Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam sie rozwiesc? Czy tak powinno wygladac malzenstwo?

Polecane posty

Gość gość
i dom się sprząta sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa...naczynia same myją, kibel też. Po robocie spacerki przy blasku księżyca i dziki seks. Lepszą partnerką do rozmów jest koleżanka z pracy bo tylko przytakuje i się nim zachwyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wy żyjecie gdzie ta kobieta pracuje i Kto zajmuje się domem jak dzielicie wydatki Ile zarabiasz ty Ile zarabia ona spłaca się kredyt na dom Czy macie jakiś już za gotówkę kupiony czy w spadku dostaliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaahhah :D żyją jak w bajce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ta bajka niedługo się skończy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki mały chłopczyk...wyobrażenie o życiu i miłości jak z bajek. Tyle,że księzniczka wyłamuje się z tego bo chce bejbika :-) i d(k)upa blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakubie rozwód i to tylko mrzonka ty się tylko tak wygłupiać bo kupili Winnica to jedyna kobieta która cię chce Jakubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam tu autor Autorze, nie śledzę dokładnie tego wątku ale tak myślę, że przed ślubem nie przedyskutowaliście z żoną wielu spraw, w tym kwestii posiadania dzieci. Znam kilka bezdzietnych małżeństw- z wyboru i z powodu, że były różne zdrowotne komplikacje. Są to równie szczęśliwe małżeństwa jak te z dziećmi: szanują się, mają swoje pasje i w przyszłości będą mieć z głowy problem dorastających i dorosłych "roszczeniowych dzieci". Wszystko jest do przeżycia pod warunkiem, że dwoje ludzi ze sobą rozmawia nie tylko o codziennych obowiązkach ale też o wzajemnych pragnieniach i potrzebach. Czasem bywa tak, że żyje się w małżeństwie z kimś, kogo tak na prawdę wcale się nie zna i to tylko dlatego, że w relacji dwojga ludzi zabrakło zwykłej "damsko-męskiej" rozmowy. x coz, na to wyglada, wiele spraw ogolnie ktore teraz wychodza na jaw jest dla mnie szokiem, troche mi to przeszkadza, ogolnie na wszystko bym przymknal oko, ale dziecko to nie jest cos na co mozna przymknac oko, cos mu sie stanie jak nie dopilnuje i ja ide do wiezienia, moze narobic tez klopoty. Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz lat? 15? czas z dzieckiem to nie jest czas zmarnowany. czas zmarnowany to czytanie tego co piszesz. Ty sie zmienisz, juz zawsze bedziesz narcyzem i egoista. To co teaz napisales wystawia ci najlepsza laurkę i nie jest zadnym wyrwanym z kontekstu zdaniem a twoimi slowamii. . x Tak wlasnie wyglada typowy hejt. x to fakt. wczesniej gdzies tam skrobal o ich życiu erotycznym i nie brzmialo to za dobrze. Nie sprawia wrazenia jakby go mocno ciagnelo do tych spraw. x ciagnie mnie mocno, ale jestem romantykiem nie wyobrazam sobie miec seksu z kobieta z ktora nie planuje spedzic zycia, dlugo czekalem na ta jedyna i jest to dla mnie bardzo wazne, lubie seks ale tylko z milosci. x jak czytam coś takiego to witki opadają. Po co brales slub jak jestes skupiony tylko na sobie? caly cza tylko ja i ja. Wczoraj zobaczylam ten temat pierwszy raz i nie chcialo mi sie calego czytac, zobaczylam tylko pierwsza strone i te ostatnie ale po tym co piszesz pozniej, ze ludzie robia z ciebie potwora, zadalam obie trud i przejrzalam calosc i wiesz co? nikt niczego nie zmienia, ty naprawde taki jestes. masakra. jesli ktos zmarnowal czas zajmujac toba to na pewno twoi rodzicee. x nie mieszaj do tego moich rodzicow, nikt nie zmarnowal na mnie czasu, poniewaz wyroslem na wybitnego czlowieka, pozatem nikt sie mna nie zajmowal sam siebie wychowywalem i zrobilem to lepiej niz zrobili by moi rodzice, nie uwazam ze sa godni abym zamienil z nimi wiecej niz 5 minut i to i tak za duzo. x autor twierdzi również, że nie jest narcyzem i co, ma rację? ja go nie popieram i jestem mlodsza od jego żony. x wiec jestes mlodociana hejterka x A co ma piernik do wiatraka? Temat zalozyl stary zanaty facet a nie mloda wolna kobieta. Facet zachowuje sie jakby nadal byl na etapie wolnego singla bez zobowiazan. x nie jestem stary! mam 32 lata ale wygladam slicznie ubieram sie z klasa, mam ladne cialo i piekna mloda buzie. x Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, dla mnie jest stary oczko.gif a to,że ma tyle lat i zachowuje w taki sposób świadczy o nim jak najgorzej. Ja mam 20 lat i chcialabym kiedyś miec rodzinę i nie wyobrazam sobie nie rozmawiać z narzeczonym o takich rzeczach. Brac slub zyc z kims i nie wiedziec z cala pewnoscia nawet tego czy żona jest wierząca czy nie? dla mnie to niepowazne. x no i wszystko jasne, nie tylko twoje komentarze brzmialy dziecinnie, ale jestes jeszcze w dzieciecym wieku 20 lat to zerowe doswiadczenie, ucz sie od starszych i madrzejszych od siebie, jak np ja a dobrze na tym wyjdziesz. Wogole mam wrazenie ze w tym temacie wypowiadaja sie sam mlode dziewczyny jeszcze 20 lat, Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beznadziejny T Y P ! Jak ona z Tobą wytrzymuje ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaahah ale się uśmiałam. Facet, który sam ma rozum nastolatka, nazywa innych dziecinny mi i kaze brac z siebie przyklad. Od Ciebie ? Dzięki, postoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam siebie wychowales ??? pieluchy też sobie sam zmieniałes? po co ci drugi człowiek jak jestes taki samowystarczalny? rozumiem,że kazdy kto sie z toba nie zgadza to hejter? ;-) dla twojej informacji, pisza tu ludzie w różnym wieku, rowiez starsi od Ciebie i bogatsi o zyciowe doswiadczenie. Wszystko Cie szokuje bo nie masz pojecia jak to jest zyc z drugim czlowiekiem, razem, dla kogos a nie tylko dla wlasnej wygody. Rodzic ktory traci swoje dziecko ma pieklo za zycia i wiezienie nie jest dla niego najwieksza tragednia. Zeby to wiedziec, nalezy miec w sobie choc odrobine ludzkich uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuuuuuu misaczek biedaczek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakub pingwinica Cie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''nie jestem stary! mam 32 lata ale wygladam slicznie ubieram sie z klasa, mam ladne cialo i piekna mloda buzie.'' :-D ty tak na serio??? :-D :-D :-D żaden facet nie powie o sobie że ślicznie wyglada :-D a ze jest przystojny atrakcyjny jak już. kobiety pociągaja cie wystarczajaco mocno? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalam że 32 letni mężczyzna może mieć przystojną twarz a nie śliczną buzię. Śliczną buzię to mają male dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahhahahaha, facet jest dziecinny, my się śmiejemy ale on pewnie przeżywa dramat, myślę, żę Twoje dzieciństwo ma wpływ na to jaki jesteś teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze ma wplyw i ttlumaczy jego brak empatii. Nawet byloby mi go szkoda, gdyby nie jego postawa, brak empatii. Jak chcesz to wychowujcie w taki sosób dzieci, chociaz wiem,ze do ostatniej chwili masz nadzieje że żona zmieni zdanie i zrezygnuje z dzieci, tylko nie wmawiaj komuś,że to jak żyjecie,zachowujecie jest normalne bo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczelam czytac poczatek i padłam jak przeczytalam, że poszedles na noc, nie powiedziales zenie wracasz i miales sto polaczen od zony i jeszcze uwazasz,ze to nic takiego. Roznie bywa ze mna i moim mezem ale w życiu nie zrobilibysmy sobie czegos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podryw frywolny - zobacz yt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że się Rozjedź Tajki to prawdziwe kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-) tylko czasem może trafić się taka z penisem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjj tam moze trawi sie bez penisaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może z tym i z tym :) uno duo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twuj zal do matki wplywa na.ksztaut twojeg muzgu i go zdeformowal musia zmienic mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PiS dalej dostarczasz nam świetnej rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llll

co slychac u autora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor

Witam tu autor, nie odpowiadam chwilowo na dalsze posty, bo sytuacja sie skomplikowala, obawiam sie ze tego nie zniose mentalnie i prosze o wyrozumialosc i jakies pocieszenie.

Otoz ostatnio jakos z zona sie mijamy, nie uprawiamy seksu i wszystko jest takie slabe, generalnie tydzien temu, kolezanka z pracy, wybadala sytuacje troche sie skarzylem, ona zaczela do mnie podbijac chciala mnie pocalowac ale stawialem opor. Niestety w poniedzialek troche pocielismy sie z zona i byla grobowa atmosfera.

Kolezanka to widziala i probowala mnie pocieszyc, wczoraj, ona miala mnie odwiezc do domu. ale zrobila cos bardzo wrednego, zamiast pod moj podjechala pod swoj dom - wtedy nie wiedzialem ze zamiaruje mnie tam zwabic - gdy weszlismy do srodka zaczala mnie calowac, ale mimo mojego oporu ona sie nie poddawala a ja nie mialem sily, niestety rozpiela mi spodnie i zrobila to co zona robi bardzo rzadko..... wstyd mi przyznac ale podobalo mi sie, zona nigdy nie robila mi tak czulego szczegolowego i delikatnego loda, gdy powiedzialem jej zeby przestala ona nie ustawala i niestety wykorzystala moja slabosc tego dnia i moj zly nastroj... niestety kochalismy sie... czuje sie fatalnie, zdradzilem zone i co gorsza nie chcialem tego zrobic ona mnie zmusila to bylo wbrew mojej woli! Z jednej strony wiem ze to nie byla moja wina bo zostalem wziety sila, ale z drugiej podobalo mi sie to, i to jest najgorsze, nasz stosunek byl wyjatkowo fajny, najgorsze jest to ze mam mieszane uczcuia, podobalo mi sie i mysle o tym aby opuscic zona, ale boje sie, kolezanka mowi ze nie bedzie chciala dzieci tylko byc ze mna, coz pewnie juz bym sie drugi raz nie zenil, ale nie wiem... nie wiem czy odejde od zony, bo chyba ja kocham, cala ta sytuacja byla zasadzka, przed ktora nie mogelm sie oprzec, zastanawiam sie czy powiedziec zonie czy nie? boli mnie to, najbardziej to ze widze ze jest kobieta ktora jest bardziej troskliwa i bardziej dba o moje potrzeby w lozku, jak sie przyznam zonie to nie wiem jak zareaguje... zupelnie mnie to przygnebia, a najbardziej to ze tak naprawde coraz bardziej biore rozwod pod uwage.

Autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×