plastka-77 253 Napisano Sierpień 13, 2020 2 minuty temu, Gość kar napisał: Ja tez mialam dylemat, czy podchodzić cykl po cyklu są dziewczyny ktorym własnie udało się za tym drugim cyklem ja tez podeszlam od razu, niewiem jeszcze jak z rezultatami 15 dpt test nadal pozytywny nie mogę zrobic bety, mi lekarz kiedyś powiedział ze lepiej od razu robić bo wtedy organizm jest nasycony hormonami i roznego rodzaju lekami ktore bierzemy. Ja jestem zdania,że jak są zarodki, jest możliwość to trzeba podchodzić i już. Trzeba iść za ciosem. Kar, masz nerwy ze stali :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 13, 2020 Ja też już zaczęłam i jestem na estrogenach. I też po przylocie będę 14 dni na kwarantannie. Także nakupię testów ciążowych bo betę to ja zrobię jakiś 16 dzień po transferze. Transfer na samą końcòwkę sierpnia. Jeśli się nie uda to klinika mi powiedziała że od razu mogę robić przygotowania do następnego transferu. Podajemy jak leci. Dopóki badania ważne i nie trzeba powtarzać. Najgorszy scenariusz to pozytywna beta a potem poronienie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 13, 2020 33 minuty temu, plastka-77 napisał: Ja jestem zdania,że jak są zarodki, jest możliwość to trzeba podchodzić i już. Trzeba iść za ciosem. Kar, masz nerwy ze stali Daj spokój tu nawet igieł do prolutexu nie można kupić, jak pokazałam w aptece jaką potrzebuje to z przerażeniem zapytali skąd to mam, a po nospe do lekarza 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Sierpień 13, 2020 44 minuty temu, plastka-77 napisał: Nie wiem Abi. Byłam w takiej sytuacji i tez bałam się, że a nuż coś tam się kluje we mnie.Gdzieś podobno była taka sytuacja, chyba na bocianie czytałam taka historię, że w 8dpt beta była negatywna, dziewczyna umyła okna bo myślała, że po wszystkim i w 10 dniu beta ruszyła. Nie wiem jak to możliwe, bo zarodek żeby żyć tyle dni to musi się zaczepić a jak się zaczepia to wytwarza betę. Może t był błąd labu. No ale tak było. Do poniedziałku brać leki moim zdaniem nie ma sensu. Jak masz jakieś wątpliwości, to żeby sobie nie wyrzucać i mieć czyste "sumienie" idź jeszcze jutro czy w sobotę na betę. Jak nic się nie zmieni to odstawiaj. Ja nawet się nie łudzę bo tak samo sobie to uświadomiłam jak Ty piszesz. nie ma takiej możliwości. a z tymi lekami to bardziej mi chodzi ,żeby cyklu nie poburzyć,żeby endometrium nie pocudaczyło coś znowu. no, także odstawiam leki.. dzięki bardzo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 13, 2020 Jezeli sie martwisz o endo niech zrobią na cyklu stymulowanym, ja brałam letrozole i mialam ok 10mm a na sztycznym cyklu przy duzych dawkach estrofemu miedzy 6 a 8mm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 Dnia 12.08.2020 o 09:19, Ada23 napisał: Anett96 bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje.Jeśli mogłabyś mi napisać jak dawkowałaś sobie Encorton czy już przed transferem czy od dnia transferu?Wiem,że 10mg ale ile tabletek dziennie.Dlaczego u Ciebie zdecydowali się na czekanie rozwoju do 5doby czyja to była decyzja?Czy dobrze pamiętam,że pierwszy transfer to miałaś podany jeden zarodek i była to ciąża biochemiczna? Mając encorton 10mg to była 1 tabletka. Jak masz encorton kupiony o dawce 5 mg to są dwie. jaki masz w domu? Nie wiem czemu czekali do 5 doby moze dlatego że było dużo zarodków nie mam pojęcia.w umowie z invimedem mam info ze transferuja 3 dniowe. Poerwszym razem był 1 zarodek i beta nie drgnęła. encorton mialam brac od 5 dnia cyklu. Pytaj śmiało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 Dnia 12.08.2020 o 09:44, Ada23 napisał: Anett96 dlaczego zdecydowałaś się na Encorton czy masz jakieś problemy immun.? Sama zdecydowałaś o wyborze dr Dwor.iaka na prowadzącego czy ktoś doradził?Myślałam o dr Ziółkowskiej czy wiadomo Ci coś na jej temat? Mam problemy immunologiczne i zalecił mi to Pasnik. Nie znam ziolkowskiej. Po rozmowie z koordynatorka go wybrałam. Ponoc ma najlepsze wyniki w klinice. Rozmawiałaś juz z koordynatorka? Kiedy na jakas wizyte idziesz? Masz już komorki? Ile sie zaplodnilo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 7 godzin temu, abi napisał: Dziękuję za wpis mimo braku czasu. Przeczytałam i chociaż już było po tansf to dużo mi to dało. utwierdziło . Także z serca dziękuję. Wasza wiedza i doświadczenie jest bezcenne także to ,że znajdujecie czas by napisać. Super ,że Ci się udało. Zazdroszczę tych rąk pełnych roboty. Marzę o tym od lat a ta pustka wciąż już odbiera rozum powoli. Niestety znów się nie udało. żeby chociaż jakiś ruch ,chociaż trochę ta beta ruszyła . Miałam już kilka transferów i nigdy nic.jakby ta macica z kamienia była. Załatwiłam już tak w sumie 6 zarodków. Rosną sobie biedactwa pod okiem embriologów a u mnie już nie chcą. Porażka. Nie wiem co teraz jeszcze sprawdzić. Wygląda to tak jakby nie było problemu a jednak jest. Scratching też nie pomógł. A blastka była naprawdę super. Z 6 doby i już wykluta. W ogóle wszyscy zachwyceni transferem, i że endometrium super.Oczywiście sceptycznie do tego podeszłam, za wiele razy już nie wyszło. No i miałam rację.Dzięki jeszcze Raz. że pojawiłaś się na tym forum, bo przyznam ,że te wasze starania i wasza odwaga wszystkich 40+ latek tutaj tak w ogóle dodały mi odwagi by jeszcze próbować w tym wieku Rozumiem ze immunologie sprawdzałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 2 godziny temu, Krokus napisał: Na dobrą sprawę to do implantacji chyba są potrzebne: brak problemów immuno (lub leki, które zniwelują te problemy), brak przeszkód anatomicznych (typu polipy, zrosty, za chude lub za grube endometrium) i zdrowy zarodek oraz oszczędzający tryb życia. Więcej powodów braku implantacji nie widzę. Endometrioza też ma negatywny wpływ. Nie wiem czy masz. I jeszcze ważne odpowiednie endometrium. Ponoc najlepsze jest do 14 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 6 minut temu, anett96 napisał: I jeszcze ważne odpowiednie endometrium. Ponoc najlepsze jest do 14 I co ślepej po oczach pisalas o odpowiednim endometrium Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 Dziś dziewczyny zaczelam sie martwić. Juz 2 dzień nie mam objawów. Jakby ustały. Wczesniej bylo mi non stop niedobrze modlili nie mialam sily a.od wczoraj jakby wszystko odeszło. Weszłam w.7 tydzien A w 7 już dwa razy serduszko przestawaly bić.. ehh caly czas stres Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 13, 2020 20 minut temu, anett96 napisał: Dziś dziewczyny zaczelam sie martwić. Juz 2 dzień nie mam objawów. Jakby ustały. Wczesniej bylo mi non stop niedobrze modlili nie mialam sily a.od wczoraj jakby wszystko odeszło. Weszłam w.7 tydzien A w 7 już dwa razy serduszko przestawaly bić.. ehh caly czas stres Możesz zrobić USG? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 13, 2020 16 minut temu, Krokus napisał: Możesz zrobić USG? Musiala bym gdzieś poszukać terminu u jakiegoś lekarza. Czyli nie jest to normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 13, 2020 17 minut temu, anett96 napisał: Musiala bym gdzieś poszukać terminu u jakiegoś lekarza. Czyli nie jest to normalne? Nie, nie. Nie to miałam na myśli. Ale USG mogłoby cię uspokoić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ada23 34 Napisano Sierpień 14, 2020 14 godzin temu, anett96 napisał: Mam problemy immunologiczne i zalecił mi to Pasnik. Nie znam ziolkowskiej. Po rozmowie z koordynatorka go wybrałam. Ponoc ma najlepsze wyniki w klinice. Rozmawiałaś juz z koordynatorka? Kiedy na jakas wizyte idziesz? Masz już komorki? Ile sie zaplodnilo? Komórki mają być we wrześniu.Obawiam się,że mało się zapłodni mimo,że wyniki męża ok...zobaczymy.Poprzedni transfer też miałaś 5dniowegp?Raczej też wybiorę dr Dwor...ka.Czy on słucha tego co się do niebo mówi czy pozostaje przy swoim?Rozumiem,że do obu transferów byłaś przygotowywana tak samo?Czy podchodzi do każdego przypadku indywidualnie czy dziala według swoich schematów?Nadal przyjmujesz Luteinę 1000mg czyli 10tabletek na dobę?a doustną też masz przepisaną?Dziękuję za wszystkie informacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiosenka 676 Napisano Sierpień 14, 2020 14 godzin temu, anett96 napisał: Dziś dziewczyny zaczelam sie martwić. Juz 2 dzień nie mam objawów. Jakby ustały. Wczesniej bylo mi non stop niedobrze modlili nie mialam sily a.od wczoraj jakby wszystko odeszło. Weszłam w.7 tydzien A w 7 już dwa razy serduszko przestawaly bić.. ehh caly czas stres Witam, Jestem tu tylko gosciem i nie do końca orientuję sie w sytuacji. Ale jeśli dobrze rozumiem masz złe wspomnienia z 7 tygodnia. Psychika to bardzo potężna broń. Może objawy ustały bo podświadomie tego oczekujesz. Jeśli możesz to dla uspokojenia zrób USG, ponieważ silny stres nigdy nie jest wskazany. A zresztą w każdej ciąży jest tak, że masz nudności itp a potem ich nie masz, czasami wracają a jak masz szczęście to nie wrócą Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadzieja76 44 Napisano Sierpień 14, 2020 Dnia 13.08.2020 o 11:18, abi napisał: Dzięki Nadzieja. Też chyba uważam,że jak jest wszystko w porządku to nie trzeba za bardzo o tym myśleć.i będzie dobrze. Tylko ,że u mnie nigdy nawet nie zaskoczyło dlatego tak bardzo analizuję wszystko. I teraz też beta nawet nie drgnęła. A miałam ładną blastkę z 6 doby . Miałam juz kilka transferów ,kilka zarodków, nigdy nic ,żadnego ruchu w becie dlatego mam taki mur w głowie , i dlatego też może nie umiem wizualizować sobie tego powodzenia. Może to w głowie jest problem właśnie. Jeśli tak ,to nie wiem jak się za to zabrać. Innych pomysłów nie mam. Lekarz chyba też nie Abi- strasznie mi przykro nie wiem, co Ci podpowiedzieć. Może, tak jak plastka-77 pisze zrób cytokiny jesli nie robiłaś. U mnie właśnie rozjechane cytokiny byly przyczyną niepowodzeń. Dopiero po leczeniu immunosupresyjnym byly ciąze, wcześniej 5 transferów bylo z zerową betą, tak jak u Ciebie, tym bardziej, ze miałaś super zarodki. Moja lekarka pilnowała zeby tarczyca i prolaktyna były w normie. A robilas badanie na helikobakter pyroli? Mnie to zalecił Paśnik, miałam na to 3 antybiotyki. Może przed transferem skonsultuj się z doc Paśnikiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Sierpień 14, 2020 3 godziny temu, Nadzieja76 napisał: Abi- strasznie mi przykro nie wiem, co Ci podpowiedzieć. Może, tak jak plastka-77 pisze zrób cytokiny jesli nie robiłaś. U mnie właśnie rozjechane cytokiny byly przyczyną niepowodzeń. Dopiero po leczeniu immunosupresyjnym byly ciąze, wcześniej 5 transferów bylo z zerową betą, tak jak u Ciebie, tym bardziej, ze miałaś super zarodki. Moja lekarka pilnowała zeby tarczyca i prolaktyna były w normie. A robilas badanie na helikobakter pyroli? Mnie to zalecił Paśnik, miałam na to 3 antybiotyki. Może przed transferem skonsultuj się z doc Paśnikiem. i ten helikobakter ma na transfer wpływ?! Nie miałam pojęcia. A faktycznie chyba ze dwa miesiące coś mi nie tak. nawet miałam zrobić test na tą bakterię ale trochę mi zelżało i już o tym nie myślałam. Tylko nie wiedziałam ,że to może być problemem przy staraniach naszych. Napisz proszę co jeszcze mówił o tym helikobakterze, jaki to ma wpływ? Tak te cytokiny właśnie. Napiszcie mi tylko proszę jak to badanie się nazywa. tak fachowo , bo ja miałam test cytotoksyczności ale to chyba nie o to chodzi. Ocena równowagi cytokin Th1/Th2 test CBA. to o to chodzi? To z krwi się robi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Sierpień 14, 2020 A i jeszcze. czy mała norma wit D może tak zaważyć ,że transfer się nie uda? tzn nie jest taka mała bo i tak podniosłam z 15 na 24 ,no ale jednak jeszcze niedobór bo chyba od 30 ma być? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 14, 2020 8 minut temu, abi napisał: A i jeszcze. czy mała norma wit D może tak zaważyć ,że transfer się nie uda? tzn nie jest taka mała bo i tak podniosłam z 15 na 24 ,no ale jednak jeszcze niedobór bo chyba od 30 ma być? Ja jestem na dawce 4000 dziennie jeśli chodzi o witaminę D3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 14, 2020 Ja podnioslam wit. D3 z 19 na 39, vigantol krople to jest lek a nie suplement to bardzo ważne. Dawka 4000. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Sierpień 15, 2020 (edytowany) 11 godzin temu, Gość kar napisał: Ja podnioslam wit. D3 z 19 na 39, vigantol krople to jest lek a nie suplement to bardzo ważne. Dawka 4000. trzeba receptę? ile kropli bierzesz? I jak długo Ci czasu zajęło to podniesienie do 39.to już fajny wynik Edytowano Sierpień 15, 2020 przez abi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 15, 2020 3 godziny temu, abi napisał: trzeba receptę? ile kropli bierzesz? I jak długo Ci czasu zajęło to podniesienie do 39.to już fajny Juz nie trzeba recepty, biorę 8 kropli, badałam w listopadzie a pózniej w maju chyba, ogólnie powinno się badać w określonych miesiącach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
abi 12 Napisano Sierpień 15, 2020 7 minut temu, Gość kar napisał: Juz nie trzeba recepty, biorę 8 kropli, badałam w listopadzie a pózniej w maju chyba, ogólnie powinno się badać w określonych miesiącach. Dzięki.czemu w określonych miesiącach? no na pewno za jakiś czas ,żeby zdążył organizm tą wit d przyswoić, ale chyba nie to miałaśna myśli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kar 87 Napisano Sierpień 15, 2020 2 godziny temu, abi napisał: Dzięki.czemu w określonych miesiącach? no na pewno za jakiś czas ,żeby zdążył organizm tą wit d przyswoić, ale chyba nie to miałaśna myśli Mi endokrynolog mowila ze chyba przed latem i po lecie zeby wynik byl miarodajny, latem w pl raczej nie jestesmy narazeni na niedobor i ze badanie powtorzyc ewentualnie po 3 miesiącach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nadzieja76 44 Napisano Sierpień 16, 2020 Dnia 14.08.2020 o 