Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bereszkowa

Coraz wiecej nierealnych wymagan , studia, zarobki

Polecane posty

Gość Gość

Podyplomowe mi autokorekta dodała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To się "wkręć" i lecz ludziom zęby albo niech ci most pozwolą zaprojektować i zbudować. Powodzenia. Nikt nie kupuje tych wywodów o stanie szkolnictwa wyższego i przewagi "wkręcania" nad wykształceniem. Wiadomo, że trzeba być obrotnym, ale obrotny człowiek w dzisiejszych czasach zwykle znajdzie czas, żeby skończyć studia podyplomowe. Kiedyś wykształcenie wyższe miał mały procent ludzi, a w czasach, gdy każdy sprzedawca w sklepie jest magistrem, to żałosne jest dipisywanie wykształcenia wyższego na listę nierealnych wymagań. 

POlecam się zorientować ile rzeczy można w życiu robić po za leczeniem ludziom zębów, czy budowaniem mostów. 

Pani lecząca ludziom zęby, wynajmuje gabinet za grube pieniądze od Pana, który ten gabinet kupił, wyremontował i wyposażył do tego wcale studiów kończyć nie musiał, a kasa już się kręci. 

Pan jubiler jest pasjonatem i robi świetną biżuterię, ma własną firmę i sprzedaje swoje twory za duże pieniądze, do tego studiów mu nie trzeba.

Człowiek prowadzi sklep rowerowy i też nie żyje mu się źle, a zaczynał od małego serwiusu, bo z pasji naprawiał rowery. NIe potrzeba mu do tego studiów. 

Człowiek wymyślił i sprzedaje suplement diety - pewnie nie wiesz, ale te specyfiki nie przechodzą żadnych badań i nie musisz mieć ani laboratorium, ani studiów by je produkować. 


Masz po prostu wąski światopogląd i wydaje Ci się że ludzie zarabiają pieniądze tylko na tych najbardziej oczywistych rzeczach. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

To się "wkręć" i lecz ludziom zęby albo niech ci most pozwolą zaprojektować i zbudować. Powodzenia. Nikt nie kupuje tych wywodów o stanie szkolnictwa wyższego i przewagi "wkręcania" nad wykształceniem. Wiadomo, że trzeba być obrotnym, ale obrotny człowiek w dzisiejszych czasach zwykle znajdzie czas, żeby skończyć studia podyplomowe. Kiedyś wykształcenie wyższe miał mały procent ludzi, a w czasach, gdy każdy sprzedawca w sklepie jest magistrem, to żałosne jest dipisywanie wykształcenia wyższego na listę nierealnych wymagań. 

POlecam się zorientować ile rzeczy można w życiu robić po za leczeniem ludziom zębów, czy budowaniem mostów. 

Pani lecząca ludziom zęby, wynajmuje gabinet za grube pieniądze od Pana, który ten gabinet kupił, wyremontował i wyposażył do tego wcale studiów kończyć nie musiał, a kasa już się kręci. 

Pan jubiler jest pasjonatem i robi świetną biżuterię, ma własną firmę i sprzedaje swoje twory za duże pieniądze, do tego studiów mu nie trzeba.

Człowiek prowadzi sklep rowerowy i też nie żyje mu się źle, a zaczynał od małego serwiusu, bo z pasji naprawiał rowery. NIe potrzeba mu do tego studiów. 

Człowiek wymyślił i sprzedaje suplement diety - pewnie nie wiesz, ale te specyfiki nie przechodzą żadnych badań i nie musisz mieć ani laboratorium, ani studiów by je produkować. 


Masz po prostu wąski światopogląd i wydaje Ci się że ludzie zarabiają pieniądze tylko na tych najbardziej oczywistych rzeczach. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Sam to delikatie zasugerowałeś, a biorąc pod uwagę, że faceci mają tendencję widzieć się przystojniejszymi niż są, to mam chyba podstawy do tego by sądzić, że córka z Twoimi rysami twarzy skończoną pięknością by nie była (delikatnie mówiąc).

To kobiety mają tendencje widzieć siebie ładniejszą niż faktycznie są.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To Ty masz wąski światopogląd z tym dowodzeniem, że studia nic nie znaczą. Znaczą dużo i nie tylko pod kątem zarobków. Najwyraźniej masz jakiś kompleks, bo byś potrafił przyznać obiektywnie, że odgrywają dużą rolę w naszej karierze i pozycji na drabinie społecznej, nawet jak ich nie masz. Pewnie, że jak masz wyspę na Malediwach czy jesteś naczelną Vogue'a, a do tego jesteś człowiekiem o dużej erudycji i odbyciu, to nikt cię nie będzie rozliczał z wykształcenia. Ale tak generalnie to ukończenie prestiżowej uczelni wysyła jakiś komunikat o nas. Na mnie robi wrażenie, że ktoś Harvard skończył albo ma MBA. Mężczyznom też robi różnicę czy kobieta skończyła zawodową szkołę gastronomiczną czy UW. Poziom ukończonej edukacji mówi wiele o człowieku. Tylko dajcie spokój z przywoływaniem wybitnych absolwentów szkół zawodowych, którzy inteligencją przewyższają profesorów, bo to są wyjątki. Jak się umówię z absolwentem podstawówki, to jednak szanse, że trafię na kogoś pokroju Marka Hłasko mam jak na trafienie szóstki w lotka 3 razy z rzędu. Jednak raczej dostanę prostego chłopaka, który nie pisze książek, a pewnie nawet żadnej nie przeczytał. Ja np cenię bardzo spryt życiowy 100 x bardziej niż erudycyjny intelekt, którego człowiek nie potrafi przekuć w sukces, ale tak czy siak mogę nie chcieć łebskiego, bogatego handlarza wieprzowiną, który mówi "poszłem". A poza tym wszystkim każdy ma prawo szukać tego co mu pasuje, jak kobieta chce członka 20 cm, to też nie ma jej sensu pisać esei o wyższości 12 centymetrów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×