Martuska 1734 Napisano Listopad 19, 2021 1 minutę temu, Rapita napisał: Maj będzie dla nas cudowny Powiedzieli, że wyniki będą za 2 tygodnie więc trochę muszę poczekać. Skoro z usg wszystko idealnie to i opis będzie idealny Bardzo się cieszę, że będziemy razem rodzić w maju ❤ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 19, 2021 Rapita a jak twoja wizyta u dietetyka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga5992 122 Napisano Listopad 19, 2021 Hej, czy któraś z Was miala lub ma łożysko centralnie przodujące? O 6 tyg leze w szpitalu z tą przypadłością, na poniedziałek mam zaplanowana cesarkę z tym,że lekarz uprzedził mnie ze moze dojść do usunięcie macicy. Okaże się to po "otwarciu" czy łożysko jest wrośnięte... Bardzo się boję,że może być to mój pierwsza a zarazem ostatnia ciąża. Czy któraś z Was może miała z tym problem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Listopad 19, 2021 11 minut temu, Martuska napisał: Rapita a jak twoja wizyta u dietetyka? A dobrze w sumie nic nowego mi nie powiedział... jak pokazałam mu mój zeszyt w którym zapisuje co jem to powiedział, że nie ma się do czego przyczepić i tyle. Wydaje mi się, że trochę przesadza ta moja diabetolog wszystkie cukry po posiłkach mam dobre tylko na czczo mam 95, 96, 97 i tak ciągle się waha a norma jest niby do 90 więc wydaje mi się, że nie aż tak wiele przekroczone. Niestety moja diabetolog twierdzi, że wszystko musi być idealne i dołożyła mi insulinę jeszcze na noc, ale jak widać chyba nie działa skoro dalej na czczo mam takie cukry. Sama nie wiem co o tym myśleć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gulia13 264 Napisano Listopad 19, 2021 (edytowany) 11 minut temu, Aga5992 napisał: Hej, czy któraś z Was miala lub ma łożysko centralnie przodujące? O 6 tyg leze w szpitalu z tą przypadłością, na poniedziałek mam zaplanowana cesarkę z tym,że lekarz uprzedził mnie ze moze dojść do usunięcie macicy. Okaże się to po "otwarciu" czy łożysko jest wrośnięte... Bardzo się boję,że może być to mój pierwsza a zarazem ostatnia ciąża. Czy któraś z Was może miała z tym problem? Aga ja mam łożysko przodujące, ale jestem w 22tc. Lekarz również mnie uprzedził o ewent usunięciu macicy ale czytając miliony historii dziewczyn z łożyskiem centralnie przodującym, nie dzieje się tak zawsze, więc trzeba być dobrej myśli. Mam znajomą, która w szpitalu leżała już od 22 tc, bo bardzo krwawiła, ale u niej juz wtedy podejrzewali zrośnięcie macicy z łożyskiem i przewieźli ją do specjalistycznego szpitala, gdzie faktycznie po cesarce (27 tc) usunęli jej macicę. A Ty w którym tyg jesteś? Kochana wiem, że to trudne, ale jeśli nawet do tego dojdzie, pamiętaj że Twoje i maluszka zdrowie jest najważniejsze ❤ Edytowano Listopad 19, 2021 przez Gulia13 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga5992 122 Napisano Listopad 19, 2021 (edytowany) Jestem w 36+1. Cesarkę będę miała w 36+4. Też naczytałam się tego ,że różnie bywa No ale jednak ryzyko jest zawsze. Szczęście w nieszczęściu że łożysko jest na tylnej ścianie czyli nie będzie problemu z "wyciągnięciem" synka. Wiem,że najważniejsze jest nasze zdrowie. Jednak ta myśl z tyłu głowy o usunięciu macicy mnie przeraża. Dla mnie to tak jakbym przestała być kobieta... Edytowano Listopad 19, 2021 przez Aga5992 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 19, 2021 11 minut temu, Rapita napisał: A dobrze w sumie nic nowego mi nie powiedział... jak pokazałam mu mój zeszyt w którym zapisuje co jem to powiedział, że nie ma się do czego przyczepić i tyle. Wydaje mi się, że trochę przesadza ta moja diabetolog wszystkie cukry po posiłkach mam dobre tylko na czczo mam 95, 96, 97 i tak ciągle się waha a norma jest niby do 90 więc wydaje mi się, że nie aż tak wiele przekroczone. Niestety moja diabetolog twierdzi, że wszystko musi być idealne i dołożyła mi insulinę jeszcze na noc, ale jak widać chyba nie działa skoro dalej na czczo mam takie cukry. Sama nie wiem co o tym myśleć. Hm. A o której jesz ostatni posiłek? Może masz za duże przerwy pomiędzy posiłkami ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 19, 2021 2 minuty temu, Aga5992 napisał: Jestem w 36+1. Cesarkę będę miała w 36+4. Też naczytałam się tego ,że różnie bywa No ale jednak ryzyko jest zawsze. Szczęście w nieszczęściu że łożysko jest na tylnej ścianie czyli nie będzie problemu z "wyciągnięciem" synka. Wiem,że najważniejsze jest nasze zdrowie. Jednak ta myśl z tyłu głowy o usunięciu macicy mnie przeraża. Dla mnie to tak jakbym przestała być kobieta... Aga ty zaraz zostaniesz mamą i to jest najważniejsze!!!!! Myśl tylko o swoim synku, o tym, że za chwilę będziesz go tulić w ramionach ❤ ❤ ❤ A co do komplikacji. CC to jednak operacja i lekarze zawsze muszą mówić o takich rzeczach co nie znaczy że to wyrok. Pewnie statystyka 1: 10000. Będzie dobrze! Zbieraj siły bo niedługo synuś będzie z wami ❤ 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Listopad 19, 2021 12 minut temu, Martuska napisał: Hm. A o której jesz ostatni posiłek? Może masz za duże przerwy pomiędzy posiłkami ? Kanapkę jem jeszcze zawsze pół godziny przed pójściem spać bo tak mi kazala. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gulia13 264 Napisano Listopad 19, 2021 1 godzinę temu, Aga5992 napisał: Jestem w 36+1. Cesarkę będę miała w 36+4. Też naczytałam się tego ,że różnie bywa No ale jednak ryzyko jest zawsze. Szczęście w nieszczęściu że łożysko jest na tylnej ścianie czyli nie będzie problemu z "wyciągnięciem" synka. Wiem,że najważniejsze jest nasze zdrowie. Jednak ta myśl z tyłu głowy o usunięciu macicy mnie przeraża. Dla mnie to tak jakbym przestała być kobieta... Nie martw się na zapas. Wiem, że łatwo mówić, ale staraj sie myslec teraz o swoim synku, ktoremu niedlugo spojrzysz w oczka 🥰 zostaniesz mamą, a to jest najpiękniejsze co mogło Ci się przytrafić Tak jak Martuska napisala, lekarze przed operacja zawsze informuja o ewentualnych powiklaniach itd. Będzie dobrze ❤ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izuu07 466 Napisano Listopad 19, 2021 5 godzin temu, Rapita napisał: Kanapkę jem jeszcze zawsze pół godziny przed pójściem spać bo tak mi kazala. Ja co prawda na krzywą idę za tydzień, ale tknęło mnie coś o zaczełam badać sobie cukier. I jak się okazuje na czczo mam tak samo z reguły 95-100 a po posiłkach ok 120-140. Zaczęłam wiec stosować dietę strikte cukrzycową w ciąży i tez został mi problem tylko na czczo... Ale zauważyłam, że jeżeli zjem zaraz przed pójściem spać ale tylko pół kanapki z chleba dla glikemikow na której są same warzywa to rano wyrabiam się w normie. Pod warunkiem, że nie mierze od razu po przebudzeniu, tylko po porannej toalecie i ze środkowego palca prawej dłoni (z lewej zawsze mam wyższy) Spróbuj, a może u Ciebie też zadziala.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 19, 2021 Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! 18 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Listopad 19, 2021 19 minut temu, MamaAniola napisał: Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! Bardzo mocne kochana i bardzo się cieszę że jest wszystko ok i oby tak dalej 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 19, 2021 34 minuty temu, MamaAniola napisał: Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! Idealnie ❤ cudownie ❤ wspaniale ❤ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gulia13 264 Napisano Listopad 19, 2021 36 minut temu, MamaAniola napisał: Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! Trzymam mocni mocno kciuki ❤❤❤ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 19, 2021 Iskrzynko, myślałam dziś o Tobie. Jak się czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GoscMarta 87 Napisano Listopad 19, 2021 Dziewczyny dzisiaj na swiat przyszla moja druga coreczka dwie procedury ivf, dwie ciaze I dwie corki, na tym moja przygoda z ivf sie konczy a wam zycze powodzenia 18 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Listopad 19, 2021 3 godziny temu, MamaAniola napisał: Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! Cudownie 🥰 mocne 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 19, 2021 10 minut temu, GoscMarta napisał: Dziewczyny dzisiaj na swiat przyszla moja druga coreczka dwie procedury ivf, dwie ciaze I dwie corki, na tym moja przygoda z ivf sie konczy a wam zycze powodzenia Gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 19, 2021 31 minut temu, GoscMarta napisał: Dziewczyny dzisiaj na swiat przyszla moja druga coreczka dwie procedury ivf, dwie ciaze I dwie corki, na tym moja przygoda z ivf sie konczy a wam zycze powodzenia Ojjjj żeby każdej z nas tak się przygoda z ivf kończyła gratulacje! 🥳 I dużo zdrówka dla Was! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iskrzynka 464 Napisano Listopad 19, 2021 42 minuty temu, MamaAniola napisał: Iskrzynko, myślałam dziś o Tobie. Jak się czujesz? Dziękuję, że pytasz. Fizycznie, najgorsze chyba za mną. Psychicznie... jestem na zwolnieniu lekarskim do połowy grudnia i mam nadzieję, że przez ten czas uda mi się jakoś poskładać i że będę miała do czego wracać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna. 697 Napisano Listopad 19, 2021 1 godzinę temu, GoscMarta napisał: Dziewczyny dzisiaj na swiat przyszla moja druga coreczka dwie procedury ivf, dwie ciaze I dwie corki, na tym moja przygoda z ivf sie konczy a wam zycze powodzenia Gratuluję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jennn 453 Napisano Listopad 19, 2021 4 godziny temu, MamaAniola napisał: Dziewczyny, jestem po usg. Na serduszko jeszcze za wcześnie, ale jest pęcherzyk żółtkowy - to dobry znak, ostatnio go nie było - wszystko jest ok na ten moment ciąży. Kolejne usg 29ego i wówczas serduszko powinno być. Poproszę o kciuki! MamaAnioła na pewno będzie wszystko dobrze 1 godzinę temu, GoscMarta napisał: Dziewczyny dzisiaj na swiat przyszla moja druga coreczka dwie procedury ivf, dwie ciaze I dwie corki, na tym moja przygoda z ivf sie konczy a wam zycze powodzenia Gratulacje🥰 42 minuty temu, Iskrzynka napisał: Dziękuję, że pytasz. Fizycznie, najgorsze chyba za mną. Psychicznie... jestem na zwolnieniu lekarskim do połowy grudnia i mam nadzieję, że przez ten czas uda mi się jakoś poskładać i że będę miała do czego wracać. Iskrzynko po raz kolejny przesyłam w Twoją stronę dużo energii🥰, oby udało Ci się dojść psychicznie do siebie. Ostatnio bardzo dużo spadło na Twoje barki. Czy masz jakieś jakieś wsparcie psychologiczne po tym wszystkim? 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaAniola 1189 Napisano Listopad 19, 2021 49 minut temu, Iskrzynka napisał: Dziękuję, że pytasz. Fizycznie, najgorsze chyba za mną. Psychicznie... jestem na zwolnieniu lekarskim do połowy grudnia i mam nadzieję, że przez ten czas uda mi się jakoś poskładać i że będę miała do czego wracać. Cieszę się, że mialas taka możliwość. Teraz najważniejszy jest Twój spokój i po prostu czas. Mocno Cie sciskam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Katia83 142 Napisano Listopad 19, 2021 Dziewczyny jestem dzis po wizycie w 11dc zrobiony progesteron wyniki 1.03 za wysoki do transferu mrozaczkacykl stracony. Ale nie poddajemy się mamy jeszcze 3❄. Czy wiecie co dobrego na progesteron by nie był za wysoki za miesiąc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 19, 2021 55 minut temu, Katia83 napisał: Dziewczyny jestem dzis po wizycie w 11dc zrobiony progesteron wyniki 1.03 za wysoki do transferu mrozaczkacykl stracony. Ale nie poddajemy się mamy jeszcze 3❄. Czy wiecie co dobrego na progesteron by nie był za wysoki za miesiąc Nie przejmuj się bo to wcale nie znaczy, że w kolejnym cyklu też będzie z tym jakiś problem. Ważne żeby trafić w okienko implantacyjne i żeby warunki dla Waszej Śnieżynki były optymalne. W tym miesiącu po prostu Twój organizm nie był gotowy. Wiadomo, każda z nas chce już być ten krok bliżej marzeń ale jestem pewna, że szybko zleci ten miesiąc 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Listopad 20, 2021 Zastanawiam się nad kupnem detektora tętna płodu możecie coś polecić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izuu07 466 Napisano Listopad 20, 2021 11 minut temu, Rapita napisał: Zastanawiam się nad kupnem detektora tętna płodu możecie coś polecić? Hmmm... Miałam ten sam problem , czy kupić i nie kupiłam Pomimo, że są dziewczyny na forum, które polecają to urządzenie, jako uspokajajace mamy, ja ostatecznie zrezygnowałam w I trymestrze..... Naczytałam się opinii, jak dziewczyny panikowaly, bo nie mogły znaleźć tętna lub było za niskie. W brew pozorom nie jest to czynność łatwa, bynajmniej na początku. I tak się zastanawiałam z tygodnia na tydzień czy kupić, a miałam baaardzo mroczne myśli (trzeci tydzień bez wizyty u lekarza był najgorszy, a dłużej w życiu bym nie wytrzymała ) aż przyszedł piękny 22tc gdzie zaczełam czuć regularne ruchy Małego i stwierdziłam, że tego nie potrzebuje już Oczywiście, jeżeli ma Cię to w chociaż małym stopniu uspokoić, to kupuj śmiało ogólnie za stówkę, kupisz już super sprzęt. Jednakże uwazaj Rapitko, niektóre przy "większej budowie mamy", chociaż nie tylko waga wpływa, mogą w I trymestrze nie być zbyt czule... I zamiast uspokoić, wprowadzają u rodziców panikę.... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martuska 1734 Napisano Listopad 20, 2021 25 minut temu, Rapita napisał: Zastanawiam się nad kupnem detektora tętna płodu możecie coś polecić? Ja też zastanawiałam się nad zakupem detektora. Jednak zrezygnowałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Listopad 20, 2021 1 godzinę temu, Rapita napisał: Zastanawiam się nad kupnem detektora tętna płodu możecie coś polecić? Ja nie chciałam popadać w paranoje jakąś i sprawdzać codziennie więc początkowo obiecałam sobie, że nie kupię jednak bodajże koło 24tc gdy przez 2 dni nie czułam ruchów i spanikowana poleciałam do szpitala gdzie okazało się, że wszystko jest ok kupiłam (zwykły najzwyklejszy za około 100 zł). Od tego czasu (obecnie 37tc) użyłam go może z 6 razy bo faktycznie gdy czuje się już regularnie ruchy to łatwo się uspokoić no ale zakupu nie żałuję. Te kilka razy gdy przez dłuższy czas ruchów nie czułam niepotrzebnie bym się denerwowała a tak wydatek żaden, 30 sekund roboty i wiem, że jest dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach