Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Masaya

Marzec Kwiecień 2017

Polecane posty

Gość gośćmakak
Co do opieki i dlugosci pozostania z dzieckiem. Ja wybralam roczny urlop (macierzynski i rodzicielski) po zakończeniu wybiore troche urlopu ale mam tez do usuniecia migdaly i prawdopodobnie chirurgicznie osemke takze planuje wziac zwolnienie na.siebie po tych zabiegach. Potrzebuje miec wolne do konca maja z uwagi na męża pracę.Później okaże sie czy maly trafi do zlobka czy maz z nim od.rana bedzie zostawac i to tez rozwiaze dalszy ew. czas opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Ja sobie otwieram w jednym okienku forum, a w drugim odpowiedź i jest ok. :-) Masaya Opiekę wpisywał mi pediatra. 2x30 dni, a potem na mnie mój rodzinny 2x2 tygodnie. Jak lekarz ludzki i wytłumaczy się szczerze, to nie robi problemów ze zwolnieniem. Teraz planuje rok macierzyński +urlop zaległy za 2016+2017+2018+ plus jeszcze z miesiąc zwolnienia. Ja dziś też sobie sporo zaplanowałam , ale nic z tego. Za nic się nie mogę wziąć. :-( Mama last minute Nie pomyślałam wtedy niestety żeby sobie zostawić parę dni opieki. Wróciłam do pracy we wrześniu i na szczęście jakoś daliśmy na szczęście radę, ale teraz bym sobie z tydz zostawiła tak na wszelki wypadek. Gość Ania 27 Ja śpię na boku (głównie lewym) z poduszką z supermami, na plecach się duszę. Niestety na boku bolą mnie biodra. Ale ciągle mowię sobie że to już niedługo i jakoś ciągnę. Nie wiem jak kobiety dają radę chodzić ponad 40 tyg. Nie wyobrażam sobie. Mam nadzieję, że młody do końca marca się wypakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowka94 Masaya Z takim chamskim zachowaniem to też się zdążyłam spotkać… Czasem wkurza jak ludzie patrzą na brzuch… co innego gdy się uśmiechaja itd…ale więcej jest tych co patrzą na ten brzuch takim wzrokiem jakby się jakąś zbrodnie popełniło. W sklepach niby kasy pierszeństwa a ludzie udają, że nie widzą brzucha… w tramwaju podobnie. Tylko raz się mi przytrafiło w Rossmanie, że kasjerka zawołała mnie do kasy jak stałam w kolejce. gośćAnia27lat Ja mam to samo, jak coś zrobie to sapie, straszna zadyszka… nawet w nocy jak sie przekręcam z boku na bok to też mam przyspieszony oddech jakbym nie wiem co zrobiła. Krocze to też mnie boli, kłucia i w ogóle czuje ucisk. Najgorzej jak gdzieś wyjdę z domu. Mi też się śpi najlepiej na plecach. Najgorzej to mi spać na lewym boku. Też nie widzę waszych postów na dole, musze odpisywać w notatniku, wracac na strone czytac i znowu pisac a pozniej kopiuj wklej :) Ja to dzis sie obudzilam z mega opuchniętą twarzą.. pierwszy raz tak. Wyglądałam okropnie, takie obrzęki pod oczami….az nie moglam na siebie patrzec w lustrze. Później to ustąpiło. Ogólnie to w ciąży wyskoczyło mi mnóstwo małych pieprzyków i takich brodawek(włókniaków) np na szyi lub tułowiu… ostatnio był wysyp pryszczy u góry na plecach…dobrze, że na twarzy nie mam…. Czasem to mówie juz sama do siebie niech sie to w koncu skonczy… w dodatku na weekend mam jeszcze gości, a ja już nie mam siły nic przygotowywać ani też dotrzymywac towarzystwa… Najlepiej to mi samej, w ciszy… Czasem tak mam, ze nawet rozmowa z kimś mnie męczy..kompletnie nie nadaję sie już do towarzystwa. Jeszcze miałam wybraną położną środowiskową i dzis mialam do niej zadzwonic bo byla na L4 do konca lutego a ja sie dowiaduje ze ona jeszcze 2 miesiace na L4 napewno bedzie… masakra musze szukac teraz nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi jak to jest z meldunkiem dziecka. Oboje z partnerem mieszkamy w mieście, ale żadne z nas nie ma tutaj zameldowania. Tylko w swoich rodzinnych domach. Jak będzie z dzieckiem po urodzeniu... Mogę zameldować w miejscu gdzie teraz mieszkamy pomimo ze zadne z nas tutaj nie ma zameldowania ( mieszkanie jest nasze). Gdzies raz w internecie czytałam, że dziecko ma być zameldowane tam gdzie matka ale nie wiem ile w tym prawdy. Przerażają mnie te formalnośći po porodzie... kompletnie nie wiem jak się za to zabrać... co trzeba i do ilu dni gdzie zgłosić.. jestem zielona w tym temacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
O wlasnie jak to jest podaje sie miejsce zamieszkania czy zameldowania rodzicow?? A w ogole jak mieszkamy w innym powiecie ale w granicy miasta i oczywiste jest ze pojedziemy do szpitala w nie.naszym powiecie bo jest o 40km bliżej to podac adres zameldowania? Bo mamy zameldowanie w tym miescie gdzie bliżej szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaw35
Ja wczoraj tez pol dnia po miescie latalam a w nocy spac nie moglam z powodu potwornego bolu bioder! Zasnelam nad ranem I o malo sie do szkoly z corka nie spoznilam. Biodra nadal nmie bola. Na plecach nie moge spac Bo sie dusze a Na bokach ten bol. Az boje sie kolejnej nocy. Czuje sie jakbym miala ze 100 lat a jeszcze ten bol gardla. Boje sie ,ze bez antybiotyku sie nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Znalazłam takie info: W przypadku noworodka zameldowanie następuje automatycznie, po dokonaniu zgłoszenia narodzin w Urzędzie Stanu Cywilnego. Zgłoszenia narodzin dziecka dokonujemy w urzędzie właściwym dla miejsca narodzin dziecka. Przepisy prawne przewidują, że zgłoszenie urodzenia dziecka powinno nastąpić w ciągu 14 dni od dnia narodzin. Zobacz również: Urząd stanu cywilnego Zgłoszenie dokonuje: 1. ojciec dziecka; 2. matka, jeżeli jej stan zdrowia na to pozwala; 3. inna osoba uczestnicząca przy porodzie; 4. lekarz; 5. położna. Aby zgłosić urodzenie dziecka należy we właściwym urzędzie stanu cywilnego przedstawić pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka. W takim zgłoszeniu znajdziemy dane i informacje dotyczące matki dziecka (np. imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, PESEL, okres trwania ciąży, data i dane dotyczące poprzedniego porodu). Ponadto, w dziale tym zamieszcza się informacje o dziecku (tj. datę, godzinę i miejsce urodzenia, obywatelstwo, płeć, ciężar i długość) oraz charakterystykę i miejsce porodu. Ponadto, potrzebne będą również: 1) wniosek o wydanie odpisów aktu urodzenia; 2) aktu małżeństwa rodziców dziecka; 3) aktu urodzenia matki dziecka (gdy dziecko nie pochodzi z małżeństwa); 4) aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie (w przypadku gdy matka jest rozwiedziona); Aby dziecko zostało zameldowane nie trzeba wypełniać żądnych formularzy, jak to dzieje się w przypadku osób, które meldują się w nowym miejscu zamieszkania (wypełnia się wówczas „zgłoszenie pobytu stałego”). W przypadku noworodka zameldowanie odbywa się na podstawie odpisu skróconego aktu urodzenia, które przekazuje urzędowi miasta (gminy) urząd stanu cywilnego, w którym zgłoszono narodziny dziecka. U nas było tak przy pierwszym dziecku, ze nie byliśmy małżeństwem i musieliśmy w USC być oboje, przyszedł jakiś kierownik i mąż przed nim "uznał" dziecko za swoje :) A oni w USC juz mieli papiery ze szpitala przesłane, papiery wszystkich nowych dzieci w takiej kuwecie na biurku leżały. Więc meldunkiem nie trzeba się przejmować. Pamiętam, że w USC mówili mężowi przez telefon, że przecież po 14 dniach też zarejestrują :) i jak ja się nie czuję na siłach, to możemy później podjechać. Ważniejsze dla nas było zgłoszenie dziecka w przychodni, to z książeczką zdrowia w pierwszej kolejności mąż ogarniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Mama last minute super za takie.info do USC ale mi chodzi o szpital. Jak zajade to swoje dane chyba podac zameldowania'niz.zamieszkania zeby mnie.nie odeslali z kwitkiem do szpitala w moim powiecie oddalonego o 40 km co? Akurat mieszkam doslownie za tabliczka miasta do ktorego mam.rzut beretem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
