Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

U mnie już dziewczyny nie dużo zostało do osiągnięcia wymarzonego celu ! A ostatnio tyle się dzieje u mnie ze nie mam czasu nawet tu zgadnąć ale daje rade z dieta i ćwiczeniami tez 🙈 później zostanę chyba na utrzymaniu wagi i będę ćwiczyć żeby coś się ujędrnić i poprawić kształty 💪🏼😂 tez w przyszłym tygodniu wybieram się na wakacje ale przynajmniej forma już nie taka zła.. jakbyście miały problem z motywacja i dieta to po dłuższej współpracy mogę wam polecić babeczkę z fb sylwia Jasiak specjalista żywienia. Wszystko jest zawsze pode mnie super dobrane i nie muszę chodzić po sklepie tez za jakimiś zwydziwianymi produktami. Jem normalne Polskie żarło a cel już prawie osiągnięty. 
Trzymam za Was kciuki dziewczyny i za osiągniecie swoich wymarzonych celów 🙈 ja uciekam na szybki trening ( 👶🏼Śpi ). A ostatnio jeszcze przeprowadzka i się ze wszystkiego nie odkopałam..

milego dla Was 😍

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez tak macie czasrm ze o 12 zjadlyscie juz wszystkie kcal na dzien? 

Ja juz jestem po lunchu 😉

Zostala mi porcja brokul na wieczor 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, mamawsieci33 napisał:

Tez tak macie czasrm ze o 12 zjadlyscie juz wszystkie kcal na dzien? 

Ja juz jestem po lunchu 😉

Zostala mi porcja brokul na wieczor 🤣

No to tym sposobem wychodzi ze stosujesz post przerywany☝

Dziewczyny a ile % z całego zapotrzebowania kalorycznego stanowi u Was śniadanie? Bo tak czytam ze ze 25-30% na śniadanie, czyli przy diecie 1600 powinno być 400 -450 na sniadanie. Więc te moje śniadania to dużo, z drugiej strony to w końcu najważniejszy posiłek dnia, bynajmniej teoretycznie

Wogóle najlepiej powiedzcie ile % z zapotrzebowania mniej więcej przeznaczenie na poszczególne posilki,nawet te Dziewczyny co nie liczą kcal na codzień może napiszcie mniej więcej w przybliżeniu, przykład choćby z dzisiejszego dnia

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mamawsieci33 napisał:

U mnie 80.2kg. Liczylam na 7mke z przodu ale sporo zjadlam wczoraj i nie cwiczylam.

Moze za tydzien 😀

Ja o 6 znowu mogę zapomnieć. Mam dziś 71kg ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Majax123 napisał:

Ja o 6 znowu mogę zapomnieć. Mam dziś 71kg ☹️

Majax a może walić wagę i zacząć się mierzyć??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, MamaMai napisał:

Majax a może walić wagę i zacząć się mierzyć??????

Ja tam wolę się warzyć. 😉 W pasie i tak mam tyle samo. Jak bym miała chociaż by tę 63-65kg to co innego ale póki co to jeszcze za gruba jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamaMai co do zapotrzebowania na sniadanie to nie wiem. Ja wstaje o 5 rano bo moj mnie tak budzi i kolo 12 to ja juz mam lunch/ obiad ( nie zawsze). Probuje na 1600kcal a to ile posilkow i ile kcal zalezy chyba od Ciebie. Mozna 3, mozna 5 posilkow - co kto woli.

Mnie zostaly dzisiaj brokuly🤣🤣🤣 zrobilam cwiczenia na klatke, ramiona i triceps i nie moge ruszac rekoma. Robilam z Carolina dzien 6 heat. 

Majax jak to 71? Przeciez prawie nic nie jadlas ostatnio? Liczysz kcal dokladnie? Ja juz zaczelam wliczac mleko do kawy, przekaski po dziecku.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, mamawsieci33 napisał:

MamaMai co do zapotrzebowania na sniadanie to nie wiem. Ja wstaje o 5 rano bo moj mnie tak budzi i kolo 12 to ja juz mam lunch/ obiad ( nie zawsze). Probuje na 1600kcal a to ile posilkow i ile kcal zalezy chyba od Ciebie. Mozna 3, mozna 5 posilkow - co kto woli.

