Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WkurzonaSara

Brat płaci naszej mamie za opiekę nad dziećmi, konfliktowa sytuacja

Polecane posty

Gość gość
Aha. Czyli potwierdzasz, że wnuki od syna są drugiej kategorii tylko dlatego, że tak biologia w drodze ewolucji ukształtowała męski gatunek, że nie rodzą. A synowa to wiadomo osoba drugiej kategorii tylko córunia może odpocząć, synowej nie należy się pomoc, niech wnuczki od syna zdychają. Coraz lepsza segregacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ha ha ha, oczywiście, że rozumiem. Wyjaśniłam kobiecie o co chodzi w wątku, jeszcze jakieś pytania? Ciągle piszecie o płatnej służącej jakie to upokarzające, ale jak matka by do was przychodziła i gotowała za free, to jest to w porządku, bo mama mi pomaga z własnej woli. Ale bratowa to świnia wstrętna, wykorzystuje swoją teściową ile wlezie i o zgrozo jeszcze je za to płaci!. Wieszacie psy po bratowej, a przecież nie jesteście lepsze. Wymagacie od swoich matek, aby wam pomagały za darmo, jednocześnie macie ból doopy, że matka pomaga własnemu synowi. Ups nie pomaga synowi, pomaga synowej. Ale przecież, wy jako też synowe wymagacie pomocy od teściowych i też za darmo, bo to przecież babcia i ma obowiązek zając się swoim wnukiem. Skandal, bo brat płaci matce, aby jego żona mogła odpocząć. A gdyby matka szła tam na 3-4 godziny dziennie i w tym czasie zajmowała by się wnukami, gotowała itp, bez wynagrodzenia, to by było wszystko ok, bo mama widocznie jest w pełni sił i tak lubi. Problem jest jeden, jak ktoś wam zakosi spod nosa osobę, która ma taki charakter, że dla swoich bliskich się zajedzie, to was szlak trafia, bo nie macie darmowego robota. Jak rodzeństwie matka bawi dzieci za darmo, to w porządku, bo jak pomaga bratu, siostrze, to mnie też się należy. Ale jak któreś z rodzeństwa już matce za opiekę zapłaci, to się zaczyna płatna służąca, nie pozwolę zrobić ze swojej matki służącej. Ale jak zapiertala ta osoba ponad swoje siły za darmo, bo każde z dzieci ma prawo do pomocy matki, to nie jest poniżej godności. Sama pani napisała. Moja mama jest słabego charakteru, więc samo to przez się rozumie, że wykorzystujecie ją ile wlezie, bo się nie potrafi przeciwstawić. Taka prawda. Mamo przywiozę ci wnuka, bo my z twoim zięciem idziemy na urodziny. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co oznacza określenie "teściowa się wymiguje"? a co podpisywała umowę cywilną że będzie wyręczać z obowiązków rodziców? toż to chore,niczego nie musi ,wychowała swoje i teraz kolej na dzieci by wykazały się dorosłością a nie tylko ilością porodów. Córka zawsze jest bliższa i dziwię się że tego nie rozumiecie,tak samo matka jest bliższa synowej niż teściowa ,ale lepiej wykorzystać naiwną tesciową niż własną matkę.Zgadza się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:45 nasze wspolne. placi mi bo jkabym poszla do pracy to by musial placic opiekunce... ja sie nie dam w domu zamknac, on zeby chodzil do pracy i mial kase a ja niby mam sie prosic o kase? Jakbym ja poszla do pracy to on by musial zostac z dzieckiem i wtedy mialabym mu udzielac...normalny zwiazek ale nikt nie jest w czarnej d***e... kazdy ma kas ei jest ok. a ty zazdroscisz to nie moj problem :) teraz sa inne czasy i kobiety juz nie daja z siebie robic sprzataczek opiekunek itd a faceta sie prosic o kase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No popatrz, a moja teściowa ma dwóch synów i trzy córki i jakoś pomaga wszystkim bez wyjątku jednakowo. Fakt, że druga synowa przegina w wołaniu o pomoc, ale teściowa pomaga, bo to jest tak samo jej wnuk, jak dziecko córki. Ale dla was to będzie wszystko w porządku, bo ta druga synowa jej za to nie płaci. I wiesz co? Jak moje