gośćmakak, sama wybierasz sobie szpital, nie ma rejonizacji. Możesz rodzić na drugim końcu Polski, bo np. masz tam rodziców i Ci wygodniej. Nie mogą Cię odesłać z tego powodu. A adresy podajesz takie, jak sobie życzą, czy chcą zamieszkania, czy zameldowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Przy pierwszym porodzie to nie pytali mnie o adres czy coś tylko wszystko sobie spisaly z karty ciąży w dowodzie też miałam adres z domu i potem wtedy jeszcze partner pojechał do swojego USC i zameldował corke a ja ze swojego miejsca ja wymeldowalam za pół roku był ślub i już wtedy też mnie zameldował tam gdzie wszyscy, a teraz to już bez problemu będzie bo wszyscy mamy meldunek w jednym już nowym miejscu :-) takie masło maślane :-P Goscmakak Teraz już podaję się miejsce zamieszkania Nie mam już pojęcia jak spać naprawdę na prawym boku nogi dzidziusia na lewym czuje rączki i zostało mi na plecach ale dłużej tak śpię to mnie bolą biodra musimy wytrzymać niestety Już bliżej jak dalej Ja zamierzam zostać z synkiem do czasu aż pójdzie do szkoły zobaczymy z czasem jak to nam wyjdzie na początek macierzyński i wszystko inne co mi się należy a potem pewnie rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, jak będę miała wrócić do pracy to na pewno do innej Dostałam właśnie wezwanie do sądu jako świadek bo akurat jak byłam w pracy to policja w sklepie zatrzymała jakiegoś pijaka masakra z nim już drugi raz mam taką "przyjemność" a najlepsze ze rozprawa jest 28 marca - 19 dni przed porodem jak zadzwoniłam do sądu że nie mogę bo będę zaraz rodzic itd to ona do mnie ale chora pani nie jest no szlag by to trafił włoczyc się po sądach za takich baranów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ok dziewczyny dzieki za pomoc nie wiedzialam tego.. A mam.pytanie o twardnienie brzucha- moze smieszne wybaczcie. Gdy sie napina, twardnieje to dokladnie caly od dolu do gory? Ja mam odczucie od.czasu do czasu napiecia szczególnie od pepka pod biust i po obu stronach pepkach ale pod pepkiem slabo i mysle.czy to jest napinanie macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane 37tc Coś się chyba zaczyna. Coś mnie jakoś dziwnie brzuch napina. Biegunka i skurcze co jakiś czas. Oczywiście nie regularne,ale jednak . Idę pod ciepły prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Do gość Oj i mi to pachnie zbliżającym się porodem ale póki nie pojedziesz do szpitala to się nie dowiesz, odezwij się jeszcze czy maluszek wychodzi czy tylko fałszywy alarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Essence13- kurcze, ja to mam takie problemy ze skórą teraz, że głowa mała :-( Zresztą i bez ciąży muszę bardzo o nią dbać, takie uwarunkowania genetyczne chyba, bo i moja mama też się nacuduje. Ale teraz pod koniec ciąży to porażka.. I mam też podobnie w kontaktach z innymi. Nawet jak jest u mnie przyjaciółka na kawie ze swoją córką, to jestem jakaś rozkojarzona, nie potrafię skupić się na rozmowie. Gadam raz o tym, raz o tamtym. Ostatnio nawet ją przepraszałam, mówiąc że coś mi się chyba w tej ciąży z głową porobiło i dlatego lichy ze mnie towarzysz do rozmów. Śmiała się tylko i pocieszała mnie, że ona też tak miała, ale głupio było jej się przyznać :-D Magdaw35- może idź do lekarza. Chcesz na porodówke z infekcją gardła jechać? Może jednak obyłoby się bez antybiotyków . Tylko działaj już teraz. Uuu, co do dokumentów i całej biurokracji związanej z narodzinami dziecka, to na dwa razy się orientuję. Mój mąż na pewno jeszcze przed porodem kompletował