Dziewczyny ratujcie imię.

28 minut temu, Kotek88 napisał:

Wiem, że mozna, ale nie chcę wojny. Podejrzewam, ze jak już się dziecko urodzi, a mąz zarejestruje imię, to ja odpuszczę. Zanim się pozbieram po porodzie to się przyzwyczaję i dziecko zostanie Henryką, albo Fryderyką. 

Dziwne,że godzisz się z tym że ani maz ani tesciowa nie licza się z twoim zdaniem.

Przed chwilą, Dobrosułka napisał:

Misja mowisz?  No to nie bedzie latwo.  Michalina i Halina to dla mnie nie roznia sie znowu tak wiele.  Halina lepsza poniewaz znana, ale obecnie nie uzywana.  

A jak bys zdrabniala Emnilde?

Emi, Nilduś. Podoba mi się, bo jest takie inne, przyjemniejsze od Matyldy. Matylde zdrobnisz też jako Mati właściwie. Ewentualnie Matyldzia. A ludzie nadają. 

Takie mam wrażenie, że misja. Kocha tych swoich kompozytorów, wiec te imiona sa dla niego naturalne. 

2 minuty temu, 13trzynascie napisał:

Tym że to dwa różne imiona.

Oczywiście że nie musi mieć najpopularniejszego imienia w Polsce, zatem nie zaproponowałam Julki czy Zuzi albo Zosi. 

Pytanie na forum.ktore imię jest najlepsze nie ma sensu, bo każdy ma inny gust. Mam nadzieję że dogadasz się z mężem i chociaż raz postawisz na swoim albo będziesz w miarę zadowolona bo aż mi szkoda Ciebie, że wiecznie musisz ulegać mu w każdej kwestii... 

 

Sorki, ale Anna to imię które nosi największa liczba Polek. Co druga poznana osoba to Anna, albo Katarzyna, albo Agnieszka. Pracuję w kadrach w dużej firmie, wiem co mówię. 

to nie tak, ze musze, ale ja taka trąba jestem, a on jest tak bardzo uparty, że ja głupia odpuszczam. Ale tu się nie dam. 

Nazwijcie Zenobia na cześć śpiewaka Martyniuka.

Może Eliza (lub Elżbieta), jeśli lub Beethovena - nawiązanie do tytułu "Dla E..." - Enmilda brzmi jak wyjęta żywcem z Pieśni o Nibelungach

Emnilda-

- ze jak?

-prosze powtorzyc!

-jak to sie pisze?

- Eme co?

Bardzi ubogi ten meloman w pomyslym Przeciez w muzyce klasycznej jest wiele imion zenskich.

Chocby -Aria -piesn solowa czy Sonata

Odetta z jeziora labedziego

Wspomniana juz Eliza Bethowena

Klara z baletu dziadek o orzechow.

...

Z wymienionych podoba mi sie tylko Izabela i Oda. Jakby Ode zamienic na Odette to maz powinien byc zadowolony. 

Ja byc nie dawala corce imion od meskich w typie Franciszka, Roberta itd. Jest wiele pieknych imion zenskich.

Cześć dziewczyny. 

6 godzin temu, aubrey napisał:

Na tym forum spotkałam kiedyś dziewczynę o pięknym imieniu - Konstancja - to jest dopiero dostojne imię  Bardzo mi się ono spodobało. 

No jest ładne. Ale co z tego? Od męża miałabym Frydkę, Frytkę, a tutaj Kostka? 

1 godzinę temu, Gość_2 napisał:

Może Eliza (lub Elżbieta), jeśli lub Beethovena - nawiązanie do tytułu "Dla E..." - Enmilda brzmi jak wyjęta żywcem z Pieśni o Nibelungach

Eliza to był jego pies. Suczka zdechła rok temu. Super mały psiak. 

46 minut temu, .Gość napisał:

Emnilda-

- ze jak?

-prosze powtorzyc!

-jak to sie pisze?

- Eme co?

Bardzi ubogi ten meloman w pomyslym Przeciez w muzyce klasycznej jest wiele imion zenskich.

Chocby -Aria -piesn solowa czy Sonata

Odetta z jeziora labedziego

Wspomniana juz Eliza Bethowena

Klara z baletu dziadek o orzechow.

...

 

Problem w tym,  ze on chce kompozytora i to najlepiej faceta. Eliza pies, a Klary nie dam, bo nie nazywam się Lewandowska. 

17 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Z wymienionych podoba mi sie tylko Izabela i Oda. Jakby Ode zamienic na Odette to maz powinien byc zadowolony. 

Ja byc nie dawala corce imion od meskich w typie Franciszka, Roberta itd. Jest wiele pieknych imion zenskich.

Absolutnie nie zamienię Ody na Odettę. Oczywiście, ze nie dam dziecku takiego imienia jak mąż chce. I nie bedę dawac dziecku imienia związanego z jakimkolwiek utworem muzycznym w jego guście. To jest też moje dziecko i to ja bedę sie nim więcej zajmować, a na pewno częściej biegac z nim do sklepu i po placach zabaw i tam za nim wołać. Jedynym kompromisem jeśli sie okaze że jest, lub była jakaś Ulka związana z muzyką klasyczna, to ewentualnie. Nie bedę mu ustępowała. Cały wystrój w mieszkaniu wybrał on. Chodzilismy wybierac razem, ale do niego należało ostatnie zdanie. chciałam szarą łazienkę, bo ten kolor zawsze bedzie modny, to nie, bo on woli biało-niebieską, konkretnie z tych płytek. Tak mi za uchem truł, że się zgodziłam. Wyszła prześlicznie, naprawdę, ale ja mam mały niedosyt. To samo panele na podłogę, meble. Ja wolałam proste, on bardziej ozdobne. no piękne są, ale to ja te zdobienia i rowki myję z brudu, bo sie kurz na tym osiada. Ugotuje, kuchnię posprzata, ale kurzu nie zetrze i wanny nie umyje. 

Ale poczułam bunt. Dzisiaj poszukam Uli śpiewaczki i z nim pogadam w odpowiednim momencie. 

26 minut temu, Kotek88 napisał:

Absolutnie nie zamienię Ody na Odettę. Oczywiście, ze nie dam dziecku takiego imienia jak mąż chce. I nie bedę dawac dziecku imienia związanego z jakimkolwiek utworem muzycznym w jego guście. To jest też moje dziecko i to ja bedę sie nim więcej zajmować, a na pewno częściej biegac z nim do sklepu i po placach zabaw i tam za nim wołać. Jedynym kompromisem jeśli sie okaze że jest, lub była jakaś Ulka związana z muzyką klasyczna, to ewentualnie. Nie bedę mu ustępowała. Cały wystrój w mieszkaniu wybrał on. Chodzilismy wybierac razem, ale do niego należało ostatnie zdanie. chciałam szarą łazienkę, bo ten kolor zawsze bedzie modny, to nie, bo on woli biało-niebieską, konkretnie z tych płytek. Tak mi za uchem truł, że się zgodziłam. Wyszła prześlicznie, naprawdę, ale ja mam mały niedosyt. To samo panele na podłogę, meble. Ja wolałam proste, on bardziej ozdobne. no piękne są, ale to ja te zdobienia i rowki myję z brudu, bo sie kurz na tym osiada. Ugotuje, kuchnię posprzata, ale kurzu nie zetrze i wanny nie umyje. 

Ale poczułam bunt. Dzisiaj poszukam Uli śpiewaczki i z nim pogadam w odpowiednim momencie. 

Brawo. Wiec masz troche charakteru. Imiona dla dzieci najczesciej sa kompromisem pomiedzy malzonkami. Czesto dlugo sie szuka takiego ktore podoba sie jednemu i drugiemu. Czasem umawiaja sie tak, ze dla pierwszego dziecka imie wybiera jedno z rodzicow, a dla nastepnego drugie. Nie moze byc tak, ze maz, czy tez tesciowa wybiora za Ciebie. Dogadajcie sie, jednak w razie czego stan okoniem i powiedz nie. Ty nosisz dziecko, Ty ponosisz konsekwencje zdrowotne, Ty bedziesz sie meczyc wydajac je na swiat. Masz cos do powiedzenia w kwestii tego jak bedziesz na nie wolac.

42 minuty temu, Kotek88 napisał:

Problem w tym,  ze on chce kompozytora i to najlepiej faceta.

To niech poczeka na syna, może kolejnym razem się poszczęści (jeśli planujecie jeszcze dzieci)  

32 minuty temu, Kotek88 napisał:

Dzisiaj poszukam Uli śpiewaczki i z nim pogadam w odpowiednim momencie. 

Na szczęście trochę śpiewaczek operowych było o tym imieniu  

12 godzin temu, 13trzynascie napisał:

Dla mnie to przejaw braku szacunku dla Ciebie. Imię to powinna być wasza wspólna decyzja a nie że mąż sobie idzie i nadaje jakie chce, mimo Twoich wyraźnych sprzeciwów. Kim Ty dla niego jesteś, inkubatorem? Rozumiem jego pasję do muzyki klasycznej ale bez przesady. A jak Wasze dziecko będzie chciało słuchać rapu a nie Chopina to co wtedy zrobi Twój mąż, skoro nie można mu się sprzeciwić? 

Moje propozycje, pierwsze z brzegu: Anna, Alicja, Weronika, Michalina, Katarzyna. Wydają mi się "dostojne"... 

100% popieram!

Z tych imion które wymieniłaś na początku to dla mnie Lubawa brzmi bardzo ładnie :) Delikatnie i kobieco -w przeciwieństwie do twardo i męsko brzmiącego imienia "Ludwika"  czy "Fryderyka" 

Może skoro mąż jest melomanem to zapytaj czy chciałby się zastanowić nad brzmieniem imienia a nie pochodzeniem? Chyba sam dźwięk jest dla niego ważniejszy?

Jak będziesz zdrabniać Lubawa? Lubuś, Luba, Luleczka, Lula :D Super jest to imię.

2 minuty temu, Oshka napisał:

Może skoro mąż jest melomanem

Na razie wygląda na niezłego egocentryka, skoro wszystko jest tak, jak on chce... Mój też miewa takie pomysły od czapy (jesteśmy na etapie planowania, jak dom urządzić), tylko u mnie zwykle skutkuje to pytaniem, kto będzie ten dom miał ogarniać, bo jeśli on chce jakieś swoje niepraktyczne dla mnie fanaberie wprowadzić, to sam będzie o te powierzchnie dbał   wtedy od razu robi się jakoś bardziej skłonny do przemyślenia i udaje się nam znaleźć coś, co pasuje obojgu.

Tylko Ula i Lubawa są  ładne (choć ja wybrałabym inne). 

Henryka i Fryderyka niee, są mało kobiece, takie "chłopskie".

Poza tym mąż powinien brać pod uwagę twoje zdanie. To ty nosisz to dziecko, znosisz poród i jesteś jego matką. Zkim się ma liczyć jak nie z tobą.

2 godziny temu, Oshka napisał:

100% popieram!

Z tych imion które wymieniłaś na początku to dla mnie Lubawa brzmi bardzo ładnie :) Delikatnie i kobieco -w przeciwieństwie do twardo i męsko brzmiącego imienia "Ludwika"  czy "Fryderyka" 

Może skoro mąż jest melomanem to zapytaj czy chciałby się zastanowić nad brzmieniem imienia a nie pochodzeniem? Chyba sam dźwięk jest dla niego ważniejszy?

Jak będziesz zdrabniać Lubawa? Lubuś, Luba, Luleczka, Lula Super jest to imię.

On ma swoich ukochanych kilku kompozytorów i chce na cześć któregoś z nich. Lubawa ma dużo zdrobnień. To pewnie wyjdzie w praniu, bo jeden będzie zdrabniać Lubka, inny Lubawka, a jeszcze inny tak jak wymieniłaś. 

2 godziny temu, Gość_2 napisał:

Na razie wygląda na niezłego egocentryka, skoro wszystko jest tak, jak on chce... Mój też miewa takie pomysły od czapy (jesteśmy na etapie planowania, jak dom urządzić), tylko u mnie zwykle skutkuje to pytaniem, kto będzie ten dom miał ogarniać, bo jeśli on chce jakieś swoje niepraktyczne dla mnie fanaberie wprowadzić, to sam będzie o te powierzchnie dbał   wtedy od razu robi się jakoś bardziej skłonny do przemyślenia i udaje się nam znaleźć coś, co pasuje obojgu.

Upartego egocentryka. Generalnie to jest bardzo fajny dobry facet, ale jak się na cos uprze, to nie ma zmiłuj. i chyba czas powiedziec stop. Bo na starośc z nim nie wytrzymam. 

3 godziny temu, Gość_2 napisał:

To niech poczeka na syna, może kolejnym razem się poszczęści (jeśli planujecie jeszcze dzieci)  

Na szczęście trochę śpiewaczek operowych było o tym imieniu  

Ja nie planuję, chyba że się przytrafi. Sprawdziłam te Urszule i faktycznie znalazłam śpiewaczke i kompozytorkę będaca też śpiewaczką. Jednak nie będzie Uli. Bo to by był w tym przypadku tez kompromis na zasadzie Bernadetty. Jestem taka zła, że nie wiem czy dam radę dzisiaj z nim gadać. Jeszcze z pracy nie wrócił. 

1 minutę temu, Kotek88 napisał:

Upartego egocentryka. Generalnie to jest bardzo fajny dobry facet, ale jak się na cos uprze, to nie ma zmiłuj. i chyba czas powiedziec stop. Bo na starośc z nim nie wytrzymam. 

To jak mój. Tylko ja też mam ciężki charakter i u nas nie ma jednej, typowo dominującej w związku i bardziej decyzyjnej strony. Raczej każde ma "bardziej swoją" działkę, ale te najważniejsze kwestie - typu urządzenie domu, czy imię dla dziecka to wałkowane do momentu, aż oboje jesteśmy zadowoleni

2 minuty temu, Kotek88 napisał:

Ja nie planuję, chyba że się przytrafi. Sprawdziłam te Urszule i faktycznie znalazłam śpiewaczke i kompozytorkę będaca też śpiewaczką. Jednak nie będzie Uli. Bo to by był w tym przypadku tez kompromis na zasadzie Bernadetty. Jestem taka zła, że nie wiem czy dam radę dzisiaj z nim gadać. Jeszcze z pracy nie wrócił. 

To wybierz imiona, które Tobie się po prostu podobają, a niech on sobie sam do nich dorabia ideologię, czy muzykologię

3 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:

Helena! Piękne! Ale na Waszej liście imion, tego chyba nie było. 

ale za to jest Halina. Jedna i druga jest tak samo grecka. Ale Haliny też nie będzie, bo Halina to Halka Moniuszki. To miał byc taki mój ukłon, ale nie ma i nie będzie. Przypomniało mi się gdzie mu ustąpiłam, bolało mnie to pół roku. Poświęciłam dla niego moje ważne panieńskie nazwisko, którego nie przekaże dzieciom. I to dla czego? Dla jego przeciętnego prostego nazwiska. 

1 minutę temu, Gość_2 napisał:

To jak mój. Tylko ja też mam ciężki charakter i u nas nie ma jednej, typowo dominującej w związku i bardziej decyzyjnej strony. Raczej każde ma "bardziej swoją" działkę, ale te najważniejsze kwestie - typu urządzenie domu, czy imię dla dziecka to wałkowane do momentu, aż oboje jesteśmy zadowoleni

A ja się własnie nie lubię kłócić i on to wykorzystuje. W jednym ta jego upartośc jest to dobra, bo swoja matkę umie pohamować jak jej się cos uwidzi. 

1 minutę temu, Gość_2 napisał:

To wybierz imiona, które Tobie się po prostu podobają, a niech on sobie sam do nich dorabia ideologię, czy muzykologię

Tak zrobię. Spróbuję go przekonac do swojej racji. Nie, nie spróbuję, ja go przekonam. Ja też mam swoją pasję, miłośc. Kocham komiksy i tego mi nie zepsuje. 

4 minuty temu, Kotek88 napisał:

Tak zrobię. Spróbuję go przekonac do swojej racji. Nie, nie spróbuję, ja go przekonam.

W ramach ustępstwa - Ty wybierasz pierwsze imię, a on ma prawo wyboru drugiego imienia - kompromis jak się patrzy  

trzymam kciuki za autorkę

10 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

To ja już nie wiem. Może Toska! Nie, że Antonina, tylko Toska! 

Tośka? A mozemy iśc z imionami w inną stronę? Równie dobrze mogę dać Baśka. Ta sama zasada Fajnie w dowodzie będzie wyglądać. 

9 minut temu, Gość_2 napisał:

W ramach ustępstwa - Ty wybierasz pierwsze imię, a on ma prawo wyboru drugiego imienia - kompromis jak się patrzy  

Może tak zrobię. ale w kwestii pierwszego nie ustapię. 

9 minut temu, Kotek88 napisał:

Może tak zrobię. ale w kwestii pierwszego nie ustapię. 

I tak trzymaj! Powodzenia

Trzymam za Ciebie kciuki. Pochwal się co ustaliliście  

Izabela śliczne , reszta mi się kompletnie nie podoba. 

Dnia 2.01.2021 o 16:23, Zpaznokcilakier napisał:

Nie mam tego imienia jak napisać, bo w telefonie nie ma sii z kreska, mnie chodziło o Toske. Trojaktowa operę z muzyką Giacoma Pucciniego. 

Aaa o to ci chodzi. Tylko, że to się Tosca pisze. Toska będzie wyglądać jak Tośka.