Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Bellablue

Co byście pomyślaały, gdyby Wasz kolega powiedział, że jesteście piękne?

Polecane posty

5 minut temu, Bellablue napisał:

Czyli może być we mnie zakochany?

 Sadze ze tak. 

Moj Kitek przyblizal sie do mnie takimi milymi gestami, bardzo dlugo trwalo to kolezenstwo az stalo sie. Wyznal mi iz ❤

A Ty jak dlugo go znasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, *Piotr* napisał:

co to bobka znów skasowali 🙂

Bobka poszla w nowiutkie reformy Babcine 👋😎od wczoraj gra role babci Dżetsa 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

 Sadze ze tak. 

Moj Kitek przyblizal sie do mnie takimi milymi gestami, bardzo dlugo trwalo to kolezenstwo az stalo sie. Wyznal mi iz ❤

A Ty jak dlugo go znasz? 

Od roku... Za kilka dni minie rok. Ale tak jak pisałam, nie widujemy się często. Z drugiej strony, gdyby coś chciał naprawdę... To zrobiłby pierwszy krok. 

Gratuluję Kitka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Bellablue napisał:

Znamy się z pracy. A właściwie przelotem, bo on pracuje w innym dziale. Moje zauroczenie nim już trochę trwa... Przez tę całą pandemię w ogóle się nie widzieliśmy, bo pracowaliśmy zdalnie. 😞 A ja nie mogę przestać o nim myśleć i analizuję każdy jego ruch i słowo skierowane w moją stronę. 

Cos o tym wiem. Kitek byl moim dalekim kolega. Ach coz to byly za czasy jak udalo nam sie popatrzec sobie dluzej w oczy 😀 bardzo rozmyslalam jak Ty teraz nad tym czy moze cos czuc i czy to cos dla Niego znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TenX napisał:

No, ale na początku przeważnie jest się na stopie koleżeńskiej... nikt się od razu mężem i żoną czy tam parą nie urodził. Tak więc dalej twierdzę, że jeśli facet mówi takie rzeczy kobiecie przy czym się czerwieni i jej osoba go w jakimś stopniu onieśmiela, to mógł się po prostu zauroczyć bądź zakochać. 🤷‍♂️

Dajesz mi nadzieję 🙂

Wiem, że czasem takie "podchody" trochę trwają. Lubię to, a jednocześnie bardzo za nim tęsknię. Moglibyśmy się spotkać choćby na ch.olernej kawie. I kto wie, co by wtedy było... Choć ja też tracę przy nim rezon. Nie mogę przestać się uśmiechać (na ogół nie jestem taka). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bellablue napisał:

Od roku... Za kilka dni minie rok. Ale tak jak pisałam, nie widujemy się często. Z drugiej strony, gdyby coś chciał naprawdę... To zrobiłby pierwszy krok. 

Gratuluję Kitka 🙂

Czy ja wiem...czasem tak, czasem nie.

Bywa roznie. 

Przewaznie jednak jesli ktos od razu chce sie umawiac i jakby napiera by dojsc do celu to nie jest nic ciekawego.

Jezeli znajomosc rozwija sie swoim trybem, poznajesz go w roznych sytuacjach i wciaz jest to cos to kto wie, kto wie

Ale to tylko moje subiektywne przemyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Cos o tym wiem. Kitek byl moim dalekim kolega. Ach coz to byly za czasy jak udalo nam sie popatrzec sobie dluzej w oczy 😀 bardzo rozmyslalam jak Ty teraz nad tym czy moze cos czuc i czy to cos dla Niego znaczy

Czy możesz napisać coś więcej o Waszym poznawaniu się? O Waszych początkach? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, TenX napisał:

No, ale na początku przeważnie jest się na stopie koleżeńskiej... nikt się od razu mężem i żoną czy tam parą nie urodził. Tak więc dalej twierdzę, że jeśli facet mówi takie rzeczy kobiecie przy czym się czerwieni i jej osoba go w jakimś stopniu onieśmiela, to mógł się po prostu zauroczyć bądź zakochać. 🤷‍♂️

Pewnie tak. Ja po prostu wszędzie wietrzę podstęp🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bellablue napisał:

Dajesz mi nadzieję 🙂

Wiem, że czasem takie "podchody" trochę trwają. Lubię to, a jednocześnie bardzo za nim tęsknię. Moglibyśmy się spotkać choćby na ch.olernej kawie. I kto wie, co by wtedy było... Choć ja też tracę przy nim rezon. Nie mogę przestać się uśmiechać (na ogół nie jestem taka). 

Kicius tez byl inny do mnie i inny do innych. Troche to spowodowalo komplikacji i napiec ale ostatecznie udalo sie je pokonac. A teraz skupiam sie na tym by rozwijac to uczucie.

Ale malo brakowalo a juz zaczynalam watpic ze to ma przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bellablue napisał:

Czy możesz napisać coś więcej o Waszym poznawaniu się? O Waszych początkach? 🙂

Zobaczylam go i pomyslalam: wow, tacy mezczyzni istnieja? On jest prawdziwy? Moge dotknac bo nie uwierze 😀 cos w tym rodzaju. Bylam wtedy w szpilkach ale nie gapil sie na nogi tylko prosto w oczy. Bardzo dlugo intensywnie patrzyl mi w oczy. To bylo dziwne, nawet troche nieprzyzwoite bo nikt tak nigdy nie patrzyl. I rozmawialismy sobie raz lepiej, raz gorzej. Mielismy potezne spiecie ale wtedy tez dal mi do zrozumienia ze mu zalezy. A ja wtedy pomyslalam ze On tak tylko gada. Itd. Nie bede przynudzac. 

A Ty opowiedz o swojej? 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Onkosfera napisał:

Pewnie tak. Ja po prostu wszędzie wietrzę podstęp🙄

Moze i masz w tym sporo racji ale niekoniecznie tak jest w kazdym przypadku i trzeba to rozpoznac w ktorym przypadku jest inaczej niz zwykle? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Zobaczylam go i pomyslalam: wow, tacy mezczyzni istnieja? On jest prawdziwy? Moge dotknac bo nie uwierze 😀 cos w tym rodzaju. Bylam wtedy w szpilkach ale nie gapil sie na nogi tylko prosto w oczy. Bardzo dlugo intensywnie patrzyl mi w oczy. To bylo dziwne, nawet troche nieprzyzwoite bo nikt tak nigdy nie patrzyl. I rozmawialismy sobie raz lepiej, raz gorzej. Mielismy potezne spiecie ale wtedy tez dal mi do zrozumienia ze mi zalezy. A ja wtedy pomyslalam ze On tak tylko gada. Itd. Nie bede przynudzac. 

A Ty opowiedz o swojej? 

Najpierw to mi wszyscy mówili, jaki to on fajny, że jak go poznam to go polubię. No to ja, oczywiście stwierdziłam, że pewnie go nie polubię, bo ja zawsze na opak ze wszystkim. 😛

Ale do brzegu: gdy go pierwszy raz zobaczyłam... pomyślałam: o kuźwa, Houston, mamy problem. On - niższy troszkę ode mnie, piegowaty, szczupły. Nie mój typ zupełnie. Ale głos, w jaki sposób mówił, jaki był (jest!)... No po prostu jakby mnie piorun strzelił. I racjonalnie sobie próbowałam to tłumaczyć, a on tak bliżej mnie stawał, zagadywał, dowcipkował. Taki miły, fajny facet. Plus to, że w taki sposób na mnie patrzył, że aż mi się gorąco (i mokro) robiło. 

Gdy się ostatni raz widzieliśmy, odprowadził mnie pod drzwi biura, choć nie musiał, mógł sobie iść do domu, bo kończył swoją zmianę. Ale tak się zagadaliśmy, że przegapiliśmy fakt, że on może już iść 😛

No i jest jeszcze coś: gdy mu powiedziałam, że lubię brodatych mężczyzn, to on stwierdził, że miał kiedyś brodę i teraz planował zapuścić. I faktycznie: zapuścił ją. Może to przypadek, nie wiem. 

Wiem jedno: ODBIŁO MI. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogolnie tzw. romanse nawet jesli o milosc chodzi to jest risky business bo jesli cos pojdzie nie tak to jestescie na siebie skazani lub na to, zeby sie przeniesc. Co wiecej nawet jezeli sie uda to istnieja tzw. Bobki, ktore moga zagrozic zwiazkowi, bo beda tworzyc zlosliwe plotki lub z czystej ludzkiej zawisci probowac Was poroznic. Lepiej wiec poznac kogos poza praca ale milosc nie wybiera wiec decyzja nalezy tylko do Ciebie, Was jesli ma takie samo zdanie

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Niburdiama napisał:

Zobaczylam go i pomyslalam: wow, tacy mezczyzni istnieja? On jest prawdziwy? Moge dotknac bo nie uwierze 😀 cos w tym rodzaju. Bylam wtedy w szpilkach ale nie gapil sie na nogi tylko prosto w oczy. Bardzo dlugo intensywnie patrzyl mi w oczy. To bylo dziwne, nawet troche nieprzyzwoite bo nikt tak nigdy nie patrzyl. I rozmawialismy sobie raz lepiej, raz gorzej. Mielismy potezne spiecie ale wtedy tez dal mi do zrozumienia ze mi zalezy. A ja wtedy pomyslalam ze On tak tylko gada. Itd. Nie bede przynudzac. 

A Ty opowiedz o swojej? 

Te intensywne spojrzenia... Tak 😄 Wiem, o czym piszesz. Zaj.ebiste uczucie. Jakby wszystko się w żołądku przekręcało. Jakby świat stanął w miejscu i jakbyście tylko wy istnieli. 

PS. Uwielbiam słowo "nieprzyzwoite". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bellablue napisał:

Najpierw to mi wszyscy mówili, jaki to on fajny, że jak go poznam to go polubię. No to ja, oczywiście stwierdziłam, że pewnie go nie polubię, bo ja zawsze na opak ze wszystkim. 😛

Ale do brzegu: gdy go pierwszy raz zobaczyłam... pomyślałam: o kuźwa, Houston, mamy problem. On - niższy troszkę ode mnie, piegowaty, szczupły. Nie mój typ zupełnie. Ale głos, w jaki sposób mówił, jaki był (jest!)... No po prostu jakby mnie piorun strzelił. I racjonalnie sobie próbowałam to tłumaczyć, a on tak bliżej mnie stawał, zagadywał, dowcipkował. Taki miły, fajny facet. Plus to, że w taki sposób na mnie patrzył, że aż mi się gorąco (i mokro) robiło. 

Gdy się ostatni raz widzieliśmy, odprowadził mnie pod drzwi biura, choć nie musiał, mógł sobie iść do domu, bo kończył swoją zmianę. Ale tak się zagadaliśmy, że przegapiliśmy fakt, że on może już iść 😛

No i jest jeszcze coś: gdy mu powiedziałam, że lubię brodatych mężczyzn, to on stwierdził, że miał kiedyś brodę i teraz planował zapuścić. I faktycznie: zapuścił ją. Może to przypadek, nie wiem. 

Wiem jedno: ODBIŁO MI. 

Kitek sie opalil pieknie, skora taka opalona, biale wdzianko. Zastanawialam sie czy to dla mnie czy nie.

😀

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Ogolnie tzw. romanse nawet jesli o milosc chodzi to jest risky business bo jesli cos pojdzie nie tak to jestescie na siebie skazani lub na to, zeby sie przeniesc. Co wiecej nawet jezeli sie uda to istnieja tzw. Bobki, ktore moga zagrozic zwiazkowi, bo beda tworzyc zlosliwe plotki lub z czystej ludzkiej zawisci probowac Was poroznic. Lepiej wiec poznac kogos poza praca ale milosc nie wybiera wiec decyzja nalezy tylko do Ciebie, Was jesli ma takie samo zdanie

Tylko my się często w tej pracy nie widujemy. Pracujemy w innych działach. Czasem mamy jakiś wspólny projekt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bellablue napisał:

Te intensywne spojrzenia... Tak 😄 Wiem, o czym piszesz. Zaj.ebiste uczucie. Jakby wszystko się w żołądku przekręcało. Jakby świat stanął w miejscu i jakbyście tylko wy istnieli. 

PS. Uwielbiam słowo "nieprzyzwoite". 

Ale to naprawde bylo juz nieprzyzwoite. Nie trwalo 4 min ani 10 tylko okolo 20 minut prosto w oczy. Nikt tak nigdy sie na mnie centralnie nie gapil. Zreszta ja tez nie. Ale te oczy Jego, magnetyzujace, ze jeszcze chwilke, jeszcze momencik 😀

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bellablue napisał:

Tylko my się często w tej pracy nie widujemy. Pracujemy w innych działach. Czasem mamy jakiś wspólny projekt. 

To jak jest okazja to trzeba szczesciu wyjsc naprzeciw 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy to słyszałam od kolegów, ale to po prostu miły komplement i już. Kolega to kolega, kumpel. Nie doszukiwałabym się żadnych podtekstów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Laurittka napisał:

Wiele razy to słyszałam od kolegów, ale to po prostu miły komplement i już. Kolega to kolega, kumpel. Nie doszukiwałabym się żadnych podtekstów. 

Bardzo ciekawe. Szedl kolega i powiedzial: hej piekna? 

Ale to chyba nie to samo jesli mezczyzna powie to zaczerwieniony czy nie wyczuwasz tej subtelnej roznicy? A moze przelogowalas sie z Bobki, bo tamten nick juz jest spalony, zeby siac zwatpienie u osoby pelnej nadziei na uczucie? Powiedz szczerze

Czy naprawde kobieta kobiecie, przewaznie zawsze musi wbijac szpile z czystej, ludzkiej zawisci zeby przypadkiem ktos nie mial lepiej ? A gdyby w przypadku Belli akurat sie w niej zakochal to ubodloby cie to? 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem jedno - z kobietami nie ma przyjazni, chyba ze nie odstaja od siebie uroda 👋😀

Bella, sluchaj glosu serca, lecz obserwuj uwaznie co to za jeden. Rozwaz za i przeciw, a jesli to On to tak czy inaczej i tak bedziecie razem mimo rozwidlonych ludzkich jezykow i przeciwnosci. Zycze happy endu. Daj znac jak idzie akcja 👋😎😘

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Niburdiama napisał:

Bardzo ciekawe. Szedl kolega i powiedzial: hej piekna? 

Ale to chyba nie to samo jesli mezczyzna powie to zaczerwieniony czy nie wyczuwasz tej subtelnej roznicy? A moze przelogowalas sie z Bobki, bo tamten nick juz jest spalony, zeby siac zwatpienie u osoby pelnej nadziei na uczucie? Powiedz szczerze

Czy naprawde kobieta kobiecie, przewaznie zawsze musi wbijac szpile z czystej, ludzkiej zawisci zeby przypadkiem ktos nie mial lepiej ? A gdyby w przypadku Belli akurat sie w niej zakochal to ubodloby cie to? 

Nie wiem o jakich szpilach tutaj piszesz. Nie, nie szedł i nie powiedział hej piękna tylko po prostu w rozmowie mi tak mówili. Nie będę wyrywać z kontekstu, ale w zwykłej koleżeńskiej rozmowie słyszę to zarówno od kolegów jak i koleżanek. Ale jak mówię kolega to taki facet faktycznie nim jest i mogę z nim porozmawiać o wszystkim. Nie nazywam kolegami wszystkich facetów których napotykam w pracy czy otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Laurittka napisał:

Nie wiem o jakich szpilach tutaj piszesz. Nie, nie szedł i nie powiedział hej piękna tylko po prostu w rozmowie mi tak mówili. Nie będę wyrywać z kontekstu, ale w zwykłej koleżeńskiej rozmowie słyszę to zarówno od kolegów jak i koleżanek. Ale jak mówię kolega to taki facet faktycznie nim jest i mogę z nim porozmawiać o wszystkim. Nie nazywam kolegami wszystkich facetów których napotykam w pracy czy otoczeniu.

Ja sie nabralam na twoja historyjke. Nie wiem jak inni 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, TenX napisał:

To tak nie działa jak piszesz, ludzie potrafią z zawiści zniszczyć czyjeś szczęście nim wszytsko się rozwinie we właściwym kierunku. Nie wiem dlaczego tak jest, ale to się dzieje na co dzień. Jak to mówią świat jest piękny, tylko ludzie ku.rwy. 🤷‍♂️

Bo sa zawistni? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tez nie wiem o czym ty piszesz bo chyba logiczne ze skoro ktos komus prawi komplement, a nie musi to robi to w jakims celu. Ale skoro twoj swiat wyglada tak ze ludzie robia wszystko bez powodu, to ok zyj w swoim swiecie. Masz prawo nie odbierac komplementow jako komplementy. Jak sobie tylko zyczysz 👋😀

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Onkosfera napisał:

Element zmiękczania materiału

Totalnie mloda musiałaby być albo totalnie naiwna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mizo napisał:

No wiadomo, że zrobisz z tym co zechcesz, ale faceci mają takie przeświadczenie, że jak przejmują inicjatywę i zaczynają "działać" (komplementy to jeden z pierwszych etapów w podrywie) to im się coś w zamian za to należy... żałosne to jest 😕 Albo zaproszą kobietę na randkę i uważają, że kobieta powinna się z nimi niebawem przespać bo oni jej postawili kawę albo kolację, wydali na nią w końcu swoje "miliony"... O tym się głośno i oficjalnie nie mówi, ale oni na serio tak podchodzą do tych spraw 🙂

dziwne stworzenia z tych facetow , wiec różnimy się nie tylko genitaliami ale tez mózgami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Niburdiama napisał:

Ja wiem jedno - z kobietami nie ma przyjazni, chyba ze nie odstaja od siebie uroda 👋😀

Bella, sluchaj glosu serca, lecz obserwuj uwaznie co to za jeden. Rozwaz za i przeciw, a jesli to On to tak czy inaczej i tak bedziecie razem mimo rozwidlonych ludzkich jezykow i przeciwnosci. Zycze happy endu. Daj znac jak idzie akcja 👋😎😘

Będę obserwować... I dam znać, jak coś się wydarzy 🙂 Dzięki za Twoje wsparcie, kobietko 🙂

Dziś wyciągnęłam kartę tarota Kochankowie pytając o jego uczucia do mnie. Dwa razy. To chyba dobry omen? 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Mizo napisał:

No wiadomo, że zrobisz z tym co zechcesz, ale faceci mają takie przeświadczenie, że jak przejmują inicjatywę i zaczynają "działać" (komplementy to jeden z pierwszych etapów w podrywie) to im się coś w zamian za to należy... żałosne to jest 😕 Albo zaproszą kobietę na randkę i uważają, że kobieta powinna się z nimi niebawem przespać bo oni jej postawili kawę albo kolację, wydali na nią w końcu swoje "miliony"... O tym się głośno i oficjalnie nie mówi, ale oni na serio tak podchodzą do tych spraw 🙂

A jaki widzisz sens w tym żeby facet zapraszał i płacił za kobiete, z której nie chce zrobic swojej kobiety? (tzn. Wyruccchacc) 

Po co miał bym zapraszać gdzieś kobietę której nie chce przeleciec, to bez sensu. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bellablue napisał:

Będę obserwować... I dam znać, jak coś się wydarzy 🙂 Dzięki za Twoje wsparcie, kobietko 🙂

Dziś wyciągnęłam kartę tarota Kochankowie pytając o jego uczucia do mnie. Dwa razy. To chyba dobry omen? 

Nie wiem. Nie zajmuje sie tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×