Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
k8xandra

Jak przeprosić kogoś gdy zostałam zablokowana?

Polecane posty

Pokłóciłam się z moim facetem, nie odzywalismy się do siebie jakiś czas. Napisalam do niego, ze tęsknię i czy możemy porozmawiać. On odpowiedział mi, ze powiedzial już wszystko co chcial, a potem zablokował mnie wszędzie. Kłótnia wynikla z tego, ze nie chciałam zgodzić się na to, co on chciał i o co cały czas mnie prosil, jednak ja byłam nieugięta. Z perspektywy czasu wydaje mi się to już ...yczne, chciałabym go przeprosić, ponieważ gdybym odpuściła to nie skończyłoby się taka kłótnia. Jednak nie mam pojęcia jak, jestem zablokowana na każdym portalu. Nie wiem czy na telefonie też, pisałam do niego smsa w dzień kłótni i nic nie odpisał. Tylko proszę bez tekstów w stylu "odpuść go sobie", bo nie da się odpuscuc tak po prostu osoby, która się kocha. Nie chce, żeby pomyślał, że jestem psycholka. Minely prawie trzy tygodnie, on dalej się nie odzywa a ja bardzo za nim tęsknię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałaś do niego SMS, nie odpisał więc odpuść sobie pisanie kolejny raz tego samego, będzie chciał to się odezwie. Teraz widocznie nie chce albo sprawdza jak bardzo jesteś w stanie się ukorzyc przed nim aby Ci łaskawie wybaczył. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie odzywa się, bo nie chce kontaktu z Tobą. Odpowiedz sobie, czy warto biegać za osobą, która wyraźnie dała Ci do zrozumienie, że nie chce ani kontaktu z Tobą, ani nic innego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, k8xandra napisał:

Pokłóciłam się z moim facetem, nie odzywalismy się do siebie jakiś czas. Napisalam do niego, ze tęsknię i czy możemy porozmawiać. On odpowiedział mi, ze powiedzial już wszystko co chcial, a potem zablokował mnie wszędzie. Kłótnia wynikla z tego, ze nie chciałam zgodzić się na to, co on chciał i o co cały czas mnie prosil, jednak ja byłam nieugięta. Z perspektywy czasu wydaje mi się to już ...yczne, chciałabym go przeprosić, ponieważ gdybym odpuściła to nie skończyłoby się taka kłótnia. Jednak nie mam pojęcia jak, jestem zablokowana na każdym portalu. Nie wiem czy na telefonie też, pisałam do niego smsa w dzień kłótni i nic nie odpisał. Tylko proszę bez tekstów w stylu "odpuść go sobie", bo nie da się odpuscuc tak po prostu osoby, która się kocha. Nie chce, żeby pomyślał, że jestem psycholka. Minely prawie trzy tygodnie, on dalej się nie odzywa a ja bardzo za nim tęsknię. 

Skoro nie chcesz słuchać rad typu odpuść go sobie, to dam ci inną. Jedź do niego i dzwoń do skutku aż otworzy, pukaj w drzwi i krzycz żeby otworzył. Jak nie poskutkuje to usiądź na wycieraczce i czekaj aż wyjdzie. W końcu będzie musiał wyjść chociażby wyrzucić śmieci czy kupić jedzenie. Weź sobie termos, kanapki i ciepłe ubranie. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, k8xandra napisał:

Tylko proszę bez tekstów w stylu "odpuść go sobie", bo nie da się odpuscuc tak po prostu osoby, która się kocha.

Każdą musiałem sobie odpuścić, wszystko przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, duży ogórek napisał:

Prosił ty się kłóciłaś?

Sprawa zamknięta. Popracuj nad sobą w podobnych sytuacjach, potem  nie popełniaj tego błędu.

