Kaja_ 29 Napisano Czerwiec 26, 2020 2 godziny temu, Halucyna napisał: Oo sprawdzę! Zapisalas się do szkoly rodzenia? Szpital masz juz wybrany? Mają dobrej jakości ubranka choć trochę drozsze, ale jak jest wyprzedaż to można w naprawdę dobrej cenie kupić ubranka. Wpisali mnie na listę do szkoły rodzenia ale była zamknięta do tego tygodnia. Teraz otworzyli i zastanawiam się czy iść do niej bo mieści się ona w szpitalu... Zajęcia byłyby raz w tygodniu. . Ja myślę o porodzie w Białymstoku, za tydzień jadę na wizytę i będę rozmawiała z lekarzem właśnie na temat porodu tam w klinice. U mnie jest trochę zacofany szpital ale jak coś nagle by się zadziało to wyląduje w nim pewnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Czerwiec 26, 2020 Dnia 25.06.2020 o 13:53, Rapita napisał: Dziękuję bardzo zrobię już bete w sobotę zobaczę czy cos rośnie bo jak spada to już po zawodach... na pewno wszystko będzie dobrze u Ciebie ale lepiej sprawdzić Rapita zaraz sobota, trzymam mocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Czerwiec 27, 2020 6 godzin temu, Kinga123 napisał: Rapita zaraz sobota, trzymam mocno kciuki Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 27, 2020 1 godzinę temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży O której będziesz miała wyniki ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Czerwiec 27, 2020 Rapita jesteśmy z Toba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Rapita, trzymam mocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Czerwiec 27, 2020 Dnia 26.06.2020 o 07:03, słoneczko1988 napisał: Estrofem szybko się wchłania nic nie wypływa. Ja sobie troszkę zwilżam wodą to mi się ładnie przykleja Cieszę się, że wracasz do walki kiedy startujesz ?? Jak się czujesz ?? Sloneczko mam sie dobrze.. Dziekuje za pomoc. Plamienia skonczyly sie wraz z nadejsciem kolejnego okresu... tydzien przed okresem, plamienia byly juz mikroskopijne wrecz, wiec wiedzialam, ze miesiaczka wyrzuci wszystko..I.. dzieki Bogu wszystko sie ladnie wyczyscilo... Wracam do walki, jednakze nie mialam pojecia, ze poronienie tak strasznie kaleczy kobieca dusze. 3 Sierpnia , bedzie to 10 dzien mojego cyklu, mam usg i konsultacje w invikcie.. Jesli wszystko pojdzie pomyslnie, krio transfer odbedzie sie kolo 12 sierpnia... 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 27, 2020 4 godziny temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Rapita kciuki zaciśnięte Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Czerwiec 27, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, Kokotka napisał: Sloneczko mam sie dobrze.. Dziekuje za pomoc. Plamienia skonczyly sie wraz z nadejsciem kolejnego okresu... tydzien przed okresem, plamienia byly juz mikroskopijne wrecz, wiec wiedzialam, ze miesiaczka wyrzuci wszystko..I.. dzieki Bogu wszystko sie ladnie wyczyscilo... Wracam do walki, jednakze nie mialam pojecia, ze poronienie tak strasznie kaleczy kobieca dusze. 3 Sierpnia , bedzie to 10 dzien mojego cyklu, mam usg i konsultacje w invikcie.. Jesli wszystko pojdzie pomyslnie, krio transfer odbedzie sie kolo 12 sierpnia... Zgodzę się Kokotka absolutnie nie jestem osobą wrażliwą ale poronienie pozostawia gdzieś taki smutek i przede wszystkim obawy. Ogromne obawy. Z automatu przy kolejnej próbie zakładałam 'nawet jak będzie ok nie ciesz się bo ładny początek nic jeszcze nie znaczy'... No ale do walki też wróciłam bo cóż innego mam zrobić Edytowano Czerwiec 27, 2020 przez Luna_ 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Czerwiec 27, 2020 3 godziny temu, słoneczko1988 napisał: O której będziesz miała wyniki ? Między 17-18 dopiero Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 27, 2020 3 godziny temu, Kokotka napisał: Sloneczko mam sie dobrze.. Dziekuje za pomoc. Plamienia skonczyly sie wraz z nadejsciem kolejnego okresu... tydzien przed okresem, plamienia byly juz mikroskopijne wrecz, wiec wiedzialam, ze miesiaczka wyrzuci wszystko..I.. dzieki Bogu wszystko sie ladnie wyczyscilo... Wracam do walki, jednakze nie mialam pojecia, ze poronienie tak strasznie kaleczy kobieca dusze. 