Mój facet -rozwodnik i kaska

21 minut temu, Gość Rozważny napisał:

…..malutki odsetek kobiet uzywa mózgu do tego do czego należy go używać. 

kolego rozważny ponieważ bardzo lubisz się rozpisywać i oceniac innych pozwol ze i ja cie ocenie na podstawie twoich wpisow, jesteś strasznie poukładanym facetem wręcz nudnym , pracujesz od 7 do 15 co w dzisiejszych czasach mało komu się zdarza, a już na pewno nie obrotnym facetom, masz dużo czasu wiec sprzątasz, gotujesz jednym słowem taka z ciebie ciepla klucha bez jaj, stekasz i obgadujesz swoja zone a ona po prostu traktuje cie tak jak traktuje się samcow gorszego sortu  i radze tobie nie oceniaj tak szybko innych bo sam zostaniesz oceniony

pisałam wcześniej o intercyzie, On nie chce on po prostu nie chce ślubu 

PS Intercyza tak nie działa

Selole faceci czasami tacy są, tutaj nie ma normy, jeden nie przywiązuje uwagi do tego, jeden kupi kwiaty, inny prezent a jeszcze inny zrobi niespodziankę. Mam troszkę znajomych i różnie z tym bywa - może nie jest zbyt wylewny. Mi się czasmi zdarza o czymś zapomnieć - ale też mam sporo na głowie. Dzisiaj dzień dla mnie się skończył o 21 - czas wolny:)

Ja też jestem oszczędny  Staram się panować nad wydatkami i unikam niepotrzebnych wydatków. Raczej staram sie mieć wszystko planowane. Ale bez przesady i nie jest to u mnie obsesja. 

Bolek - no na bank za dużo tych filmów

No skoro dla niektórych ślub to jest tylko papierek i nic nie zmienia, to czemu tak wielu panów boi się i unika jak diabeł święconej wody? Co mu szkodzi , niech kobita się cieczy i nie będzie go już nagabywać. No ale jak widac jak przychodzi co do czego to jednak zmienia dużo, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase, zobowiązanie i odpowiedzialność.. No ale przecież głupio kobiecie powiedzieć ze nie chce się zobowiązywać , mimo tego że żyje z nią jak prawie małżeństwo od kilku lat. To że ona chce mieć zabezpieczenie, by w świetle prawa być żona to jest naturalną sprawa. Chłop jest starszy o chyba 10 lat i na pewno widzi różnice między statusem żony a konkubiny. Pomysl sobie autorko co by się było jakby powiedzmy za 5 lat twój partner zginął w wypadku. Jego syn 20 park letni mężczyzna wystawia ci walizki za drzwi i dowodzenia. Może teraz cieszysz się tym prawie idealnym związkiem, ale już sama gdzieś w głębi czujesz że to nie jest róż, i zaiste nie jest. Gdyby facet był na 100% ciebie pewny, tego że z tobą chcę być to pewnie by i sformalizowal ten związek i nie ma co tłumaczyć, i wymyślać tysiąca historii, dlaczego nie. Pewne decyzje są proste, albo jesteś zdecydowany, albo możesz się 10 lat zastanawiać i nadal zdecydowany nie będziesz. On nie ma potrzeby bo ty już mu wszystko dałaś i tyle. Skoro zwodzi cię od wiosny do wiosny to jest to po prostu nie poważne i zajeżdża mi kombinatorstwem. 

Zabezpiecz sobie i córkę i niech rodzice zapiszą ziemię tylko na ciebie albo na wnuczkę, skoro on absolutnie nie chce byś uczestniczyła w budowie domu, bo tu jak widać nie tylko o wkład pieniężny chodzi ( bo jak widać, po sprzedaży działki byś miała pewnie całkiem  nie mały wkład) 

Prowokacja całkiem udana.

Zgrabnie szło, ale tym przepisywaniem ziemi spieprzylas wszystko!!!

2/10!

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

kolego rozważny ponieważ bardzo lubisz się rozpisywać i oceniac innych pozwol ze i ja cie ocenie na podstawie twoich wpisow, jesteś strasznie poukładanym facetem wręcz nudnym , pracujesz od 7 do 15 co w dzisiejszych czasach mało komu się zdarza, a już na pewno nie obrotnym facetom, masz dużo czasu wiec sprzątasz, gotujesz jednym słowem taka z ciebie ciepla klucha bez jaj, stekasz i obgadujesz swoja zone a ona po prostu traktuje cie tak jak traktuje się samcow gorszego sortu  i radze tobie nie oceniaj tak szybko innych bo sam zostaniesz oceniony

Bardzo dobrze powiedziane. 

Wlasnie, rozwany pisze o autorce, ze jest kulturalna,,bo nie obraza ani tego faceta ani bylego, szkoda zatem, ze on na babskim forum nadaje na swoja zone i obraza inne kobiety piszac, ze malo ktora uzywa mozgu zgodnie z przeznaczeniem.

ech autorko

..taki idealny związek ze aż nierealny ☺ tak się troszczy tak was kocha ale nie stac go nawet mentalnie na głupi gest w urodziny nie mówiąc o głupim "papierku" który teoretycznie nic nie znaczy a w praktyce jest wszystkim. Gościu.ma swoje lata i doskonale.wie co ten papierek znaczy,dlatego tak lekko o tym mówi,w rzeczywistości myśli coś innego.  Gabi ma rację. Autorko, Masz 28 lat na pewno Jestes atrakcyjna a facet powinien zasypywac Cię dowodami uczucia,cieszyć ze ma młoda ppartnerke..tylko po co ? jeśli jest rozleniwionym (tak tak, staroswieckim) dojrzalym panem ktory ma juz od Ciebie wszystko bez zbednych staran(przeciez masz kat i mozesz przy nim skakac,wystarczający luksus)zabezpieczyć w żaden sposób tez nie chce. No  kocha i zyjecie chwila...slodko tyle ze nazwiska nie bedzie i jesli cos się stanie to jeśli rodzina nie  wyrazi zgody to w szpitalu nawet informacji Ci nie udziela..życie bywa przewrotne. Wczoraj zmarl tata mojej kolezanki na atak serca,miał tylko 45 lat. Pomysl co bys zrobila w takiej sytuaci w przyszlosci. Jego syn zechce dalej z Toba mieszkac?

ze wszystkiego go tlumaczysz.i ja rozumiem to, w sumie nie masz wyjścia...ale gdyby kleknal z pierscionkiem to inaczej bys mowila,nie posiadala ze szczescia. Nawet porozmawiać z nim nie chcesz.Nie o ślubie ale w ogole o Twojej  waszej sytuacji. Pieniądze chcesz odkładać w tajemnicy przed nim? ps. intercyza ma rację bytu kiedy jest mowa o ślubie.i aby urządzić ja tak jak proponuje Bolek musiałaby mieć dodatkowy zapis. Czy partner autorki zgodzi się na takie zabezbieczenie jak nie chce nawet na ślub? podstawowym zadaniem intercyzy jest ochrona majatku osobistego i pozbawienie małżeństwa prawa do wspolnoty majatkowej. Krotko mowiac co zarobisz to Twoje  i tylko Twoje.

bogatszej stronie sie to opłaca. To co byloby wazne to to ze w trakcie trwania małżeństwa  bylaby eolna od ewentualnych dlugow jesli jej partner by takie narobił i po jego śmierci mogłaby coś odziedziczyc bo intercyza nie zabrania prawa do dziedziczenia. facet i tak się zabezpiecza przed nią i nie chce slubu  wiec raczej i tak tego nie podpisza.

Prowokacja się wali!!!

Biedna, niezabezpieczona na życie autorka której rodzice mają dom i działki, które chcą jej przepisać.

dokładnie. rodzice mają kasę, duży dom i zakochani w zięciu który nie jest ich zieciem,uwzględnia go w zapisie aby go zmusic do ślubu . Podbno nic nie wiedzą o Twoich finansach ,dlaczego uznali ze muszą Cię ratować?

Jakby to było takie cudowne i była by miłością życia to przecież wszystko można załatwić i zacząć od nowa jak należy. Przecież jego majątek nabyty przed ślubem jest tylko jego i syna. Przecież zawsze może zapisać mieszkanie na woje dziecko. Syn będzie zabezpieczony i z mieszkaniem. Naa start. On rozpoczyna od nowa, żona, nowa rodzina, wspólny dom. Tak by to wyglądało. Przecież autorka pracuje i cała wypłatę oddaje na ich wspólne życie, to jej wkład jest równiez. Pokażcie mi małżeństwo w którym każde zarabia jednakowo i robią wszystko pół na pół. Zdarzają się ale jest to jednak rzadkość. Na wszystko jest rozwiązanie jeśli jest się pewnym i się chce. 

Gość po prostu dobrze się ustawił. Przywileje małżeństwa, zobowiązań k obowiązków brak. No żyć nie umierać. To nie tak powinno wyglądać. Jeżeli nie chcesz z kims się dzielić i tworzyć czegoś wspólnego to nie bierz sobie kobiety / faceta do domu i nie obracaj kota ogonem. Mogli nadal sobie chodzić na randki i miło spędzać czas, a nie bawic się w dom i małżeństwo. Prosta sprawa i po prostu ludzka uczciwość. To nie jest korzystny układ. Autorko tracisz lata, twoje dziecko się do niego przywiązalo, a w razie co zostajesz gola i wesoła. Ale to jest tak, z tym pomieskzam 2 lata, z drugim 5, a z trzecim może 10, a od czwartego będę wymagać żeby brał że mną ślub. Wierzcie dalej w nowoczesność i że tradycja to taka ciemnota niby.. ciekawe że jak wam się w uszy przeleje to nagle płacz, i jednak potrzeba pierwotna. Myślenie na serio nie jest takie straszne i jakoś wcale nie boli. 

49 minut temu, Gość gość napisał:

dokładnie. rodzice mają kasę, duży dom i zakochani w zięciu który nie jest ich zieciem,uwzględnia go w zapisie aby go zmusic do ślubu . Podbno nic nie wiedzą o Twoich finansach ,dlaczego uznali ze muszą Cię ratować?

Prowokacja czy nie, to takie sytuacje się w życiu zdarzają. Ona jest dorosła, ma faceta, ponoć to miłość życia z obu stron. To chyba na niego powinna liczyć, oni wspólnie powinni się czegoś dorabiać, a nie patrzeć na to że rodzice mają dom i dzialke komuś przpisza, bez jaj. Dadza to miło, ich dobra wola, ale układać życie z jakimś gahem a liczyć na spadki od rodziców, a od gościa nie wymagać nic to raczej wporzadku nie jest. 

Jak widać nie bardzo na niego może liczyć a nawet jak to typowe na kafestiwalach,zabrania krytykować i tłumaczy jego postępowanie. Jeszcze komentującym się obrywa się  za niekorzystne ocenianie misia ☺ Zgadzam się ze związki po przejściach są inne ale z drugiej strony nieustanne zasłaniając się przeszłością jest bardzo słabe. Oszukalaa mnie żona jedza,wobec tego każda inna po niej jest taka sama i.trzeba ja trzymać krótko. Klasyczne zapedzanie w lata młodej dziewczyny. Wcześniej już pisałam ze jego syn jest juz dawno zabezpieczony i jego majątek osobisty nabyty przed ślubem jest tylko majątkiem faceta wiec naprawdę nie wiem czego on tak się boi. Nawet jrsli ona by.coś kombinowala.to tylko jego stac na dobrego prawnik☺ i jest wspomniana intercyza.Jakby autorkę kochał to by dał jej tego zapewnienie i kropka. Ma łeb na karku i zna na to sposoby ale na to ze po prostu Nie Chce nic autorka nie poradzi. Jednak wtedy mowy o wielkiej miłości z jego strony  mówić nie można. 

Czy wy jesteście głupie? Czy tylko naiwne??

Chcecie żeby facet prawie 40, zakochał się w starej pannie z dzieckiem jak 16 letni szczeniak?

Takie rzeczy to tylko w Erze... 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy wy jesteście głupie? Czy tylko naiwne??

Chcecie żeby facet prawie 40, zakochał się w starej pannie z dzieckiem jak 16 letni szczeniak?

Takie rzeczy to tylko w Erze... 

Mocne:)

I w punkt !

Tylko, ze to zajedza słabym provo.

zajeż*dża miało być

Prowo nie prowo... ale odpowiadają na nie zwyczajne, przeciętne kobiety.

I stąd to pytanie: głupie czy tylko naiwne?

Osobiście obstawiam  zwyczajną, przeciętną, babską głupotę

provo nie provo ale naiwny ten kto uważa, że takich sytuacji w zyciu nie brakuje.Rozwodów coraz więcej bo większość ludzi woli naprawiać niż wymieniać na nowe.Skąd ten bulwers? po to jest forum aby dyskutować. 

ps. to forum jest dla kobiet tylko z nazwy bo jak widać,panów tu nie brakuje a zwłaszcza rozwleeekle jednego

miało być woli wymieniać niż naprawiać

Gwoli ścisłości: Więcej KOBIET!! woli wymieniać niż naprawiać (siebie!!!!)

kobiet? póki co to częściej zdradzają mężczyźni. przypadek taki jak u faceta autorki ze to on ma syna jest jak wygrana w totka

A skąd ty wiesz ile kobiet zdradza, a a ilu mężczyzn?

Jak na razie robiono badania: 10% mężczyzn wychowuje/ łoży na nie swoje dzieci. Nie wiedząc o tym.

p.s. Jak mężczyzna zdradzi - to łajdak.

Jak kobieta zdradzi - biedna. Mąż jest winny. Bo za rzadko, bo za krótko, bo kwiatka nie dał, bo za mało zarabia....

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy wy jesteście głupie? Czy tylko naiwne??

Chcecie żeby facet prawie 40, zakochał się w starej pannie z dzieckiem jak 16 letni szczeniak?

Takie rzeczy to tylko w Erze... 

Ależ nikt tu nic nie chce, to ponoć facet autorki twierdzi że jest ona miłością jego życia, tyle że na gadce się kończy a ona stara nie jest, zwłaszcza dla niego. Już widzę te tabuny 20 latek , milionerek u jego stóp, facet z dzieckiem po rozwodzie to też nie jest partia marzeń. 

standardowo kobiety MUSZA a panowie laskawie MOGĄ bo oni są idealni i walczą jak lwy  o swoje małżeństwa i potem o to aby opiekować się dziećmi

"to ponoć facet autorki twierdzi że jest ona miłością jego życia, "

A co on ma jej twierdzić??? No weź ty pomyśl! (jak dasz radę i ci głowy nie rozerwie)

skąd wiem? żyję na świecie obracam wśród ludzi i tez czytam różne źróda i wyniki badań. Poza tym kobieta aby zdradzić potrzebuje czegoś więcej niż tylko dobrego miejsca . inaczej sprawa ma się z wami ☺

to forum to dobra ściana płaczu 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

"to ponoć facet autorki twierdzi że jest ona miłością jego życia, "

A co on ma jej twierdzić??? No weź ty pomyśl! (jak dasz radę i ci głowy nie rozerwie)

Ty się akurat moja głowa nie martw, a jakbyś czytał moje posty to wiedziałbyś że mnie myślenie nie sprawia problemu. 

Za to ty nie masz nic konkretnego do powiedzenia. Co ma jej powiedzieć? Może na przykład to że nie ma co liczyć na ślub i ma wybór, zaakceptować to albo zakończyć związek. 

Zresztą daremne są tu wszystkich roślinny bo przecież autorka i tak z misiem niczego nie ustali.

A wiesz ty, tak chociaż z grubsza (czyli mniej-więcej!!), czym różnie się mężczyzna od kobiety?