Ciąża a jego 6 letni syn

Witam. Mam kilka pytań na które nie znam odpowiedzi a nie jestem osobą, która lubi rozmawiać o swoich problemach dlatego jestem tu Mam 25 lat jestem od roku z mężczyzną, który ma 6 letniego syna z ex partnerką. Obecnie jestem w ciąży, którą planowaliśmy, na chwilę obecną mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu. Te mieszkanie jest małe ma sypialnie i pokój przejściowy, zrobiłam z niego pokój dla jego syna,mialo być łóżko ale... .. Obecnie sytuacja wygląda tak, że ja z brzuchem śpię na materacu który sobie kupiłam a oni w sypialni w dwójkę. Czuję się odrzucona co chwilę płaczę i nie mam już siły na ten związek. Wiem, że dziecko jest najważniejsze ale uważam, że jest na tyle duże żeby spać w swoim pokoju. Kiedy jesteśmy jesteśmy w 3 jestem nie zauważana chyba, że ktoś coś ode mnie chcę. Jeszcze pojawia się Ex z którą mój partner utrzymuje kontakt piszą SMS o których mi nie mówi wysyłają sobie zdjęcia. Mi mówi, że to tylko w sprawie syna co jest nie prawdą... Nie wiem co robić bo tu już nie chodzi tylko o mnie. 

Przed ciążą było tak samo? Bo jeśli tak i Ci to nie przeszkadzało, to przykro mi, ale lepiej nie będzie

Nie, nie było tak przed ciążą. 

Pakowanie się w planowaną ciążę z gościem, który jako partner się nie sprawdza jest mega słabe. Nie wiem jakiej rady oczekujesz?

Lepiej nie będzie.

11 godzin temu, Anonim2711 napisał:

Nie, nie było tak przed ciążą. 

To z nim pogadaj, skąd taka zmiana. Mi to wygląda w takim razie na źle pojętą próbę zrekompensowania synowi przyrodniego rodzeństwa. Pokazuje mu że nadal jest najważniejszy

Nie znasz faceta, facet z przeszłością i bagażem, nie macie warunków mieszkaniowych i planujecie dziecko????

Bardzo współczuję. Wygląda to źle. Jesteś w ciąży, powinnaś ty spać na łóżku, a on na materacu. On Cię traktuje jak zero. Może wróć do rodziców mieszkać? Z tego związku raczej nic nie będzie. To chore żeby kochający facet kazał swojej kobiecie w ciąży spać na materacu, podczas gdy sam sobie wygodnie śpi na łóżku. Wzięłaś sobie jakieś kompletne zero... Uciekaj stamtąd. Jak nie do rodziny to może dom samotnej matki? Nie daj sobą pomiatać. Niestety na 100% nic z tego związku nie będzie. Szkoda że dałaś sobie zrobić dziecko. Czemu nie używałaś prezerwatyw? No ale trudno, stało się. Uciekaj od tego prostaka. 

2 godziny temu, serduszko7 napisał:

Szkoda że dałaś sobie zrobić dziecko. Czemu nie używałaś prezerwatyw?

Przecież wyraźnie napisała że oboje planowali dziecko!

Chociaż nie wiem po co?

Dnia 23.12.2020 o 10:47, Anonim2711 napisał:

[...] Mam kilka pytań na które nie znam odpowiedzi a nie jestem osobą, która lubi rozmawiać o swoich problemach dlatego jestem tu [...]

Masz faceta, z którym zaszłaś w planowaną ciążę. Jeśli nie lubisz rozmawiać z nim o problemach tyczących się Waszej relacji, to czas najwyższy polubić i kursem ekspresowym nauczyć się tego. Inaczej na zasadzie "domyśl się" nie zbudujesz związku i nie warto było nawet zaczynać... Także, po odpowiedzi na nurtujące Cię pytania zgłoś się do partnera i wspólnie postarajcie się znaleźć odpowiedzi i rozwiązania. Jeśli mu na Tobie zależy, na pewno się postara. 

 podejrzewam że to nie zdarza się często  tylko wtedy jak jego syn przyjeżdża do was. Ja się nie dziwię że facet chce się nacieszyć dzieckiem.

Na Twoim miejscu zrobiłabym dwie rzeczy: usunęłabym ciążę, a faceta ze swojego życia.

3 godziny temu, wolna_kobieta napisał:

Na Twoim miejscu zrobiłabym dwie rzeczy: usunęłabym ciążę, a faceta ze swojego życia.

Na usunięcie ciąży może być za późno, zresztą lepszym rozwiązaniem jest pozbycie się ze swojego życia tego frajera, z którym zrobiła sobie dziecko.

facet porażka