Dziewczyny ratujcie imię.

Pomóżcie mi wybrać, które najładniejsze. Nie mogę się zdecydować. Jestem w piątym miesiącu, będzie córeczka i mam mentlik w głowie. Mam swoje typy, mąż ma swoje i teściowa też ma swoje. 

Moje typy to Sabina, Halina, Emnilda, Urszula, Lubawa, Oda, Donata i Jolanta. Mąż mówi że Ludwika jest dużo ładniejsza od Lubawy i jak już to Ludwika. Że bardzo podoba mu sie Fryderyka i Henryka. Zapytałam dlaczego nasze dziecko musi miec imię jakiegos kompozytora. Odpowiedział mi, ze to muzyka to jego pasja i tak chce.  Mąż jest melomanem. Ewentualnie jak mi zależy, to moze sie zgodzić na Bernadetę, albo Izabelę.  Na to wszystko wtrąciła mi sie teściowa i ona by chciała koniecznie Iwonkę, Mariolkę, a najlepiej żeby to była Agnieszka. Tylko, ze Agnieszka to ostatnie imię jakie bym dała swojej córce. 

Dziewczyny co ja mam robić? 

Boze

Urszula Ludwika, a tesciowa swoje dzieci juz nazwala wiec kibic z dala

Eliza . 

Jeśli musiałabym wybrać koniecznie z podanych to Urszula 

Izabela  

Z tych wszystkich wymienionych tylko Izabela

Żadnego. Moim faworytem jest Laura i Pola. Podane przez autorkę imiona dla mnie osobiście są strasznie staroświeckie. Nigdy nie dałabym dziecku na imię Halina. Ale to moje zdanie. Córka może mieć problem z akceptacją w szkole. 

16 minut temu, Migotka95 napisał:

Żadnego. Moim faworytem jest Laura i Pola. Podane przez autorkę imiona dla mnie osobiście są strasznie staroświeckie. Nigdy nie dałabym dziecku na imię Halina. Ale to moje zdanie. Córka może mieć problem z akceptacją w szkole. 

Propozycje imion autorki może i są starsze ale imię Laura też od wczoraj nie istnieje. 

Jak dla mnie Urszula i Izabela, ewentualnie Sabina 

5 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Urszula Ludwika, a tesciowa swoje dzieci juz nazwala wiec kibic z dala

Chciałabym, zeby trzymala się z daleka, ale ona nie chce. 

Jejku, serio trzeba się pytać ludzi na forum jakie imię wybrać dla swojego dziecka. Co z Wami? Nie potraficie sami decydować?

2 godziny temu, Migotka95 napisał:

Żadnego. Moim faworytem jest Laura i Pola. Podane przez autorkę imiona dla mnie osobiście są strasznie staroświeckie. Nigdy nie dałabym dziecku na imię Halina. Ale to moje zdanie. Córka może mieć problem z akceptacją w szkole. 

Staroświeckie? A wiesz, ze jest taka aktorka Pola Raksa? Dzisiaj jest w podeszłym wieku. Słyszałam też, ze to zdrobnienie od Apolonii. A Halina Młynkowa jest dopiero po 40stce. To które jest bardziej staroświeckie? 

20 minut temu, Kotek88 napisał:

Chciałabym, zeby trzymala się z daleka, ale ona nie chce. 

 

A Twoj maz co na to? 

Nie chodzi o to czy ona chce czy nie. Jest babcia,a nie rodzicem,więc jak najbardziej ma prawo do kontaktu,zabawy itd ale to Wy podejmujecie decyzje o tym jak dziecko będzie miało na imie,jak będzie ubierane,karmione i do którego przedszkola pójdzie. Po prostu...Ona cos sugeruję,podziekuj za opinie i rob po swojemu

1 godzinę temu, Dobrosułka napisał:

A czemu w to wszystko wtraca sie tesciowa?

Mi sie podoba Lubawa i Urszula.  A czy moze byc jakikolwiek kompozytor czy tylko z listy meza?

Czemu się teściowa wtrąca? Cięzko mi pisać o tym. Nie jestem pierwszą żoną mojego męża. Mój maż jest wdowcem i moja teściowa wymyśliła sobie, że to by było miłe dać swojej wnuczce takie imie jak miała pierwsza żona. Oni byli 2 lata po slubie jak zmarła. Mąz jest bardzo przeciwny.  Mówi jej, mamo, zostaw ty tą Agnieszkę w spokoju, ale ta na nim siedzi to chociaż na drugie dajcie. Agnieszka to śliczne imię, ale nie wypada. Koleżanka teściowej ma wnuczkę Małgosię i Mariola by była podobna. A Iwonka to córka kuzynki teściowej, z którą ona w dzieciństwie była blisko. Ale ta Agnieszka jest na pierwszym miejscu.

Tych kompozytorów mam powyżej uszu. Pytałam, czy nie ma innych imion kompozytora, to mi powiedział Ryszarda. Od Richarda Straussa. Albo Ryszarda Wagnera, jeśli by mnei to satysfakcjonowało. Od Johanna, to byłaby Janina, od Franza Franciszka. Same takie dziwne. Myślałam, że ta Bernadeta to taki ukłon w moją strone, ale też nie. Bo mi się przypomniało, ze niedawno zmarł spiewak Bernard Ładysz. A Izabela, to jego koleżanka z podstawówki. 

Bardzo mi ta Ula się podoba, Ulcia, Ulenka. Lubawa też, Lubka. Na pewno lepsze od mężowej Ludki, a podobne. 

2 minuty temu, KateZRzeszowa napisał:

A Twoj maz co na to? 

Nie chodzi o to czy ona chce czy nie. Jest babcia,a nie rodzicem,więc jak najbardziej ma prawo do kontaktu,zabawy itd ale to Wy podejmujecie decyzje o tym jak dziecko będzie miało na imie,jak będzie ubierane,karmione i do którego przedszkola pójdzie. Po prostu...Ona cos sugeruję,podziekuj za opinie i rob po swojemu

Właśnie opisałam sytuację. mąz jest przeciwny, ale teściowa to taka osoba, która łatwo nie odpuszcza i potrafi się obrazić na conajmniej pół roku. Ale widzę, ze jak mówi o drugim imieniu, tzn że coś zaczyna do niej docierać. 

3 minuty temu, Kotek88 napisał:

Właśnie opisałam sytuację. mąz jest przeciwny, ale teściowa to taka osoba, która łatwo nie odpuszcza i potrafi się obrazić na conajmniej pół roku. Ale widzę, ze jak mówi o drugim imieniu, tzn że coś zaczyna do niej docierać. 

Tak czy inaczej na dobre wam wyjdzie. To taki etap,walka na charaktery,bo wy mlodzi i glupi życia nie znacie ... pokażcie raz,drugi i trzeci ze to wasze decyzje,zróbcie po swojemu i albo sie nauczy,albo bedzie co chwilę sie fochac. A chyba życ pod czujegos focha nie zamierzacie? Chyba wiele młodych malzenstw przez to przechodzi. Czasem mam wrażenie,że nasi rodzice byli sterowani przez swoich ,wiec czuja ze mogą nam narzucać swoją wolę. 

1 minutę temu, KateZRzeszowa napisał:

Tak czy inaczej na dobre wam wyjdzie. To taki etap,walka na charaktery,bo wy mlodzi i glupi życia nie znacie ... pokażcie raz,drugi i trzeci ze to wasze decyzje,zróbcie po swojemu i albo sie nauczy,albo bedzie co chwilę sie fochac. A chyba życ pod czujegos focha nie zamierzacie? Chyba wiele młodych malzenstw przez to przechodzi. Czasem mam wrażenie,że nasi rodzice byli sterowani przez swoich ,wiec czuja ze mogą nam narzucać swoją wolę. 

My tak robimy jak uważamy, nasze decyzje. Mąz ma 36 lat, to ile ma się matki jeszcze słuchać. On też łatwo nie odpuszcza. Uparty jak osioł po matce. Agnieszki na pewno nie będzie, tu jego stanowisko jest jasne, ale ta jego miłość do muzyki klasycznej. Boję się, ze bez mojej zgody jak pójdzie do urzędu to da dziecku Fryderyka. No jak ja będę się do tego dziecka zwracać? Frytka? 

Urszula lub Sabina

9 minut temu, Kotek88 napisał:

My tak robimy jak uważamy, nasze decyzje. Mąz ma 36 lat, to ile ma się matki jeszcze słuchać. On też łatwo nie odpuszcza. Uparty jak osioł po matce. Agnieszki na pewno nie będzie, tu jego stanowisko jest jasne, ale ta jego miłość do muzyki klasycznej. Boję się, ze bez mojej zgody jak pójdzie do urzędu to da dziecku Fryderyka. No jak ja będę się do tego dziecka zwracać? Frytka? 

Imie można zmienić lub poprawić dogadajcie się między soba

A może po Paderewskim nawet nie Ignacja, a Iga? Ostatnio ma wzięcie, a nie brzmi tragicznie odmęsko

Po raz pierwszy nie potrafię wybrać z imion wypisanych przez autorkę tematu, ponieważ żadnego bym nie dała swojemu dziecku (pomijam propozycje teściowej). Pomyśl autorko najpierw o dziecku i o tym jak imię wpłynie na jego życie, przebywanie w szkole, pracę zawodową itd a dopiero później wyskakuj z jakąś Emnidlą czy Lubawą... Lepiej własne widzimisię i ujwieco schować do kieszeni i zadbać o komfort psychiczny dziecka. Jak Ty i mąż macie na imię? Pewnie "normalnie" w stylu np Anna i Piotr. Udziwnionym imieniem nie sprawicie, że dziecko będzie wyjątkowe.

11 minut temu, 13trzynascie napisał:

Po raz pierwszy nie potrafię wybrać z imion wypisanych przez autorkę tematu, ponieważ żadnego bym nie dała swojemu dziecku (pomijam propozycje teściowej). Pomyśl autorko najpierw o dziecku i o tym jak imię wpłynie na jego życie, przebywanie w szkole, pracę zawodową itd a dopiero później wyskakuj z jakąś Emnidlą czy Lubawą... Lepiej własne widzimisię i ujwieco schować do kieszeni i zadbać o komfort psychiczny dziecka. Jak Ty i mąż macie na imię? Pewnie "normalnie" w stylu np Anna i Piotr. Udziwnionym imieniem nie sprawicie, że dziecko będzie wyjątkowe.

Ale ja nie chcę, żeby moje dziecko było wyjątkowe. Wypisałam wszystkie które mi sie podobają. Napisz twoje typy, może skorzystam. Nie, nie mam na imie Anna. 

23 minuty temu, Gość_2 napisał:

A może po Paderewskim nawet nie Ignacja, a Iga? Ostatnio ma wzięcie, a nie brzmi tragicznie odmęsko

Nie przejdzie. zbyt mało dostojne. 

35 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Imie można zmienić lub poprawić dogadajcie się między soba

Wiem, że mozna, ale nie chcę wojny. Podejrzewam, ze jak już się dziecko urodzi, a mąz zarejestruje imię, to ja odpuszczę. Zanim się pozbieram po porodzie to się przyzwyczaję i dziecko zostanie Henryką, albo Fryderyką. 

9 minut temu, Dobrosułka napisał:

Ta twoja tesciowa to tak powaznie?  Przeciez to jest chore.  Daj spokoj i w ogole nie sluchaj tesciowej.  Maz sie z toba zgadza wiec po prostu postawcie ja przed dokonana decyzja.  

Moze poszukaj i jest jakas Urszula spiewaczka to moze go tak przekonasz

Poważnie. wiem, to jest chore. Teściową mam z głowy w temacie, tak myślałam, ze może się przkonam do tej Iwonki, czy Mariolki, ale chyba jednak tez nie. 

Piosenkarka jest na pewno. A śpiewaczka? Muszę pokopac w jego zbiorach. Ja tej muzyki nie słucham, a on mnie nie zmusza. Próbował mnie przekonać do tego, ale to nie dla mnie. Tylko jak dam Ula, a się okaże że jest taka śpiewaczka, to wyjdzie na jego. A ja bym chciała, żeby chociaż jedna rzecz była po mojemu. Od początku do końca moja. Bo przeważnie ja ustępuję. Ma silniejszy charakter. Ja to czasami takie ciepłe kluchy. 

Przed chwilą, Kotek88 napisał:

Podejrzewam, ze jak już się dziecko urodzi, a mąz zarejestruje imię, to ja odpuszczę. Zanim się pozbieram po porodzie to się przyzwyczaję i dziecko zostanie Henryką, albo Fryderyką. 

Dla mnie to przejaw braku szacunku dla Ciebie. Imię to powinna być wasza wspólna decyzja a nie że mąż sobie idzie i nadaje jakie chce, mimo Twoich wyraźnych sprzeciwów. Kim Ty dla niego jesteś, inkubatorem? Rozumiem jego pasję do muzyki klasycznej ale bez przesady. A jak Wasze dziecko będzie chciało słuchać rapu a nie Chopina to co wtedy zrobi Twój mąż, skoro nie można mu się sprzeciwić? 

Moje propozycje, pierwsze z brzegu: Anna, Alicja, Weronika, Michalina, Katarzyna. Wydają mi się "dostojne"... 

Przed chwilą, Dobrosułka napisał:

Nie przesadzaj.  Ignacja malo dostojna?  Chociaz jezeli tobie sie nie podoba to nie ma co kombinowac

Odniosłam się do Igi, a Ignacja też taka męska. 

Przed chwilą, 13trzynascie napisał:

Dla mnie to przejaw braku szacunku dla Ciebie. Imię to powinna być wasza wspólna decyzja a nie że mąż sobie idzie i nadaje jakie chce, mimo Twoich wyraźnych sprzeciwów. Kim Ty dla niego jesteś, inkubatorem? Rozumiem jego pasję do muzyki klasycznej ale bez przesady. A jak Wasze dziecko będzie chciało słuchać rapu a nie Chopina to co wtedy zrobi Twój mąż, skoro nie można mu się sprzeciwić? 

Moje propozycje, pierwsze z brzegu: Anna, Alicja, Weronika, Michalina, Katarzyna. Wydają mi się "dostojne"... 

Jak będzie chciało słuchać rapu, to mąz zostawi to w spokoju. Mnie dał spokój i mnie nie meczy, to dziecka też nie będzie męczył. Poczuł jakąś misję z tymi imionami.

A czym się różni Michalina od Haliny? Żadna Anna, dziecko nie musi być wyjątkowe, ale też najpopularniejszego imienia w Polsce miec też nie musi. 

5 minut temu, Dobrosułka napisał:

W takim razie pogrzeb w tych jego zbiorach i zobacz czy nie ma jakiegos imienia z twojej listy.  Wiem, ze nie chcesz ulegac, ale jezeli imie bedzi ena obu listach to bedzie kompromis bez kompromisu.  Jakos sie przeciez musicie dogadac.  Lepiej tak sie dogadac niz on zarejestruje dziecko po swojemu.

Niestety zdarzaja sie takie wypadki.  Jakkolwiek teraz sa opcje rejestracji przez internet wiec mozesz sprobowac naklonic go do wspolnego wypelnienia papierow na komputerze.

Tak zrobię. Poszukam coś. Na razie spróbuję go przekonac, ze dziecko musi mieć jakies ładne zdrobnienie. Pasujące do małego dziecka, do nastolatka i dorosłego człowieka. Może odpuści. Ten internet też dobra opcja, żeby mi nie uciekł do urzedu sam. Dzięki. 

Przed chwilą, Kotek88 napisał:

czym się różni Michalina od Haliny? 

Tym że to dwa różne imiona.

Oczywiście że nie musi mieć najpopularniejszego imienia w Polsce, zatem nie zaproponowałam Julki czy Zuzi albo Zosi. 

Pytanie na forum.ktore imię jest najlepsze nie ma sensu, bo każdy ma inny gust. Mam nadzieję że dogadasz się z mężem i chociaż raz postawisz na swoim albo będziesz w miarę zadowolona bo aż mi szkoda Ciebie, że wiecznie musisz ulegać mu w każdej kwestii...