Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój kochanek ma kochanke

Polecane posty

Gość gość
Podnieść go bardzo, potem powiedz nie masz czasu kiedy indziej :) i tak do skutku, niech szaleje za tobą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pograj tak długo, niech zobaczy z innym jak się całujesz ale i tak powiedz mu go pragniesz tęsknisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce się z nikim całować. Mam rodzinę. To że do niego czuje coś wyjątkowego nie sprawi że będę się migdalic... :( ale muszę mu dopiec dla zasady. Bo wiecie- fascynowal mnie ten szacunek do mnie. Kwiaty. Romantyczne rozmowy. To, że mówił że nigdy nie zdradził żony. A tu taki zonk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odkryłaś że ma kochankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadkowo. Dowiedziałam się że w knajpie do której czasem my podjezdzalismy po coś na wynos (to ta sama w której ma kochanice) pracuje kuzynka meza:) i jej napisałam że nast. razem jak będę z nim to wejdę się przywitać. A ona zapytała co on zwykle zamawia na wynos i wysłałam jej jego zdj. A ona: o ten pan zawsze przyjeżdża z dziewczyną przed zamknięciem... I tak od słowa do slowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wiesz o ktorej tam jadaja, to przyjdz do tej knajpy z mezem (tylko 15 min po nich, zeby juz zaczeli sie migdalic..). Z drugiej strony zal mi chlopa, tak sie stara a zadna mu nie daje... bo z tego co piszesz, to wnioskuje ze ta nowa tez mu nie daje, bo jakby dawala to by sie publicznie nie migdalili. Wszystkie pary przestaja sie publicznie migdalic i publicznie calowac, jak zaczynaja miec seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie trochę w tym prawdy jest. :( też mi go żal. Ojeeejjjjjj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu ze jestes w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nic nie da. Oni ze soba nie sypiali, to tylko emocjonalny kochanek.. swoja droga Jak ci sie udalo nie puscic gdy myslalas ze zakochalas sie z wzajemnoscia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moje, musisz go nakryc jak sie migdala.. jego Mina bedzie warta fortune:) zabierz ze soba meza.. albo jego zone, jak sie dobrze znacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo nie doczytalam ze nie sypiali ,to powiedz ze nie mozecie sie wiecej spotykac bo jestes w ciazy z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To witam w klubie. Też to przeżyłam z "prawiekochankiem" (tylko smsy, telefony, całowanie i petting). Zapewniał, że tylko ze mną, że nigdy, że stworzyliśmy coś fajnego...a miał kochankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi się udało? Hmmm... Ja chciałam wrócić emocjami do czasów kiedy patrzy się w oczy, długo rozmawia, a przypadkowy dotyk ręki przyprawia o dreszcze... Spotykaliśmy się prawie codziennie na kawę, obiad, dzwonilismy. On bywał u mnie w domu. Zawsze dbał i mówił tysiące miłych słów. Czasem robił coś dla mnie czasem prosił mnie o załatwienie czegoś. A ja oddałabym mu serce na talerzu. I wiecie co? To właśnie mnie boli. Ja sie np.staralam bo to u nas też przede wszystkim przyjaźń była, a on może w tym czasie obsciskiwal tamta d**e. Jedno mnie zastanawia. Żonę ma bardzo atrakcyjna (w jego wieku), ja jestem bardzo atrakcyjna (typ urody 180 stopni inny niż żona), a na umizgi ma ponoć jakąś skarlowaciala brzydotke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów dzwonił a mnie aż trzęsie od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on naprawdę traktuję Cię jak przyjaciółkę a Ty sobie za dużo wyobraziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sadze. Ale to już nawet nie chodzi o to co i czy on czuje do mnie. Chodzi mi o taka ludzka uczciwość. Ze jeśli mi mówi nawet jako najbliższy przyjaciel że nigdy nie zdradził zony- to dość szokujące jest dowiedzieć się takiego czegoś. Albo jeśli mówi mi że jestem jedyną kobieta z którą poza żona pozwala sobie na wspólny obiad czy kawę, to sorry ale jest klamczuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uwazasz,ze mial obowiazek poinformowac Cie o tym, ze sobie kogos znalazł? Ludzie czasem nie chca mówić najblizszym, ze robią coś złego. Moze chciał Ci to kiedyś powiedzieć a może nigdy. Jest Ci teraz żal jego żony choć sama byłaś w siódmym niebie i jakoś o niej nie myślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz,że nie ważne co on czuje czyli Ty sama pewności nie masz. Dowiedziałaś się, że nie jesteś jedyna i Twoje ego zostało zdeptane. Nie o uczciwość tu chodzi bo sama nie byłaś uczciwa chocby w stosunku do swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż o wszystkim wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym co do niego czujesz tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćŁadnaLady
Moj kochanek ma kochanek a maz wiedzial :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Po 2.5roku mu powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to ty co zakladalas tu topik ze zakochalas sie w starszym koledze meza? I ze powiedzialas o tym mezowi? I ze powiedzialas o swojej milosci kochankowi .. a on tobie nie wyznal niczego..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że masz to na co zasługujesz, po co się pchać w cudze małżeństwo? Jesteś zdziwiona że Cię oklamał? Skoro okłamuje żonę która kiedyś kochał nad życie to czemu wobec Ciebie miałby być inny? Nie chce być złośliwa ale to że z nim nie spalaś nie czyni Cię lepszą od innych. I uprzedze pytanie, nie jestem zdradzana żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie zakładałam innego tematu. Jestem tu trzeci raz a 2 razy w dziale urodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadając. Nie czuję się wcale lepsza. Skąd taki wniosek i od razu sprostowanie że mam się taka nie czuć? Raczej czuje się podle i to w kilku wymiarach. Dlaczego by miał mnie oklamywac? Może dlatego tak myślałam że z reguły mierze ludzi własną miarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam że czujesz się lepsza bo podkreślasz to że nie było seksu, ale przecież mieliście romans emocjonalny. Dziwię się że można zaufać komuś kto potrafi zdradzić żonę bo dla mnie taki człowiek nie jest wiarygodny. Więc chyba nie powinno dziwić że nie jest szczery, być może nie jest szczery nawet w stosunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twoj maz zareagowal gdy mu powiedzialas ze zakochalas sie w kims innym? Jak pozwalal aby twoj emocjonalny kochanek odwiedzal cie w domu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kaszana, do tamtej tez pewnie tekstuje przed snem... zaloze sie ze nie uzywa waszych imion tylko “kochanie, kruszynko.. aby was nie pomylic..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jedna zegna emocjonalnie,druga seksownie.Obie nadaja na tych samych falach.Zwykle szmaty ! Najbardziej zal zony,a wasza trojka do szamba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×