To zależy o co prosił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, marinero napisał:

Masakra! ja bym wylal nocnik na taka dziewczyne pod moim domem ! LOL Oznacza to ze jest niezrownowazona i nie nadaje sie do jakiegokolwiek dialogu 🙂 

Sam jesteś masakra, naprawdę nie widzisz w moim poście ironii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Mi się dzisiaj śniło że poszedłem kupić Xboxa. A myślałem że odbiorę z inpostu. Może chciał żeby mu towarzyszyła.

Gorzej jak ma zapasy na kilka miesięcy 😂 ale to dobre by było, 😄

Faktycznie mógł już zapasy zrobić, zaraz po tym jak ją wszędzie poblokował. Na jego miejscu pewnie zrobiłabym to samo na wszelki wypadek 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Laurittka napisał:

Skoro nie chcesz słuchać rad typu odpuść go sobie, to dam ci inną. Jedź do niego i dzwoń do skutku aż otworzy, pukaj w drzwi i krzycz żeby otworzył. Jak nie poskutkuje to usiądź na wycieraczce i czekaj aż wyjdzie. W końcu będzie musiał wyjść chociażby wyrzucić śmieci czy kupić jedzenie. Weź sobie termos, kanapki i ciepłe ubranie. 

Chyba jedyny sposób aby dotrzeć do niego 

Ewentualnie przeprosiny przez media 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, duży ogórek napisał:

Prosił ty się kłóciłaś?

Sprawa zamknięta. Popracuj nad sobą w podobnych sytuacjach, potem  nie popełniaj tego błędu.

To on zaczął klotnie bo nie chciałam zrobić tego, co chciał on. Prosiłam czy możemy pójść na kompromis, ale jego odpowiedzią było to, ze kompromis to jego opcja i żadnej innej nie uznaje, i ze nie będziemy rozmawiać do czasu az nie zmienie zdania. I mnie zablokował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Leżaczek napisał:

😄 gorzej jak nie ogląda telewizji

A co on mógł od Ciebie chcieć czy to tajemnica.

Nie chce wnikać głębiej w temat, ale chodziło o to, że naciskał na mnie w kwestii czegos, co jest daleko poza moja strefa komfortu i czego zrobic nie chciałam. Przecież mam do tego prawo. I nie, niw chodzi o seks. Z perspektywy czasu ta kłótnia wydała mi się z jednej i z drugiej strony ...yczna, dlatego chciałam przeprosic. Przecież to dziwne, żeby nie moc sie dogadać skoro w grę nie wchodzi żadna zdrada, oszustwo, ani nic z tych rzeczy... 

Edytowano przez k8xandra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, marinero napisał:

Dobrego  rozwiazanie nie masz zadnego .

Mozesz do niego pojechac do domu i sprobowac go namowic na 5 min spokojnego wysluchania tego co chcesz mu powiedziec a potem nie wdajac sie w dyskusje (!) opusc go aby sobie na spokojnie przemyslal.Jelsi cos czuje do ciebie to odezwie sie sam, jesli nie, to  po 1 miesiacu milczenia oznacza koniec zwiazku!  i zadna sila tego nie zmieni ! Po prostu zawzial sie ! i nie przejdzie mu!  ale to tez oznacza ze nie warto wiazac sie z takim zacieklym czlowiekiem a wiec wielki "pozytyw" ! Masz jedno doswiadczenie wiecej 🙂 

Mozesz tez wybrac opcje "lodu".:)

Zaprzestac jakichkiolwiek prob skomunikowania sie z nim  na ok 1 miesiac.Milczysz, nie ma cie dla niego ! Nie inicjujesz zadnych(!) kontaktow pierwsza.On to odczuje ! i zacznie sie zastanawiac nad sytaucja : najpierw chcialas , teraz milczysz... czy bylo warto?! itd.Jesli w ciagu 1 miesiaca nie odezwie sie pierwszy to znaczy ze zwiazek trzeba zamknac i poszukac innego.Tego kwiatu jest pol swiatu 🙂a moze ci sie trafic lepszy partner ! Trzeba byc otwartym na mozliwosci jakie ci daje ta systuacja ! 

