowo i zobaczymy wtedy. Faktem jest, ze mały próbuje, ale po prostu chyba mam za wąską miednicę, bo mu nie wychodzi. pierwszy synek na początku 30tc chciał się rodzić, wtedy też sie wstawił i potem nie ruszył. A ten akrobata szuka innych możliwości. Czytałam też, ze w 36-37tc lekarz w szpitalu próbuje obrócić dziecko masażem brzucha. I tę opcję bym wolała, bo w razie czego byłabym pod opieką, nie kombinowałabym sama. 36tc zaczyna mi sie w dzień wizyty. Zobaczymy. Bilans nocki? Najgorsza od początku chyba. Pobudek nie zliczę, 2 przerwy po półtorej godziny, kilka krótszych. Więcej nie spałam i chodziłam po domu, niż spałam. Nawet pies uciekł do swojej budy, tak się kręciłam (mam takiego 2kg "szczura", który śpi ze mną w łóżku). A o 6 syn wstał i było po nocce. Skurczy dużo, ale bezbolesnych. Za to ogólnie boli mnie cały brzuch, bo maluch się biedny próbuje obrócić, rozpycha, wszystko mi rozgniata. A jak leżę na boku, to albo zgniatam mu nóżki i kopie, albo głowę i tez protestuje. Nie jestem gotowa, by rodzić. Tak psychicznie chciałabym jeszcze poczekać, nie mówiac o maluszku. Ale w takich sytuacjach zastanawiam się, czy nie byłoby dziecku i mi lepiej, gdyby był już na świecie. Ech, jakiegoś doła załapałam z tego niewyspania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera94
To ja chyba miałam najgorszą nockę :/ do 2 tv i bezsensowne grzebanie w necie, godzina chodzenia i siedzenia bo nie wiedzialam co ze sobą zrobić. Gdy już się położyłam o 4 to chyba drzemalam do 5:30 aż budzik tego mojego zadzwonił, gdy już wyszedł przed 7 to pospalam do 10 :/ no po prostu extra, na razie zmęczenia nie czuje dopadnie mnie znowu po południu gdy już będę musiała wyjść: / ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Masaya U mnie w domu sa co miesiac urodziny od października do lutego. Jakby mi zrobili cc jednak ostatniego marca to mielibysmy przez pół roku urodziny po kolei ☺☺☺☺ Jesli jednak cc bedzie 1 kwietnia to mój ojciec ma wtedy urodziny. Ja to znowucodziennie robie mini bułeczki, moje małe je uwielbiają. GoscAnia27lat Ja znowu wczoraj uslyszalam, ze mam wysoko brzuch i, ze jest maly. Mama_last_minute Ja tez nie zawsze mam łatwo. Brak cierpliwości. Mam tez wyrzuty, ze nie zawsze dam rade wyjsc z dzuecmi na spacer lub zamiast poswiecic im czas wlanczam bajki zeby miec chwile na odpoczynek. Na szczescie sa we dwie to maja siebie do zabawy. Pocieszam sie faktem, ze to juz koncówka. Mi potrzeba tylko stabilnosci psychicznej reszte jakos ogarne. Gosc Ola Witaj☺☺☺ Ja dzisiaj też nie pospalam. Po północy jeszcze chodzilam po domu. Miałam wlasnie klasc sie spac to wstala mała. Jak juz udało mi sie zasnac i zaczelo mi sie cos snic to kolejna pobudka. Znowu córka wstała. Nie mogłam usnąć, a jak juz usnelam to zas obudzil mnie o 5 budzik męża. Po 6 już obie córki wstały i najstarsza do szkoły. Takze u mnie to 4,5, max 6 h codziennie spania na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Nugdzie nie moge znalezc norm progresteronu. Obecnie jestem w uk. Rano odebralam wynik 25.1 nmol/l . Obok wyniku jest napisane : pre pregnancy bloods. Tez nie jest jednoznaczne.. ktps pomoze z tym wynikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziom progesteronu w ciąży - normy 1-28 ng/ml - po owulacji 9-47 ng/ml - do 12. tygodnia ciąży 17-146 ng/ml - 12.-28. tydzień ciąży 55-200 ng/ml - powyżej 28. tygodnia ciąży jeśli nie jesteś w ciąży to zależy w jakiej fazie cyklu robiłaś badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Was też boli spojenie łonowe?mnie to bardzo, nie moge normalnie sie wyprostowac, jak chodze to jeszcze bardziej sie nasila, musze stawiac małe kroki. W nocy tez jest problem przekręcic sie z boku na bok, boli przy podnoszeniu nogi.. na szczescie to juz niedlugo. Jutro mam wizyte u lekarza to zobacze co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Essence13, mnie boli czasem przy chodzeniu, ale naprawdę delikatnie. W poprzedniej ciazy leżałam na patologii (swoją drogą co to za nazwa) z dziewczyną, której sie spojenie rozchodziło i miała mieć cc. Dobrze, ze masz wizytę, niech lekarz sie wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Ja się dziś przeforsowalam Rano byłam w szkole fotograf był chciałam żeby corka miała zdjęcie, potem w domu robiłam drzewko wielkanocne i syf zrobiłam totalny :-P musiałam odkurzyc zmyć podłogi, potem musiałam jechać do teściów trochę posiedzialam ale był obiad, ciasto niby lezalam bo mi wolno :-P ale bardzo mocno boli mnie krocze spalam teraz ze dwie godziny i nadal mnie boli Przywiozlam leżaczek - bujaczek muszę uprac leży na razie w wannie nie mam siły ale zrobiłam koktajl z jagód truskawek i malin pyszny trzy duże szklanki wypilam :-P Jutro odpoczywam, nigdzie się nie wybieram aż w piątek A jak ubieracie swoje dzieci? Już na wiosennie czy jeszcze zimowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Masaya Mleko bebiko 1 po prostu chciałam kupić nie musi być w promocji aby tylko było. Tesco u mnie nie ma ale mam Kaufland i intermarche więc tam sprawdzę A macie torbę już spakowana? Jakie macie podkłady? A majtki z apteki czy swoje duże :-P? A koszule czy piżame (spodenki T-shirt) ? Ile sztuk? A smoczka brać czy dopiero w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćAnia27lat Ja mam torbe spakowaną ale musze przepakować bo teraz analizuje, że za dużo rzeczy zabrałam… ja podkłady i majtki siateczkowe kupiłam w sklepie internetowym jak robiłam wyprawke dla dziecka. Mam 3 koszule spakowane ( wolałabym piżamę bo nie cierpię koszul). Smoczek spakowałam… w razie gdyby był potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Essence13- Mnie czasami boli i wtedy mam problem z przekręceniem się, w ogóle poruszaniem nogami. Ale to nie jest taki mocny ból. I też mam jutro wizytę, na 15 :-) GoscAnia27lat- ja ubieram zależnie od pogody, jak temp. ok 20stopni to kurteczka wiosenna i o ile nie wieje to nawet bez czapki. A jak chłodniej, to jeszcze zimową synkowi zakładam. Ogólnie to nie przegrzewam dziecka, a i on potrafi już mi odpowiedzieć gdy sie go zapytam czy mu cieplo czy zimno. I wtedy mówi, że chce czapkę, bo mu wieje albo chce chustę na szyję, bo mu zimno. Co do rzeczy do szpitala. Torba już jest, nawet już z nią jeżdżę. Podkłady mam Seni. Dla siebie na łóżko lepiej wybrać te większe. A jak do przewijania dziecka to są mniejsze rozmiary i np. w rossmanie z babydream mają takie tanio. Majtki mam siateczkowe Hartmanna. 3 koszule, bo piszczą u nas położne na oddziale gdy ma się piżamę. A bo to szybciej z koszulą do badania i praktyczniej do wietrzenia ran. W domu od razu przerzuciłam się na piżamę. Smoczek zostawiam w domu, z pierwszym synkiem dopiero po ok miesiącu zaczęłam używać. A zaczął przesypiać mi całe noce, gdy mu go odstawiliśmy jak miał rok i 2msce. Zobaczymy jak będzie teraz. Dziś synek był bardzo poruszony. Rano przyjechała moja przyjaciółka z ponad roczną córką. Dzieciaki się wybawiły, a my wygadałyśmy :-) Tylko synek, to tak łapie i papuguje zachowania od tej młodej, że głowa mała. Czasami to jakby się uwsteczniał. A co to będzie jak Kuba się urodzi. Później przyjechali moi rodzice, to Filip był już tak nakręcony, że sami stwierdzili, że dziś to on jest niemożliwy, jakby miał adhd :-D I na koniec byliśmy na chwile u teściowej (ma dziś urodziny) i tam spożytkowaliśmy resztę sił. Synek zasnął w aucie, a my zaraz się szykujemy i jak staruszki po dobranocce idziemy spać :-P Jutro mąż od rana jeździ i załatwia sporo spraw, a później wizyta u lekarza. Trzeba naładować baterie :-) I wiecie co, zastanawiam się nad oficjalną wersją imienia dla synka. Miał być Jakub, ale już teraz wszyscy i tak mówimy Kuba. Więc nie wiem czy może nie lepiej w urzędzie podać po prostu Kuba. Tak jakoś chodzi mi po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Podklady na lozko byly w szpitalu dostepne. Podklady Bella poporodowe mialam z Rossmanna, majtki wielorazowe tez. Jak juz zdjeli mi cewnik, to maz kupil mi Tena Lady te podpasy najwieksze. Powiem, ze w szoku bylam, ale polecila mu babka w aptece. I to byl strzal w 10, przyklejane do bielizny, chlonne z siateczka, dlugie pochlaniajace zapachy. A ja sie wazylam dzis, mam -11 z 17. Do komunii corci jeszcze 2 miesiace, wiec pewnie cos jeszcze zgubie. Sukienke kupie na ostatni dzwonek. Dzis wyszlismy z malym na spacer, krotki, bo 45 minut, ale zawsze. Maly mial na sobie pajac, pajac welurowy, czapke, byl przykryty kocem i oslonka na wozek. Wrocil cieplutki do domu, spal 4 godziny ☺ Jutro maz idzie do USC. U nas trzeba bylo telefonicznie umowic spotkanie. Wiec nie wiem, kiedy bedziemy miec akt ur i pesel. Mam isc w 3tyg z malym do pediatry, ale nie chca mi go zapisac do przychodni, dopoki nie bedzie nr pesel. Przyjma dziecko, gdy cos bedzie zlego sie dzialo. Piszecie o bezsennosci, ak jak ja to pamietam i przeklinam. Wraz z porodem skonczyly sie problemy, spalabym jak zabita, a teraz maluch nie daje ☺, wrocil mi apetyt, wszystko bym zjadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya To pochwal sie jutro ile waży dzidziuś, ja tez napisze. Ja to niedawno sie dowiedzialam ze Jakub i Kuba to dwa różne imiona...zawsze myslalam ze oficjalnie jest Jakub a zdrobniale Kuba. Sama nie wiem jak bym dała na imię na Twoim miejscu, tak i tak ładnie :) u mnie cały czas podtrzymują, że dziewczynka - żeby nie było niespodzianki w szpitalu :D Moja bratowa tak miała, wcześniej 2 córki i ta trzecia też miała być dziewczynka a przy cc chłopczyk... lezał pod różowym baldachimem :) druga ciaza32 To już ładnie spadłaś z wagą... :) ja ostatnio chyba zatrzymuje wodę bo rano budzę sie z obrzekiem na twarzy i dłonie tez. Jak to jest z wyborem przychodni i lekarza dla dziecka? to moja pierwsza ciąża i w sumie nie wiem bo niektórzy piszą ze w szpitalu trzeba podac do jakiej przychodni sie zapisuje dziecko... Pytam bo jeszcze sie zastanawiam która wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×