Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uderzył mnie..

Polecane posty

Gość gość
Autorko, jeśli odpowiednio nie umotywujesz podania do żłobka (podjęcie pracy - zaświadczenie dołączone od pracodawcy), to córka bedzie pomijania w rekrutacji. Ja sie ostatnio wypytałam, powoli rozglądam sie za praca i pani ze żłobka wyraźnie powiedziała, ze zwrócenie sie o przyjęcie dziecka, musi byc umotywowane ważnym powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się zaczął podszywac pode mnie, tak też zapraszał gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli Ty masz prawo zaprosić 30 osób na swoją impreze, a on nie może do kolegi iść? Może już z Tobą nie wytrzymuje i ucieka. Biedne dziecko ma matkę wariatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja mam pracę, nie jestem bezrobotna i w podaniu jest adnotacją, że Ojciec i Matka pracujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj, blizsza cialu koszula i kochaj blizniego swego jak siebie samego.Dbaj o siebe, zeby kiedys corka nie musiala wstydzic sie za mame. Najwazniejszym czlowiekiem w Twoim zyciu jestes Ty! Bez Ciebie i Twojej energii, sily wszystkie zaleznosci sie rozpadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zapraszał rodzinę na urodziny dziecka, więc to nie była impreza dla mnie i mojej rodziny. Sam dzwonił po swojej rodzinie i się pytał czy przyjadą. Nikt z jego rodziny nie przyszedł, To chrzestny potrafiła z Anglii przyleci specjalnie na tę uroczystość.. Teraz jest jeszcze w Polsce i chciałabym spędzić z nią trochę czasu to nie mogę,a Jaśnie Pan po kolegach chodzi, a ja to co niewolnica Izaura. Oczywiście wrócił podchmielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak Ty pracujesz, Jak cały dzien z dzieckiem w domu jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak mamusia z własnym dzieckiem siedząca w domu dostaje tzw.pier.... lca. Natomiast ,z reguły wasze teściowe mają być zachwycone siedząc z waszymi dziećmi po 8-10 godz.Przecież dla nich to przyjemność gotować zupki,zmieniać obfajdane pieluchy,prowadzać po placach zabaw,pchać wózek,toż to sama radość. Powinnyście takie kobiety całować po duuupie dzień w dzień że was wyręczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie użalaj się nad sobą. Po ci była ta impreza myślisz, że dziecko będzie ją pamiętało. Wszczełaś awanturę bez powodu. Pobiłaś męża gdy spał bo nie usłyszał płaczu dziecka, a teraz się dziwisz, że ma Cię dość i poszedł z kumplem na piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś BRAWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciezka praca z wiecznie napieta uwaga w zwiazku z bezpieczenstwem malego dziecka, pozniej dochodzi uczenie zachowan, mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jeśli się sprząta ulice to nie trzeba się skupiać ale w pracy gdzie jest odpowiedzialność niestety ale tak.Często jest to wyczerpujące a dom powinien być oazą.Facet przychodzi z pracy,malutka drzemka jeśli musi.Wystarczy umieć ze sobą rozmawiać i dzielić się obowiązkami.Mądra żona potrafi z partnerem rozmawiać. Jak przyjdzie pracy i widzi rozczochraną babę,zaniedbaną,skrzywiona twarz z miną nieszczęsnicy to mu się odechciewa.Tacy faceci często uciekają z takiego domu już nie mowiąc że chciałyby z nią mieć więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Etap z malymi dziecmi jest najpiekniejszy ale i jest wyzwaniem dla mlodej pary i czesto do tego borykaja sie z problemami finansowymi. Trzeba umiejetnie rozlozyc priorytety i cieszyc sie rosnaca pociecha, to daje radosc i szczescie rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem zatrudniona. Byłam na macierzyńskim i dostawałam 80procent swojej pensji, teraz jestem na urlopie i po urlopie mąż chciał żebym została z dzieckiem w domu, ale jak jest taka sytuacja to chyba lepiej będzie wrócić do pracy. On w ogóle nie szanuje tego co robię. Żal mi tylko dziecka. I nie jest tak, że przychodzi i widzi wiecznie marudzącą żonę, może zaniedbana jestem, alę nie stoję nad nim i nie steam. Jednak też mógłby się postarać o moje dobre samopoczucie, a nie to działa tylko w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, jak glosi madrosc, nikt nie przyszedl na ten swiat, zeby uszczesliwiac druga osoba. Zadbaj o siebie sama, zmien te klejone na nowe okulary, idz do fryzjera, samo sciecie wlosow nie jest drogie, skoro w Niemczech w normalnym salonie kosztuje 36 euro. Musisz naladowac swoje akumulatory pozytywna energia, teraz masz wizyte zajomej, wybierzcie sie gdzies tanio. Rozumiem, ze jestes osoba rodzinna, moze w koncu kiedys i maz dotrzyma slowa i wyjdziecie razem. Wybierzcie sie koniecznie na terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imo za słabo ci przywalił w ten łeb. Powinien przypieprzyć tak żeby ci klepki wskoczyły na miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imo za słabo ci przywalił w ten łeb. Powinien przypieprzyć tak żeby ci klepki wskoczyły na miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Załóż własny wątek jak masz problem z synową. Twoje żale jak to musisz siedzieć z wnukiem nikogo tu nie obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I może mam złe priorytety, bo sobie czegoś nie kupię a komuś dam,ale taka jestem." Tak piszesz jakbyś sobie od ust odejmowała i innym w potrzebie dawała. A ty poprostu urządziłaś sobie imprezę