papiery związane np. Z becikowym, żeby po porodzie mieć jak najmniej do biegania po urzędach. Po porodzie był w urzędzie miasta, w którym rodziłam . Stamtąd miał odpisu aktu urodzenia. A PESEL był nadany później, już do odbioru w gminie, w której mały był zameldowany razem ze mną. W szpitalu pytali się, do której przychodni zapisuje dziecko i oni sami podali tej przychodni dane synka. I wtedy miałam od nich wizyty patronażowe położnej do mnie i pediatry do synka. Książeczkę zdrowia dostałam jak wychodziłam ze szpitala, razem z taką kartką z informacjami odnośnie opieki nad noworodkiem. Nie powiem, przydała się :-) ( P.S. dają nadal niebieskie pudełka w szpitalach?) Najszybciej zajęło mężowi zgłoszenie narodzin do prywatnego ubezpieczyciela. Poszedł do ich biura z aktem urodzenia i chyba z naszymi dowodami tylko. Przywiózł mi coś do podpisania, oddał i kasa była na drugi dzień na naszych kontach :-P Najważniejsze, że mąż wszystko sam ogarnął. Goscmakak- mi jak twardnieje to cały. Może to są takie odczucia jak dziecko Ci się napina w różnych miejscach w brzuchu? Ja teraz jak mam silniejsze skurcze, to nie dość że brzuch twardy, to i ból jak na miesiaczkę i ciśnienie mi wzrasta, bo ciepło do głowy uderza i na tą chwilę pulsuje mi czasami w uszach. Normalnie całe ciało odczuwa skurcze :-P Gosc- jeśli to Już, to powodzenia! :-) Nie śpię od 3:15. Idzie zwariować. Synek szaleje, ja głodna, co chwilę wizyta w toalecie. Nic dziwnego, że w południe spać mi się chce, skoro buszuje po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z newsow - skończyłam dziś brać Tractocile (taki lek który blokuje oksytocynę, przeciw skurczom), dali mi luteinę/progesteron (3x dziennie 200mg) i magnez. No i leżę w szpitalu do niedzieli, sprawdzamy czy skurcze nie wrócą. Mały tak sie rusza ze juz świruje, myśle ze skurcz, dotykam a on głowę wystawia ;) to jeszcze jest zabawne ale wiecie, w ogóle nie ufam swojemu ciału, masakra. W nocy miałam takie wrażenie jak na okres, no ale jakby ciagle a nie ze skurcze. Mógłby jeszcze te 3-4 tyg spokojnie poczekać, odwrócić sie głowa w dół np... Ehh wczoraj zaczęliśmy 34 tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
gość, to się zaczęło! Ale twój post z wieczora, więc może już jesteście we dwójkę :) ja po wizycie. Synek ładnie przybrał, ma 2200. Czyli sporo, bo 3,5tyg temu miał 1350. Podskoczył w centylach. Ułożony był poprzecznie i boję się, ze tak zostanie. Czuję, jak próbuje się odwrócić, uczucie, jakby mnie rozrywało od środka, ale nic z tego nie wychodzi na razie. A będzie tylko trudniej. Mój prywatny lekarz 38 i 39tc ma urlop. Słabo. A my od jesieni mamy budowę za oknem. no masakra, hałas straszny, oni pracują 7-19 i już wariuję. Nie śpimy od 7, synek marudzi, w dzień nie da się w tym hałasie zasnąć. zwariuję tu! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odeslali mnie do domu. Fałszywy alarm:-D Wszystko ustalo. Chyba już mam omamy. Po przyjeździe do domu ze szpitala tak mnie bolał brzuch,ze miałam problem z sikaniem,bo tak mnie wszystko bolało. Ale niestety jestem narazie sama bez synka he :-) Zobaczymy kiedy powtórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Witaj gość Dobrze byłaś w szpitalu lepiej dmuchać na zimne jak to mówią, nadal w dwupaku więc się obserwuj i dyskutuj z nami zajmie Ci to głowę od pytań czy to już, czy teraz Maluszek widocznie chciał mamusie nastraszyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ja dzis.tez spałam kiepsko duszno mi bylo,pilam wode,budzilam sie. Do tego ze 2'razy jak sie przekrecalam z boku na bok to tak mnie skurcz w pachwinach zlapal ze od.razu bylam rozbudzona.. Moj mały od samego rana pływa po calym brzuchu iczuje go pod.zebrami jak wpycha sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Brzuch bede obserwować moze faktycznie yo maly glowke lub dupsko wypucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Gość rozczarowana jestes ze.to fałszywy alarm?czy cieszysz sie.ze.jeszcze 2w1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też napina się brzuch ale nie cały np tylko z jednej strony albo zrobi mi się taka kulka twarda pod biustem i po chwili wraca do normy .... nie wiem czy to skurcze czy mały się tak wypycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Gość sądzę że to dzidzius takie robi pirulety mój to się chyba przekrecil bo już nie czuje po lewej stronie tylko koło pępka i po prawej mam nadzieję że to chwilowo i wróci na swoje miejsce, jak się tak kręci to brzuch mam kwadratowy a jego rączki wczoraj czułam nawet córcia złapała, teraz jak zjadlam to już odpoczywa sobie Ktoś pisał że zimno potem ktoś inny że słoneczko a unas kurcze jest tak zimno i pochmurno z rana że spać mi się chce, okropna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
dzieci już są duże, więc aby się przeciągnąć, muszą obrócic sie na bok. I taka wypchana kula, to najczęściej plecki. Widziałam niedawno taki pokaz mojego akrobaty na usg akurat. Teraz jest w poprzek i mam szeroki brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaw35
Wlasnie wrocilam od lekarza. To nie infekcja bakteryjna , wiec antybiotyk zbedny. Tylko, ze gardlo boli jak bolalo, sliny lykac nie moge a jedyne co moge brac to paracetamol, ktory nie pomaga. Eh... No coz jakos to musze wytrzymac. Tez nie spalam w nocy jakies 4 godziny a teraz padam. We wtorek zaczynam 37 tydzien i pocieszam sie , ze juz niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
goscmakak Mi brzuch tak twardnieje od dawna. Własnie od pepka w góre. Do tego uczucie jakby zaraz mialo braknac skóry. Umnie najczesciej pojawia sie wieczorem lub jak sie bardzo zdenerwuje. Musze sie polozyc nie raz nawet na pół godziny to przechodzi. Mi lekarz powiedział na to, że macica ćwiczy przed porodem. Masaya Dwa lata temu jak byłam w szpitalu to dawali pudełka. U nas dają dwa niebieskie i różowe. Teraz nie wiem, ale pewnie daja. Magdaw35 Mi na gardło pomagało mleko z miodem i masłem. Od razu lepiej sie czułam po wypiciu i wogóle dużo picia ciepłej herbatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Weszłam na wagę z ciekawości i kilogram więcej po tygodniu jak u was z waga? Jak będę tyc kilogram na tydzień to do porodu dobije do 70 kg :-P Ostro :-) coś tu dzisiaj cicho, mi to się nudzi trochę :-) ale chyba czas na kąpiel kolacje i spać bo co to robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ja dzis z mama chodzilam po galerii w pewnym momencie tak mi stwardnial brzuch i taki bol poczulam na połowie ze to chyba.nie mozliwe zeby moj wlasny syn mi tak robil hehe Objadlam sie lodami i tez pomyslalam ze za.duzo sobie pozwalam w 2'tyg tez okolo kilo mi przybylo Kupilysmy za to bardzo ladna ksiazke bajek w pepco za pare zlotych po przecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ja jestem fanka ziół do picia i polecam pic czystek w momencie jakiegoś podziebienia kilka mocnych naparow i mi przechodzi a później od.czasu do czasu dla odpornosc***ic. Pije ktoras z Was? W ogole ktos wierzy w zielarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćmakak dziś Gość rozczarowana jestes ze.to fałszywy alarm?czy cieszysz sie.ze.jeszcze 2w1? X Wolałabym urodzić. Wszystko mnie boli. Przytylam 23kg jak słoń :D Waże już 85kg więc waga ciężka :-D Ale nie przejmuje się,bo z córką na porodowce wazylam 89kg. Schudłam do 62kg w ciągu 3miesiacy także będzie dobrze :-) Byłam na spacerku z rodzinką, chyba za daleko. Ledwo zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×