Marysia 88 95 Napisano Sierpień 24, 2020 Hej Dziewczyny, jesli chodzi o lekarza od immunogologii to ja byłam oprócz Paśnika u nijakiego Dubrawskiego w Warszawie i sprawiał wrażenie ze ma bardzo duża wiedzę a nie ma u niego kolejek z tej prostej przyczyny ze koleś jest okropny w obyciu, natomiast sadze ze specjalista jest dobrym i z tego co czytałam na forach to wielu pomógł. Tyle ze jest to lekarz dla ludzi o mocnych nerwach - takie przesłanie płynie z opinii internetowych i tez to potwierdzam po tej jednej wizycie na której byłam. ale jeśli komuś się spieszy i nie chce czekać do Paśnika to może warto spróbować. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lokiii 10 Napisano Sierpień 24, 2020 1 godzinę temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny, jesli chodzi o lekarza od immunogologii to ja byłam oprócz Paśnika u nijakiego Dubrawskiego w Warszawie i sprawiał wrażenie ze ma bardzo duża wiedzę a nie ma u niego kolejek z tej prostej przyczyny ze koleś jest okropny w obyciu, natomiast sadze ze specjalista jest dobrym i z tego co czytałam na forach to wielu pomógł. Tyle ze jest to lekarz dla ludzi o mocnych nerwach - takie przesłanie płynie z opinii internetowych i tez to potwierdzam po tej jednej wizycie na której byłam. ale jeśli komuś się spieszy i nie chce czekać do Paśnika to może warto spróbować. pozdrawiam Możesz napisać szczegółowo co on robi i jak się zachowuje ,że ma taką złą opinię? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Sierpień 24, 2020 1 godzinę temu, Lokiii napisał: Możesz napisać szczegółowo co on robi i jak się zachowuje ,że ma taką złą opinię? Generalnie facet nie szczędzi w zwrotach typu „sytuacja jest beznadziejna” i „tragedia” w odniesieniu do przynajmniej mojego przypadku, choć tak jak wspomniałam na forach ma opinie osoby nieprzebierającej w słowach. poza tym podobno standardem u niego (co tez moge potwierdzić) jest pierwsza wizyta w postaci wykładu nt immunologi w rozrodczości w czasie którego nie za bardzo daje pacjentce dojść do słowa. Podobno ludzie jak wracali na kolejne wizyty to już tak nie było i faktycznie im pomagał z sukcesem zrobić te dzieci. ja się poryczałam i mega w*urwilam po tej wizycie ale potem ochłonęłam i stwierdziłam ze trzeba zagryźć zęby. jesli o mnie chodzi to jestem zapisana na kolejna wizytę u niego ale nie wiem czy się wybiorę bo będę teraz leczyć się w Hiszpanii u ginekolog która ma doktorat z immunologii a oprócz tego robi procedury z KD i jest dla odmiany sympatyczna ale fakt faktem ze w czasie „wykładu” doktor Dubrawski pokusił się o kilka konkretów dotyczących terapii a ta doktor z Hiszpanii nie zależnie od niego zaproponowała mi to samo wiec chyba jest dobry. I powiem jeszcze ze to nie była standardowa immunologia typu accofil tylko naprawdę silna immunosupresja - jakieś nowe amerykańskie odkrycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plastka-77 253 Napisano Sierpień 24, 2020 11 minut temu, Marysia 88 napisał: Generalnie facet nie szczędzi w zwrotach typu „sytuacja jest beznadziejna” i „tragedia” w odniesieniu do przynajmniej mojego przypadku, choć tak jak wspomniałam na forach ma opinie osoby nieprzebierającej w słowach. poza tym podobno standardem u niego (co tez moge potwierdzić) jest pierwsza wizyta w postaci wykładu nt immunologi w rozrodczości w czasie którego nie za bardzo daje pacjentce dojść do słowa. Podobno ludzie jak wracali na kolejne wizyty to już tak nie było i faktycznie im pomagał z sukcesem zrobić te dzieci. ja się poryczałam i mega w*urwilam po tej wizycie ale potem ochłonęłam i stwierdziłam ze trzeba zagryźć zęby. jesli o mnie chodzi to jestem zapisana na kolejna wizytę u niego ale nie wiem czy się wybiorę bo będę teraz leczyć się w Hiszpanii u ginekolog która ma doktorat z immunologii a oprócz tego robi procedury z KD i jest dla odmiany sympatyczna ale fakt faktem ze w czasie „wykładu” doktor Dubrawski pokusił się o kilka konkretów dotyczących terapii a ta doktor z Hiszpanii nie zależnie od niego zaproponowała mi to samo wiec chyba jest dobry. I powiem jeszcze ze to nie była standardowa immunologia typu accofil tylko naprawdę silna immunosupresja - jakieś nowe amerykańskie odkrycie. Jakie to odkrycie? Co to za immunosupresja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Sierpień 24, 2020 Nie wiem dokładnie o co tam chodzi ale podobno Amerykanie doszli do wniosku ze encorton w ogóle nie działa i dają kobietom tacrolimus czyli lek podawany po przeszczepie nerki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plastka-77 253 Napisano Sierpień 24, 2020 (edytowany) 11 minut temu, Marysia 88 napisał: Nie wiem dokładnie o co tam chodzi ale podobno Amerykanie doszli do wniosku ze encorton w ogóle nie działa i dają kobietom tacrolimus czyli lek podawany po przeszczepie nerki Tacrolimus, czyli prograf. Mialam na tym dwa transfery. Nie pomogło. To często przypisywany lek przy problemach z immunologią. Edytowano Sierpień 24, 2020 przez plastka-77 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 24, 2020 No właśnie Paśnik zaczął przepisywać prograf zamiast encortonu, z tym ze w zaleceniach daje go przed transferem na 14 dni a pozniej zmiana na encorton, ale wiem że jedna dziewczyna z innej grupy brała prograf i accofil do chyba 14 tc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 24, 2020 1 minutę temu, plastka-77 napisał: Tacrolimus, czyli prograf. Mialam na tym dwa transfery. Nie pomogło. A była implantacja czy wogole beta nie drgnęła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plastka-77 253 Napisano Sierpień 24, 2020 Przed chwilą, Gość kar napisał: A była implantacja czy wogole beta nie drgnęła? Jeden transfer nie drgnęła, drugi biochem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Sierpień 24, 2020 3 godziny temu, Marysia 88 napisał: Hej Dziewczyny, jesli chodzi o lekarza od immunogologii to ja byłam oprócz Paśnika u nijakiego Dubrawskiego w Warszawie i sprawiał wrażenie ze ma bardzo duża wiedzę a nie ma u niego kolejek z tej prostej przyczyny ze koleś jest okropny w obyciu, natomiast sadze ze specjalista jest dobrym i z tego co czytałam na forach to wielu pomógł. Tyle ze jest to lekarz dla ludzi o mocnych nerwach - takie przesłanie płynie z opinii internetowych i tez to potwierdzam po tej jednej wizycie na której byłam. ale jeśli komuś się spieszy i nie chce czekać do Paśnika to może warto spróbować. pozdrawiam Dziękuje za polecenie. Ja jestem pod opieką dr Janosz. Z immunologii Czechy kazały zrobić immunofenotyp. Coś tam nie do końca mam tak, jak trzeba, więc miałam zlecony intralipid przed transferem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 24, 2020 Ja zmienie chyba encorton na prograf, w sumie to niewiem czy jeszcze jestem w ciąży, ale czuje dosłownie że moj organizm chce się pozbyć zarodka, silne bóle i skurcze towarzyszą mi praktycznie od paru dni po transferze poza tym czuje się fatalnie mdłości mam przez cały dzień, juz niewiem od czego bo biorę tyle tabletek na te bóle, ostatnio pojawił się taki rwący i ciągnący w dół, jak boli to się martwie jak przestaje to też można zwariować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Sierpień 24, 2020 No to widocznie ja jestem nie na czasie bo mi Paśnik ostatnio encorton przepisywał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marysia 88 95 Napisano Sierpień 24, 2020 29 minut temu, plastka-77 napisał: Jeden transfer nie drgnęła, drugi biochem. Plastka a jakie Ty masz Kiry? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 24, 2020 3 minuty temu, Marysia 88 napisał: No to widocznie ja jestem nie na czasie bo mi Paśnik ostatnio encorton przepisywał Ja sama mu zaproponowalam czy nie przepisze prografu bo widzialam na grupach zlecenia innych dziewczyn. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plastka-77 253 Napisano Sierpień 24, 2020 14 minut temu, Marysia 88 napisał: Plastka a jakie Ty masz Kiry? Kiry ok, genotyp bx, wszystkie ds implantacyjne są. Paśnik wykluczył accofil. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plastka-77 253 Napisano Sierpień 24, 2020 21 minut temu, Gość kar napisał: Ja zmienie chyba encorton na prograf, w sumie to niewiem czy jeszcze jestem w ciąży, ale czuje dosłownie że moj organizm chce się pozbyć zarodka, silne bóle i skurcze towarzyszą mi praktycznie od paru dni po transferze poza tym czuje się fatalnie mdłości mam przez cały dzień, juz niewiem od czego bo biorę tyle tabletek na te bóle, ostatnio pojawił się taki rwący i ciągnący w dół, jak boli to się martwie jak przestaje to też można zwariować. To typowe objawy wczesnej ciąży Z tego co czytałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maja12 108 Napisano Sierpień 25, 2020 12 godzin temu, tonia napisał: Tulę mocno. U mnie też klapa. Beta spada W jakiej klinice jesteś? Invimed Katowice, a ty? 11 godzin temu, believer napisał: Maja, Tonia bardzo mi przykro znam ten ból. I nigdy nie zrozumiem, czemu patologia rodzi pełno dzieci z niechcianych ciąż a my tona leków, robimy wszystko co możemy, chuchamy na siebie i dmuchamy i nic... A które to Wasze transfery? Jeśli 2 lub więcej to może warto iść w immunologię lub wejść głębiej. Maja do Paśnika to chyba ze 2-3 miesiące czekania teraz. Ale można spróbować też dzwonić czy coś się nie zwolniło chociaż teraz mają chyba listę rezerwową i z niej zapisują jak się coś zwolni. Można spróbować też porobić badania na własną rękę żeby już jakieś mieć i przyspieszyć to wszystko ale i tak nie wiadomo czy to będą te które by zlecił docent, ale później można dorobić te brakujące i już kontaktować się mailowo lub przez telewizyty chyba docent też uskutecznia leczenie. Myslę, że to może być wina immunologii na dobrą sprawę. Do tej pory wyszla tylko mutacja mthfr, ale nie robilam jakichs glebszych badan. Bede probowac sie wcisnąć do niego. Jakie badania juz robić? Slyszalam, ze na te z immuno dlugo się czeka na wyniki, wiec juz bym chciala zacząć działać. U mnie to drugi transfer z kd. Pierwszy ciąża biochemiczna i już wtedy moja dr mówiła żeby może się do niego zapisać, ale słabo terminowo to wypadało i chcialam wszystko przyspieszyć. Poza tym ta immunosupresja w pandemii chyba nie jest do konca bezpieczna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 25, 2020 9 godzin temu, plastka-77 napisał: Tacrolimus, czyli prograf. Mialam na tym dwa transfery. Nie pomogło. To często przypisywany lek przy problemach z immunologią. Paśnik też przepisuje Prograf i leki po przeszczepach. Co do Encortonu też mam opinię mojego lekarza, tu gdzie mieszkam, żeby nie stosować. Podobno źle wpływa na rozwój dziecka, a wcale nie udowodniono jego wpływu na zwiększony odsetek implantacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 25, 2020 9 godzin temu, Gość kar napisał: Ja zmienie chyba encorton na prograf, w sumie to niewiem czy jeszcze jestem w ciąży, ale czuje dosłownie że moj organizm chce się pozbyć zarodka, silne bóle i skurcze towarzyszą mi praktycznie od paru dni po transferze poza tym czuje się fatalnie mdłości mam przez cały dzień, juz niewiem od czego bo biorę tyle tabletek na te bóle, ostatnio pojawił się taki rwący i ciągnący w dół, jak boli to się martwie jak przestaje to też można zwariować. Wg mnie to dobre oznaki. Ja też miałam mocne bòle miesiączkowe po udanym transferze. Mdłości to też dobra oznaka. Kiedy możesz zrobić USG? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 25, 2020 53 minuty temu, Krokus napisał: Wg mnie to dobre oznaki. Ja też miałam mocne bòle miesiączkowe po udanym transferze. Mdłości to też dobra oznaka. Kiedy możesz zrobić USG? Idę w sobotę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Sierpień 25, 2020 14 godzin temu, Gość kar napisał: Ja zmienie chyba encorton na prograf, w sumie to niewiem czy jeszcze jestem w ciąży, ale czuje dosłownie że moj organizm chce się pozbyć zarodka, silne bóle i skurcze towarzyszą mi praktycznie od paru dni po transferze poza tym czuje się fatalnie mdłości mam przez cały dzień, juz niewiem od czego bo biorę tyle tabletek na te bóle, ostatnio pojawił się taki rwący i ciągnący w dół, jak boli to się martwie jak przestaje to też można zwariować. Wszystko jak najbardziej ciążowe, tylko te skurcze niepokojące. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Sierpień 25, 2020 Dziewczyny, podchodzić do drugiego transferu z KD z marszu? Mam zrobiony immunofenotyp, mutacje. Histeroskopia styczeń 2019. Jutro mogę porobić jakieś badania z krwi. Myślałam o tsh? Podpowiedzcie, co jeszcze? Może ANA, tylko które? Chcę też zrobić wymaz pcr na chlamydia-mycoplasma-ureoplasma. Jak się ma scratching do ciąży biochemicznej? W sensie warto robić czy nie, skoro doszło do implantacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tonia 48 Napisano Sierpień 25, 2020 7 godzin temu, Maja12 napisał: Invimed Katowice, a ty? Reprofit Ostrava Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 25, 2020 52 minuty temu, tonia napisał: Dziewczyny, podchodzić do drugiego transferu z KD z marszu? Mam zrobiony immunofenotyp, mutacje. Histeroskopia styczeń 2019. Jutro mogę porobić jakieś badania z krwi. Myślałam o tsh? Podpowiedzcie, co jeszcze? Może ANA, tylko które? Chcę też zrobić wymaz pcr na chlamydia-mycoplasma-ureoplasma. Jak się ma scratching do ciąży biochemicznej? W sensie warto robić czy nie, skoro doszło do implantacji? Ja pytałam moją lekarkę o to czy mogę z marszu robić kolejny transfer jeśli ten się nie uda. Powiedziała że tak. To jest mój plan na wypadek gdyby się teraz nie powiodło, wykorzystać dopóki wszystkie badania są ważne. Ja scratchingu chyba nigdy nie robiłam. W moim przypadku nie ma znaczenia. Dwa razy byłam w ciąży i nie miałam scratchingu. Ja bym badała TSH, glukozę na czczo, poziom wit D3, ewentualnie prolaktynę i homocysteinę oraz posiew z pochwy bakteryjny, jeśli nie masz ważnego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 25, 2020 50 minut temu, tonia napisał: Dziewczyny, podchodzić do drugiego transferu z KD z marszu? Mam zrobiony immunofenotyp, mutacje. Histeroskopia styczeń 2019. Jutro mogę porobić jakieś badania z krwi. Myślałam o tsh? Podpowiedzcie, co jeszcze? Może ANA, tylko które? Chcę też zrobić wymaz pcr na chlamydia-mycoplasma-ureoplasma. Jak się ma scratching do ciąży biochemicznej? W sensie warto robić czy nie, skoro doszło do implantacji? Ja tez ostatnio zadawalam takie pytanie, mialam transfer w czerwcu byla cb i podeszlam do kolejnego w kolejnym cyklu w lipcu, ja bym robiła tym bardziej ze organizm " pamieta ciaze" bralas hormony, rozne leki to wszystko jeszcze jest w organizmie wiec jestes dobrze przygotowana, scraching niekoniecznie, badania typu tsh, glukoza, insulina, wit.D3 jezeli masz nieaktualne. A immunologicznie jak? Jakies zalecenia? Jakie leki bralas do poprzedniego transferu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 25, 2020 Bounty90 powodzenia dziś na transferze! Daj znać po! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izzy 129 Napisano Sierpień 25, 2020 Ja przymowaĺam prograf dokĺadnie tak, jak napisaĺa Kar, beta nawet nie drgnèĺa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bounty90 268 Napisano Sierpień 25, 2020 1 godzinę temu, Krokus napisał: Bounty90 powodzenia dziś na transferze! Daj znać po! Ja już po! Trzymajcie kciuki! Położna aż wiwatowała że tak "widowiskowy" transfer, że podobno idealny. W związku z wysoką fragmentacja zalecali nam dwa zarodki bo małe szanse że oba dadzą radę i tak zrobiliśmy. Bardzo ładnie się rozmrozily i już wyłaziły z otoczki na monitorze. Oby trzeci transfer byl tym szczęśliwym. Krokus, trzymam kciukasy za Ciebie! 7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 25, 2020 41 minut temu, Bounty90 napisał: Ja już po! Trzymajcie kciuki! Położna aż wiwatowała że tak "widowiskowy" transfer, że podobno idealny. W związku z wysoką fragmentacja zalecali nam dwa zarodki bo małe szanse że oba dadzą radę i tak zrobiliśmy. Bardzo ładnie się rozmrozily i już wyłaziły z otoczki na monitorze. Oby trzeci transfer byl tym szczęśliwym. Krokus, trzymam kciukasy za Ciebie! Mocne kciuki. Ja pojutrze. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maja12 108 Napisano Sierpień 25, 2020 Bounty trzymam kciuki! Tonia, mieliście jakieś badania immunologiczne już? Tez sie wlasnie zastanawiam czy zrobić. Ile zarodków Wam zostało z tej procedury? Dzwoniłam się dziś zapisać do Paśnika, ale termin dopiero na listopad będę próbować się wbić, może ktoś zrezygnuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach