Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uderzył mnie..

Polecane posty

Gość gość
"Taka jestem kobietą, że nie myśle tylko o swojej d**e a żeby swoim kosztem wyprawia urodziny córce, dać drobiazg mamie, chrzesniaczce i innym. TO jest żal? Żal to myśleć tylko o swojej d***e,jak większość społeczeństwa" Nie masz się czym chwalić. Ty nie myślisz o innych tylko o tym , żeby się pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby się pokazać? To bym chyba właśnie całe możliwe pieniądze wydawała na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wydałabyś na niepotrzebną imprezę ponad swój stan by ugościć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość43
Ja pierdolę nie do wiary. Jaki wielki i wspaniały bo pracuje po 12 godzin żeby utrzymać ją i dziecko. Powinna go oprawić w ramki i 3 razy dzienne bić mu pokłony. I tak łażą takie męskie święte krowy dla których dom to hotel a żona obsługa. Ja też pracuję po 12 godzin na dwie zmiany, jak wiele moich koleżanek i nikt nie czeka na mnie z obiadkiem czy nawet kolacją. i nie kładę się od razu spać mimo że jestem zmęczona bo w domu zawsze jest coś do ogarnięcia i trzeba zająć się dziećmi. Wiele kobiet pracuje i jeszcze prowadzi dom i jakoś nikt ich z tego powodu nie wielbi. Ale to nasza polska mentalność, pan ma same prawa, niewolnica same obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysl teraz o drugim dziecku tylko o tym, zeby ratowac Wasze malzenstwo i rozwiazac problem finansowy. Udajcie sie na terapie, moze najpierw Ty sama opowiesz o Twoich problemach, skoro on tyle pracuje. Powinniscie juz teraz spokojnie, moze na wspolnym spacerze, porozmawiac o tym, co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:04 Rozumiem że z mężem pracujecie po te 12 godz,bo jeżeli nie to niestety powinien on czekać na ciebie własnie z obiadem.Jesli pracujecie oboje ,to obowiązki na połowę należy dzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tez tak uważam ja wiem że polskie kury domowe inteligencją nie grzeszą ale takiego hardkoru jak autorka raczej nikt by nie wyczyniał - skonczyłoby się w najlżejszym przypadku rozwodem i paroma sińcami pod oczyma - "Sprawa dla reportera" dobry wieczóe wita państwa Elżbieta Jaworowicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość43 dziś no dobra ale ty pracujesz, twój mąz pewnie też, a u niej tylko mąż tyra a ona w domu. Bez przesady, dałaby radę i dzieckiem sie zajac,psa wyprowadzić coś ugotowac i posprzątać. Nie róbcie z tego wielkiej sprawy. A te imprezy mogłaby sobie odpuścić - bo raz że to i koszty a on po robocie jeszcze musi w gosci jechać bo żonak lubi biesiadny styl życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej rodzinie chyba jest tylko tak,że żona organizuje a mąż ma zarobić i towarzyszyć.Jak facetowi zaczyna brakować cierpliwości i coś przeszkadzać to robi mu wojnę a on ją zdzieli i tyle w temacie.\Od imprezy do imprezy,zakłafam że topik z życia wzięty a nie wymyślony,w co nie wierzę zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz tyra ona w domu x co, opala sie? Zajmij sie dzieckiem 12 h i jeszcze wstawaj w nocy i o 4 robic kanapki. Zaplac opiekunke do dziecka na 12 h, wtedy stwierdzisz, ze opieka nad dzieckiem to jes PRACA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko tylko kąpię X A co ma jeszcze robić jak pół dobry jest w pracy może jeszcze spać mu nie wolno? X Chodzisz w sklejonych okularach, a wyprawiasz dwudniowe imprezy? Jeszcze z obiadkami, sałatkami i nie wiadomo jeszcze z czym. Sama mówisz, że goście przynoszą symboliczny prezent więc Ty symbolicznie mogłabyś postawić tylko tort na stół. Nie stać Cię na leczenie zęba, ale urodzinki na dwa dni musisz wyprawić. Jesteś głupia i śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*pół doby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zaplac opiekunke do dziecka na 12 h, wtedy stwierdzisz, ze opieka nad dzieckiem to jes PRACA!" No właśnie. To jest jej praca! On pracuje chodząc do pracy a ona pracuje w domu. Taki mają podział. Tylko, że ona chciałaby by po 12 godzinnej pracy on zajmował się domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 Widać że jesteś bezrobotna bo dzisiaj 12 godz pracy z ludzmi to obóz koncentracyjny. Zależy co robisz ,bo jak na kasie w markeci to jeszcze spoko ale jesli odpowiadasz za coś,masz ludzi pod sobą to po 12 pracy jesteś jak zbity pies. Wolałabym siedziec w domu z 3-ką dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co ma jeszcze robić jak pół dobry jest w pracy może jeszcze spać mu nie wolno?" No właśnie. 12 godzin i więcej. Wstaje po 4 rano. Na 6 do roboty. Kończy o 18 albo i później. O 19 jest w domu. Teraz powinien psa wyprowadzić, dzieckiem się zająć może jeszcze obiad ugotować. Wróci o 19 , coś zje , umyje się i musi iść spać , bo inaczej nie będzie miał siły wstać rano. A jeszcze potrafi dzieciaka wykąpać. I idę o zakład że też czasem jednak sięz nią pobawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tego wątku to wariatka, która by tylko imprezowała. Co tam, że chodzi w sklejonych okularach i zepsuty zębem, jak trzeba zrobić grubą impreze za duże pieniądze. Mąż styrany po robocie musi się jeszcze gośćmi zajmować, a w nagrodę żoną go bije gdy śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opiekunka do dziecka bierze ok. 15zl/h. Nie znam cen zlobka, ale zal oddawac takiego malucha do zlobka. A wiec pozostaje opieka prywatna. Zastanow sie autorko, czy nie musisz wrocic do pracy. Macie tak zyc nastepne 2 lata az do wieku przedszkolnego corki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. Ja ją trochę rozumiem. Siedzieć cały czas z dzieckiem i psem w domu to można po jakimś czasie p*****lca dostać. Nie dziwie się, że jak przychodzi weekend to chce się z tego domu wyrwać. Ale czy on jej broni? Nie, nie ma tylko siły, ochoty chodzić z nią co po całym tygodniu takiej pracy. Rozumiem. Tylko nie rozumiem jej pretensji o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A doopy mu dałaś przed tym sprzątaniem? Czy może było tak, że nie będzie seksu, bo mamy przecież gotować i sprzątać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A rozumiesz też to, że żyją od pierwszego do pierwszego, autorka chodzi w sklejonych okularach i nie ma pieniędzy na leczenie zeba, ale dwudniowe imprezy na 30 osób muszą być? Ja tego nie rozumiem. Mąż może się martwi o przyszlosc, tyra jak wół, żeby odłożyć trochę pieniedzy, a one je trwoni, zeby wyprawic urodzinki dziecku, ktore nic z tego nie rozumie. Dzis robi 10 dan dla gosci, a jutro nie będzie miała na chleb, ale co tam ważne, żeby w rodzince mówili, że autorka wyprawia takie cudne urodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez rozumiem to, ze Autorka po 5 dniach pracy w domu chcialaby w weekend wyjsc do ludzi, nawet do rodziny ale i tez spedzic czas ze swoim mezem. A maz, jak rozumiem, w czasie wolnym od pracy tylko spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ośmiesza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam tylko początek tematu i czytam wasze ostatnie wypowiedzi. Nawiąże do tego, ze sa jednak tacy ludzie z pomylonymi priorytetami. Tu autorka woli wyprawić party 2 dniowe, postawić sie a zastawić sie, Zeby goście sie najedli i napili, a potem sie wysrali, a sama chodzi w połamanych okularach i zepsutych zębach. Znam taka osobę. Kobieta pracuje w sklepie, dodatkowo ma orzeczenie (chodzi o lasce), ma dzieci, wiec 500, maz nie wiem czy pracuje, bo czesto przesiaduje u niej w tym sklepie. Ostatnio sie chwaliła, ze wyrzuciła 2 wory dobrych ubrań, bo przytyła, wiec zapewne kupiła nowe; ze i fryzjera wydaje po 300 zł, kupuje fryzjerskie kosmetyki do włosów (raczej droga sprawa), ma super lakiery co nie sklejają włosów itp..i słuchajcie, bo teraz pointa - kobieta ma w górnej szczęce JEDNEGO ZĘBA!!! Jak widzicie, Takich ludzi nie brakuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem. Nawet sama to tu pisałam to co ty. Ale ona też ma prawo czuć się sfrustrowana. To nie jest tak, że on jest ten całkowicie dobry a ona zła. Nie rozumiem jest toku rozumowania, ale rozumiem, że ona ma dosyć siedzenia w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* JEJ toku rozumowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech wróci do pracy i zacznie przebywać z ludz i, a dziecko może chodzić do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać, On nie jest taki przemęczony, bo ta godzina i go jeszcze nie ma, jest u kolegi i najpewniej trzeźwy nie wróci, a w domu to przemęczenie go bierze.W przeciągu tygodnia jest drugi raz u kolegi, a ja nie pamiętam kiedy z koleżanką wyszłam gdzieś.Córka jest zapisana do żłobka, ale jeszcze nie ma dla niej w nim miejsca. Co do seksu to ja muszę się go prosić, a nie on mnie. I może mam złe priorytety, bo sobie czegoś nie kupię a komuś dam,ale taka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie pierwsze urodziny to są na tej samej szali ważności jak chrzciny, następne urodziny najpewniej nie będą proszone i tak wystawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne że żyjemy od pierwszego do pierwszego pierwsze urodzinki to pierwsze urodzinki nie będę na nich oszczędzać najwyżej pożyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co pisalas, on tez zapraszal gosci na te pierwsze urodziny. Musicie sie przeprosic i o tym zajsciu powaznie porozmawiac.Nie ma bicia, nikt nikogo nie bije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×