Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

25 minut temu, MłodaMama napisał:

Mamy 2. Córke i syna. I wystarczy 

A czy dzieci mogą być denerwujące? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, lex napisał:

gdzie tam, to sama słodycz

Zawsze? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

To się pochwal chociaż ile chcesz/ile masz.

Kotelki mam dwa, a dzieci nie chce, bo po pierwsze bylabym zla matka, a po drugie obserwuje od lat u innych jaki sajgon je miec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KermitZaba napisał:

Jak ja obserwuje swoich znajomych i rodzinę, to żadnego sajgonu nie widzę. I kto tu ma teraz racje 😄

A dlaczego sądzisz, że byłabyś złą matką? Może po prostu w siebie nie wierzysz, albo okoliczności nie motywują cię do zmiany. Często to okoliczności pozwalają poznać nam samym siebie na nowo. Jak to się mówi, znamy siebie na tyle, na ile się sprawdziliśmy.

Teraz jest bardzo modne powiedzenie "wyjdz ze swojej strefy komfortu" I często po wyjściu z tej strefy komfortu okazuje się że nie warto było i jedyne co się zmieniło to to,że teraz jest niekomfortowo. Rzadko sprawdzanie siebie na siłę wychodzi na dobre. Macierzynstwo jest trudne, mamy ta zdolność że nie pamiętamy trudów i po czasie widzimy wszystko przez różowe okulary. A osoba która nie jest gotowa na dzieci i ich nie chce może skończyć z depresja lub skrzywdzić dzieci. Nic na siłę. Nie ma nic złego w woleniu kota czy psa. Wręcz rybki polecam bo dają pospać i nie bałaganią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ronald napisał:

Ile dzieci macie/chcecie mieć? 

Mam sztuk 0.

Chce mieć 0.

Moj partner ma sztuk 0 i chce przy tym pozostać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, KermitZaba napisał:

Jak ja obserwuje swoich znajomych i rodzinę, to żadnego sajgonu nie widzę. I kto tu ma teraz racje 😄

A dlaczego sądzisz, że byłabyś złą matką? Może po prostu w siebie nie wierzysz, albo okoliczności nie motywują cię do zmiany. Często to okoliczności pozwalają poznać nam samym siebie na nowo. Jak to się mówi, znamy siebie na tyle, na ile się sprawdziliśmy.

Jasne to jest tylko moja opinia, nie chodzi o to kto ma racje. 

Coz, wiele rzeczy sie na to sklada, taki mam tez styl zycia, ze nie widze sie z dziecmi, podroze w rozne dziwne miejsca, spanie do poludnia. Nie mialyby latwo ze mna jesli juz sobie mialabym wyobrazic. Sa dokumenty o dzieciach wychowywanych w Japonii, kultura, jezdza same metrem w wieku 6-7 lat, same sie ogarniaja, gotuja, robia zakupy. W szkolach nawet podlogi musza myc, zbierac brudne talerze po zjedzeniu.Z jednej strony podoba mi sie to, ze sa ogarniete, a Z drugiej czasami to chyba przegiecie. Mnie w domu tak nie cisnieto, gdy bylam mala, wiec nie wiem skad te ciagoty by dziecko od malego umialo sobie radzic i bylo ogarniete. Pozostane przy kotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 synów, ale jeden już dawno jest pełnoletni, a drugi będzie pełnoletni za 10 miesięcy. Czyli zostaje 1 dziecko 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, KermitZaba napisał:

Zgadza się. Ale trzeba pamiętać, że są też inne możliwości. Na przykład osoba, która nie zdecydowała się na dzieci, kiedy miała na to biologiczne  możliwości, też może tego nagle żałować do końca życia i czuć się bez tego samotna... A nawet jeśli jeszcze nie dostała menopauzy, to i jak zmieni zdanie, to i tak już może mieć trudności i większe prawdopodobieństwo na różne komplikacje ciąży i wtedy to dopiero będzie przykro... Co do tego, jaki będzie ostateczny skutek, nie ma nikt pewności.

Dlaczego uważasz że kiedyś każdy będzie żałował że nie ma dzieci? Poza tym po co psuć tu I teraz na rzecz kiedys? Rodziny są teraz porozjeżdżane, coraz mniej ludzi marzy o wnukach,a raczej o świętym spokoju a świat się zmienia jeszcze bardziej. Najlepiej niech każdy decyduje o sobie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, KermitZaba napisał:

Nic takiego nie napisałem. Gdybyś mnie uważnie przeczytała, to byś widziała, że przyznałem tobie relacje, że mogą być osoby, które całkowicie się nie odnajdą w roli matki, ale równocześnie zauważyłem, że to o czym pisałaś, nie jest jedyną perspektywą. To prędzej ja ciebie powinienem zapytać: Dlaczego uważasz, że osoba, która nie jest gotowa na dzieci i ich nie chce może skończyć z depresją lub skrzywdzić dzieci". Bo to akurat ty wymieniłaś tylko jedną wizję, ja natomiast ją uzupełniłem o inne teoretyczne ewentualności. A pewnie może być ich jeszcze więcej. Może być też tak, że ktoś kiedy zajdzie w ciąże, choć tego nie chciał, naglę zmieni zdanie, a potem się okaże ze dziecko urodzi się chore... Można pisać różne scenariusze, cześć z nich będzie pesymistyczna, a pozostałe optymistyczne.

I ponownie mogę zapytać, dlaczego uważasz, że ludzie nie chcą teraz wnucząt? Moi rodzice bardzo chcieli, wiele innych osób też chce, a nie mogą się doczekać i przez to cierpią... Przedstawiasz tylko jedną stronę medalu.

🙂

Ja po prostu akceptuje jak ktoś mówi że czegoś nie chce i nie wymyślam ewentualnych scenariuszy 🙂 będzie żałować czy nie. To tylko i wyłącznie indywidualna sprawa I o ile temat nie dotyczy nas osobiście nie ma sensu dewagowac co jest lepsze dziecko czy kotek. Bo lepsze ma być dla tej osoby,a nie dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, KermitZaba napisał:

Ja bym osobiście preferował jakiś model pośredni. Jakoś nie chętnie bym wypuszczał 7-letnie dziecko, by przechodziło w Polsce przez pasy drogowe, po polskich drogach, na których niektórzy kierowcy jeżdżą jak na torze wyścigowym. Bardzo wiele jest wypadków na pasach, albo same miałoby iść do sklepu, pod którym koczuje grupka mężczyzn z piwkiem w ręku.... A co do ogarniana się samemu w domu, sprzątaniu od małego w pokoju, samodzielnym ubraniu się itp. to jestem za.

To racja, Polska to nie Japonia. Chyba tylko w Japonii obawialabym sie mniej. No, ale mnie to nie bedzie dotyczyc. Tobie zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam troje.  Chciałam mieć dwoje. Jakkolwiek źle to zabrzmiało. Trzech synów,  trzeci nie był planowany. I o ile przy jednym albo dwójce nasze życie było w miarę ogarnięte, to trzech synów oznacza wieczny poligon.  Na jednego patrzysz, drugiego słuchasz,  trzeci w tym czasie postanawia broić.  Najgorzej, gdy zaczynają szaleć,  walczyć między sobą, latać jak opętani i się drzeć,  udając helikopter, policję i miecz świetlny np. Nic, tylko uciec z domu. Osobiście nie polecam. Nie, że dzieci ogolnie. Ale w takim natężeniu.  

Właśnie szukam prezentu na święta dla siebie. Weekend w cichym hotelu. W samotności. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam jednego syna i więcej dzieci nie chce. Ma 4,5 roku. Dałam się nabrać, że to sama słodycz i uśmiech bombelka wszystko wynagradza. Kocham swojego syna, ale zazdroszczę bezdzietnym znajomym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Ronald napisał:

A czy dzieci mogą być denerwujące? 

Oczywiście że tak. Chociaż trzeba pamiętać że to takie małe istotki które uczą się co można a czego nie można, chcą poznawać świat przez co żądają dużo pytań, są ciekawskie, testują granice 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, goscosc napisał:

Mam jednego syna i więcej dzieci nie chce. Ma 4,5 roku. Dałam się nabrać, że to sama słodycz i uśmiech bombelka wszystko wynagradza. Kocham swojego syna, ale zazdroszczę bezdzietnym znajomym. 

To jedna z takich bajek, jak : ciąża to cudowny stan, jak zobaczysz dziecko po porodzie, to zapomnisz o jego trudach i bólu,  własne dzieci nie denerwują. Itd. Nie dajcie się nabrać. Wychowanie dzieci to poligon.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam dwoje. Dziewczynke i chlopca. Rodzicielstwo to poligon. Brakuje mi czasu dla siebie. Kocham ich ponad zycie i nic bym nie zmienila. Wczoraj myslalam jednak inaczej po tym jak corka wylala mi syrop na glowe, gdy druga porcje podawalam jej bratu. Ten ze smiechu zakrztusil sie tak, ze zaczal wymiotowac. Chcialam udusic. 

Na wiecej dzieci w zyciu bym sie nie zdecydowala. Wiazanie pracy z dwojka maluchow to juz sajgon. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam córkę prawie 2 letnią. Chce mieć jeszcze jedno dziecko. Przy dziecku jest sporo pracy. Karmienie przewijanie wstawanie w nocy kolki ząbkowanie różne przeziębienia potem zaczyna się etap brania wszystkiego do buzi raczkowania chodzenia potem zacznie się etap żłobka/przedszkola potem szkoły. Macierzyństwa nie da się nauczyć tego trzeba samemu doświadczyć decydując się na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 4 dzieci, to bardzo dużo ciężkiej pracy, niczego nie można zaplanować, nigdy nie ma spokoju, ale ja np. jestem do takiego życia stworzona, jakby było mało to jeszcze mam 2 psy i 2 koty, istny cyrk, na szczęście mamy duży dom. Ja odnajduję się w takim życiu, nie lubię spokoju, jeśli ktoś lubi to nie polecam więcej niż dwoje dzieci, a najlepiej jedno. 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do dyskusji która się tu utworzyła : U mnie instynkt macierzynski przyszedl z czasem. Kiedyś nie chcialam dzieci wcale, za to bardzo kochałam psy. Z czasem, z wiekiem instynkt sam przyszedl i to tak silny ze na raz chcialam być mamą. Na szczęście udało się bardzo szybko, i od 3 miesięcy jestem mamą 🙂

Podsumowując - mam jedno dziecko, czy chcę mieć więcej? Na razie nie mogę ogarnąć się z jednym 😂 może za jakiś czas... 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze chciałqm mieć 3.

Mam jedno w drodze i już żałuję. Każdy dzień ciąży sprawia, że żałuję coraz bardziej. Więcej niż to jedno na pewno nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×