Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 3 minuty temu, Anielika napisał: Nie widze, zeby chciala sie rzadzic. Ona chce tylko sypialni i normalnosci. Czy to tak duzo? Dokladnie. Tylko jak odejsc od takiego faceta... kocham go i nienawidzę jednocześnie. Potrafi być super a za chwilę kawał chama. Bo go zdenerwowałam...i brak szacunku...Moze w koncu otworze oczy nim bedzie za późno... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 4 minuty temu, Mariola36 napisał: Dokladnie. Tylko jak odejsc od takiego faceta... kocham go i nienawidzę jednocześnie. Potrafi być super a za chwilę kawał chama. Bo go zdenerwowałam...i brak szacunku...Moze w koncu otworze oczy nim bedzie za późno... On nie da tobie i twojemu dziecku poczucia bezpieczenstwa. A tego nie przeskoczysz. Czyli zwiazek bez sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 28 minut temu, marinero napisał: To sie nazywa silna osobowosc ale to do niej swiat nalezy i wywalczy sobie to co chce ! Nie ztym facetem to z innym.Z tym by sie pozabijali Kurcze, nie chodzi o to, żeby walczyć wogóle. Ja chce spokojnie, normalnie żyć. Widocznie do siebie nie pasujemy...on moze potrzebuje kobiete bez dziecka. Albo taka co ma już dorosłe dzieci. A ja drugi raz w zwiazek z facetem z dzieckiem. Nie wejde. Ile nerwow sie najadlam, przykrosci. Tylko ja wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 Przed chwilą, Anielika napisał: On nie da tobie i twojemu dziecku poczucia bezpieczenstwa. A tego nie przeskoczysz. Czyli zwiazek bez sensu. No wlasnie a tylko to chcę. Reszte kupie sobie sama... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 28 minut temu, Anielika napisał: hehe na co nie pozwoli? Na posiadanie sypialni? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 Przed chwilą, Bolek napisał: A który facet zechce wejść w związek z kobietą z dzieckiem? Hipokryzja Moj chcial Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 4 minuty temu, marinero napisał: Odejsc to bardzo prosto.Dzieli was spora odleglosc.Zabierz swoje pizamy i inne ciuchy pod pozorem "wyprania w domu:) a potem piszesz mu sms -"Pa kotku! Na zawsze ! Nie po drodze nam! -i blokujesz jego numer telefonu i maila .POtraktujesz go tak jak sobie zasluzyl. I n ie miej skrupulow ! Okrutne...my rozstawaliśmy się wiele razy. Na maksymalnie 2 tygodnie. Najkrocej 3 dni. Ja mam tez swoje granice, musze dojrzec do pewnych sytuacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 3 minuty temu, Bolek napisał: A który facet zechce wejść w związek z kobietą z dzieckiem? Hipokryzja Sa mezczyzni, ktorzy maja dobre serce. I potrafią okazać duzo miłości nie swojemu dziecku. Niektórzy ojczymowie mają lepszy kontakt z nie swoim dzieckiem niz nie jeden ojciec. I takich szanuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 2 minuty temu, Mariola36 napisał: Okrutne...my rozstawaliśmy się wiele razy. Na maksymalnie 2 tygodnie. Najkrocej 3 dni. Ja mam tez swoje granice, musze dojrzec do pewnych sytuacji. Ciezko tobie od niego odejsc, to jak narkotyk Przynajmniej cos sie dzieje. Twoj zwiazek z ojcem dziecka byl niewypalem, ze teraz nawet zdziebko dobrego ciebie rajcuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 1 minutę temu, Anielika napisał: Ciezko tobie od niego odejsc, to jak narkotyk Przynajmniej cos sie dzieje. Twoj zwiazek z ojcem dziecka byl niewypalem, ze teraz nawet zdziebko dobrego ciebie rajcuje. Możliwe, że masz rację. Dzieje się. Rozum mowi- uciekaj. Serce-zostan. A może to nie milosc tylko pożądanie. Ktore nie trwa wiecznie, prawda. Ponad rok sie znamy. Seks z nim za kazdym razem jest inny. Zajebisty. Powiedzial mi kiedys ze od 20 lat nie kochal sie tak z zadna kobieta jak ze mna.. moze dlatego też do mnie wraca...Choc wie, że nienawidze jego syna. Ksiazke napisze haha. Przeczytam na stare lata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 8 minut temu, Anielika napisał: Ciezko tobie od niego odejsc, to jak narkotyk Przynajmniej cos sie dzieje. Twoj zwiazek z ojcem dziecka byl niewypalem, ze teraz nawet zdziebko dobrego ciebie rajcuje. To, ze zadnej tak nie kochal jak mnie od 20 lat tez slyszalam. I takze to, ze zadna go tak nigdy nie w...iala jak ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 1 minutę temu, marinero napisał: Jewstes uzaleniona od niego! Jak nakomanka Trzeba to przewalczyc i nie poddawac sie bo zdaje sie ze trafilas na kaloegos psychola a to bardzo zle rokuje. Narcyzi tak maja ze uzaleniaja swoje "ofiary" .Twoj mozg zaczyna byc uzaleniony od adrenaliny i cortyzolu jakie on w tobie wyzwala swoimi chamskimi,lekcewazacymi odzywkami wiedzac ze nic mu za to nie grozi.:) Nie stawiasz granic ! a ludzie tak cie beda traktowali jak im na to pozwolisz.Ty mu juz pozwolilas lamac wszelkie twoje granice Moze tez jestem narcyzem? Tez potrafie dac popalić...potrafie uzyc różnych slow i uderzyć w czule punkty. Ale chyba masz racje, gosc wyzwala we mnie adrenalinę. Zawsze bylam dla niego dostępna, a jak zrywałam to po 2 dniach znowu bylismy w sobie zakochani. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3326 Napisano Maj 27, 2021 Chyba tylko ten seks was trzyma, troche przykre jesli myslisz o czyms powazniejszym. Uwazaj, bo jeszcze wyjdzie z tego kinder niespodzianka to dopiero sie zagryziecie. Szkoda czasu na te relacje, czas leci. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 6 minut temu, marinero napisał: Jewstes uzaleniona od niego! Jak nakomanka Trzeba to przewalczyc i nie poddawac sie bo zdaje sie ze trafilas na kaloegos psychola a to bardzo zle rokuje. Narcyzi tak maja ze uzaleniaja swoje "ofiary" .Twoj mozg zaczyna byc uzaleniony od adrenaliny i cortyzolu jakie on w tobie wyzwala swoimi chamskimi,lekcewazacymi odzywkami wiedzac ze nic mu za to nie grozi.:) Nie stawiasz granic ! a ludzie tak cie beda traktowali jak im na to pozwolisz.Ty mu juz pozwolilas lamac wszelkie twoje granice Jak to zmienić. Stawiać się? Jak prosilam o czas do namysłu. Nigdy mi go nie dawal. Mowil, ze kocha. Bosze jaka jestem naiwna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Maj 27, 2021 2 minuty temu, Mariola36 napisał: Jak to zmienić. Stawiać się? Nie, zakończyć ten chory uklad. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał: Czy on ma jakieś zaburzenia osobowości ? Czasem tak myślę. Napewno nie potrafi pogodzic sie z tym, ze zostawil syna. W Polsce. Tłumaczył mu, ze to dlatego, zeby mial mu za co placic alimenty i kupowac prezenty. Ja raz powiedzialam, wolalabym nie miec nic ale ojca miec przy sobie. Wiec teraz jestes bankomatem. A za pare lat syn juz nie bedzie chcial przyjezdzac. Bo albo bedzie mial kolegow albo pozna jakas dziewczyne. I ty dalej bedziesz bankomatem. Ale sie wkur...Ale sie w...i....hehe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 5 minut temu, marinero napisał: Musisz sama to przertrawiac bo ktos ci lekarstwa nie poda Po czymach poznacie intencje jego-je.zu.s Pojdz tym tropem i widac jak na dloni ze nim nie kieruja zadne emocje do ciebie tylko do twojej szparki .Traktuje cie jak smiecia ktory z jakichs powodow znalazl sie w jego zyciu.Wysyla ci sygnaly ze mu na tobie nie zalezy a to wlasnie dziala na ciebie jak magnes bo boisz sie odrzucenia.Przemysl to sobie Kupowal mi kwiaty, jeździmy razem na wycieczki, dbal o mnie. Do czasu klotni, które były o dzieci...Kazde moje slowo na temat jego syna odbierane jest jak wrogosc i atak na jego przecudownego synka, który jest biedny i wszyscy maja sie nad nim uzalac. Ja nie bede. Bo ani nade mna ani moim synem nikt sie nie uzalal. A tez byl czas ze nie mialam co mu dać jesc. ! Wszystko co mam. Zapracowałam na to. Wiec nie bedzie mi zaden facet mowil " wez sprzedaj swoje lozko za 1000 euro" bo moj syn ma mieć swój pokój. Nie ma takiego ch..a we wsi dla ktorego to zrobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 21 minut temu, Mariola36 napisał: Możliwe, że masz rację. Dzieje się. Rozum mowi- uciekaj. Serce-zostan. A może to nie milosc tylko pożądanie. Ktore nie trwa wiecznie, prawda. Ponad rok sie znamy. Seks z nim za kazdym razem jest inny. Zajebisty. Powiedzial mi kiedys ze od 20 lat nie kochal sie tak z zadna kobieta jak ze mna.. moze dlatego też do mnie wraca...Choc wie, że nienawidze jego syna. Ksiazke napisze haha. Przeczytam na stare lata. Pewnie, ze to tylko pozadanie, bo kocha sie za cos Ma zaje..sty seks za darmoche i rzucenie slowa kocham cie nic nie kosztuje Fajnie sie ustawil, pare milych slowek nie pokrytych czynami, a ty juz miekniesz.. Co z toba nie tak?? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 3 minuty temu, Mariola36 napisał: Nie ma takiego ch..a we wsi dla ktorego to zrobie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 Przed chwilą, Anielika napisał: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3326 Napisano Maj 27, 2021 Ja bym podziekowala, on uczucie do was czy szacunek uwaza za cos zlego wzgledem wlasnego syna, to chore. Na waszym slubie by Ci sie kazal schowac w beczce by jego syn czasem nie poczul sie smutno. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 3 minuty temu, Vedma napisał: Ja bym podziekowala, on uczucie do was czy szacunek uwaza za cos zlego wzgledem wlasnego syna, to chore. Na waszym slubie by Ci sie kazal schowac w beczce by jego syn czasem nie poczul sie smutno. Mądre słowa. Dokładnie uważam, że on jest chory jesli chodzi o jego dziecko. I wielokrotnie mu to wykrzyczałam, że jest chory, ma schizofrenie i że zniszczy kazda relację. Kurcze napisałaś coś, o czym będę duzo myśleć. Jutro zapytam osobiście...I wiem, że skończy się awanturą...Za kazdym razem. Jak jest temat dziecka. Jego dziecka. Aha I dodam, że syn jego na nasz slub nie bedzie zaproszony. Teraz jestem złośliwa...z frustracji. Ale kiedys przeszlo mi to przez mysl...ze byłyby fochy i by mi ten dzień ......olił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 Był czas, że robił dla mnie wszystko... Potem jedna kłótnia, druga kłótnia... I mysle, ze ten czas juz nie wroci...czy da się to naprawić. Raczej juz nie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 Chce tak mu powiedziec, zeby zadzwonil do mnie jak juz pozbedzie sie poczucia winy wobec swojego dziecka. Wiem, ze nie jestem pierwsza kobieta, która mu powiedziala, ze jest chory, ze ma paranoje na punkcie swojego syna. Zaden zwiazek nie trwał dluzej niż rok.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 Chyba czasem chce na siłę. Wierzę w miłość na całe życie że ludzie się kłócą. Że da się wszystko naprawić...może dlatego próbuję ożywić tego zdechłego kota hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 9 minut temu, Mariola36 napisał: Chyba czasem chce na siłę. Wierzę w miłość na całe życie że ludzie się kłócą. Że da się wszystko naprawić...może dlatego próbuję ożywić tego zdechłego kota hehe Myslisz, ze on sie zmieni? Niedoczekanie twoje Szukaj jakiegos "gotowego wspanialego" masz czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 2 minuty temu, Anielika napisał: Myslisz, ze on sie zmieni? Niedoczekanie twoje Szukaj jakiegos "gotowego wspanialego" masz czas Dam mu jeszcze szansę...ostatnią. Sama przestanę się czepiać o dziecko. I dam na luz. Zajme sie sobą, swoim życiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anielika 213 Napisano Maj 27, 2021 3 minuty temu, Mariola36 napisał: Dam mu jeszcze szansę...ostatnią. Sama przestanę się czepiać o dziecko. I dam na luz. Zajme sie sobą, swoim życiem. Twoje zycie i twoj cyrk Nie chcialabym juz niestabilnego emocjonalnie faceta, wystarczy, ze ja jestem potrzepana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vedma 3326 Napisano Maj 27, 2021 Umow sie z nim na spotkanie, bez seksu, ze chcesz powaznie porozmawiac. Nie krzycz, nie mow mu , ze jest chory itd. Nawet jesli bedzie Cie podjudzal poczatkiem awantury. Porozmawiajcie I jego poczuciu winy, itd niech sprobuje zrozumiec. Jesli zacznie wykrecac kota ogonem, ze to w Tobie jest problem to nic nie zrobisz, facet nie nadaje sie do zwiazku I szuka stalego seksu, bo z racji wieku nie ma juz pola do popisu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariola36 3 Napisano Maj 27, 2021 2 minuty temu, Anielika napisał: Twoje zycie i twoj cyrk Nie chcialabym juz niestabilnego emocjonalnie faceta, wystarczy, ze ja jestem potrzepana I to dobrze potrzepana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach