Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fycf

Nie chce już chodzić do szkoły. Czy ktoś może mi coś zrobić?

Polecane posty

Mam 16 lat obecnie bym chodziła do 2 klasy technikum ale ja nie chce się już uczyć. Dodam że nie radziłam sobie i nauczyciele przepchali mnie siłą. Nie chcę też się przenosić do innej szkoły. Po prostu nie chcę już chodzić do szkoły. W szkole nie było mnie od grudnia. Na początku udawałam że idę do szkoły ale mnie w niej nie było.  Potem po chyba 2 miesięcach  nie wiem dokładnie ile czasu minęło nauczycielka dzwoniła i groziła kuratorem chociaż nie wiem czy to realne. Rodzice byli na mnie źli ale potem im przeszło i stwierdzili że mi się wytłumaczyć nic nie da i najwyżej zmarnuje sobie życie na własne życzenie. Najbardziej interesuje mnie czy naprawdę można mieć kuratora za to że się nie chodzi do szkoły? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, można. O ile Tobie to obleci, to rodzice będą mieć z tego tytułu sporo nieprzyjemności i problemów, szczególnie jeśli masz rodzeństwo. Jak nie chcesz się uczyć, to wegetuj w szkole do dnia 18. urodzin, a potem oficjalnie zrezygnuj z edukacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można. Obowiązek nauki jest do 18 roku życia. Dawno temu,moja koleżanka - wtedy też miala 16 lat- robiła podobnie jak ty. Umieszczono ją w czymś w rodzaju poprawczaka i nie było zmiłuj. Zastanów się. Lec nawet na samych dopuszczających, ale skończ szkołę. To,ze nie chcesz chodzic nikogo nie interesuje. Albo zmień szkołę na zawodówkę np. fryzjerską lub handlową, wtedy masz połowę praktyk,połowę szkoły. A zawod będzie jakiś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Kirucia napisał:

Lec nawet na samych dopuszczających, ale skończ szkołę.

Wystarczy poczekać do 18-tki, nawet nic nie zaliczając. Nie ma obowiązku ukończenia szkoły.

😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1) Masz jakieś zainteresowania czy pasje ?

2) Z czego zamierzasz żyć gdy skończysz 18 lat ?

3) Jak widzisz swoje dalsze życie ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Wystarczy poczekać do 18-tki, nawet nic nie zaliczając. Nie ma obowiązku ukończenia szkoły.

😉

Trzeba być skończonym imbecylem żeby nie ukończyć szkoły średniej na podstawowym poziomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Kirucia napisał:

Albo zmień szkołę na zawodówkę np. fryzjerską lub handlową, wtedy masz połowę praktyk,połowę szkoły. A zawod będzie jakiś. 

Do żadnej pracy rozumiem też nie masz zamiaru chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Bimba napisał:

Do żadnej pracy rozumiem też nie masz zamiaru chodzić?

Przecież "szlachta nie pracuje, szlachta baluje". Zresztą o jakiej pracy Ty piszesz, bez wykształcenia to ona ewentualnie kible będzie mogła sprzątać :classic_laugh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko a co zamierzasz robić w życiu? Takie proste pytanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, BitchNaughty napisał:

Przecież "szlachta nie pracuje, szlachta baluje". Zresztą o jakiej pracy Ty piszesz, bez wykształcenia to ona ewentualnie kible będzie mogła sprzątać :classic_laugh:

To nawet nie tak. Średnie wykształcenie to nie jest jego brak; tzn.chodzi mi o fakt,że taka osoba niekoniecznie może tylko kible sprzątać. Tak jak pisałam, pracy jest sporo. Bary,markety,stacje benzynowe,fast foody (tam wiecznie rotacja jest) ... Kokosów może nie płacą, choć w niektórych miejscach wcale źle finansowo nie jest, ale autorka ewidentnie do pracy się nie garnie. Jak można w wieku 19 lat pytać gdzie szukać pracy i jak????? No ludzie!!!! Ja w jej wieku pracowałam w barze i czasem w weekendy jako hostessa na promocjach w marketach. Tylko,że ja nie musiałam. Ja chciałam.  Na swoje wydatki, na to,żeby np moj tata wracając z pracy nie musiał robic zakupów, bo już je zrobilam itp. A tu dziewczyna zachowuje się, jakby się wczoraj urodziła, 19 lat,2 dziecko w drodze,antykoncepcja be,rodzice mają pomóc i koniec ,bo ona sama nie da rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
18 godzin temu, fycf napisał:

Mam 16 lat obecnie bym chodziła do 2 klasy technikum ale ja nie chce się już uczyć. Dodam że nie radziłam sobie i nauczyciele przepchali mnie siłą. 

A pracować byś chciała? Poważnie pytam. Też nie lubiłam szkoły, ale trzxeba było skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, BitchNaughty napisał:

Trzeba być skończonym imbecylem żeby nie ukończyć szkoły średniej na podstawowym poziomie. 

Łatwo oceniać ludzi, co? Wolny wybór. Kim trzeba być aby tego nie rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Lilll napisał:

Autorko a co zamierzasz robić w życiu? Takie proste pytanie. 

Muszę się zajmować dziećmi. Planuje żyć z alimentów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Lilll napisał:

Autorko a co zamierzasz robić w życiu? Takie proste pytanie. 

Żyć z alimentów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, fycf napisał:

Mam 16 lat obecnie bym chodziła do 2 klasy technikum ale ja nie chce się już uczyć. Dodam że nie radziłam sobie i nauczyciele przepchali mnie siłą. Nie chcę też się przenosić do innej szkoły. Po prostu nie chcę już chodzić do szkoły. W szkole nie było mnie od grudnia. Na początku udawałam że idę do szkoły ale mnie w niej nie było.  Potem po chyba 2 miesięcach  nie wiem dokładnie ile czasu minęło nauczycielka dzwoniła i groziła kuratorem chociaż nie wiem czy to realne. Rodzice byli na mnie źli ale potem im przeszło i stwierdzili że mi się wytłumaczyć nic nie da i najwyżej zmarnuje sobie życie na własne życzenie. Najbardziej interesuje mnie czy naprawdę można mieć kuratora za to że się nie chodzi do szkoły? 

Dobra musze się do czegoś przyznać tak na prawdę mam 19 lat i nie chodzę do szkoły od 4 technikum od grudnia potem jest tak jak było. Mam 2 letnie dziecko i planuje utrzymać się z alimentów. Dodam jeszcze że dlatego mnie dziwi że pani w szkole straszy kuratorem gdy jestem pełnoletenia a nic innego nie zrobiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Życie z alimentów ... na dziecko dodam. TO nie życie, to wegetacja. No chyba, ze ojcem jest Kulczyk to trochę inna sprawa ... Ile dostaniesz alimentów niech nawet 800? Da się za to przeżyć? A co w chwili kiedy skończą się alimenty? Czytaj dzieci dorosną? Bankowo będą CI wdzięczne za koszmar, kto®y im fundujesz.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2020 o 16:06, fycf napisał:

Dodam jeszcze że dlatego mnie dziwi że pani w szkole straszy kuratorem gdy jestem pełnoletenia a nic innego nie zrobiłam. 

Możesz zignorować. Ona dobrze wie, że tylko straszenie jej zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejna prowokacja? 

Rozumiem, ze to kolejny wymysl kogos kto sie nudzi. Idac jednak tropem prowokacji, nauczycielka straszylaby kuratorem nie po to by narobic problemow jej rodzicom lecz po to by dac jej do myslenia, ze moze doprowadzic do odebrania jej dzieci, jako osobie niewydolnej, niezdolnej do utrzymania i zaopiekowania sie dziecmi. 

Nikt nie jest w stanie utrzymac sie z alimentow, tylko i wylacznie. Zreszta alimenty sa na dzieci. Ludzie grzmia, ze za biede dzieci nie powinno sie odbierac, ale sami przyznacie, ze w sytuacjach jak ta tu wymyslona, powinno sie to jednak robic. Malo jest rodzin ktore cale zycie zyja z zasilkow, dzieci glodne chodza, a oni za nic do pracy sie nie wezma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, AgsAgsAgs napisał:

Kolejna prowokacja? 

Rozumiem, ze to kolejny wymysl kogos kto sie nudzi. Idac jednak tropem prowokacji, nauczycielka straszylaby kuratorem nie po to by narobic problemow jej rodzicom lecz po to by dac jej do myslenia, ze moze doprowadzic do odebrania jej dzieci, jako osobie niewydolnej, niezdolnej do utrzymania i zaopiekowania sie dziecmi. 

Nikt nie jest w stanie utrzymac sie z alimentow, tylko i wylacznie. Zreszta alimenty sa na dzieci. Ludzie grzmia, ze za biede dzieci nie powinno sie odbierac, ale sami przyznacie, ze w sytuacjach jak ta tu wymyslona, powinno sie to jednak robic. Malo jest rodzin ktore cale zycie zyja z zasilkow, dzieci glodne chodza, a oni za nic do pracy sie nie wezma?

A czy wszyscy bezrobotni dostają zasiłek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na początek proponowałabym zainteresować sie antykoncepcją na poważnie. Potem założenie, że dziećmi teoretycznie powinno sie zajmować dopóki nie pójdą do przedszkola. Mam na myśli na poważnie sie zajmować, a nie że rodzice sie zajmują a ty chodzisz na kolejne randki, bo to by było przerażające. W takim wypadku skoro sie dziećmi byś nie zajmowała to już wypadałoby przynajmniej byś pracowała, choć brak papierów o ukończeniu szkoły sredniej może odstraszyć pracodawcę nawet najbardziej niewdzięcznej pracy także nie radziłabym porzucać szkoły. Większość ludzi nie lubi szkoły, ale zależy im na własnym życiu i na życiu członków rodziny na tyle, że zaciskają zęby i chodzą do szkoły do czasu jej ukończenia. Tobie niewiele chyba zostało. To nie jest wytłumaczenie "nie lubie chodzić do szkoły". Ja np. nie lubie wielu rzeczy, a muszę je robić, bo jak nie będę to będzie bardzo źle. I u ciebie jest bardzo źle. Jeśli jesteś w ciąży to mogłabyś skończyć szkołe będąc w tym stanie. Na twoim miejscu jeśli zależałoby mi na swoim życiu i na życiu mojej rodziny to udałabym się do szkoły po poradę jak to odkręcić to niechodzenie nawet jeśli wiązałoby się to powtarzaniem klasy. Naprawde nie warto. Chyba nie chcesz skończyć na ulicy jako odrzut społeczny. Pomyśl dziewczyno. Wyzwól w sobie jakieś ambicje życiowe, jakiekolwiek, choćby takie by dać coś od siebie, a nie tylko brać i zwalać na innych poważne skutki swojej lekkomyślności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, fycf napisał:

A czy wszyscy bezrobotni dostają zasiłek? 

Tylko ci z prawem do zasiłku, czyli ci co mają przepracowane 12 miesięcy w ciągu 18.

 

Dnia 29.05.2020 o 10:56, Lilll napisał:

Życie z alimentów ... na dziecko dodam. TO nie życie, to wegetacja. No chyba, ze ojcem jest Kulczyk to trochę inna sprawa ... Ile dostaniesz alimentów niech nawet 800? Da się za to przeżyć? A co w chwili kiedy skończą się alimenty? Czytaj dzieci dorosną? Bankowo będą CI wdzięczne za koszmar, kto®y im fundujesz.  

 

Dnia 29.05.2020 o 16:40, AgsAgsAgs napisał:

Nikt nie jest w stanie utrzymac sie z alimentow, tylko i wylacznie. Zreszta alimenty sa na dzieci. Ludzie grzmia, ze za biede dzieci nie powinno sie odbierac, ale sami przyznacie, ze w sytuacjach jak ta tu wymyslona, powinno sie to jednak robic. Malo jest rodzin ktore cale zycie zyja z zasilkow, dzieci glodne chodza, a oni za nic do pracy sie nie wezma?

Zamysł tej prowokatorki jest taki, że dzieci utrzymają jej rodzice, mieszkać będzie u rodziców, którzy oczywiście zapłacą za nią jej część czynszu, wody, prądu etc i jeszcze śniadanko do łóżka przyniosą. Więc jak będzie miała do własnej dyspozycji, czyt. na rozpi/erdol te minimum 1000zł, to się utrzyma. 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Antak napisał:

Na początek proponowałabym zainteresować sie antykoncepcją na poważnie. Potem założenie, że dziećmi teoretycznie powinno sie zajmować dopóki nie pójdą do przedszkola. Mam na myśli na poważnie sie zajmować, a nie że rodzice sie zajmują a ty chodzisz na kolejne randki, bo to by było przerażające. W takim wypadku skoro sie dziećmi byś nie zajmowała to już wypadałoby przynajmniej byś pracowała, choć brak papierów o ukończeniu szkoły sredniej może odstraszyć pracodawcę nawet najbardziej niewdzięcznej pracy także nie radziłabym porzucać szkoły. Większość ludzi nie lubi szkoły, ale zależy im na własnym życiu i na życiu członków rodziny na tyle, że zaciskają zęby i chodzą do szkoły do czasu jej ukończenia. Tobie niewiele chyba zostało. To nie jest wytłumaczenie "nie lubie chodzić do szkoły". Ja np. nie lubie wielu rzeczy, a muszę je robić, bo jak nie będę to będzie bardzo źle. I u ciebie jest bardzo źle. Jeśli jesteś w ciąży to mogłabyś skończyć szkołe będąc w tym stanie. Na twoim miejscu jeśli zależałoby mi na swoim życiu i na życiu mojej rodziny to udałabym się do szkoły po poradę jak to odkręcić to niechodzenie nawet jeśli wiązałoby się to powtarzaniem klasy. Naprawde nie warto. Chyba nie chcesz skończyć na ulicy jako odrzut społeczny. Pomyśl dziewczyno. Wyzwól w sobie jakieś ambicje życiowe, jakiekolwiek, choćby takie by dać coś od siebie, a nie tylko brać i zwalać na innych poważne skutki swojej lekkomyślności.

Tak, ale przecież są ludzie po szkole którzy nie mogą znaleźć pracy. Są też ludzie którzy nie mogli skończyć szkoły i nie mogą znaleźć pracy  i z czego oni mają niby żyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2020 o 10:27, BitchNaughty napisał:

Trzeba być skończonym imbecylem żeby nie ukończyć szkoły średniej na podstawowym poziomie. 

Zawodówka to takie minimum. Średnie też nie jest wyczynem. Ludzie bez skończenia jednej z tych szkół potem zazwyczaj są częstymi gości w ośrodkach MOPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2020 o 15:57, fycf napisał:

Muszę się zajmować dziećmi. Planuje żyć z alimentów 

A jak dzieci będą dorosłe to z czego będziesz żyć? Będziesz wtedy w wieku wielu kobiet które dopiero będą ba macierzyńskim. Dzieci wyfruna i skąd będziesz mieć kasę na życie? Jakieś bezrobotne i czy mops to jest kilka groszy, jak się opłacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, fycf napisał:

Tak, ale przecież są ludzie po szkole którzy nie mogą znaleźć pracy. Są też ludzie którzy nie mogli skończyć szkoły i nie mogą znaleźć pracy  i z czego oni mają niby żyć. 

Teraz jest (właściwie był bo nie wiadomo jak będzie po całej tej sytuacji) rynek pracownika! Pracodawcy nie mogą znaleźć ludzi do pracy i wcale nie patrzą ma wykształcenia (chyba że gdzieś jest poy5zebne specjalistyczne). Często wystarczy ogólną ogarnięcie życiowe i znajomość minimum angielskiego A fajna praca w biurze gotowa (tak o korporacji mowie).

Dlaczego ludzie  nie potrafią znaleźć pracy? Bo wymyślają! "Ooo parkingu nie zapewniają Państwo..?" "Tylko muszę analizować informacje, to takie mało ambitne..." "taka niska pensja"- na dzień dobry to chcą kokosow i gwiazdki z nieba A nie zdają sobie sprawy ze podwyżka przyjdzie z doświadczeniem. Mam nadzieję że teraz w końcu po tym kryzysie otworzą się oczy tym wszystkich milenialsom i skończą się ...yczne rozmowy kwalifikacyjne które w większości byly strata czasu dla personelu danej firmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, fycf napisał:

Tak, ale przecież są ludzie po szkole którzy nie mogą znaleźć pracy. Są też ludzie którzy nie mogli skończyć szkoły i nie mogą znaleźć pracy  i z czego oni mają niby żyć. 

Jeśli ktoś nie może znaleźć pracy tzn, że nie chce znaleźć, że wymyśla, albo z przyczyn od niego niezależnych pracy w jego okolicy nie ma dla nikogo. A dla ciebie mam propozycję. Skoro tak dobrze ci wychodzi zachodzenie w ciążę i pozbywanie się uczuć do własnych dzieci, to możesz przeprowadzić się na Czechy, albo na Ukrainę (mają podobne języki do naszego, to może ogarniesz) i zająć się surogactwem. W tych krajach jest to całkowicie legalne 😄

Jak będziesz tworzyć kolejne prowokacje, żeby uwagę na siebie zwrócić, to rób je mądrzejsze co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×