20:46, abi napisał: i ten helikobakter ma na transfer wpływ?! Nie miałam pojęcia. A faktycznie chyba ze dwa miesiące coś mi nie tak. nawet miałam zrobić test na tą bakterię ale trochę mi zelżało i już o tym nie myślałam. Tylko nie wiedziałam ,że to może być problemem przy staraniach naszych. Napisz proszę co jeszcze mówił o tym helikobakterze, jaki to ma wpływ? Tak te cytokiny właśnie. Napiszcie mi tylko proszę jak to badanie się nazywa. tak fachowo , bo ja miałam test cytotoksyczności ale to chyba nie o to chodzi. Ocena równowagi cytokin Th1/Th2 test CBA. to o to chodzi? To z krwi się robi? Abi- z tego co pamiętam, helikobakter może utrudniać implantacje zarodka. Dokladnie, chodzi o test CBA. Ja miałam robiony jeszcze test IMK( multitest), również dużo wnosi, jesli chodzi o diagnostykę imunologiczną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 17, 2020 Dnia 13.08.2020 o 19:25, Krokus napisał: Nie, nie. Nie to miałam na myśli. Ale USG mogłoby cię uspokoić Nie odwazylam się isc wczesniej wizyte planowana mam jutro ale boję się juz po wszystkim objawy nie wróciły czyli tydzien ich nie mam mimo ze mialam silne.zastanawiam się rylko co musiało by być nie tak ze umarły dwa zarodki i bo ciąża blizniacza. I to dobre zarodki...moja immunologia???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 17, 2020 Dnia 14.08.2020 o 09:06, Wiosenka napisał: Witam, Jestem tu tylko gosciem i nie do końca orientuję sie w sytuacji. Ale jeśli dobrze rozumiem masz złe wspomnienia z 7 tygodnia. Psychika to bardzo potężna broń. Może objawy ustały bo podświadomie tego oczekujesz. Jeśli możesz to dla uspokojenia zrób USG, ponieważ silny stres nigdy nie jest wskazany. A zresztą w każdej ciąży jest tak, że masz nudności itp a potem ich nie masz, czasami wracają a jak masz szczęście to nie wrócą Trzymam kciuki Dziękuję jutro iść.mkze faktycznie wywolalam brak objawów glowa no zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Krokus 209 Napisano Sierpień 17, 2020 13 minut temu, anett96 napisał: Nie odwazylam się isc wczesniej wizyte planowana mam jutro ale boję się juz po wszystkim objawy nie wróciły czyli tydzien ich nie mam mimo ze mialam silne.zastanawiam się rylko co musiało by być nie tak ze umarły dwa zarodki i bo ciąża blizniacza. I to dobre zarodki...moja immunologia???? Niezależnie jak się czujesz i niezależnie jaka jest sytuacja, USG tutaj będzie bardzo potrzebne. Jakie leki teraz przyjmujesz i jakie dawki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anett96 78 Napisano Sierpień 17, 2020 Dnia 14.08.2020 o 08:30, Ada23 napisał: Komórki mają być we wrześniu.Obawiam się,że mało się zapłodni mimo,że wyniki męża ok...zobaczymy.Poprzedni transfer też miałaś 5dniowegp?Raczej też wybiorę dr Dwor...ka.Czy on słucha tego co się do niebo mówi czy pozostaje przy swoim?Rozumiem,że do obu transferów byłaś przygotowywana tak samo?Czy podchodzi do każdego przypadku indywidualnie czy dziala według swoich schematów?Nadal przyjmujesz Luteinę 1000mg czyli 10tabletek na dobę?a doustną też masz przepisaną?Dziękuję za wszystkie informacje Poprzedni tez mialam 5 dniowy. Mnie nie słuchał mowilam ze mam z...a immunologie i muszę mieć leki nie dał nie chcial. Do oby transferów to samo przygotowanie...przyjmuje 5 tabletek bo dal mi 200mg dowcipny.tylko ta.dal. Wiesz nie mam pojęcia czy podchodzi indywidualnie nie znam nikogo kto do niego chodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach