Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Aniunia3

Nie wytrzymam zachowania moich rodziców. Co mam zrobić?

Polecane posty

4 godziny temu, Marzycielka_Monika napisał:

Najgorsze jest to, że nie masz żadnych ambicji i chęci, żeby chociaż ukończyć szkołę z dobrymi ocenami. 

A kto będzie patrzył na moje oceny przy tych pracach jakie planuje wykonywać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I z tych właśnie prac zamierzasz zarobić tyle żeby przenieść się do dużego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Bimba napisał:

I z tych właśnie prac zamierzasz zarobić tyle żeby przenieść się do dużego miasta?

Wiesz nie muszę się wyprowadzać. Życie z rodzicami do końca życia w domu też jest dobrym rozwiązaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aniunia3 napisał:

Wiesz nie muszę się wyprowadzać. Życie z rodzicami do końca życia w domu też jest dobrym rozwiązaniem. 

Skoro są tacy źli to czemu chcesz z nimi mieszkać?

Co do pracy i utrzymania- nie lepiej ci pójść i się puścić, zajść w ciążę niż kończyc szkole? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Nazwauzytkownikanieznana napisał:

Skoro są tacy źli to czemu chcesz z nimi mieszkać?

Co do pracy i utrzymania- nie lepiej ci pójść i się puścić, zajść w ciążę niż kończyc szkole? 

Ale ja nie chce mieć żadnego dziecko w tym wieku. Myślę że nie. Są źli w tym sensie że się wtrącjają do szkoły a ja się bardzo nie lubię uczyć. Jednak gdy skończę szkołe to już wywiadówek nie będzie i nie będą się mieli czego czepiać. 

Edytowano przez Aniunia3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aniunia3 napisał:

Są źli w tym sensie że się wtrącjają do szkoły a ja się bardzo nie lubię uczyć. Jednak gdy skończę szkołe to już wywiadówek nie będzie i nie będą się mieli czego czepiać

Ależ będą mogli się czepiać o wiele rzeczy. Mogą na przykład wymagać, żebyś dokładała się do czynszu i żywiła za swoje pieniądze. Mogą wymagać, byś sama po sobie sprzątała czy przejęła część obowiązkow domowych. Mogą też nie mieć ochoty mieszkać całe życie z córką- nierobem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Nazwauzytkownikanieznana napisał:

Ależ będą mogli się czepiać o wiele rzeczy. Mogą na przykład wymagać, żebyś dokładała się do czynszu i żywiła za swoje pieniądze. Mogą wymagać, byś sama po sobie sprzątała czy przejęła część obowiązkow domowych. Mogą też nie mieć ochoty mieszkać całe życie z córką- nierobem.

 

Właśnie. Autorka myśli, że jak skończy szkołę to skończą się jej też problemy. Otóż nie autorko. Wtedy dopiero zaczyna się życie. A więc doceniaj to co masz i to, że nie musisz się o nic martwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość 333 napisał:

Właśnie. Autorka myśli, że jak skończy szkołę to skończą się jej też problemy. Otóż nie autorko. Wtedy dopiero zaczyna się życie. A więc doceniaj to co masz i to, że nie musisz się o nic martwić. 

 

36 minut temu, Nazwauzytkownikanieznana napisał:

Ależ będą mogli się czepiać o wiele rzeczy. Mogą na przykład wymagać, żebyś dokładała się do czynszu i żywiła za swoje pieniądze. Mogą wymagać, byś sama po sobie sprzątała czy przejęła część obowiązkow domowych. Mogą też nie mieć ochoty mieszkać całe życie z córką- nierobem.

 

To że nie lubię się uczyć nie znaczy że jestem nierobem. Lubię gotować i chętnie mogą myć podłogi. Wolę te czynności 100 razy bardziej od szkoły. Tu też chodzi o to że przy nauce maksymalnie wyciągałabym pewnie na 3 a skoro 2 w mojej szkole dostaje się za nic to wolę tak tym bardziej że 2 a 3 to mała różnica. Mimo wszystko jestem inteligentna ale mam problemy w nauce. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Aniunia3 napisał:

też chodzi o to że przy nauce maksymalnie wyciągałabym pewnie na 3 a skoro 2 w mojej szkole dostaje się za nic to wolę tak tym bardziej że 2 a 3 to mała różnica. Mimo wszystko jestem inteligentna ale mam problemy w nauce. 

Myślę, że gdybyś poszła do rodziców i powiedziała uczciwie: nie lubię się uczyć i nie będę, ale za to będę gotować, sprzątać i robić zakupy to też by się czepiali mniej. 

 

1 godzinę temu, Gość 333 napisał:

Właśnie. Autorka myśli, że jak skończy szkołę to skończą się jej też problemy. 

O słodka naiwności, to się jeszcze zdziwi, jak się okaże, że pieniądze trzeba wydawać nie tylko na jedzenie i ciuchy, ale jeszcze na czynsz, prąd, telefon, gaz; że trzeba kupić płyn do podłóg, płyn do mycia, płyn do czyszczenia kibla, płyn do naczyń, podpaski, mydło, szampon, krem do ryja, majtki, skarpetki, worki do odkurzacza, proszek do prania, płyn do płukania... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś niepełnoletnia i mieszkasz z rodzicami w ich domu, więc musisz się stosować do ich zasad. Gdy skończysz szkołę i nadal będziesz mieszkać w domu rodziców, to i tak nadal będą mieli prawo ustalać zasady panujące w ich domu. Jeśli nie będą Ci one odpowiadały, to możesz się wyprowadzić i wtedy żyć po swojemu.

Nie każdy musi,  nawet nie każdy powinien kończyć studia, bo jakby na to nie patrzeć i tak przedstawiciele wszystkich zawodów są nam potrzebni, a by wykonywać wiele z nich nie trzeba mieć wyższego wykształcenia. Ponadto jeśli ktoś nie jest w stanie się nauczyć na więcej niż 3 (bo nie każdy jest), jak autorka posta, to i tak taka osoba nigdy nie skończy żadnego sensownego kierunku na żadnej sensownej uczelni.

Jeśli jednak autorko posta byłabyś w stanie nauczyć się tak, by zdać maturę, to choćby papierek kulturoznawstwa z wyższej szkoły niewiadomo czego może Ci się w przyszłości przydać, a jego zdobycie nie wymaga dużego wysiłku. Nie myślisz o tym teraz, bo masz 17 lat, ale może tak być że za jakiś czas nie będziesz już chciała lub mogła pracować w gastronomii, może kiedyś podejmiesz jakąś pracę biurową, może choćby w hurtowni spożywczej i może za 10 lat w Twoim miejscu pracy będziesz dostępne stanowisko kierownicze, do którego wymagane będzie wykształcenie wyższe, choćby licencjat, z obojętnie jakiego kierunku, po prostu sam papierek, to pozbawiasz się tej możliwości. Po 10 latach od skończenia szkoły znacznie trudniej byłoby Ci zdać maturę, więc jeśli nawet ten papierek ze szkoły wyższej miałabyś zdobyć kiedyś w przyszłości, właśnie po to by zdobyć lepszą pracę, to zrobienie matury teraz jest naprawdę ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Nazwauzytkownikanieznana napisał:

Myślę, że gdybyś poszła do rodziców i powiedziała uczciwie: nie lubię się uczyć i nie będę, ale za to będę gotować, sprzątać i robić zakupy to też by się czepiali mniej. 

 

O słodka naiwności, to się jeszcze zdziwi, jak się okaże, że pieniądze trzeba wydawać nie tylko na jedzenie i ciuchy, ale jeszcze na czynsz, prąd, telefon, gaz; że trzeba kupić płyn do podłóg, płyn do mycia, płyn do czyszczenia kibla, płyn do naczyń, podpaski, mydło, szampon, krem do ryja, majtki, skarpetki, worki do odkurzacza, proszek do prania, płyn do płukania... 

A więc czynszu płacić nie będę bo nie mam zamiaru mieszkać na bloku tylko w własnym domu. Skarpetki i majtki to jak ubrania. Podpaski aż tak drogie nie są. Po co mi krem kosmetyki itp? Zamiast odkurzać to chyba można zamiatać? Po co mi proszek do prania jak wystarczy sobie wymyć wodą i mydłem gdzie jest brudne i wysuszyć? Na ale ten szampon to włosów to sobie kupię i może tak z jedną wrotke żeby mieć czym je związać. 

Edytowano przez Aniunia3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ten własny dom to z czego i kiedy zamierzasz kupić? I gdzie będziesz mieszkać do tego czasu? Ponadto koszt utrzymania domu jest zazwyzaj wyższy niż koszt utrzymania mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie mają pokończonych studiów, ale  mają np. głowę do interesu. A ty  w czym jesteś dobra? albo co cię interesuje? inteligentni ludzie mają jakieś zainteresowania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Srimba napisał:

Jak ktoś jest brzydki to nic mu już nie pomoże, szkoda kasy. Jesteś młoda, jak nie będziesz dużo jadła i będziesz dbać o aktywność fizyczną to niepotrzebne Ci żadne fitnessy i kremy na cellulit.

Dokładnie ja z kosmetyków to kupuje tylko szare mydło i tym mydłem myjemy też włosy. Piorę ręcznie, kupuje w tym celu najtańsze mydło w płynie za 2 zł, starcza na dwa czy trzy miesiące prania, gary myję samą wodą na bieżąco to wtedy płyn jest niepotrzebny, raz w miesiącu moczę je w wodzie z octem to zabijam zarazki, czasem też zalewam gary wrzątkiem. 

Na jedzenie też aż tak dużo nie idzie. Nas jest 8 w domu a potrafimy przeżyć za 350 zł tygodniowo. Po co kupować takie fanaberie jak bułki skoro chleb jest tańszy, do tego jak się kupuje wczorajszy to już w ogóle jest tani. Z jednej torebki herbaty można zrobić cały dwulitrowy dzbanek. Duża margaryna czy pasztetowa to nie jakis straszny majątek. Na obiad można ugotować gar zupy z kurzych łapek i podrobów, trochę warzyw i kartofli i jest smaczny i tani posiłek. Autorko tu siedzą same milionerki przeżarte konsumpcjonizmem i wydają kasę na jakieś fanaberie typu ser żółty czy krem do twarzy i one ci będą wmawiać że się nie utrzymasz za najniższa krajowa a to nieprawda. Mój mąż tyle zarabia a jakos sobie dajemy radę. Jedyny problem jaki możesz mieć to budowa własnego domu, bo to jednak razem z działką będzie z 500.000, ale jestem świecie przekonana, że jak będziesz oszczędzać to szybciutko odłożysz pieniążki i uda ci się spełnić nswoje marzenie. Pozdrawiam cię autorko bardzo serdecznie i nie bierz do siebie tych obrzydliwych komentarzy jakiś bogaczek, co nie znają prawdziwego życia.

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Mama6rga napisał:

wydają kasę na jakieś fanaberie typu ser żółty 

Co się zobaczyło to się nie odzobaczy.

 

Edytowano przez Nazwauzytkownikanieznana
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Niestety pewnie przezyjesz rodzicow i co wtedy?

 

Edytowano przez Aniunia3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Niestety pewnie przezyjesz rodzicow i co wtedy?

No chyba zostanie samo... bójstwo 

Edytowano przez Aniunia3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Bardzo jestem ciekawa odpowiedzi

Nie uwierzysz ale lubię gotować, czytać książki (pomimo że nie lubię się uczyć) i pisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość 333 napisał:

Ludzie nie mają pokończonych studiów, ale  mają np. głowę do interesu. A ty  w czym jesteś dobra? albo co cię interesuje? inteligentni ludzie mają jakieś zainteresowania itp.

Nie uwierzysz ale lubię gotować czytać książki (pomimo że nie lubię się uczyć) i pisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Aniunia3 napisał:

ie uwierzysz ale lubię gotować czytać książki (pomimo że nie lubię się uczyć) i pisać. 

A gotujesz w domu rodzicom? Na bank czepiali by się mniej jakbyś robiła coś pożytecznego, cokolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2021 o 18:59, Aniunia3 napisał:

A więc czynszu płacić nie będę bo nie mam zamiaru mieszkać na bloku tylko w własnym domu. Skarpetki i majtki to jak ubrania. Podpaski aż tak drogie nie są. Po co mi krem kosmetyki itp? Zamiast odkurzać to chyba można zamiatać? Po co mi proszek do prania jak wystarczy sobie wymyć wodą i mydłem gdzie jest brudne i wysuszyć? Na ale ten szampon to włosów to sobie kupię i może tak z jedną wrotke żeby mieć czym je związać. 

No tak, bo przecież podatku od gruntu płacić nie trzeba, rachunków płacić nie trzeba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2021 o 15:03, Nazwauzytkownikanieznana napisał:

A gotujesz w domu rodzicom? Na bank czepiali by się mniej jakbyś robiła coś pożytecznego, cokolwiek. 

Przecież ja pisałam że oni czepiają się  wyłącznie o oceny i nie zauważają nic innego co jest dobre w moim zachowaniu. Dlaczego tu nikt nie umie czytać ze zrozumieniem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2021 o 23:34, NaugthyBitch napisał:

No tak, bo przecież podatku od gruntu płacić nie trzeba, rachunków płacić nie trzeba 

A za co to rachunki? Może za prąd czy gaz trzeba zapłacić. Jednak ja umie żyć bez telewizji, komputera itp 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2021 o 19:43, pirranetka napisał:

A ten własny dom to z czego i kiedy zamierzasz kupić? I gdzie będziesz mieszkać do tego czasu? Ponadto koszt utrzymania domu jest zazwyzaj wyższy niż koszt utrzymania mieszkania.