3 Sierpnia , bedzie to 10 dzien mojego cyklu, mam usg i konsultacje w invikcie.. Jesli wszystko pojdzie pomyslnie, krio transfer odbedzie sie kolo 12 sierpnia... O to szybko zleci ;)). Napewno takie przykre przeżycia pozostawiają piętno na człowieku, ale zobacz jaka silna jesteś. Ogarnełaś się i teraz dalej walczysz o swoje szczeście ;)) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Czerwiec 27, 2020 3 godziny temu, Kokotka napisał: Sloneczko mam sie dobrze.. Dziekuje za pomoc. Plamienia skonczyly sie wraz z nadejsciem kolejnego okresu... tydzien przed okresem, plamienia byly juz mikroskopijne wrecz, wiec wiedzialam, ze miesiaczka wyrzuci wszystko..I.. dzieki Bogu wszystko sie ladnie wyczyscilo... Wracam do walki, jednakze nie mialam pojecia, ze poronienie tak strasznie kaleczy kobieca dusze. 3 Sierpnia , bedzie to 10 dzien mojego cyklu, mam usg i konsultacje w invikcie.. Jesli wszystko pojdzie pomyslnie, krio transfer odbedzie sie kolo 12 sierpnia... Kokotka, kiedy ja w tamtym roku straciłam swoje Dzieciątko, tak teraz tuląc Synka mam wrażenie, że on po prostu przyszedł do mnie kilka miesięcy później tylko chciał chwilkę poczekac, wtedy nie był gotowy ... Walcz dziewczyno, bo skoro raz się udało, to uda się kolejny ;* 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Czerwiec 27, 2020 7 godzin temu, Rapita napisał: Zaraz będę pobierać krew serce mi wali jak oszalale.... z testów płytkowych na mocz wychodzi ciągle brak ciąży Trzymam kciuki za Ciebie!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Luna_ napisał: Zgodzę się Kokotka absolutnie nie jestem osobą wrażliwą ale poronienie pozostawia gdzieś taki smutek i przede wszystkim obawy. Ogromne obawy. Z automatu przy kolejnej próbie zakładałam 'nawet jak będzie ok nie ciesz się bo ładny początek nic jeszcze nie znaczy'... No ale do walki też wróciłam bo cóż innego mam zrobić Tak wlasnie! Obawy sa i to ogromne. Nie pozwalam sie paralizowac strachowi.... Dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Czerwiec 27, 2020 Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 27, 2020 Przed chwilą, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Bardzo mi przykro, liczyłam na kolejny cud. Możliwe, że na chwilę doszło do zagnieżdzenia ale zarodek nie dał rady ;(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Czerwiec 27, 2020 5 minut temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Przykro mi... ciekawe jak to zinterpretuje lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Czerwiec 27, 2020 1 godzinę temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Bardzo mi przykro trzymam kciuki, abyś się zaraz podniosła i wracała po szczęście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 27, 2020 1 godzinę temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Bardzo mi przykro. Tak to wygląda jakby coś się zadziało. Zaczelo implantować, ale przestało. Trzymaj się ciepło. Jesteśmy z tobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Tak mi przykro Była taka ogromna nadzieja że się uda... Ech, trzymaj się Kochana ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 27, 2020 Dziewczyny we wtorek miałam świeży transfer podobno piękniej blastocysty. Progesteron wtedy 37, estradiol 1100. W środę rano miałam resztki lutinusu zabarwione na rozowo. I potem spokój. Myślałam że to implantacja. Ale od wczorajszego popołudnia zaczęło mi się plamienie. A teraz to już wygląda mi na okres.. 4 Dzień po transferze... Czy któraś tak miała?? Już płacze bo wiem że się nie udało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caffea 39 Napisano Czerwiec 27, 2020 2 godziny temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Bardzo mocno Cie dzis przytulam bo sama dobrze pamietam to uczucie .... albo nawet i uczucia bo pisze o wielokrotnych razach gdzie beta byla ponizej 0,2 . Moze to jakies swiatlo w tunelu....? Moze to tak jak pisze Aja i cos zaczelo sie dziac...