Mnie zostaly dzisiaj brokuly🤣🤣🤣 zrobilam cwiczenia na klatke, ramiona i triceps i nie moge ruszac rekoma. Robilam z Carolina dzien 6 heat. 

Majax jak to 71? Przeciez prawie nic nie jadlas ostatnio? Liczysz kcal dokladnie? Ja juz zaczelam wliczac mleko do kawy, przekaski po dziecku.

No tak to 7 mnie jest niestety ☹️ Tu nie ma co liczyć, skoro wczoraj zjadłam kawałek chleba, ze 3 widelce jajecznicy, później 2 ptasie mleczka bo byliśmy na kawie u mojego taty. A wieczorem 2 kawałeczki ryby. Co by tu liczył, było razem może z 500 kcal ,a może i nawet nie tyle. A dziś 2 paluszki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  Składniki :
110 g płatków owsianych (1 szklanka + 1/4 szklanki)
110 g mąki razowej (1 szklanka)  [ moja modyfikacja: musiałabym zmienić mąkę na bezgluten. np. z siemienia lnianego]
40 g cukru pełnego (½ szklanki)   [ tutaj żeby obniżyć indeks glikemiczny zastosować słodzidło o niskim IG np. ksytlitol / erytrol ]
1 szczypta soli
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 ubitego jajka


85 g masła (¼ szklanki + 2 łyżki) - tu zmieniłabym na olej kokosowy

I dodała garść orzechów😊 

uwielbiam takie ciasteczka, domowe, bez cukru i wiadomo co jest w środku 😬👍

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Milkyway ciasteczka wydaja sie byc smakiwote, chyba sie skusze😍

U mnie miska w miare czysta okolo 1800, dotrwalam z brokulami i 2 pomidorami do obiadu. Pocwiczone jest git 

Marza mi sie absy na moje 35 urodziny w lutym. Dzialamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale mi narobilyscie smaka na deser. Jutro zrobie sernik na rococie i mascarpone. Znalazlam fajny przepis. Podesle jak sie uda. Zrobie bez cukru😀

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc!!!

Mama nie wiem ile teraz kcal spozywam (wakacja calkiem inna bajka) ale gdy liczylam kcal to sniadanie zawsze wychodzilo mi ok 350-400 kcal. Co bym nie jadla to nie szlo mniej, zawsze albo jajka, jakas wedlina, ryba itd do tego kawalek chleba bo inaczej slabo sie najadalam - rano weglowodany z pelnoziarnistych sa fajne. Obiad zazwyczaj ok 500 kcal, kolacja z jakies 300. Do tego przekąska, drugie sniadanie lub podwieczorek jakies 250 kcal. Zazwyczaj wychodzilo ok 1350-1450 kcal. Czyli moja podatawowa przemiana materii przy calkowitym braku cwiczen. Jak sie cwiczy mozna wiecej znwsc😂

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, MamaMai napisał:

No to tym sposobem wychodzi ze stosujesz post przerywany☝

Dziewczyny a ile % z całego zapotrzebowania kalorycznego stanowi u Was śniadanie? Bo tak czytam ze ze 25-30% na śniadanie, czyli przy diecie 1600 powinno być 400 -450 na sniadanie. Więc te moje śniadania to dużo, z drugiej strony to w końcu najważniejszy posiłek dnia, bynajmniej teoretycznie

Wogóle najlepiej powiedzcie ile % z zapotrzebowania mniej więcej przeznaczenie na poszczególne posilki,nawet te Dziewczyny co nie liczą kcal na codzień może napiszcie mniej więcej w przybliżeniu, przykład choćby z dzisiejszego dnia

Kochana śniadanie to podstawa i tu jedz do woli😊  ja kalorii nie liczyłam nigdy, jadłam na oko.. śniadanie zawsze „ większe” np owsianka na mleku 2% ma 350 kcal a z dodatkiem banana już 450 kcal .. wiec jest to sporo , ale śniadanie wtedy mnie długo trzyma..

dzisiaj np. Zjadłam 2 kromki chleba cebulowego ( domowej roboty) z avocado i szynka gotowana, później jabłko, na obiad chińszczyzna a na kolacje jajecznica z dwóch jajek i kromka chleba.. nie mam pojęcia ile to ma kalorii, ale jem na wyczucie… na kolacje nie jem ciężkich i tłustych potraw, tylko lekkie, czasami sałatka z tuńczyka, omlet lub jogurt Grecki .. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Milkyway ma racje, jak ma sniadanie nie zjadlam tych 350-400kcalto po prostu w ciagu dnia bylam glodna i myslalam o jedzeniu. A tak byl spokoj, głowa nie myslala tylko o odchudzaniu itd.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie na liczniku odrobina mniej😀. Dieta niskoweglowodanowa dziala! Ja mialam wczoraj na okolo 80g sporo.

Dzisiaj malego nie wysylalam do zlobka bo znow chory. Niech odpocznie poza tym maz wraca do domu z rzeczami i od razu do pracy na popoludnie ma.

Domek zlozylam dla syna ale musialam wynajac ekipe. Mysle ze warto zeby mial cos fajnego i przyda mu sie na lata. Zaraz ide do aldi o bede piekla sernik.

A na sniadanie moje cudowne nalesniki. Proste skladniki : 30g maki, 30g odzywki bialkowej, mleko na oko kolo 100ml, 10g masla, 1 jajko. Blenduje i na patelnie 3 nalesniki pycha 😀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej . 

Mój tydzień stracony tak można to nazwać. Miałam już najmniej 69.2 co prawda po treningu a było, a dzisiaj 70.7kg BEZNADZIEJNE. 😠

W takim tempie to nawet przez rok nie schudnę 10kg.😤

Ach... No to znów zaczynam  od nowa. 😒

Edytowano przez Majax123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Majax123 napisał:

Hej . 

Mój tydzień stracony tak można to nazwać. Miałam już najmniej 69.2 co prawda po treningu a było, a dzisiaj 70.7kg BEZNADZIEJNE. 😠

W takim tempie to nawet przez rok nie schudnę 10kg.😤

Ach... No to znów zaczynam  od nowa. 😒

E tam stracony. Czasem po prostu waga stoi i pozniej spada ze zdwojona sila. Idziesz dalej Malenka zobacz ile juz przeszlas. Wiadomo teraz bedzie trudniej ale na pewno osiagniesz swoj cel 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, mamawsieci33 napisał:

E tam stracony. Czasem po prostu waga stoi i pozniej spada ze zdwojona sila. Idziesz dalej Malenka zobacz ile juz przeszlas. Wiadomo teraz bedzie trudniej ale na pewno osiagniesz swoj cel 

Obym tego dożyła 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mamawsieci33 napisał:

E tam stracony. Czasem po prostu waga stoi i pozniej spada ze zdwojona sila. Idziesz dalej Malenka zobacz ile juz przeszlas. Wiadomo teraz bedzie trudniej ale na pewno osiagniesz swoj cel 

Majax a pamiętasz jak waga mi się zatrzymała na 6 tygodni??? A przysięgam wtedy robiłam wszystko by ruszyło w dół. Teraz niestety tez stoi ale trochę gorzej u mnie z dieta a o ćwiczeniach nie wspomnę. Ale od przyszłego tygodnia jestem przez 2 tygodni na zdalnej i wracam do początkow w zakresie postanowień. W końcu zobaczę znów 57. 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MamaMai napisał:

Majax a pamiętasz jak waga mi się zatrzymała na 6 tygodni??? A przysięgam wtedy robiłam wszystko by ruszyło w dół. Teraz niestety tez stoi ale trochę gorzej u mnie z dieta a o ćwiczeniach nie wspomnę. Ale od przyszłego tygodnia jestem przez 2 tygodni na zdalnej i wracam do początkow w zakresie postanowień. W końcu zobaczę znów 57. 

Ale mi to waga prawie ciągle albo trochę spadnie i znowu wzrost.  A kiedy ja zobaczę znów 6 , chyba za rok 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytam to wszystko z niemałym szokiem. Chciałabym mieć tyle woli i samozaparcie, ile macie Wy, dziewczyny! Powodzenia i trzymam kciuki! 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, freja002 napisał:

Czytam to wszystko z niemałym szokiem. Chciałabym mieć tyle woli i samozaparcie, ile macie Wy, dziewczyny! Powodzenia i trzymam kciuki! 

Jeśli potrzebujesz wsparcia to zapraszamy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat
Przed chwilą, Majax123 napisał:

Jeśli potrzebujesz wsparcia to zapraszamy 😉

Dziękuję za wsparcie. Chyba się skuszę! Szkoda tylko, że nie mam żadnej wagi w domu, hahaha. Kiedy tylko kupię wagę, podejmę wyzwanie i dołączę się do tej wspaniałej diety. Przyda mi się! 😉 

 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, freja002 napisał:

 

No to czekamy na nową zawodniczkę.😉

Brawo 👏 za podjęcie dobrej decyzji.

Napisz coś o siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Freja a masz moze centymetr? Albo kawalek sznurka i linijke? Jesli tak to zmierz sie i zacznij juz teraz😊 nie czas na wkręty, odkładanie, czekanie na promocje (chyba w biedrze sa teraz wagi prawda???). Najlepszy czas na początek odchudzania to tu i teraz😁

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E- miska ma racje. Najlepszy czas jest tu, i teraz. Choc ja dopiero zaczelam czuje sie swietnie. Trzeba zaczac juz.

Mowie Wam, ale sernik zrobilam! Obled!!! Z Ricotty i mascarpone, bo te sa tanie w Aldi u nas, a ser z wiaderka to tylko w polskim sklepie, ktory jest daleko. Dalam mniej cukru niz w przepisie. Zjadlam kawalek na pol z synem. 

A tak: nalesniki, gorzka czekolada, 2 jajka z panceta 85gram, kawalek sernika i stek z pomidorkami. Pojadlam jak zawsze.Kolo 1800 kcal.

Trening: dzien 7 z Caroline, nogi. Fajny wycisk.

Dobranoc😀

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka witam wszystkich z  dniem 1 września 😉.

Od dziś postanowiłam zrobić sobie na początek tydzień bez słodyczy 🤐🍡🍬🍭🍰, wypijać minimum  2.5 litra wody no i z tymi węglowodanami też zrobić porządek bo widzę że jeśli nic nie zmienię to nie ruszę z wagą w dół 😔 kurczę nie wiem ile tych węglowodanów dopuszczalnie jeść dziennie, czy tam do jednego posiłku żeby zbyt szybko nie czuć znowu głodu 🤔

Organizm mój chyba się już zaadoptował na tym tylko mniej jedzeniu i ćwiczeniach na bieżni.  My już po szkole, spotkanie trwało tylko 20 minut 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej hej hej,

W pracy jestem "zarobiona" na full, tak ze dopiero będę jeść śniadanie, dla mnie strasznie późno. Rano tylko zjadłam nektarynkę dla zapchania kiszki. Jejku wiecie ze już miesiąc jak pracuje po powrocie do pracy. Leci😀 Synek poszedł dzisiaj do zlobka, był 3 razy na adaptacji, ale dzisiaj  pierwszy raz na dłużej. Płakał biedulek😕 Dobrze ze przy tym nie byłam, za słaba jestem na takie akcje.

Od dzisiaj wracam do aktywnosci. Majax przyłączę się do bezslodyczowego wyzwania, to co od dzisiaj przez tydzień???? 

Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, MamaMai napisał:

Hej hej hej,

W pracy jestem "zarobiona" na full, tak ze dopiero będę jeść śniadanie, dla mnie strasznie późno. Rano tylko zjadłam nektarynkę dla zapchania kiszki. Jejku wiecie ze już miesiąc jak pracuje po powrocie do pracy. Leci😀 Synek poszedł dzisiaj do zlobka, był 3 razy na adaptacji, ale dzisiaj  pierwszy raz na dłużej. Płakał biedulek😕 Dobrze ze przy tym nie byłam, za słaba jestem na takie akcje.

Od dzisiaj wracam do aktywnosci. Majax przyłączę się do bezslodyczowego wyzwania, to co od dzisiaj przez tydzień???? 

Miłego dnia

Tak od dziś na początek przez tydzień 😉 a potem zobaczę co dalej. Będzie ciężko na pewno , ale będę też pisać o swoich postępach i czy daje radę . Póki co jeszcze nic nie zjadłam słodkiego 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×