na którą cię zwyczajnie nie stać. Tak masz złe priorytety i moim zdaniem nie potrafisz rozporządzać pieniędzmi. Piszesz, że on cię nie szanuje. A ty szanujesz jego? A z chrzestną możesz spotkać się w domu w ciągu dnia. Lub w parku no bo chyba nie stać cię na knajpy. I kto ci broni spotkania się z nią? Widocznie nie umiesz sobie zorganizować czasu w domu. A on ma problem alkoholowy czy tylko po super weekendzie jaki mu zafundowałaś, wolał iść po pracy do kolegi niż z tobą w domu siedzieć? Podchmielony czyli co? Wypił z kolegą jedno piwo? Szczerze? Działa mi na nerwy twoja infantylność i bijąca na odległość głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno warte drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie jak wyglądał wasz podział obowiązków kiedy jeszcze nie było dziecka i oboje pracowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość43
Jak wy tu pięknie usprawiedliwiacie pana męża, pewnie zgodnie z polską tradycją. I zupełnie nie na temat. Problemem nie jest podział obowiązków tylko patologiczne podejście tego faceta, który uważa że w domu nic nie musi, za to wszystko mu się należy. Ok, pracuje po 12 godzin ale wychodzi na to że weekendy ma wolne. Ona zajmuje się domem i przypuszczam że w nim nie leży i pachnie. Robota w domu, przy dziecku lub dzieciach jest 24 godziny na dobę. Bo małe dziecko nie przesypia całej nocy. A zdarza się że w domu jest więcej roboty niż w pracy. Czyli ona ma się wywiązywać ze wszystkich obowiązków i jeszcze dbać o ich wzajemne relacje, a on może te relacje mieć w dupie, przespać cały weekend i wszyscy mają mu dać święty spokój. A już rozpieprzają mnie komentarze że pierwsza sprowokowała bójkę. No rzeczywiście prawdziwy mężczyzna, bije się z kobieta. Jakby przepierdolił mu jakiś napakowany dres to tez by się pewnie zdenerwował. Czy raczej spierdalał na czworakach z podkulonym ogonem. Obstawiam to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mogę iść do parku czy zaprosić chrzestny do Nas, ale chciałabym wyjść sama, bez dziecka. Jeszcze trochę, przestanę karmić dziecko piersią i wyjadę na weekend gdzieś sama, może zobaczy jakie to jest'nic nie robienie w domu'. Jak pracowałam to generalne sprzątanie było w weekend, zakupy wspólnie robiliśmy, z psem on przed pracą szedł, ja po pracy i On po swojej pracy, obiady i posiłki ja przygotowywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że usprawiedlwiasz to, że autorka uderzyła męża, ale to, że on uderzył już nie? Przecież mamy równouprawnienie. Czyli ona spokojnie mogła pobić śpiącego męża, a on miał się jeszcze uśmiechnąć? Czy to takie dziwne, że nie usłyszał jak dziecko płacze, to każdemu może się zdarzyć i te wieczne imprezy na które autorka każe mężowi chodzić. Żali się, że spędziła cały dzień w kuchni, ale sama tego chciała. Po co rocznemu dziecku impreza na 30 osób i to dwudniowa, ze stołem uginajacym się id jedzenia. Tort i kawa by nie wystarczyły? Tym bardziej, że starcza im od pierwszego do pierwszego, a autorka nie ma pieniędzy na leczenie zęba, ale dwudniowa biba na roczek dziecka musi być. Zastaw się , a postaw się. Może mąż nie jest tak imprezowy i nie chce co tydzień biesiadowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli mieliście jakiś podział obowiązków. Teraz nie pracujesz to te domowe spadły na ciebie. Logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde imprezy nie są co tydzień. Jest tak samo imprezowy jak Ja.. Czyli też chcę jeździć do swojej rodziny jak ktoś ma urodziny czy imieniny, zawsze z nim jeździłam, ale to już się skończyło.. I co, teraz ja będę ta zła, bo On ma prawo odwiedzić swoją rodzinę po ciężkiej pracy a ja nie będę chciała towarzyszyć?! No właśnie jest równouprawnienie, więc On idzie na piwo z kolegą, to ja też mogę iść z koleżanką na wino bez dziecka. Dziecko jest wspólne i powinien poświęcać też mu czas. On ma czas na 4godzinne leżenie we wannie a ja się muszę umyć w przeciągu 15minut.To nie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość43
Rozwala mnie to że w takich akcjach zawsze wyskakujecie z równouprawnieniem. Chyba nie wiesz co to słowo tak naprawdę znaczy. Oczywiście że jej nie usprawiedliwiam bo faktycznie przesadziła, ale chłop totalnie przegiął. Rzucił się do bicia jak trzymała jego własne dziecko na rękach. Tak nie postępuje mężczyzna. Mogliby się lać jakby mieli równe szanse. Znam kobiety które leją się po równo z facetem i są świadome że to działa w dwie strony, ale tu chyba nie było takiej sytuacji. A facet powinien mieć chociaż trochę honoru bo ona w tym wypadku nie miała szans. Jak już napisałam wyżej ciekawe czy w starciu z napakowanym osiłkiem zachowałby się tak samo. Jestem pewna że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli rozumiem, że kobieta spokojnie może bić śpiącego mężczyznę bez powodu. To, że jest kobietą nie znaczy, że ma większe prawa. To ona zaczęła bójkę. Uderzając kogoś jako pierwsi trzeba się liczyć z tym, że ta druga osoba odda. Autorka nie może być ponad prawem tylko dlatego, że jest kobietą. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość43 dziś ciekawe czy w starciu z napakowanym osiłkiem zachowałby się tak samo. X Na pewno nie, bo nie przyszłoby mu do głowy, żeby podbiegać i uderzać tego napakowanego osiołka bez powodu tak jak autorka to zrobiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×