Dlaczego faceci 35 letni jeszcze wybrzydzaja?

cymbały i cymbalice sie kłócą - starzy a durni. Jesteście sami/same pomimo wieku bo jesteście niezdatnymi do zycia egoistami. Chcecie mieć partnera tylko po to by spełniał wasze zachcianki i was zaspokajał. Z tym podejściem będziecie sami i do 80ki. Beka z was tak się znacie na miłości jak słoń na mandolinie.To do obu płci.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Miłość, przyjaźń, wsparcie, namiętność, fajne rozmowy, fajne spędzanie wspólnie czasu, przytulenie kiedy ci źle... Nie zrozumiesz... 

To samo może dać kobieta ale i tak twierdzicie,  że potrzebna wam tylko do seksu. 

BTW Od fajnych rozmòw i spędzania czasu to są przyjaciele.

4 godziny temu, Gość szkoda gadać napisał:

Zwracamy, ale one też chcą tylko przystojniaków.

Gòwno prawda.  Ja dawałam szanse facetom,  ktorzy atrakcyjni fizycznie nie byli. 

9 godzin temu, Gość gość napisał:

No właśnie skąd ta frustracja i wściekłość kobiet na samotnych mężczyzn około 35-lat? O co w tym chodzi? Co wam do tego zajmijcie się swoją samotnością. Coś mi się zdaje że to wynik tego że wiele pań chciałoby z tej czeredy samców wyłowić choć jednego dla siebie.Bo ja taka samotna i mam tyle do zaoferowania (tyle czyli w sumie poza seksem to nic) a te wstręciuchy nie zwracają na mnie uwagi. Nie muszą przecież. Widocznie nie potraficie ich zainteresować. Pogódźcie się z tym. Wasza samotność to nie ich wina , zrozumcie to. Oni nie będą lekarstwem na wasze puste samotne dni i noce. To wy gdzieś po drodze będąc młodszymi popełniłyście błędy. Cała ta dyskusja jest jak dla mnie  dowodem na to ,że to kobiety pomimo tej całej współczesnej feministycznej propagandy obwiniającej mężczyzn za wszelakie nieszczęścia nie potrafią żyć bez tychże mężczyzn. I to one gorzej znoszą samotność i odrzucenie. A propos odrzucenia. Witajcie w męskim świecie. Teraz choć w części czujecie to, co mężczyźni których taśmowo zlewacie, ignorujecie, dajecie kosza it.Nie fajne uczucie co?

W punkt

7 godzin temu, Gość Bla bla napisał:

To samo może dać kobieta ale i tak twierdzicie,  że potrzebna wam tylko do seksu. 

BTW Od fajnych rozmòw i spędzania czasu to są przyjaciele.

I facet i przyjaciele, wtedy jest najfajniej. 

13 godzin temu, Gość gość napisał:

No właśnie skąd ta frustracja i wściekłość kobiet na samotnych mężczyzn około 35-lat? O co w tym chodzi? Co wam do tego zajmijcie się swoją samotnością. Coś mi się zdaje że to wynik tego że wiele pań chciałoby z tej czeredy samców wyłowić choć jednego dla siebie.Bo ja taka samotna i mam tyle do zaoferowania (tyle czyli w sumie poza seksem to nic) a te wstręciuchy nie zwracają na mnie uwagi. Nie muszą przecież. Widocznie nie potraficie ich zainteresować. Pogódźcie się z tym. Wasza samotność to nie ich wina , zrozumcie to. Oni nie będą lekarstwem na wasze puste samotne dni i noce. To wy gdzieś po drodze będąc młodszymi popełniłyście błędy. Cała ta dyskusja jest jak dla mnie  dowodem na to ,że to kobiety pomimo tej całej współczesnej feministycznej propagandy obwiniającej mężczyzn za wszelakie nieszczęścia nie potrafią żyć bez tychże mężczyzn. I to one gorzej znoszą samotność i odrzucenie. A propos odrzucenia. Witajcie w męskim świecie. Teraz choć w części czujecie to, co mężczyźni których taśmowo zlewacie, ignorujecie, dajecie kosza it.Nie fajne uczucie co?

A ciebie widać jakas splawila skoro odczuwasz wielka satysfakcje z zemsty : D 

I jako kobieta wypraszam sobie tekst;, że faceci lepiej znoszą samotnosc.  Nie dla kazdej kobiety spelnieniem zyciowym jest facet u boku i dziecko.  Kiedy to w koncu zrozumiecie?