szły do niej w wakacje na dwa tygodnie (starsze już były ponad 10 lat), to moja teściowa dostawała kasę do ręki, bo nie ma obowiązku ich żywić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie bratowa autorki to leń i nierobów, jakich mało. Najbardziej dziwię się bratu autorki ze utrzymuje takiego trutnia. Nie pracuje, dzieckiem opiekuje się mama, gotuje i sprząta mama. Czy ta paniusia coś w ogóle robi?? Nie dziwię się że w tej sytuacji płacą mamie, bo chyba żadna matka nie poszlaby harowac do syna czy córki za darmo w sytuacji, gdy mąż czy żona jej dziecka nie pracuje i MOZE zajac sie dzieckiem. Rozumiem też poniekąd rozzalenie autorki, bo brat jakby "kupil" sobie pomóc mamy i ma ją na wyłączność bo płaci. Chore to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś suma sumarum wychodzi na to, że matki córek są jednak mądrzejsze niż synów, pracują, są lepiej wykształcone i nie muszą sie zatrudniać na szmacie u córki i zięcia.. Trzeba mieć niezle zryty beret by po przeczytaniu takiego tekstu zostać na godz.z ich wypierdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:19 A dla mnie to zazdrościsz takiej sytuacji, bo zapewne twojego męża nie byłoby na to stać. W 21 wieku kobiety mogą o siebie dbać, mieć czas dla siebie a nie tylko gary i sprzątanie. Poza tym teściowa przychodzi na 3-4 godz dziennie, to nie tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzi tutaj widać jedyna taka która zaciekle stoi za synowymi.Rozumiem ,ale niekoniecznie,bo o wszystkim pisze tylko nie pisze o sobie a może też, tylko nie swojej matce. Dodam że jeśli mowa o dorosłych dzieciach to ja zapytam jesli ta babcia ma pomagać i córkom i synom bo to jej dzieci to co robi swatka od strony synowej?śmieje się w twarz,podobnie jak synowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś skoro nie dużo tzn.że nie doceniają tej pomocy, bo za 3 godz można ugotować obiad a w miedzy czasie zrobić prasowanie albo wysprzątać dom,oczywiście najlepiej cudzymi łapami a samej iść przykleić tipsy i wypić kawkę na mieście,cwaniactwo i nieudolność o bezczelności nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:25 Chciałabyś dbać o siebie kosztem spracowanych rąk matki męża? jesteś do bólu .....facet głupi bo powinien torbę wywalić na zbity do pracy to by zobaczyła jak się pracuje na pieniądze by lekką ręką je marnotrawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co oznacza określenie "teściowa się wymiguje" (...) lepiej wykorzystać naiwną tesciową niż własną matkę.Zgadza się? xx ale bredzisz. Skoro teściowa potrafi się wymigac, to znaczy, ze nie jest naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ciekawi mnie ilu z was bedzie chętnych do opieki nad nią kiedy w łóżku będzie czekąc na odescie.Wtedy będą kłótnie i licytacja a nawet rozmowy kto musi więcej bo więcej dostał,albo babcia skończy na oddz.opieki długoterminowej . Teraz się fajnie czerpie korzyści samemu,pózniej bęa schody jak to w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki nie płacą matkom ani nie pomagają finansowo bo zazwyczaj same nie mają żadnych pieniędzy i są zależne finansowo od ojców dzieci! xx kolejne brednie, jakie "zazwyczaj", przecież większość kobiet w PL pracuje a jeśli nie bo dziecko małe, to ma macierzyński, kosiniakowe etc. W XXI wieku nie ma opcji aby matka dziecka nie miała wlasnych środków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:42] Rozmawiajmy w temacie na poziomie ludzi cywilizowanych,bo odnoszę wrażenie e niektórzy tutaj to BETON,czy wg,ciebie ktoś coś musi,ma obowiązek? pytam jaki,bo to wnuki. Ja jak zostanę babcią to wnuki mogą mnie odwiedzać tak jak ja odwiedzam z dziećmi babcie moich dzieci i nic poza tym,ty tego nie rozumiesz? że tak też można żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież, wy jako też synowe wymagacie pomocy od teściowych xx wskaż fragment, gdzie autorka pisała o swojej teściowej, cały czas pisała o matce slużącej u brata. Ale no właśnie, gdzie w tym wszystkim jest druga babcia, czyli teściowa autorki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak widać, zaraz ci napiszą że nie jeste szczęsliwa bo nie ma cię kto wyręczyć,a szcześliwa mamusia to szczesliwe dzieci i mąż. Szczęscie możesz kupić,wyłóz kasę teściowej i niech zapiernicza z mopem a ty leż i pachnij:D a od czego ona jest,od puszczania bąków w kanapę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co ty bredzisz? Ja nie bronię synowej. Ja mam z was przedni ubaw. Jak próbujecie usprawiedliwiać własną roszczeniowość. Najeżdżacie na tą synową, a same nie jesteście lepsze. Ja już pisałam wcześniej. Może ta matka ma mało kasy i syn w ten sposób jej pomaga, bo inaczej matka pieniędzy nie weźmie? Poza tym 3-4 godziny dziennie to wygląda tak, jakby synowa miała coś więcej, niż tylko łażenie po mieście. Podobno teściowa to obca baba, to chyba jeden kit, czy to teściowej się płaci, czy innej obcej babie. Braciszek nie ma rozumu, sterowany przez żonkę. Dajcie se siana. Jakby ta synowa pracowała 10 godzin dziennie, a syn 8 i był w domu wcześniej niż żona, to jego matka też by bardziej pomagała synowej? Macie jakieś dziwne teoryjki z doopy wzięte. A może matka synowej pracuje jeszcze zawodowo? Może leży na cmentarzu, może mieszka 300km dalej? Z całej tej dyskusji wyjawia się jeden obraz. Matka powinna pomagać wychowywać dzieci córce, bo córcia zawsze będzie wymagać pomocy. I wszystko za free, bo przecież babcia opiekując się wnukami 10 godzin dziennie robi to dla siebie, buduje więź z wnukiem. Absolutnie nie synowi, bo synowi pomoże jego teściowa. A syn oczywiście jest zwolniony jako istota tępa, bez rozumu z wychowania swoich dzieci. Bo to przecież babskie zajęcie. I znowu jest wstrętna synowa, wstrętna teściowa, a facet jak zwykle może się opier/dalać w chacie. Tylko tutaj okazuje się, że ta matka, która też jest teściową, jest jednak dobrą teściową, dobrą matką dla syna, a córcia biedna pokrzywdzona. Nie wyszło autorce zrobienie z matki jelenia za darmo przez najbliższe 2 lata, gul jej skoczył, a wy się we dwie nakręcacie, bo reszta wypowiedzi to autorka hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo,nareszczcie znalazł się tęgi umysł ,czekamy co stała bywalczyni wymyśli i odpowie. Mąz autorki też mogłby dać kasę matce i niech żona odpocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej dziwię się bratu autorki ze utrzymuje takiego trutnia. Nie pracuje, dzieckiem opiekuje się mama, gotuje i sprząta mama. Czy ta paniusia coś w ogóle robi?? xx a gdzie niby autorka pisała, ze bratowa nie pracuje, jest przecież w domu 20 godzin (może pracuje zdalnie, np jest grafikiem, tłumaczem) a ta matka przychodzi tylko na 3-4 godziny I wtedy ona wychodzi na miasto (może też coś załatwia ważnego w zw. z pracą a nie tylko fryzjera i basen). autorka pisze tylko to co jest na jej korzyść, musielibyśmy mieć zdanie tej bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury opowiadacie o tych teściowych. Moja babcia zawsze jak tylko była potrzeba pomagała synowej bez mrugnięcia okiem. Zawsze też ich dzieci traktowała na równi ze mną, córką jej córki. A kiedy pomiędzy jej synem a synową zrobiło się źle, to bolało ją że tamte wnuki się od niej odsunęły, bo były namawiane przez mamę. Podobnie było u mnie. Moja babcia od strony taty opiekowała się mną w takim samym stopniu jak dziećmi swojej córki. Brała nas poprostu razem do siebie. I żadnego z nas nie traktowała lepiej lub gorzej. Jak kochała to wszystkich, jak opieprzała to też po równo. Przykro, że tak dzielicie rodziny na jakieś sorty lepszej i gorszej kategorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem babcia i nic nie muszę, jeśli ktoś ma inne zdanie, to się przeliczył. Zachęcam inne babcie do własnego zdania i decydowania o swoim życiu samemu bez żadnych nacisków.Dyskusja jest żenująca i świadczy o braku inteligencji i braku wychowania, patologia z darmowych kamienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a kogo to obchozi o robi matka synowej,nie może z jakiegoś powodu pomaći też nie bardzo rozumiem w czym,bo taką pracę w domu wykonuje miliony kobiet a synowa tej pani to cuchnący,cwany leń.A że ma pieniądze to mśli że wszystkich i wszystko może za nie kupić ,nawet starszą o pokolenie kobietę która powinna w tym wieku mieć święty spokój.Już widzę jak ten leń kiedyś pomaga swoim dzieciom :):):).Matce powinno się pomóc jesli ma problemy finansowe ale nie za pomoc w domu i opiece nad dzieckiem,to poniżanie godności tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 10.05Nadmienię, że moja bratowa nie pracuje, bo brat - jej mąż - bardzo dobrze zarabia. Gdy przychodzi moja mama to ona sobie chodzi na zakupy, do kosmetyczki, na siłownie, na basen, do koleżanek. Moja mama nie tylko pilnuje im dzieci, ale też sprząta, prasuje itd. jak się uważnie czyta to się doczyta,szybciej mówisz niż myślisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko podobno twój 7 latek chory od piątku jest niedziela a ty już naklepałaś tu 10 stron, a kto zajmuje sie w tym czasie chorym dzieckiem i roczniakiem??? twoja mama czy teściowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Na sorty to podzieliła tu jaka mądra inacze:) bo stwierdziła że matki córek to osoby wykształcone na stanowiskach a matki synów to garkotłuki więc to one nadają się do tej roboty. Cytat.~~//// gość wczoraj wyjaśnih czemu akurat służacą jest teciowa a nie jej matka??? x moze jej matka jeszcze pracuje zawodowo bo jest wykształcona i ma super pracę? a teściowa zwykły robol albo garkotług spiepszyła na wcześniejszą emeryturę najszybciej jak się dało np 15 lat temu i teraz ma 65 lat i kiepską emeryturę więc chce dorobić usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:10 chcesz jej posprzątąć,pewnie ci zapłaci daj namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMEN++++++ skończcie ten temat i oszczędzcie sobie wstydu nieroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na sorty to podzieliła tu jaka mądra inaczeusmiech.gif bo stwierdziła że matki córek to osoby wykształcone na stanowiskach a matki synów to garkotłuki więc to one nadają się do tej roboty. Cytat.~~//// gość wczoraj wyjaśnih czemu akurat służacą jest teciowa a nie jej matka??? x moze jej matka jeszcze pracuje zawodowo bo jest wykształcona i ma super pracę? a teściowa zwykły robol albo garkotług spiepszyła na wcześniejszą emeryturę najszybciej jak się dało np 15 lat temu i teraz ma 65 lat i kiepską emeryturę więc chce dorobić usmiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx chyba na odwrót, sorty ci sie pomieszały, niewykształcone teściowe dorabiajace do lichej emerytury u syna to uciemiężone katoliczki i zwolenniczki tw trwam i kaczora i one się uważają za lepszy sort, a gorszy to te wstrętne wykształciuchy co latają po basenach i zatrudniają służące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak ten leń kiedyś pomaga swoim dzieciom xx A dlaczego miałaby nie pomóc, skoro ma kasę to wyposaży odpowiednio swoje dzieci i zatrudnią sobie sprzątaczkę, nie myślisz chyba, ze to ona będzie yebać na szm/acie skoro nigdy nie musiała tego robić? POMOC TO NIE TYLKO FIZYCZNA ROBOTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×