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 27, 2020 (edytowany) 26 minut temu, P@ulina napisał: Dziewczyny we wtorek miałam świeży transfer podobno piękniej blastocysty. Progesteron wtedy 37, estradiol 1100. W środę rano miałam resztki lutinusu zabarwione na rozowo. I potem spokój. Myślałam że to implantacja. Ale od wczorajszego popołudnia zaczęło mi się plamienie. A teraz to już wygląda mi na okres.. 4 Dzień po transferze... Czy któraś tak miała?? Już płacze bo wiem że się nie udało Coś jest nie tak zdecydowanie. Jeśli bierzesz progesteron to nawet jeśli się nie udało to nie ma prawa być plamienia czy już ma pewno krwawienia. A jeśli nie bierzesz, to dużo za wcześnie na okres. O jakieś 4-5 dni. Więc jak masz możliwość to pisz do lekarza. Dwon do kliniki. Bo coś jest nie tak. Narazie działaj. Na płakanie przyjdzie jeszcze w razie czego czas. Edytowano Czerwiec 27, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 27, 2020 46 minut temu, Aja napisał: Coś jest nie tak zdecydowanie. Jeśli bierzesz progesteron to nawet jeśli się nie udało to nie ma prawa być plamienia czy już ma pewno krwawienia. A jeśli nie bierzesz, to dużo za wcześnie na okres. O jakieś 4-5 dni. Więc jak masz możliwość to pisz do lekarza. Dwon do kliniki. Bo coś jest nie tak. Narazie działaj. Na płakanie przyjdzie jeszcze w razie czego czas. Biorę 3x2 lutinus i do dziś 3x1 Duphaston. Jak napisałam do mojej gin to kazała zwiększyć Duphaston do 3x2.. Mam też w domu prolutex ale nie wiem czy na własną rękę brać.. Niby przyjdzie czas na płacz w razie czego ale jak widze takie coś to jestem załamana.. blastocysta.podobno piękna z dużym węzłem zarodkowym... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 27, 2020 3 godziny temu, Rapita napisał: Mam już wynik beta dziś 0,5 nie mam pojęcia co to był za wynik dwa dni temu... Przykro mi. Ściskam Cię mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 27, 2020 6 minut temu, P@ulina napisał: Biorę 3x2 lutinus i do dziś 3x1 Duphaston. Jak napisałam do mojej gin to kazała zwiększyć Duphaston do 3x2.. Mam też w domu prolutex ale nie wiem czy na własną rękę brać.. Niby przyjdzie czas na płacz w razie czego ale jak widze takie coś to jestem załamana.. blastocysta.podobno piękna z dużym węzłem zarodkowym... Sama widzisz. Nie kazała odstawić leków, a tak by zrobiła, gdyby uznała, że już po wszystkim. Wiem, że jest ci ciężko, ale wygląda na to że twoja ginekolog uznała że masz za malo progesteronu. Stąd plamienia. Trzeba zobaczyć jak to się rozwinie dalej. I wiem, że łatwo mówić, ale musisz spróbować się jak najmniej stresować, bo hormon stresu jest nudowany z tych samych substancji co progesteron. Jak się stresujesz to tak jakbyś kradła sobie progesteron i przerabiała go na stres. Walcz kobieto. Walcz. Skoro zarodek był piękny, to tym bardziej. Pomoz mu. Ty miałaś transfer na cyklu sztucznym? Czy naturalnym? Czy to był swiezy transfer? No już wszystko mi się miesza... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Czerwiec 27, 2020 1 godzinę temu, P@ulina napisał: Dziewczyny we wtorek miałam świeży transfer podobno piękniej blastocysty. Progesteron wtedy 37, estradiol 1100. W środę rano miałam resztki lutinusu zabarwione na rozowo. I potem spokój. Myślałam że to implantacja. Ale od wczorajszego popołudnia zaczęło mi się plamienie. A teraz to już wygląda mi na okres.. 4 Dzień po transferze... Czy któraś tak miała?? Już płacze bo wiem że się nie udało Paulina pod żadnym pozorem nie odstawiaj leków! Ja miałam podobna sytuację do twojej też byłam przekonana że już po wszystkim ale lekarz zwiększył mi progesteron po 2 tabletki 3 razy dziennie... No i po 9 miesiącach na świat przyszła moja córeczka. bądź dobrej myśli! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Czerwiec 27, 2020 Paulina zgadzam się z Ają, to zdecydowanie za wcześnie na okres. Zwłaszcza jeśli to był świeży transfer. Ciężko stwierdzić co się zadziało, ale może masz za mało progesteronu. Odpoczywaj dużo, najlepiej leż ile wlezie. Mam nadzieję, że krwawienie ustanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach