Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

Muszę pozbyć się tego smalcu 😠 masakra jak zacznę to nie umiem przestać a teraz boli mnie żołądek.. Ehhh tydzień diety w du.. ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jasminka napisał:

Muszę pozbyć się tego smalcu 😠 masakra jak zacznę to nie umiem przestać a teraz boli mnie żołądek.. Ehhh tydzień diety w du.. ę

Jasminka to taki domowy smalec? Ja też lubię ale rzadko jem.

W 100g jest prawie 900kcal☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wg Fitatu miałam właściwy poziom białka, tluszczy i węgli, i zamieściłam sie w limicie kaloryczny, a mimo to jeszcze coś bym zjadła.  Stąd, Dziewczyny mam pytanko, jak sobie radzicie gdy wieczorkiem ssie Was głód a już nie planowałyście nic jeść? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Majax123 napisał:

Jasminka to taki domowy smalec? Ja też lubię ale rzadko jem.

W 100g jest prawie 900kcal☹️

Ale mnie katujecie tym smalczykiem😂 teraz to nawet rzuciłam się na taką pajdę świeżego chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonych, mimo tych kalorii. Bez kitu😂

Jas - dla pocieszenia, Konrad Gaca w swojej diecie zalecał nawet smażenie karczku na smalcu i należało to jeść 3 razy dziennie tyle że nie pamiętam przez ile dni z rzędu i ludzie dużo gubili kg w tym jego systemie. Nie wiem czy kojarzysz jego dietę i ten program telewizyjny? Ogólnie dieta była monotonia ale chyba skuteczna. Wielu.osobom pomógł zejść z dużej otyłości. Niektórych niby dopadł efekt  jo-jo, ale zapewne dlatego że zaczęli pozwalać sobie na więcej niż w trakcie diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, MamaMai napisał:

Dzisiaj wg Fitatu miałam właściwy poziom białka, tluszczy i węgli, i zamieściłam sie w limicie kaloryczny, a mimo to jeszcze coś bym zjadła.  Stąd, Dziewczyny mam pytanko, jak sobie radzicie gdy wieczorkiem ssie Was głód a już nie planowałyście nic jeść? 

Pije przewaznie herbatki ziolowe wieczorami ( zielona, z hibiskusa, koper wloski, rumianek ) a kolacje jesli zjem bialkowe To mnie trzyma😊 gorzej Jak zjem cos, Po czym szybko Jestem znowu glodna, To musze cos zejsc, Bo Jak Jestem glodna To nie zasne🙄

dzis Np na kolecje mialam ryby na parze i fasolke szparagowa, wypilam Ze 3 herbaty i ide zaraz spac😇 kupilam sobie ostatnio takie batoniki proteinowe ( mala ilosc cukru) z maslem orzechowym i dzisiaj takowego popoludniu zjadlam😉 Jestem przed okresem i powoli mnie ciagnie do slodkiego😒 Ale To mniejsze zlo niz te z tona cukru😜

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry☀ 🌝⏰

Mama ja po prostu jem o stałych porach i jak zjem kolację o 19 to spokojnie zasypiam chyba że długo siedzę wtedy idą w ruch kabanosy. 

Jeśli chodzi o smalec to nie jest to zbrodnia zjeść czasem ale w moim przypadku chodzi o umiar, jak zacznę to hamulec nie działa. Co do Gacy to uważam że dieta była skuteczna ale nie zdrowa. Mało kto potrafił utrzymać potem wagę. 

Mam nadzieję że dziś będę grzeczna. Nie dotykam smalcu i mam zamiar go rozdać żeby nie jeść. 

Przyszły mi już wszystkie dekoracje 😊 mam nadzieję że niczego mi nie braknie. 

No nic biorę się do roboty😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Milkyway38 napisał:

Pije przewaznie herbatki ziolowe wieczorami ( zielona, z hibiskusa, koper wloski, rumianek ) a kolacje jesli zjem bialkowe To mnie trzyma😊 gorzej Jak zjem cos, Po czym szybko Jestem znowu glodna, To musze cos zejsc, Bo Jak Jestem glodna To nie zasne🙄

dzis Np na kolecje mialam ryby na parze i fasolke szparagowa, wypilam Ze 3 herbaty i ide zaraz spac😇 kupilam sobie ostatnio takie batoniki proteinowe ( mala ilosc cukru) z maslem orzechowym i dzisiaj takowego popoludniu zjadlam😉 Jestem przed okresem i powoli mnie ciagnie do slodkiego😒 Ale To mniejsze zlo niz te z tona cukru😜

Hej.

Ja jeśli uda mi się oprzeć pokusie objadania słodyczami to staram się pić dużo wody, herbat ziołowych ewentualnie mix sałat+pomidor, ogórek cebulka i przyprawy.

Albo grejpfrut lub pomarańcza lub jabłko.

Ale z tym słodkim jest na prawdę ciężko.

Mój 9 letni syn postanowił też wziąść się za siebie bo ogólnie też ćwiczy na bieżni i nawet więcej niż Ja , wiadomo ma więcej na to czasu .

No ale co z tego skoro smakołyki marnują jego wysiłek.

Dlatego zrezygnował ze słodyczy kompletnie od wczoraj. Ja też ich kupować już tyle nie będę ,tylko od czasu do czasu tym młodszym dzieciakom bo oni póki co są szczupli 😉 i muszę zadbać oo to żeby tak zostało zarówno u 3 letniego syna jak i rocznej córki. No a Ja z tym starszm synem będziemy walczyć dalej.

On ma 137 cm wzrostu i 42 kg i widać po nim że szczupły nie jest.😏 

Kupiłam dziś chleb Kołodziej ale patrząc na kaloryczność to dużo się nie różni od zwykłego.☹️ Chyba najlepiej zrezygnuję wogole z chleba, ewentualnie pieczywo chrupkie lub ryżowe. Co by człowiek nie zjadł wszystko tuczy, oszaleć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Majax w Kauflandzie kupuje chleb pełnoziarnisty słonecznikowy i to jest jedyny chleb który smakuje wszystkim w domu z tych moich dozwolonych rodzajów pieczywa. Po za tym ma fajny skład i nie dużo kcal bo 230 w 100 g a kromka waży koło 60 g. Ja jak zjem 2 to jestem najedzona a czasem jedna wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc!!!!

Na sniadanko chlebek zytni, kabanos, salata, papryka i pomidorki koktajlowe.

Nad ranem bolal mnie brzuch, przyznaje ze kolacje zjadlam za pozno (22) plus dolozylam lyzke majonezu. Jakos tak musialam odreagowac bo sie troche wkurzylam.

Dziewczyny czy ktoras z Was ma rowerek stacjonarny?  Maz sie napalil i koniecznie chce miec, zastanawia sie nad takim spiningowym. Ja jestem sceptycznie nastawiona do tego pomyslu, jakos jazda na takim rowerku wydaje mi sie nudna. Plus oczywiscie to nastepny grat w naszym nie za duzym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

E-mis a ja wlasnie chciałabym mieć rowerek stacjonarny, tyle że narazie brak miejsca. I na pewno taki zwykły nie spinningowy. Gdy wyremontujemy kiedyś jeden pokój w którym jest teraz graciarnia pod kluczem, to myślę że kupię. Przy mojej przepuklinie to jedna z dozwolonych aktywności. Poza tym odpalasz jakiś serial i jedziesz. Jak śnieżyca ulewa super, jedziesz a nie zmienisz, nie zmarzniesz. Kiedyś hulałam przed tv. Nawet nie czułam jak pół godzinki mijało. Teraz nie mogę przez przepuklinę. Tylko że tak jak każdą inną aktywność musisz czuć, wykonywać w zgodzie z samą sobą, bo to cię kręci lub wkręci😉.  Inaczej będzie zakurzonym eksponatem. To że kręci Twojego męża nie musi Ciebie, i odwrotnie. A wogóle skąd wpadł na taki pomysl? 

A tak w ogóle To chyba Kabanosik ma rowerek, więc jest w temacie.

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, e-miska napisał:

Dziewczyny czy ktoras z Was ma rowerek stacjonarny?  Maz sie napalil i koniecznie chce miec, zastanawia sie nad takim spiningowym. Ja jestem sceptycznie nastawiona do tego pomyslu, jakos jazda na takim rowerku wydaje mi sie nudna. Plus oczywiscie to nastepny grat w naszym nie za duzym mieszkaniu.

Hehehe Skad To znam🙂

pare lat temu maz kupil taki wlasnie rowerek z firmy Rebbok ( ok 300€) pojezdzil jakis czas, a pozniej poszedl do piwnicy rower i Tak przytyl 😜

 ogolnie przyjemniej jezdzic rowerem  na „ swiezym powietrzu“ , Macie dzieci Wiec mozecie organizowac takie wycieczki😀przekonaj Go Ze lepiej jednak spedzic czas z Rodzina i sie dotlenic… wiadomo w zimie to moze i Fajna sprawa Ale zagraca troche mieszkanie, musicie przemyslec Za i przeciw 😎

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Milkyway38 napisał:

Hehehe Skad To znam🙂

pare lat temu maz kupil taki wlasnie rowerek z firmy Rebbok ( ok 300€) pojezdzil jakis czas, a pozniej poszedl do piwnicy rower i Tak przytyl 😜

 ogolnie przyjemniej jezdzic rowerem  na „ swiezym powietrzu“ , Macie dzieci Wiec mozecie organizowac takie wycieczki😀przekonaj Go Ze lepiej jednak spedzic czas z Rodzina i sie dotlenic… wiadomo w zimie to moze i Fajna sprawa Ale zagraca troche mieszkanie, musicie przemyslec Za i przeciw 😎

 

 

Akurat z tym się zgodzę, rower na świeżym powietrzu u mnie wygrywa ze stacjonarnym, bezapelacyjnie! 

U mnie w końcu przestało padać, może wyjdę z nory😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jasminka napisał:

Majax w Kauflandzie kupuje chleb pełnoziarnisty słonecznikowy i to jest jedyny chleb który smakuje wszystkim w domu z tych moich dozwolonych rodzajów pieczywa. Po za tym ma fajny skład i nie dużo kcal bo 230 w 100 g a kromka waży koło 60 g. Ja jak zjem 2 to jestem najedzona a czasem jedna wystarczy. 

Do Kauflandu bardzo rzadko chodzę,nie po drodze mi ten sklep. Z tym chlebem to szukam mniej kalorycznego z myślą o synku , bo ja  to bez chleba dam radę ale on na pewno nie wiec będę kombinować z tym pieczywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam rower na dworze, lubie jezdzic, z dziecmi czesto na wyjazdy bierzemy rowery i ucinamy sobie przejazdzki. Moj 5 latek jest juz w stanie zrobic 12 km po gorkac😊 Ale wlasnie to co mowisz MamaMai, w domu mozna wieczorem, przed tv, gdy pada, zima itd. Maz sie bardzo napalil bo szwagier jakis czas temu kupil, siostra tez ma i czasem jezdza. Plus moj maz ma problem z kregoslupem. Rehabilitant polecal mu rower poniewaz zwieksza ruchomosc bioder ktora ma wplyw na postawe i odcinek lezdwiowy. No i tak mu sie urodzil ten pomysl. Dodatkowo w przyszlym tyg ma urodziny i wymyslil ze Rodzice nam go kupią na wszystkie okazje do konca roku (urodziny, gwiazdke itd). Ja zawsze marzylam o orbitreku ale na to to juz wogole miejsca nie bedzie. No zobaczymy, dzisiaj jedziemy do Decathlona poogladac.

U nas tez slonecznie choc sie troche chmurzmym. A ja sie wyleguje pod kocem bo mnie cos katar lapie a w sobote mam szczepienie przeciw Covid i musze byc w dobrej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, e-miska napisał:

Czesc!!!!

Na sniadanko chlebek zytni, kabanos, salata, papryka i pomidorki koktajlowe.

Nad ranem bolal mnie brzuch, przyznaje ze kolacje zjadlam za pozno (22) plus dolozylam lyzke majonezu. Jakos tak musialam odreagowac bo sie troche wkurzylam.

Dziewczyny czy ktoras z Was ma rowerek stacjonarny?  Maz sie napalil i koniecznie chce miec, zastanawia sie nad takim spiningowym. Ja jestem sceptycznie nastawiona do tego pomyslu, jakos jazda na takim rowerku wydaje mi sie nudna. Plus oczywiscie to nastepny grat w naszym nie za duzym mieszkaniu.

 Ja miałam kiedyś orbiterka i przyznam że nie chętnie na tym ćwiczyłam później był Total crunch i też jakoś mi te ćwiczenia nie odpowiadały.

A rowerku to bym szczerze wogole nie chciała ,ale to już jak kto woli i uważa. Mi odpowiada tylko bieżnia, ćwiczę kiedy chcę i bez względu na pogodę. Idę w takim tempie jakim chcę, czy to spacer, czy szybszy marsz, lub też jakieś bieganie albo trucht.

No jak dla mnie nie ma nic lepszego , zawsze na panel położę sobię telefon włączam jakiś  film, czy muzykę lub coś kulinarnego , poprostu żeby   czas milej upłynął i nie było nudno.I nie zamieniła bym bieżni na nic innego 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

A widzisz, ja znow biezni nigdy bym nie chciala. O ile chodzenie jeszcze ok, szczegolnie gdy mozna zmieniac kąt nachylenia to bieganie odpada. Nie umiem biegac na biezni, po prostu mi to nie wychodzi. Dodatkowo wcale biegac nie lubie😁  no chyba ze po sklepach, to moge pol dnia robic😂😂😂

Edytowano przez e-miska
Literowki
  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, e-miska napisał:

A widzisz, ja znow biezni nigdy bym nie chciala. O ile chodzenie jeszcze ok, szczegolnie gdy mozna zmieniac kąt nachylenia to bieganie odpada. Nie umiem biegac na biezni, po prostu mi to nie wychodzi. Dodatkowo wcale biegac nie lubie😁  no chyba ze po sklepach, to moge pol dnia robic😂😂😂

Skoro To ma byc prezent To super🤩👍 nie maz jezdzi na zdrowie, a wiadomo zdrowie nie ma ceny ❤️ I tu czlowiek wydalby wszystkie pieniadze zeby tylko zdrowie wrocilo! Ja tam Abi bieznia ani rowerek, wole silownie i hantelki 💪 czyli Jak kto woli, wazne Ze ruch dla naszych Starych kosci jest😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dzisiaj romans z mopem😃 sprzątam u mamy po malowaniu... Masakra. Każda forma ruchu jest ok. Miałam rowerek i szybko wyszło że nie ma między nami chemii, wolę spacery. Kiedyś chodziłam na aqua aerobik i to było super ale nie ma już tych zajęć niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, e-miska napisał:

A widzisz, ja znow biezni nigdy bym nie chciala. O ile chodzenie jeszcze ok, szczegolnie gdy mozna zmieniac kąt nachylenia to bieganie odpada. Nie umiem biegac na biezni, po prostu mi to nie wychodzi. Dodatkowo wcale biegac nie lubie😁  no chyba ze po sklepach, to moge pol dnia robic😂😂😂

Ja rzadko biegam , w większości jest to szybki marsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
14 minut temu, Milkyway38 napisał:

Skoro To ma byc prezent To super🤩👍 nie maz jezdzi na zdrowie, a wiadomo zdrowie nie ma ceny ❤️ I tu czlowiek wydalby wszystkie pieniadze zeby tylko zdrowie wrocilo! Ja tam Abi bieznia ani rowerek, wole silownie i hantelki 💪 czyli Jak kto woli, wazne Ze ruch dla naszych Starych kosci jest😂

No poprostu jeśli chodzi o treningi to trzeba sobie dobrać indywidualne , ćwiczenia żeby przyniosły jaki kolwiek efekt musze też  w jakimś stopniu sprawiać przyjemność . Bo jeśli będziemy się do czegoś zmuszać to zapał szybko nas opuści i wracamy do starych nawyków i zero efektu . I tak właśnie miałam wcześniej z orbiterkiem i Total crunch, zmuszałam się i przez to wkoncu i tak nie ćwiczyłam, a mój mąż mówił że w domu stoją pomniki przyrody 😁

 

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie troche sie boje ze mezowi przejdzie zapal i rower bedzie stal i sie kurzyl. Moze jednak sie pozytywnie zaskocze tak jak z pilka do cwiczen. Juz ponad pol roku codziennie (nigdy nie odpuszcza) robi swoje cwiczenia na kregoslup (ktore pomagaja). No zobaczymy jak to bedzie😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, e-miska napisał:

Wlasnie troche sie boje ze mezowi przejdzie zapal i rower bedzie stal i sie kurzyl. Moze jednak sie pozytywnie zaskocze tak jak z pilka do cwiczen. Juz ponad pol roku codziennie (nigdy nie odpuszcza) robi swoje cwiczenia na kregoslup (ktore pomagaja). No zobaczymy jak to bedzie😊

Powiem ci że mój mąż też się tego obawiał przy kupnie bieżni że sytuacja się powtórzy, ale i tak zaryzykował jak to mówił. I teraz mówi że jednak jest inaczej, że było warto 😉A ja zawsze chciałam mieć bieżnie🏃‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Majax no wlasnie, pewnie wyjdzie w praniu czy sprawia mi to przyjemnosc. Ja bardzo lubie zumbe. Ale sama w domu nie umiem, lubie cwiczyc w grupie. 

Edytowano przez e-miska
Literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, e-miska napisał:

Majax no wlasnie, pewnie wyjdzie w praniu czy sprawia mi to przyjemnosc. Ja bardzo lubie zumbe. Ale sama w domu nie umiem, lubie cwiczyc w grupie. 

W ostateczności zawsze możecie rowerek sprzedać.Ja też tamte sprzęty sprzedałam wiadomo że kasa już się taka nie zwróci ale lepiej odzyskać jakieś pieniądze niż ma stać pomnik przyrody 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, 

Emiska, tak ja mam rowerek. Zipro Drift, zapłaciłam około 500 zł na jakiejś promocji i jestem bardzo zadowolona. Odpalam serial i godzina leci bardzo szybko. Zwróć uwagę na wysokość siodełka, ten co ja mam nadaje się dla ludzi max 172 cm wzrostu, dla wyższych osób byłby za niski, trzeba przejrzeć opinie. Dla mnie rowerek jest super bo nie obciąża mi bardzo moich zjechanych kolan, nie muszę z domu wychodzić, jak młody idzie na drzemkę to ja szybko wskakuję i zawsze to jakiś trening. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kabanosik napisał:

Hej, 

Emiska, tak ja mam rowerek. Zipro Drift, zapłaciłam około 500 zł na jakiejś promocji i jestem bardzo zadowolona. Odpalam serial i godzina leci bardzo szybko. Zwróć uwagę na wysokość siodełka, ten co ja mam nadaje się dla ludzi max 172 cm wzrostu, dla wyższych osób byłby za niski, trzeba przejrzeć opinie. Dla mnie rowerek jest super bo nie obciąża mi bardzo moich zjechanych kolan, nie muszę z domu wychodzić, jak młody idzie na drzemkę to ja szybko wskakuję i zawsze to jakiś trening. 

Ja też uważam że w domu taki sprzęt to duży Plus przy odchudzaniu ,tylko każdy musi dopasować coś dla siebie. Dziś na  bieżni zrobiłam 10713 kroków ci dało mi 7km🙂 bez tego w życiu bym na spacer nie poszła bo pogoda nie odpowiednia  a dzięki temu 456 kcal spalone 🤗 

Teraz syn ćwiczy 🏃‍♂️ 

A ja herbatę mysze sobie zrobić żeby już nic nie kusiło

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞⏰☕

 Na wadze 71,3 czyli 0,5 kg w dół 😊 do celu zostały 3 kg, gdyby nie smalczykowe grzeszki byłoby pewnie lepiej, ale już jest dobrze. Boczki zniknęły i brzuch płaski, została pupa i biodra. Dziś mam do zrobienia "wyprawkę"  na kawalerski dla J😃 i zakupy dla siebie na jutro, ale postaram się nie przesadzić, żeby nie wrzucić znowu sobie kg, ale to tylko jeden wieczór więc myślę że nie będzie dużych skutków ubocznych 😊 czekam na Wasze wyniki😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry🌞⏰☕

 Na wadze 71,3 czyli 0,5 kg w dół 😊 do celu zostały 3 kg, gdyby nie smalczykowe grzeszki byłoby pewnie lepiej, ale już jest dobrze. Boczki zniknęły i brzuch płaski, została pupa i biodra. Dziś mam do zrobienia "wyprawkę"  na kawalerski dla J😃 i zakupy dla siebie na jutro, ale postaram się nie przesadzić, żeby nie wrzucić znowu sobie kg, ale to tylko jeden wieczór więc myślę że nie będzie dużych skutków ubocznych 😊 czekam na Wasze wyniki😊

A mi znowu waga się podniosła 😒 z 74.5 na 76. Słabo waga ostatnio mi  spada. Jakby patrzeć na wagę z 1 mają to tylko 1kg schudłam przez 3 tygodnie ,bo 1 mają miałam 77kg a 21maja   76kg.Beznadziejnie idzie mi to odchudzanie.😠

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jasminka gratulacje💪 

U mnie też w końcu drgnęło w dół i jest 57,8 kg. Jestem cała happy. Niby niedużo, ale pożegnałam tym samym 58. Dłuuuugo nie chciało zejść.

Zaraz, wyjątkowo, idę z buta z dziećmi do przedszkola. Zjemy tylko śniadanie i ruszamy.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama gratuluję 👏💪👍

Majax ja od stycznia schudłam łącznie 6 kg, co nie jest super wyczynem, ale najważniejsze że tendencja jest spadkowa. Ty schudłaś z nas najwięcej w najkrótszym czasie więc nie ma co jęczeć że mało tylko cieszyć się z osiągnięcia i cierpliwie pracować dalej nad sylwetką 😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×