Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

Ja przy karmieniu piersią nawet przytylam😂😂😂😂 nie cwiczylam, jadłam pewnie za duzo- chociaz sie raczej pilnowalam bo mlodszy mial kolki. I tez mnie wszysxy pocieszali ze przy niemowlaku w domu i starszym bracie o 1,5 roku to szybko schudne, albo ze i tak jest dobrze. Ale wcale nie jest. Ale dzieki Wam jest lepiej😁😁😁

Wlasnie ja tutaj tez dołączyłam zeby miec wsparcie, w grupie razniej, latwiej, czasem sa inspiracje co ugotowac, dziewczyny mnie tu pieknie edukuja😊

Milkyway mam mate ale do jogi nie mam zaciecia, oj strasznie sie na niej mecze psychicznie mimo ze powinna odprezac😂😂😂 ale w telefonie w apce od zegarka mam jakis latwy trening rozciagajacy na tydzien - na poczatek dobre i to, musze caly filmik obejrzec zevy zaliczylo trening- a ze to robie dla siebie to nie bede oszukiwac i lezec na kanapie😊

U mnie dzisiaj krupnik

Triple zainspirowalas mnie tym dzbankiem, mamy w domu i maz pije ale tylko on, ja z dziecmi mineralna ze sklepu. Ale dzisiaj sie przedstawiłam na dzbanek😁 a ogolnie do domu kupuje wode w baniakach 5 -6 litrowych (primavera ma 6 litrowe) i wlewam do szklanej butelki o poj 0,5- 1l (butelka na kapsel) i ciagle stoi na stole pelna zeby dzieci same sobie nalewaly. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja mama dostała dzbanek w ubiegłym roku na urodziny, ale nie widzę żeby używała. Zapytam czy mi odda albo ją wyedukuję jak i po co ma go używać, choć ciężko przekonuje się do zmian i nowości więc obstawiam pierwszy wariant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E- miska fajnie ze uczysz dzieci pic wodę, bo to ważne jest jakie rodzice przekazują nawyki żywieniowe. U mnie w domu rodzinnym nie było tego i sama musiałam się nauczyć jak zdrowi jeść... moja mama miała całe życie nadwagę (80-90 kg) i ciagle mówiła ze po ciążach tak jej zostało🤔teraz wiem ze nie miała silnej woli i nie chciała schudnąć... a do mnie po ciąży powiedziała „ No modelka to ty już nie będziesz”😢 wiadomo, ze przykro jak ktoś tak mówi i Cię nie wspiera i właśnie dlatego chce im pokazać ze da się tylko trzeba chcieć.. wiadomo są różne choroby, gdzie można przytyć niezależnie co się je.. ale moj kuzyn( jest trenerem personalnym) powiedział ze właśnie dieta to 80% sukcesu a 20% to ruch, takze jedzeniem można dużo zdziałać 👍😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O matko🙉🙉🙉🙉

Zostawić Was na chwilę i tyle czytania😀

Witam nowe koleżanki ☺☺☺

16 minut temu, Milkyway38 napisał:

. moja mama miała całe życie nadwagę (80-90 kg) i ciagle mówiła ze po ciążach tak jej zostało🤔teraz wiem ze nie miała silnej woli i nie chciała schudnąć... a do mnie po ciąży powiedziała „ No modelka to ty już nie będziesz”😢 

Nie przejmuj się takimi tekstami 🙃 moja mama miała jeszcze lepsze... 😂

Ale szybko mnie nauczyła że trzeba liczyć zawsze i tylko na siebie, właśnie w taki sposób. 

No dziś wlewam w siebie zupkę buraczkową bez ograniczeń tyle że bez dodatków czyli czysta zupka😍😍😍

Dziś planuje zjeść już tylko roladki z sałaty, szynki, papryki, serka białego bez chlebka☺ w zamian za wieczorny post jeszcze porcja zupy😍

A w ogóle to oglądałam jakiś program o diecie zupowej i zastanawiam się czy nie wprowadzić sobie jednego dnia w tygodniu tylko zupowego🤔 

Zaraz też się zbieram do lasu na spacer☺

Edytowano przez Jasminka
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi Rodzice tez sa słusznej postawy, Mama niby zawsze byla puszysta ale na zdj ze slubu tak nie wyglada. Zostalo jej z kazdej ciazy (jest nas 4), plus praca na gospodarstwie (obiad zawsze konkretny, kawal miesa, tluszcz, ziemniaki) i juz tego nie zgubila. Za dzieciaka bylam ok, nie tuczyli nas za bardzo, wiadomo nie bylo tylu slodyczy, dzieciaki biegaly po dworze a nie siedzialy przed tv. Mi ewidentnie sie przytylo po ciązach i nic z tym wczesniej nie zrobilam.

W domu pijemy tylko wode i herbate, dzieci w zasadzie tylko wode, czasem kubusie. Slodkie soki okazjonalne, "w gościach".

Tak, dieta jest bardzo wazna ale dobrze czasem podkrecic metabolizm cwiczeniami. Ale wtedy bardzien chce sie jesc i trzeba walczyc😊 moja siostra przy cukrzycy cieżarnych schudla 18 kg. Wazyla sporo, ok 100 kg, w ciazy dieta, mierzenie cukry, determinacja zeby lepiej jesc i nie brac insuliny i jest efekt. Oczywiście ginekolog i diabetolog ja kontrolowali i sa dumni z pacjentki. Tylko skubana będzie może nawet szczuplejsza niz ja!!! Rok temu w ogole b6m w to nie uwierzyla😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Milky no nie, musisz pokazać że twoja mama racji nie miała, jeszcze się zdziwi!!! Moja natomiast już po tej ciąży mi mówiła że muszę trochę zrzucić a nawet wczoraj mi powiedziała że oponkę na brzuchu mam mniejszą niż po pierwszej ciąży💜. To motywuje! Nie wiem jak to się dzieje że mam wagowo więcej niż przed tą ostatnią ciążą ale proporcje ciała jakby lepsze (oprócz ud😕), chyba to dzięki regularnym marszom.  

E-mis musisz scisnąć pośladki i schudnąć, no weź siorka schudła Ty też dasz radę. 

Zresztą wszystkie damy radę!!!! Koniec kropka!

 

 

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pomysł z lasem był słaby... Wszędzie błoto po kostki. Szłam 50 minut ale po takich wertepach że zmachałam się okrutnie 😠 jutro idę jak człowiek chodnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O kurcze Jasminka, to słabo, pewnie dopiero około soboty się podłoże osuszy, ale skoro się zmachałaś to pewnie kalorii więcej spaliłaś, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło☝

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, MamaMai napisał:

O kurcze Jasminka, to słabo, pewnie dopiero około soboty się podłoże osuszy, ale skoro się zmachałaś to pewnie kalorii więcej spaliłaś, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło☝

Dawno też nie chodziłam, ale to się zmieni☺ w piątek u mnie ma znowu padać deszcz i od soboty już zimniej znowu także kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ciasto drożdżowe zrobiłam na szybko dla taty na prośbę mamy☺ pachnie w całym domu więc jak się upiecze od razu pozbywam się pokusy😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ale nawywijałam, spalilabym dzisiaj chalupe. Szlam z dzieciakami na plac zabaw pod blokiem (z placu moge wejsc na swoj taras, do domu jesli sa otwarte drzwi w pokoju). A ze maz mial niedlugo wrócić to dobra zona chciala mu obiad podgrzac i wylaczyc przed wyjsciem z dziecmi. Ale zapomnialam, chlopaki dzisiaj strasznie rozrabiaja to mi wylecialo z glowy. Jak sobie przypomnialam to nie wiem czy kiedykolwiek tak szybko bieglam - dzieci zostawilam na placu pod opieka starszakow. Na szczescie siwo w domu nie bylo ale jak zalalam garnek woda (zapiekanka ziemniaczana odgrzewana w garnku zeby calego piekarnika nie grzac) to spalenizna poszla na pol osiedla. Od razu okno w kuchni otworzylam ale dalej czuc taki wstrętny zapaszek. I tak ciesze sie ze to sie tak skonczylo. Ogolnie cos dzisiaj nie moge sie skupic. Z tego wszystkiego wlasnie pije kielicha malinowki zeby sie odstresowac. Marze juz zeby pojsc spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka mniami, uwielbiam ciacho drożdżowe, o rety ale mi smaka narobiłaś...

Melduję, że dziś miałam udany dzień. Z jedzeniem było okey. Natomiast z aktywności był kurs z buta do przedszkola (ok.1,6 km) oraz jazda rowerem ( ok. 5,5 km, nie powiem dokładnie bo nie kupiłam jeszcze nowych baterii do licznika). Ale sezon rowerowy u mnie uważam za oficjalnie otwarty😊. Oby jutro utrzymać dobrą passę

Miłego wieczorku, ja uciekam robić papko zupki dla syna na 2 dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojej E-mis było o krok od tragedii. Dobrze że jednak wszystko się dobrze skończyło. Dobrze ze dym ci nie poszedl na ściany bo musiałabyś malować. Kiedyś zapomniałam o patelni, wyszłam na podwórze, jak wróciłam cała kuchnia czarna, niestety bez malowania ścian i sufitu się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie bylo wielszych strat poza obiadem- garnek nawet był stary. Mamy w mieszkaniu czujniki, w pokojach i na korytarzu - z tym ze na korytarzu jest lekko zastawiony pudlem. Gdyby wszystkie sie wlaczyly pewnie sama na placu zabaw bym slyszala- ale wtedy byłoby już bardzo gorąco. Trudno, stalo sie, musze sie ogarnac.

A z tego co widze to nawet z malinowka zmiescilam sie w bilansie kalorycznym. Ale Jasminkowego drozdzowca to bym pojadla. Chyba na weekend zrobie dzieciom jakis jablecznik to pozwole sobie na kawalek - jesli piatkowe ważenie bedzie satysfakcjonujace. Kurcze jak ten czas leci, juz jestem z Wami chyba z miesiac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Dzień dobry ⏰🌞☕

E Miś sklerotyku 😂😂😂🙉najważniejsze że nic się nie stało i obyło się bez straży. 

Ja zapraszam na kawkę ☕ w nocy bolała mnie głowa chyba z 3 godziny się męczyłam a teraz mam takie uczucie że prawie nie boli ale wiem że nie przeszło. Dziś mam w planach wypucować łazienkę. Muszę też przesunąć czas śniadania bo jak jem o 7 to potem jest średnio no i wpada kabanos albo ser. W sumie w lutym wychodzi na to że nie schudłam nic😠 ale też i nie przytyłam 😁 zakładam że marzec będzie lepszy🌞

Za tydzień mam 18 urodziny bratanka tam to będzie pokusa i wyżera, na szczęście bez alkoholu jak dla mnie. Postanowiłam na czas redukcji całkowicie wywalić alko. Przyjedzie też moja córunia z Holandii❤ na 4 dni tylko, ale zawsze coś 🥰

Postanowiłam ugotować obiad w lidlomixie czyli zrobię indyka na parze z warzywami i ryżem. Dawno w nim nie gotowałam tylko robiłam chleb i wczoraj drożdżowy. 

Na śniadanie zrobię sobie naleśnika z dżemem dla cukrzyków☺obiad wiadomo a na kolacje dziś zjem serek wiejski. Muszę coś sprawdzić bo dziś mam podwyższony sporo cukier i chyba będę musiała wyrzucić węgle z kolacji na rzecz białka i warzyw. 

Miłego dnia 🌞🌹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam cały skład😊

Ależ słoneczko u mnie świeci od rana, aż mam zupełnie inną energię. Na pewno będzie dzisiaj spacer z wózkiem. 

Jestem już po śniadaniu. Zjadłam 3 kanapki z pasztetem drobiowym, trochę czerwonej papryki I pół pomidora, ale kompletnie nie miał smaku, sama woda. Zaraz zaparzę sobie herbatkę ziołową. 

Jasminka ja nie mam żadnych odczuć odnośnie wagi, jednego dnia czuję się "większa", następnego dnia już jakby lepiej I tak w kółko. Po prostu jutro się przekonam. 

Miłego czwartku💙

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naleśnik pełnoziarnisty z otrębami i dżemem morelowym ☺ mniam🤩

Jeden tylko zjadłam ale za to duży ☺ciasto zrobiłam w szklance żeby było tylko na 1 i to jest patent mojej córki która kiedyś miała fazę na naleśniki i jadła 3 razy dziennie🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam laseczki.

Czy stosujecie jakieś sprawdzone diety czy tak same sobie poprostu się ograniczacie z jedzeniem.

 Ja najpierw obliczyłam  swoję zapotrzebowanie kaloryczne i z tego jeszcze odejmuję deficyt kaloryczny jakieś 500 kcl.

Nie mam żadnej konkretnej diety , po prostu staram się nie przekraczać 1300 kcl  a jeśli nie czuję takiej potrzeby to nawet nie zjem 1300kcl .  Zaczynam dzień od wody z cytryną, później kawa i dopiero jakieś śniadanie które w większości składa się z warzyw i owoców . Nie jem pieczywa i typowych obiadów typu ziemniak+ sos  i schabowy.

Robię sobie shoty z (kurkumy, imbiru,pieprzu cayenne i czarnego pieprzu)na przyśpieszenie przemiany materii .

Ogólnie kurkuma i imbir mają dużo zdrowych właściwości .

To tego minimum 2-2,5 litra wody , herbaty ziołowe : rumianek i liść kopru. No i przede wszystkim zapisuję wszystkie kalorie które spożywam.

A i jeszcze tak co drugi dzień wypijam kubek sody oczyszczonej. (2 łyżki sody na 0.5 l wody).No i korzystam z bieżni ,staram się zrobić dziennie minimum 20 tyś kroków ogólnie z treningiem .

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mając 1300 kcal to bardzo mało. Nie obawiasz się Jojo? Z reguły te nisko kaloryczne diety tak się kończą niestety. 

W sumie każda z nas ma swój własny pomysł na dietę. Ja się trzymam indeksu glikemicznego bo mam zdiagnozowany stan przedcukrzycowy. Staram się jeść 4 posiłki, picie wody zależy od dnia z tym jest różnie. Muszę popracować nad wielkością porcji bo to jest chyba przyczyną zastoju na wadze, ale nie spinam się jakoś strasznie że muszę schudnąć określoną liczbę kg tylko na tym żeby było systematycznie mniej bez znaczenia o ile. Brakuje mi 7 kg i myślę że do lata znikną ☺

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie obawiam się Jasminka bo po każdej ciąży tak robiłam . Ogólnie mam tendencję do tycia i nie ukrywając powinnam się pilnować całe życie jak większość zresztą kobiet.

Przede wszystkim jak najwięcej aktywność fizycznej, każdy ruchu się liczyć dlatego od lutego korzystam zkrokomierza  i zapisuję każda kalorie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak te 10 km dziennie muszę zrobić to minimum dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Idę na bieżnie tak z godzinę .

Powiem wam że to jedyny sprzęt z którego chętnie korzystam , miałam już orbitrek i TotalCrunch ale brakowało mi ochoty żeby na tym ćwiczyć a z bieżni korzystam chętnie i nie zamieniłam bym jej na nic innego.😉 Miłego dnia.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam że u mnie sama dieta też niewiele by dała bez aktywności. Chociaż przyznaję że nawet nie myślałam nigdy aby obcinać o 500 kcal swoje wyliczone zapotrzebowanie (jeśli bym nie karmiła). Jest coś takiego jak podstawowe zapotrzebowanie I w tych granicach warto się trzymać by organuzm mogl funkcjonować bez jakiegokolwiek uszczerbku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Majax123 napisał:

Idę na bieżnie tak z godzinę .

Powiem wam że to jedyny sprzęt z którego chętnie korzystam , miałam już orbitrek i TotalCrunch ale brakowało mi ochoty żeby na tym ćwiczyć a z bieżni korzystam chętnie i nie zamieniłam bym jej na nic innego.😉 Miłego dnia.

No właśnie lepiej robić ćwiczenia które sprawiają nam przyjemność niż katować się jakimiś ktore nam nie odpowiadają, bo raczej szybko się wtedy człowiek zniechęca i podchodzi do nich z trudem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MamaMai napisał:

Majax a o co chodzi z tą woda z sodą???

No właśnie? 

A po za tym dziewczyny my nie mamy tendencji do tycia tylko do przejadania się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czesc dziewczyny 🙂 Postanawiam o was dolaczyc 🙂

Troche o mnie..pare miesiecy temu urodzilam dziecko i w koncu stwierdzilam, ze czas najwzyzszy zaczac sie troche wiecej ruszac, by ujedrnic cialko. Jesli schudne 4-5  kg, nie bede miala nic przeciwko. 😉 ALe mi raczej chodzi o lepszy wyglad (zbite, jedrne cialo), zdrowie, lepsze samopoczucie, zrzucenie tluszczu, poprawe formy..

Wczoraj wyszlam na spacer, calego dnia zrobilam 18 tys. krokow. Powiem,ze to najwiekszy wynik w ciagu ostatniego roku ( pol ciazy przelezalam 😕 ) I bardzo ladnie trzymalam sie zdrowego odzywiania ( nie chce robic zadnych diet, tylko zdrowo jesc). Mam nadzieje, ze nie bede miala za czesto jakis zachcianek.. typu chipsy, albo zelki 😛

Dzis sie zwazylam, waga pokazala 62 kg (jednak najlepiej wygladam przy ok. 58- mam "szczuple" kosci ) 😛

DObra, to teraz poczytam dokladnie co u was 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Jasminka napisał:

Mając 1300 kcal to bardzo mało. Nie obawiasz się Jojo? Z reguły te nisko kaloryczne diety tak się kończą niestety. 

W sumie każda z nas ma swój własny pomysł na dietę. Ja się trzymam indeksu glikemicznego bo mam zdiagnozowany stan przedcukrzycowy. Staram się jeść 4 posiłki, picie wody zależy od dnia z tym jest różnie. Muszę popracować nad wielkością porcji bo to jest chyba przyczyną zastoju na wadze, ale nie spinam się jakoś strasznie że muszę schudnąć określoną liczbę kg tylko na tym żeby było systematycznie mniej bez znaczenia o ile. Brakuje mi 7 kg i myślę że do lata znikną ☺

tez mi sie wydaje, ze 1300 kcal to bardzo malo. Organizm tak naprawde nie spala tkanki tluszczowej..tylko miesnie. Na poczatku owszem widac "efekty" na wadze.. ale po bardzo niedlugim czasie, organizm zaczyna spowalniac przemiane materii. Dlatego warto chociazby obliczyc sobie podstawowa przemiane materii, by chociaz nie schodzic ponizej obliczonych kcal. A najlepiej obliczyc calkowita przemiane materii - i wtedy odjac jakies 200-300 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj I can, miło że wybrałaś nasz wątek. Oczywiście zapraszamy😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Majax123 napisał:

Witam laseczki.

Czy stosujecie jakieś sprawdzone diety czy tak same sobie poprostu się ograniczacie z jedzeniem.

 Ja najpierw obliczyłam  swoję zapotrzebowanie kaloryczne i z tego jeszcze odejmuję deficyt kaloryczny jakieś 500 kcl.

Nie mam żadnej konkretnej diety , po prostu staram się nie przekraczać 1300 kcl  a jeśli nie czuję takiej potrzeby to nawet nie zjem 1300kcl .  Zaczynam dzień od wody z cytryną, później kawa i dopiero jakieś śniadanie które w większości składa się z warzyw i owoców . Nie jem pieczywa i typowych obiadów typu ziemniak+ sos  i schabowy.

Robię sobie shoty z (kurkumy, imbiru,pieprzu cayenne i czarnego pieprzu)na przyśpieszenie przemiany materii .

Ogólnie kurkuma i imbir mają dużo zdrowych właściwości .

To tego minimum 2-2,5 litra wody , herbaty ziołowe : rumianek i liść kopru. No i przede wszystkim zapisuję wszystkie kalorie które spożywam.

A i jeszcze tak co drugi dzień wypijam kubek sody oczyszczonej. (2 łyżki sody na 0.5 l wody).No i korzystam z bieżni ,staram się zrobić dziennie minimum 20 tyś kroków ogólnie z treningiem .

 

o tak, z tym dobrze robisz, ze duzo pijesz 🙂 ja mam niestety z tym problem. Musze ciagle stawiac sobie szklanke wody, zeby ja miec na oku... bo inaczej zapominam 😛 No coz, starosc nie radosc 😛 A najgorzej, jak jestem gdzies w drodze..na wieczor musze potem uzupelniac plyny 😕

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×