W Warszawie w grupie wiekowej 25-44 lata na koniec 2019 r. na 100 mężczyzn przypadało ponad 112 kobiet

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Ty nie ogarniasz aluzji.

Ależ ogarniam i dobrze wiem, o co ci chodziło.

Tylko że ja piszę "bzdura" tylko wtedy, gdy ktoś powtarza coś, do czego się już odniosłem.

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Sprawa jest prosta, ktoś musiał rzucić na Ciebie klątwę, podobnie jak na Przema. Przecież to aż niemożliwe, by taki przystojniaczek jak Przemysław i taki fajny, poukładany, mający podejście do kobiet chłopak jak Ty byli sami! Ani chybi maczają w tym szpony jakieś moce nieczyste.

Przema w to nie mieszajmy.

Wiadomo kto. Złe zazdrosne baby.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

No to faktycznie jesteś skazany na starokawalwrstwo !

Nic z tym się nie da zrobić ? 

Chyba pozostaje mi poczekać aż kobiety dojrzeją... ale czy to będzie prawdziwe uczucie z ich strony...?

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Tak.

Nie mam brata, z kuzynami raczej rzadko się widuję.

Zdefiniuj "dużo".

Myslalem ze bez ojca sie wychowywales. Tak jak ciebie czytam to wydaje mi sie ze "jakas kobieta robi sobie jaja" 

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Sprawa jest prosta, ktoś musiał rzucić na Ciebie klątwę, podobnie jak na Przema. Przecież to aż niemożliwe, by taki przystojniaczek jak Przemysław i taki fajny, poukładany, mający podejście do kobiet chłopak jak Ty byli sami! Ani chybi maczają w tym szpony jakieś moce nieczyste.

Teraz tylko do egzorcysty, lub do jakiejś cyganki- odprawić czary- mary i będzie jak ręką odjął.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Chyba pozostaje mi poczekać aż kobiety dojrzeją... ale czy to będzie prawdziwe uczucie z ich strony...?

Boze co za trol.

1 minutę temu, Jaaktozbyinny napisał:

Myslalem ze bez ojca sie wychowywales. Tak jak ciebie czytam to wydaje mi sie ze "jakas kobieta robi sobie jaja" 

Chciałbym, żeby to były jaja.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Chyba pozostaje mi poczekać aż kobiety dojrzeją... ale czy to będzie prawdziwe uczucie z ich strony...?

a jakie to ma znaczenie dobra locha nie jest zła co za problem matko

Przed chwilą, kociełezki napisał:

a jakie to ma znaczenie dobra locha nie jest zła co za problem matko

Może dla ciebie to nie ma znaczenia, ale dla mnie związek bez uczuć nie ma sensu.

7 minut temu, taki obraz wasz napisał:

A może jakieś argumenty?

Śmiesznie piszesz "fakty"

do Ciebie argumenty i tak nie przemawiają.

100 razy Ci już tu pisali, że gdyby tylko przystojniacy mieli szansę zamoczyć w babie nie byłoby prawie 7 miliardów ludzi na świecie.

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Może dla ciebie to nie ma znaczenia, ale dla mnie związek bez uczuć nie ma sensu.

no ale od razu ni ma uczuc przeciezfajnie jak sobie nalepia na czole szukam zony meza i sie kochaja i wgl fak ale to tak nie dziala niestety

Przed chwilą, kociełezki napisał:

no ale od razu ni ma uczuc przeciez

No dlatego najpierw trzeba się poznać, a nie wyrabiać sobie opinię wcześniej.

1 minutę temu, kejtred napisał:

do Ciebie argumenty i tak nie przemawiają.

Przemawiają, jeśli są sensowne i nie mam kontrargumentu.

2 minuty temu, kejtred napisał:

100 razy Ci już tu pisali, że gdyby tylko przystojniacy mieli szansę zamoczyć w babie nie byłoby prawie 7 miliardów ludzi na świecie.

Kiedyś były inne czasy, zresztą nawet teraz kobiety obniżają wymagania wyglądowe, gdy już się wyszaleją i chcą ustatkować.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

No dlatego najpierw trzeba się poznać, a nie wyrabiać sobie opinię wcześniej.

no ale sam to robisz, masz juz wyrobiona opinie i tak oceniasz kobjety ze to jest masakra

7 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Chyba pozostaje mi poczekać aż kobiety dojrzeją...

za jakies niewiadomo co masz

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Kiedyś były inne czasy, zresztą nawet teraz kobiety obniżają wymagania wyglądowe, gdy już się wyszaleją i chcą ustatkować.

jakie kiedyś kh)oorva) ? ...ja pisze o czasach współczesnych. 

1 minutę temu, kociełezki napisał:

no ale sam to robisz, masz juz wyrobiona opinie i tak oceniasz kobjety ze to jest masakra

Nie. Opisuję jedynie swoje doświadczenia i obserwacje. Nie twierdzę, że każda kobieta jest taka sama, oceniam jedynie te, z którymi miałem styczność.

Przed chwilą, kejtred napisał:

ja pisze o czasach współczesnych. 

Ale o innym pokoleniu.

Przed chwilą, Argen napisał:

To ja też mogę się dopisać do „klubu naznaczonych”. Moją klątwą było poznawanie zajętych/szybko zajmowanych dziewczyn.

To chyba trzeba się wspólnie wybrać na te egzorcyzmy

Przed chwilą, Argen napisał:

To ja też mogę się dopisać do „klubu naznaczonych”. Moją klątwą było poznawanie zajętych/szybko zajmowanych dziewczyn.

Luz, ja sobie wynajduję przypadki wymagające terapii. To znaczy mam nadzieję, że już skończyłem.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Ale o innym pokoleniu.

jakim innym pokoleniu ? Dziewczyny w Twoim wieku pewnie większość już dzieciata i zamężna i założe się, ze większość nie ma partnera wyglądającego jak Brad Pitt. Jak wyglądają faceci Twoich koleżanek, kuzynek, ciotek ? Każdy to model ? 

Twoja matka też dała się wydymać Twojemu staremu, zakładam że to było gdzieś w latach 90tych gdy kobiety już świetnie mogły sobie zawodowo radzić bez chłopów a jednak dała mu szansę. ...a Ty piszesz o czasach swoich rodziców jakby to było z 200 lat temu...

Przed chwilą, kejtred napisał:

Dziewczyny w Twoim wieku pewnie większość już dzieciata i zamężna i założe się, ze większość nie ma partnera wyglądającego jak Brad Pitt.

Większość to może nie, ale znam takie.

1 minutę temu, kejtred napisał:

Jak wyglądają faceci Twoich koleżanek, kuzynek, ciotek ? Każdy to model ? 

Są przystojni.

1 minutę temu, kejtred napisał:

Twoja matka też dała się wydymać Twojemu staremu, zakładam że to było gdzieś w latach 90tych gdy kobiety już świetnie mogły sobie zawodowo radzić bez chłopów a jednak dała mu szansę. ...a Ty piszesz o czasach swoich rodziców jakby to było z 200 lat temu...

Oboje tego żałują. Właściwie to nie wiem, czy kiedykolwiek się kochali.

Ale jestem przekonany, że gdybym urodził się w pokoleniu moich rodziców, to nie miałbym żadnego problemu ze znalezieniem partnerki.

Sory obraz ale ty jesteś jakiś stetryczaly.

Dla faceta w wieku 22 lat priorytetem nie jest miłość forever, związek czy rozmowy z kobietami.

Mój syn jest prawie Twoim rówieśnikiem. Na 1 miejscu jest auto na 2 audio w aucie , kumple i robota. Oczywiście również kasa i micha. W życiu nie słyszałam żeby mi miałczal że ma problem z kobietami. 

Co do kobiet ma niewygórowane oczekiwania. Ma być  chętna w łóżku i nie grubsza jak jego matka, a o to akurat łatwo .

Wiem że to obrzydliwe, ale taka jest prawda. I tak funkcjonuje 99 facetów w tym wieku. 

Na zabawę w związku i w dom będziesz miał jeszcze czas....

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Ale jestem przekonany, że gdybym urodził się w pokoleniu moich rodziców, to nie miałbym żadnego problemu ze znalezieniem partnerki.

byłoby tak samo tylko nie byłoby kafe , na którym mógłbyś wylewać swoje żale.

Niektórzy będą całe życie sami - po prostu. Prawdopodobnie to Ciebie spotka - więc może warto się zastanowić czy się z tym nie pogodzić po prostu. 

1 minutę temu, virriel1999 napisał:

Sory obraz ale ty jesteś jakiś stetryczaly.

Dla faceta w wieku 22 lat priorytetem nie jest miłość forever, związek czy rozmowy z kobietami.

Mój syn jest prawie Twoim rówieśnikiem. Na 1 miejscu jest auto na 2 audio w aucie , kumple i robota. Oczywiście również kasa i micha. W życiu nie słyszałam żeby mi miałczal że ma problem z kobietami. 

Co do kobiet ma niewygórowane oczekiwania. Ma być  chętna w łóżku i nie grubsza jak jego matka, a o to akurat łatwo .

Wiem że to obrzydliwe, ale taka jest prawda. I tak funkcjonuje 99 facetów w tym wieku. 

Na zabawę w związku i w dom będziesz miał jeszcze czas....

Widzisz, a mnie sam seks nie interesuje, tylko poważny związek. Choć pewnie gdybym miał znajomych, to nie zależałoby mi na relacjach z kobietami.

Oczywiście, poświęcam się też swoim pasjom, ale wolałbym to robić w towarzystwie niż samemu. Auto, kasa i jedzenie również są ważne, ale już mam dość tej ciągłej samotności.

4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jeśli nie zajmujesz się przeszczepem mózgu to marne szanse 

Akurat mózg potrzebny mi nie jest, bo mam swój, w pełni sprawny

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Czyli jednak nadal szukasz czynników zewnętrznych mając siebie za kryształowego?

W sobie też szukam, ale bezskutecznie. Nie uważam siebie za ideał, bo nie ma ludzi idealnych. Nie jestem nawet blisko.

2 minuty temu, kejtred napisał:

byłoby tak samo tylko nie byłoby kafe , na którym mógłbyś wylewać swoje żale.

Nie byłoby. Wtedy wygląd nie grał aż tak ważnej roli.

2 minuty temu, kejtred napisał:

Prawdopodobnie to Ciebie spotka - więc może warto się zastanowić czy się z tym nie pogodzić po prostu. 

Już jestem pogodzony, ale jakbyś była przez całe życie samotna, to też byś pisała jak ja.

12000 będzie same u mnie duży pokój harem się zmieści na kocia łapę

Zrobimy jedno łóżko zamiast podlogi tv 85" i będzie MINIMALIZT

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Już jestem pogodzony, ale jakbyś była przez całe życie samotna, to też byś pisała jak ja.

ale wiesz, że to w niczym Ci nie pomoże ? 

pomóc jedynie mogą konkretne czyny zmierzające do podniesienia swojej atrakcyjności w oczach płci przeciwnej. Znalezienie odpowiedzi na pytanie "jakich facetów pragną kobiety" i staraniu się takim być. 

Przed chwilą, kejtred napisał:

pomóc jedynie mogą konkretne czyny zmierzające do podniesienia swojej atrakcyjności w oczach płci przeciwnej.

Cały czas to robię.

1 minutę temu, kejtred napisał:

Znalezienie odpowiedzi na pytanie "jakich facetów pragną kobiety" i staraniu się takim być. 

Przystojnych. Na to nie jestem w stanie zbyt wiele poradzić.

Pewnie gdyby przypadło 2-4 na jednego faceta zmieniono by religię i przepisy prawa. Cały system jest na wodzie pisany.

25 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Nie. Opisuję jedynie swoje doświadczenia i obserwacje. Nie twierdzę, że każda kobieta jest taka sama, oceniam jedynie te, z którymi miałem styczność.

detox mozgu by sie przydał wielu łosobom kobietom tesz... tabula rasa o ze zapomniec to co bylo i na nowo  bo inaczej bedziesz powtarzal kolejny cykle samsary