Ja słyszałam taką teorię, że faceci po 30 są "w lepszej sytuacji" niż kobiety. Bo kobiety lecą na starszych facetów, więc ma szansę znaleźć młodą laskę, natomiast kobieta im starsza tym mniej atrakcyjna. Żeby nie było, to nie moja teoria, tylko kolegi, który właśnie dobiega trzydziestki i jest singlem, ponoć z wyboru  

9 godzin temu, Gość Nieprawda napisał:

Gòwno prawda.  Ja dawałam szanse facetom,  ktorzy atrakcyjni fizycznie nie byli. 

Ty może i tak, ale większość kobiet nie.

3 minuty temu, Gość szkoda gadać napisał:

Ty może i tak, ale większość kobiet nie.

Ja też dawałam. I co? Pobawili się i poszli do ładniejszych. Tak więc pierd0lcie sie. 

Hmm czy kobiety lepiej gorzej znoszą samotność? Nie powiedziałabym. W jesieni życia dużo więcej jest samotnych kobiet niż mężczyzn, bo oni krócej żyją i spotkać zadbaną starszą panią nie jest problemem. Gorzej z zadbanym, samotnym, starszym panem.

Na młode kobiety presja społeczna(a głosem społeczeństwa jest zwykle głos rodziców i kobiet w rodzinie) jest olbrzymia. Musi być ładna, mieć studia lub zawód, być w stanie się sama utrzymać, mieć prawo jazdy, a jednocześnie musi być kobieca- umieć piec, gotować i mieć czyste otoczenie. A do tego mówi im się o nieustającej presji czasu, że jeśli chcą jeszcze być matkami, to mają ograniczony czas. 

A chłopaków dalej wychowuje się w przeświadczeniu, że jak chłopak trochę ładniejszy od diabła, to już przystojny, najważniejsze żeby mężczyzna miał pieniądze, facet ma zawsze czas na założenie rodziny i inne tego podobne "prawdy", które prawdami były, ale chyba zaraz po wojnie. Wtedy wystarczyło, że facet garnął się do pracy, a po alkoholu się nie awanturował- to były kryteria dobrego męża w latach 50. 

Może to moje własne małomiasteczkowe obserwacje, że o ile zadbana kobietka po 40 nie jest czymś dziwnym, tak panowie po 40 to w mojej mieścinie to białe kruki.

Nawet wśród tych wykształconych i z kasą to standardem jest nadwaga, brzydkie zęby(nie mówię, że zepsute), brak dbałości o ubiór, włosy, zarost...

Sorry chłopaki, po 35rż nie przychodzi do was wróżka i pyk! sprawia że na nagle jesteście piękni, męscy i przystojni.

Zwykle po 35rż zbiera się żniwo poprzedniej dekady. A u samotnych chłopaków 25+ to zwykle fastfoody, nadmiar alko, a czasem i ćpania. I sport od wielkiego dzwonu, ale żeby się nie zmęczyć przypadkiem za bardzo.

To jest właśnie ciekawe że mężczyźni jakoś nie zakładają tu tematu czemu tyle 35-latek jest samych i dlaczego wybrzydzają(jakby mogły wybrzydzać). Tylko baby mają ból zadka że mężczyźni nie lecą na wyścigi do ołtarza z kobietami choćby brzydkimi. To dlatego drogie panie że nas mniej obchodzi czy społeczeństwu (w tym wam) się to podoba czy nie. Mamy na to wywalone. Ktoś myśli: to dziwacy, nieudacznicy, niedojrzali chłopcy, maminsynki, wieczni kawalerowie itd.,itp. niech myśli. Mamy to w rzyci.Nasze życie nasza sprawa. Chcemy z kimś być to jesteśmy nie chcemy preferujemy luźne znajomości. Nikomu nic do tego. Za to was w pewnym wieku sz...k trafia że nikt was nie chce zwłaszcza równolatkowie którzy są mniej marudni od was i korzystają z zycia i nie chcą się wpisać w napisany przez was schemat. No bo w pewnym wieku to wypada to i to. Kto się czuje gotowy i spotkał właściwą osobę niech zakłada rodzinę. Kto nie spotkał niech dalej szuka, badź nie, jego wola. Naprawdę małżeństwo i wspólne życie to nie fraszka i chwilowy kaprys , tylko poważna decyzja niosąca określone konsekwencje.Zwłaszcza dla mężczyzny na którego barkach głównie spoczywa utrzymanie rodziny. Dziwne że do was to nie dociera. Może dla odmiany użyjcie do myślenia mózgu a nie tych chol...ych emocji którymi się karmicie i na ich podstawie podejmujecie wiele decyzji życiowych (najczęściej mających dla was negatywne konsekwencje). Zatrudne?

5 godzin temu, Gość Matylda napisał:

Ja też dawałam. I co? Pobawili się i poszli do ładniejszych. Tak więc pierd0lcie sie. 

Widocznie nie tym, co trzeba. Mężczyzna z zasadami takich rzeczy nie robi.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

To jest właśnie ciekawe że mężczyźni jakoś nie zakładają tu tematu czemu tyle 35-latek jest samych i dlaczego wybrzydzają(jakby mogły wybrzydzać). Tylko baby mają ból zadka że mężczyźni nie lecą na wyścigi do ołtarza z kobietami choćby brzydkimi. To dlatego drogie panie że nas mniej obchodzi czy społeczeństwu (w tym wam) się to podoba czy nie. Mamy na to wywalone. Ktoś myśli: to dziwacy, nieudacznicy, niedojrzali chłopcy, maminsynki, wieczni kawalerowie itd.,itp. niech myśli. Mamy to w rzyci.Nasze życie nasza sprawa. Chcemy z kimś być to jesteśmy nie chcemy preferujemy luźne znajomości. Nikomu nic do tego. Za to was w pewnym wieku sz...k trafia że nikt was nie chce zwłaszcza równolatkowie którzy są mniej marudni od was i korzystają z zycia i nie chcą się wpisać w napisany przez was schemat. No bo w pewnym wieku to wypada to i to. Kto się czuje gotowy i spotkał właściwą osobę niech zakłada rodzinę. Kto nie spotkał niech dalej szuka, badź nie, jego wola. Naprawdę małżeństwo i wspólne życie to nie fraszka i chwilowy kaprys , tylko poważna decyzja niosąca określone konsekwencje.Zwłaszcza dla mężczyzny na którego barkach głównie spoczywa utrzymanie rodziny. Dziwne że do was to nie dociera. Może dla odmiany użyjcie do myślenia mózgu a nie tych chol...ych emocji którymi się karmicie i na ich podstawie podejmujecie wiele decyzji życiowych (najczęściej mających dla was negatywne konsekwencje). Zatrudne?

Zakladaja takie tematy. A malo to wypowiedzi, ze jestem beznadziejny, zadna mnie nie chce , rzucila mnie, jak poderwac, kobiety maja wymagania z kosmosu itp? To pierwsza strona uczuciowego na kafe.

To wywalenie na spoleczenstwo, to objawia sie niby w czym?  Bo z pewnoscia nie w gadzeciarstwie, ktore dotyka takich osobnikow. 

Utrzymywanie rodziny to dzis sprawa dla dwoch osob, malo ktory facet dalby rade z jednej pensji utrzymac rodzine. 

Juz o tym, ze faceci nie kieruja sie uczuciami-to takiej bredni nie slyszalam. Wiesz u kobiet mowi sie ze kieruja nia uczucia, a u mezczyzn, ze kieruje nim f/i/u/t. Chodzi dokladnie o ta sama rzecz. I tak samo wpedza w tarapaty facetow jak i kobiety.

Problem lezy w tym, ze ta wolnosc, nonkonformizm, szukanie ideału to przykrywka dla narcyzmu i megalomanii.

Okraszone jest to wszystko gadkami, ze mlodsze na nich leca, ze faceci lepiej sie starzeją, chyba tylko po to zeby sobie lagodzic dysonans poznawczy, ze jest sie samotnym, starzejacym sie czlowiekiem, ktory w zyciu nie stworzył niczego. Nawet dziecka.

5 godzin temu, Gość Kościiości napisał:

Może to moje własne małomiasteczkowe obserwacje, że o ile zadbana kobietka po 40 nie jest czymś dziwnym, tak panowie po 40 to w mojej mieścinie to białe kruki.

Nawet wśród tych wykształconych i z kasą to standardem jest nadwaga, brzydkie zęby(nie mówię, że zepsute), brak dbałości o ubiór, włosy, zarost...

Sorry chłopaki, po 35rż nie przychodzi do was wróżka i pyk! sprawia że na nagle jesteście piękni, męscy i przystojni.

Zwykle po 35rż zbiera się żniwo poprzedniej dekady. A u samotnych chłopaków 25+ to zwykle fastfoody, nadmiar alko, a czasem i ćpania. I sport od wielkiego dzwonu, ale żeby się nie zmęczyć przypadkiem za bardzo.

Tak, to tylko twoje małomiasteczkowe obserwacje.

13 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, to tylko twoje małomiasteczkowe obserwacje.

Chcsz powiedziec ze kazdy facet po 35 jest przystojny? 

7 godzin temu, Gość szkoda gadać napisał:

Ty może i tak, ale większość kobiet nie.

To wyobraz sobie,  że większość mężczyzn też nie jest taka jak ty.  Po pierwsze kobiet nie szanują,  po drugie szmacą się z kazdą chętną.  

Wiesz dlaczego ja nie lecę na samcòw alfa?  Bo wiem,  że to mizogini.  Jeden fakt a w zupełnosci mi wystarcxa,  żeby trzymać się  od nich z daleka.  

11 minut temu, Gość Wert napisał:

Chcsz powiedziec ze kazdy facet po 35 jest przystojny? 

Nie, ale mnóstwo jest fajnych, przystojnych i zadbanych facetów 35+.

50 minut temu, Gość Bla bla napisał:

To wyobraz sobie,  że większość mężczyzn też nie jest taka jak ty.  Po pierwsze kobiet nie szanują,  po drugie szmacą się z kazdą chętną.

Wiem, że wielu jest takich, jak piszesz, ale to właśnie oni mają większe powodzenie.

a ja sobie uświadamiam że wieku 35 lat coraz bardziej pociągają mnie kobiety dojrzałe,takie między 28-40.Nie wiem czemu,wiele z nich to piękne kobiety,niektóre niestety skrzywdzonei żyjące przeszłością przez co trudno do nich dotrzeć. Ale jako dojrzały facet któy chciałby mieć stałą partnerkę wolę dojrzalszą kobietę niż młodą gąskę.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie, ale mnóstwo jest fajnych, przystojnych i zadbanych facetów 35+.

Ha ha ha chyba nie w Polsce!

1 godzinę temu, Gość szkoda gadać napisał:

Wiem, że wielu jest takich, jak piszesz, ale to właśnie oni mają większe powodzenie.

nie odpowiadam za większość.

Większość jest głupia - jak powiedział Korwin.Zgadzam się z nim.

50 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ha ha ha chyba nie w Polsce!

proponuję użyć paszportu i po prostu sp.....alać. 

2 godziny temu, Gość szkoda gadać napisał:

Wiem, że wielu jest takich, jak piszesz, ale to właśnie oni mają większe powodzenie.

nie każdą kobietę da się szanować. Są takie co same się nie szanują - a wymagają tego od innych. Oczywiście nie każda.

Są takie które szacunek wobec siebie rozsiewają bez słowa.

Ja bym powiedział, dlaczego kobiety w tym wieku jeszcze wybrzydzają

37 minut temu, Gość bnv napisał:

Większość jest głupia - jak powiedział Korwin.Zgadzam się z nim.

Ja też. Tylko gdzie się ukrywają te pozostałe?

10 godzin temu, Gość ertt napisał:

proponuję użyć paszportu i po prostu sp.....alać. 

Nie trzeba paszportu, za naszą zachodnią granicą chłopaki trzymają się dużo lepiej

10 godzin temu, Gość ertt napisał:

proponuję użyć paszportu i po prostu sp.....alać. 

Nie trzeba paszportu, za naszą zachodnią granicą chłopaki trzymają się dużo lepiej

10 godzin temu, Gość ertt napisał:

nie każdą kobietę da się szanować. Są takie co same się nie szanują - a wymagają tego od innych. Oczywiście nie każda.

Są takie które szacunek wobec siebie rozsiewają bez słowa.

Jeśli nawiązujesz do rozwiązłości seksualnej to wiedz,  że szanujące się kobiety chcą szanujących swoje cialo męzczyzn.  Z waszego punktu widzenia "dawanie " pierwszemu lepszemu jest obrzydliwe,  ale Z mojego kobiecego "wtykanie " w pierwszą lepszą dziurę też jest odpychające od męzczyzn. Zwlaszcza,  że czesto kobiety mają jakies braki z dziecinstwa i poprzez seks szukaja  (o zgrozo ) milosci i akceptacji.  Faceci są znakomitymi manipulatorami kobiet o niskiej samoocenie.  Klamią,  że kochają,  by uwieść i porzucić. 

Przestańcie wierzyć w bajkę,  że im więcej partnerek seksualnych tym lepiej.  Bzdura totalna. 

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ha ha ha chyba nie w Polsce!

Wyjedź czasem ze swojej wsi i rozejrzyj się dookoła.