Ale jesli zadzwoni to badz mila , powiedz ze milo go wspominasz (i nic wiecej.)O! Jak milo ze dzwonisz.Muyslalam niedawno o tobie 🙂 .....Specjalnie nie inicjuj ciagniecia rozmowy, niech na niego spadnie obowiazek podtrzymania rozmowy bo on zerwal.Teraz czekaj na kolejny telefon  i znowu do 1 miesiaca ! nie inicjuj pierwsza kontaktow ale gdy zadzwoni i nie bedzie chcial sie umowic tzn nie zaproponuje spotkania  wykorzystaj to i zapytaj po co ci zawraca glowe ?! i niech zaprzestanie dzwonienia bo sam z ciebie zrezygnowal!

Pamietaj ze niedobor wywoluje pozadanie posiadania ! wiec jemu sie nagle odwidzi i zacznie dzwonic namawiajac cie abys do niego wrocila i takie tam 🙂 

Ociagaj sie i nie wykazuj entuzjasmu a on niech pracuje aby cie ponownie zdobyc.Niech sie potrudzi a ty powolutku mu pozwalaj na coarz wiecej  to cie doceni i zapewne nabierze szacunku dla ciebie:).Powodzenia 

A to nie jest tak, ze im więcej czasu mija tym bardziej obojętna będę dla niego? Miesiąc to długo.. Boję sie, ze pozna kogoś innego. 

Edytowano przez k8xandra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj. Daj sobie czas i pomyśl czy on wart jakichkolwiek przeprosin skoro nie dał ci wyboru ani nie brał pod uwagę twojego zdania. On tylko ma rację ?? 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, k8xandra napisał:

A to nie jest tak, ze im więcej czasu mija tym bardziej obojętna będę dla niego? Miesiąc to długo.. Boję sie, ze pozna kogoś innego. 

No dobrze. Ale załóżmy, że do siebie wracacie. I co dalej? Dalej wałkujecie ten sam temat i dalej kłótnia o to samo? Przecież pisałaś, że jego wariant był dla Ciebie daleko poza strefą komfortu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, marinero napisał:

Nie widzialem.! czegos w nim zabraklo chyba ! LOL

Do ironii to trzeba miec troche talentu  lub po zolniersku napisac " to ironicze" ! ale jesli ci na tym zalezy toz wracam honor 🙂 

Talent to trzeba mieć żeby ironię rozpoznać. Niektórzy mają jak widać po reakcjach na post 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Kusicielka napisał:

No dobrze. Ale załóżmy, że do siebie wracacie. I co dalej? Dalej wałkujecie ten sam temat i dalej kłótnia o to samo? Przecież pisałaś, że jego wariant był dla Ciebie daleko poza strefą komfortu...

Chciałabym zrobić to, o co prosił. Jest dla mnie ważniejszy niż głupie kłótnie i przekonania.. Dlatego chciałam przeprosic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, marinero napisał:

Mysle ze mozesz spokojnie to zastosowac w obrebie 3-6 miesiecy jesli ci wystarczy cierpliwosci.taka metoda daje efekt nawet po 2 latach ze nagle "On"  czy "ona" sie odzywa j jakby nic pisze "co slychac?" jakby sie nic nie stalo !

Miesiac to on dochodzi do siebie po waszej znajomosci.Rozmysla, analizuje itd.Zwkle aby zapomniec  czyli wyzwolic sie z wiezi emocjonalnych o danej osobie potrzeba ok 50 % czasy trwania zwiazku 

Tak ze spokojnie milcz i nie odzywaj sie az ...jelsi w jego sercu cos tam drgnie to zateskni iz adzwoni 🙂 jesli nie drgnie to tez jest odpowiedz  ze szkoda na niego czasu i tego kwiatu jest pol swiatu 🙂 a moze sie znajdzie lepszy?:)

No czyli wychodzi na to, że mam czekać nie wiadomo ile na jego ruch, ktory może nie nastąpić nigdy... Bo jeśli się zawzial i nie chce ze mną kontaktu to istnieje prawdopodobienstwo, ze już niw porozmawiamy.. Myślę, ze nie tak prosto jest poznać kogoś nowego gdy ciągle czuje się coś do poprzedniego... A takie życie w oczekiwaniu wcale nie powoduje, ze uczucia wyparuja.. Chyba, ze po bardzo długim czasie, to tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, k8xandra napisał:

No czyli wychodzi na to, że mam czekać nie wiadomo ile na jego ruch, ktory może nie nastąpić nigdy... Bo jeśli się zawzial i nie chce ze mną kontaktu to istnieje prawdopodobienstwo, ze już niw porozmawiamy.. Myślę, ze nie tak prosto jest poznać kogoś nowego gdy ciągle czuje się coś do poprzedniego... A takie życie w oczekiwaniu wcale nie powoduje, ze uczucia wyparuja.. Chyba, ze po bardzo długim czasie, to tak. 

Ale widac on do ciebie nic nie czuje. Nie sadzisz, ze dal ci to bardzo dobrze odczuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lolka1975 napisał:

Ale widac on do ciebie nic nie czuje. Nie sadzisz, ze dal ci to bardzo dobrze odczuc?

Przez kłótnie o jedna rzecz? Ludzie sie schodza czasem po dużo gorszych rzeczach.. Da się tak po prostu stracić uczucia i koniec, bez rozmowy bez wyjaśnień do widzenia? Dla mnie to nie jest wcale takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, k8xandra napisał:

Przez kłótnie o jedna rzecz? Ludzie sie schodza czasem po dużo gorszych rzeczach.. Da się tak po prostu stracić uczucia i koniec, bez rozmowy bez wyjaśnień do widzenia? Dla mnie to nie jest wcale takie proste

Bo chca! A on widac skoro cie poblokowal, to nie ma ochoty z toba gadac. Inaczej moglby cie odblokowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z dziewczynami skoro dla niego nie istniały kompromisy tylko i wyłącznie postawienie na swoim wchodziło w grę ,to koleś nie ma do ciebie szacunku a to podstawa związku...Ty zaproponowalas, że możecie znaleźć wspólne rozwiązanie a skoro on stał przy swoim a w momencie nie zyskania tego co chciał ,się nie odzywa i Cię zablokował to wybacz ale ile on ma lat 15? Jakiś niedojrzały emocjonalnie człowiek,który nie liczy się że Ty masz prawo mieć inne zdanie na ten temat i prawo do odmowy czegos, a on nie ma z kolei prawa naciskać i cię emocjonalnie zmuszać. .. bardzo bardzo słabe zachowanie. Jeśli sam nie zrozumie i nie odezwie się a właściwie powinien przeprosić, to ja bym nie naciskała na tą znajomość bo im dalej w to zabrniesz tym bardziej będziesz cierpieć i tym trudniej będzie ci się z tego związku uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, irukangi napisał:

Prosił o coś i... nie dostał to zerwał kontakt .

Ty się odezwij ,szukaj kontaktu i przebaczenia. 

Nie widzisz że to przemoc z jego strony ? Ustąp a zawsze będzie stosował tą metodę ! Gość po 3.tygodniach bez kontaktu z Tobą to ewidentnie mu nie zależy , może ma już inną a kłótnia była pretekstem. Może już wpoił Ci przekonanie że jest jedynym facetem na świecie. 

Zacznij normalnie żyć . Jak mu zależy to sam się odezwie .

Dokładnie. 
 

Pół roku temu byłam w identycznej sytuacji. Napisałam raz, drugi, totalnie się ośmieszyłam, bo kochałam kolesia i zależało mi. Ale jemu na mnie nie. Nie odezwał się już więcej, ma teraz kogoś innego, pocieszał się już kolejnego dnia. Przeżyłam to mocniej niż się spodziewałam. Okropnie się czułam!

Olej typa. To jedyne wyjście z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, k8xandra napisał:

Pokłóciłam się z moim facetem, nie odzywalismy się do siebie jakiś czas. Napisalam do niego, ze tęsknię i czy możemy porozmawiać. On odpowiedział mi, ze powiedzial już wszystko co chcial, a potem zablokował mnie wszędzie. Kłótnia wynikla z tego, ze nie chciałam zgodzić się na to, co on chciał i o co cały czas mnie prosil, jednak ja byłam nieugięta. Z perspektywy czasu wydaje mi się to już ...yczne, chciałabym go przeprosić, ponieważ gdybym odpuściła to nie skończyłoby się taka kłótnia. Jednak nie mam pojęcia jak, jestem zablokowana na każdym portalu. Nie wiem czy na telefonie też, pisałam do niego smsa w dzień kłótni i nic nie odpisał. Tylko proszę bez tekstów w stylu "odpuść go sobie", bo nie da się odpuscuc tak po prostu osoby, która się kocha.

Co z tego, że ty go kochasz, skoro on nie kocha ciebie? O co chcesz zabiegać? nie poniżaj się, szanuj się trochę dziewczyno. Tu nie ma za co przepraszać, nie chciałaś czegoś zrobić - twoje prawo. Jego - być rozczarowanym, ale to tyle, a nie nalegać i szantażować. Gdyby mu zależało, to zachowywałby się inaczej. ON MA CIĘ GDZIEŚ, niczego nie rozkminia, niczego nie przeżywa, bo to nie było nic ważnego.

Jeśli nalegał na seks, to po prostu chciał zamoczyć i tyle, nie dorabiaj do tego jakiegoś wielkiego uczucia, bo z jego strony nigdy go nie było. Łudzisz się.

Za 2 miesiące ty też zakochasz się w kims innym. Tak to działa w tym wieku kiedy ma się pstro w głowie, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, campania napisał:

Co z tego, że ty go kochasz, skoro on nie kocha ciebie? O co chcesz zabiegać? nie poniżaj się, szanuj się trochę dziewczyno. Tu nie ma za co przepraszać, nie chciałaś czegoś zrobić - twoje prawo. Jego - być rozczarowanym, ale to tyle, a nie nalegać i szantażować. Gdyby mu zależało, to zachowywałby się inaczej. ON MA CIĘ GDZIEŚ, niczego nie rozkminia, niczego nie przeżywa, bo to nie było nic ważnego.

Jeśli nalegał na seks, to po prostu chciał zamoczyć i tyle, nie dorabiaj do tego jakiegoś wielkiego uczucia, bo z jego strony nigdy go nie było. Łudzisz się.

Za 2 miesiące ty też zakochasz się w kims innym. Tak to działa w tym wieku kiedy ma się pstro w głowie, sorry.

Napisalam przeciez, że nie chodziło o seks. I nie rozumiem tego oceniajacego tonu  wypowiedzi. Na podstawie czego oceniasz, że mam "pstro w głowie" jestem w "tym wieku" lub, że dorabiam sobie "wielkie uczucie"? Bo teraz jedyna osoba, która coś dorabia do mojej wypowiedzi jesteś Ty. Nie no tak, może w ramach przystosowania się do obecnych realiów i " Wieku" powinnam od razu po takiej sytuacji znaleźć kolejnego zamiast naprawiać tamto. Przepraszam, mój błąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha ja mam dokładnie tak samo, tylko że ja już dałam sobie spokój, mimo że kocham. Niedojrzały manipulator, gowniarz,  być może takimi samymi doradcami się otacza, gdyby miał wokół mądrych kolegów czy koleżanki coś by mu podpowiedzieli, a tak, grupa wzajemnej adoracji, masakra;D Trzymaj się z daleka i miej kobieto swoją godność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×