Rodzice z domu mnie nie wyrzucą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aniunia3 napisał:

A za co to rachunki? Może za prąd czy gaz trzeba zapłacić. Jednak ja umie żyć bez telewizji, komputera itp 

Bez ogrzewania w zimie, bez zimnej i ciepłej wody, bez kanalizacji... Po co ci dom, idź od razu pod most, jakiś kartonik się znajdzie trolliku 

Edytowano przez Iwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 godzinę temu, Aniunia3 napisał:

Rodzice z domu mnie nie wyrzucą

Bardzo mnie dziwi Twoje podejście. Znam sporo młodych ludzi w Twoim wieku (mam syna w podobnym) i żadne z nich nie ma takiego myślenia o świecie i o swojej przyszłości. Raczej chcą mieć osiągnięcia, mają cele (mniej lub bardziej adekwatne do swoich możliwości) i zdecydowanie!!! chcą się uniezależnić od rodziców! Zarówno mentalnie, jak i finansowo: na razie lekko naiwnie, bo mają jednak dość nastoletnie myślenie o życiu, ale jednak.

Ciekawi mnie, skąd w Tobie aż taki brak jakichkolwiek celów czy potrzeb? Aż taki brak chęci do życia de facto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, Bluegrey napisał:

Bardzo mnie dziwi Twoje podejście. Znam sporo młodych ludzi w Twoim wieku (mam syna w podobnym) i żadne z nich nie ma takiego myślenia o świecie i o swojej przyszłości. Raczej chcą mieć osiągnięcia, mają cele (mniej lub bardziej adekwatne do swoich możliwości) i zdecydowanie!!! chcą się uniezależnić od rodziców! Zarówno mentalnie, jak i finansowo: na razie lekko naiwnie, bo mają jednak dość nastoletnie myślenie o życiu, ale jednak.

Ciekawi mnie, skąd w Tobie aż taki brak jakichkolwiek celów czy potrzeb? Aż taki brak chęci do życia de facto?

Rodzice mnie wysłali do technikum. Ich zdaniem osoba która nie ma przynajmniej wykształcenia średniego nic nie znaczy. Nie rozumie ich sposobu myślenia. Doskonale wiedzieli o moich trudnościach w nauce i że przy wysiłku wkładanym w nauke mam tylko dostateczne z większości  przedmiotów. Co komu da wykształcenie średnie bez matury? Bardzo szybko zapominam tego czego się nauczyłam. Moim zdaniem nie mam szans zdać matury. Ja uważam że liceum i technikum są dla osób które są w stanie się dobrze uczyć i zdać mature a potem iść na studia . Miałam w planach szkołe branżową. Wiem że jestem słaba w nauce i nie lubię się uczyć. Za to mogłabym zostać fryzjerką czy kucharką. Jednak moi rodzice powiedzieli że zawodówka w dzisiejszych czasach to wstyd i mam iść do technikum albo liceum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Aniunia3 napisał:

Rodzice mnie wysłali do technikum. Ich zdaniem osoba która nie ma przynajmniej wykształcenia średniego nic nie znaczy. Nie rozumie ich sposobu myślenia. Doskonale wiedzieli o moich trudnościach w nauce i że przy wysiłku wkładanym w nauke mam tylko dostateczne z większości  przedmiotów. Co komu da wykształcenie średnie bez matury? Bardzo szybko zapominam tego czego się nauczyłam. Moim zdaniem nie mam szans zdać matury. Ja uważam że liceum i technikum są dla osób które są w stanie się dobrze uczyć i zdać mature a potem iść na studia . Miałam w planach szkołe branżową. Wiem że jestem słaba w nauce i nie lubię się uczyć. Za to mogłabym zostać fryzjerką czy kucharką. Jednak moi rodzice powiedzieli że zawodówka w dzisiejszych czasach to wstyd i mam iść do technikum albo liceum. 

Niestety, są rodzice, którzy nie słuchają głosu dziecka w momencie wyboru szkoły średniej, a często też myślą własnymi kategoriami, np że szkoła branżowa to coś uwłaczającego. Gdy stawiasz sprawę tak, jak powyżej, to być może faktycznie szkoła branżowa byłaby dla Ciebie lepszym miejscem.

Ale edukacja i zawód to jedno, a reszta życia to drugie. Naprawdę wystarcza Ci zaspokojenie maksymalnie minimalnych potrzeb? Niczego więcej nie potrzebujesz? O niczym nie marzysz? Nie chcesz się jakoś rozwijać?

Jesteś młoda. W zasadzie jeszcze możesz bardzo, bardzo wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×