Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
dona1321

Dieta mż gdzie jest ten temat??? Zniknął?

Polecane posty

Dnia 3.08.2024 o 10:39, poszukująca prawdy napisał:

  Napisz, chłopie jak u Ciebie z redukcją. 

10 kg mniej zimy, ale to nie jest to co chciałem. Ciężki temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zepsuty napisał:

10 kg mniej zimy, ale to nie jest to co chciałem. Ciężki temat.

Ale utrzymujesz wagę po schudnięciu 10 kg, czy coś z tego wróciło? Ćwiczysz siłowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MamaMai napisał:

Ale utrzymujesz wagę po schudnięciu 10 kg, czy coś z tego wróciło? Ćwiczysz siłowo?

Utrzymuję. Ale to nie ta forma jak w tamtym roku:/ trochę siłowo i biegania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🌞⏰

Wczoraj dzień na plus, bez wpadek. Najgorzej pozbyć się tego co zalega w jelitach po tym obżarstwie i przyzwyczaić się do uczucia lekkiego niedosytu po posiłkach, potem juz pójdzie. Tym razem będzie łatwiej bo od 19 sierpnia mąż ma miesięczne szkolenie w wojsku więc będę sama i nie będzie pokus. 

Dziś gotuję leczo na kolację, na obiad wątróbka z indyka i surówka z kiszonej kapusty a na śniadanie  2 jajka z sałatką  z pomidora i fety. Miłego dnia🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@mamamaia ile wody wypijasz? Samej wody, nie zupy, kawy, herbaty itd. Bo jeśli niewystarczająco, to organizm gromadzi wodę. Tak naprawdę nim więcej pijesz, tym łatwiej ona schodzi z organizmu. Takie minimum, to 35 ml na 1 kg masy ciała. U mnie to wychodzi 2300 ml, więc dobrze ponad 2 l.

Tak, z wagą tak mam, że ładnie spada na początku, ale potem bardzo szybko mam zastój. Podejrzewam, że tu też miesza trochę Hashimoto, bo to stan zapalny, a więc więcej stresu, a więc również gromadzenie wody. Ale póki trzymam deficyt kalorii, to wiem, że tkanki tłuszczowej ubywa i w końcu będę to widzieć na wadze.

Gdy odchudzałam się 3 lata temu, ładnie schudłam z 67 na 61 i właśnie miałam zastój. Przez miesiąc waga nie spadała, a nawet rosła 1-2 kg. Wtedy niestety się poddałam, teraz będę bardziej wytrwała.

A u mnie na obiad dzisiaj kotlety z piersi kurczaka. Do tego warzywa, owoce i zjadłam coś niezbyt zdrowego - mleczną kanapkę, mój ukochany smakołyk na który pozwalam sobie kilka razy w roku. Ale wszystko wliczone, a plusem tego ciasteczka jest to, że ma lekko ponad 100 kcal. Reszta dnia będzie już zdrowa i odżywcza 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jasminkau mnie odwrotnie, pierwszy tydzień-dwa dieta to łatwizna, a potem pojawia się znudzenie i muszę się bardziej pilnować.

A leczo też zrobię, ale jutro. Uwielbiam 🙂 fajnie gotujesz. Ja akurat jestem z tych co nie przełkną wątróbki, ale robię mężowi, a dla siebie zamieniam na polędwiczkę. Mężowi się przydaje, bo regularnie oddaje krew jako dawca, więc szybko nadrabia straty żelaza.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PolskaNaomi też jestem honorowym zasłużonym dawcą krwi. Brakuje mi 2,5 litra do 15 l, ale zawiesiłam oddawanie na ten moment. Muszę zrobić glukozę na czczo i hemoglobinę glikowana i jeśli będzie ok to wrócę do oddawania. 

Mi najtrudniej na początku, potem jeśli nie ma żadnych imprez jest już ok. I właśnie to jeet problem... Imprezy

Mnie wkurza to że jestem w sumie uzależniona od tłustego jedzenia i chociaż staram się żeby dieta nie była monotonna i smaczna, to gdzieś tam z tyłu głowy jakiś chochlik przypomina wszystkie pokusy

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Jasminka napisał:

Dzień dobry 🌞⏰

Wczoraj dzień na plus, bez wpadek. Najgorzej pozbyć się tego co zalega w jelitach po tym obżarstwie i przyzwyczaić się do uczucia lekkiego niedosytu po posiłkach, potem juz pójdzie. Tym razem będzie łatwiej bo od 19 sierpnia mąż ma miesięczne szkolenie w wojsku więc będę sama i nie będzie pokus. 

Dziś gotuję leczo na kolację, na obiad wątróbka z indyka i surówka z kiszonej kapusty a na śniadanie  2 jajka z sałatką  z pomidora i fety. Miłego dnia🍀

Czyżby mąż idzie na dobrowolsa☺️

Bardzo zdrowe jedzonko. Wiem że dasz radę a co najważniejsze, mimo poziomu cukru, jak zmieniasz nawyki to waga idzie Ci w dól. Masz organizm który nie robi ci problemów i idzie na współpracę, że tak powiem. Także trochę dyscypliny i dasz radę, to na pewno. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mama  no idzie na ochotnika. 

Szkoda że rozum nie współpracuje z gębą 😕

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzień okey. Powiem że jakoś w miarę idzie mi jedzenie mniejszych porcji, niepodjadanie a jeśli już to bardzo rzadko lub niewiele, słodycze też jem sporadycznie lub jeśli już to bardziej domowe ciasto. Mam mniej zachcianek. Bardzo bym chciała żeby były tego efekty...

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzień okey. Powiem że jakoś w miarę idzie mi jedzenie mniejszych porcji, niepodjadanie a jeśli już to bardzo rzadko lub niewiele, słodycze też jem sporadycznie lub jeśli już to bardziej domowe ciasto. Mam mniej zachcianek. Bardzo bym chciała żeby były tego efekty...

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej

U mnie dziś kanapki z pomidorem w pracy a później nie wiem coś wymyślę. Ale mam ochotę na jakąś dobrą zupę. 

Miałam wczoraj teleporade z moją p.doktor ginekolog, która zleciła USG piersi. Za 3 miesiące mam powtórzyć badanie i jeśli te torbiele się powiększą to skieruje mnie do poradni leczenia chorób piersi a tam dodatkowe badania w tym biopsja jeśli będzie konieczna. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, MamaMai napisał:

U mnie dzień okey. Powiem że jakoś w miarę idzie mi jedzenie mniejszych porcji, niepodjadanie a jeśli już to bardzo rzadko lub niewiele, słodycze też jem sporadycznie lub jeśli już to bardziej domowe ciasto. Mam mniej zachcianek. Bardzo bym chciała żeby były tego efekty...

 

Oby były efekty. Trzymam kciuki :classic_smile:

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@jasminkaa co to za problem tłusto na diecie? Ja też tak wolę, dlatego jem mało węglowodanów, dużo białka i tłuszczu. Przykład z wczoraj: zrobiłam leczo. Użyłam tłustej kiełbasy, do tego wiadomo warzywa i nie jadłam już dodatkowo ryżu, chleba itd. Gdy robię kotlety w panierce, jem je bez ziemniaków, gdy wybieram tłustego łososia, dokładam trochę kaszy, ale najwięcej warzyw. Jem tłuste jogurty, ale bez musli, sporo orzechów, mało suszonych owoców. Musisz zdecydować czy bardziej lubisz węglowodany czy tłuszcz. I nie musisz eliminować tego składnika, bo wszystko jest potrzebne, ale go ograniczyć. Albo tłusto, albo chlebowo-makaronowo-ziemniaczanie.

@molly_00 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj i jutro będzie spaghetti (to nie jest tak, że nigdy nie jem dużej ilości węglowodanów 😉, ale posiłki low carb przeważają). Ostatnio czyściłam lodówkę, a teraz półki i mam sporo zapomnianego makaronu. Ale sos nie będzie tłusty, żeby nie wyszła mi z tego jakaś bomba kaloryczna.

I mam wrażenie, że skurczył mi się żołądek, bo najadam się szybciej niż na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.08.2024 o 18:00, Miaina napisał:

Czytałam i zastanawiam się nad kupnem Resveratrolu. Czasem mam problem ze ''złapaniem'' ostrości. A i nogi po pracy są jak dwie kłody drewna. Dziękuję za info: )

Jeśli chodzi o poprawę ostrości wzroku to polecam nasycać w sezonie organizm ile się da - polskimi czarnymi jagodami z lasu. Ta metoda jest z polecenia cudownej, wspaniałej dr Jadwigii Kempisty. Miałam z nią osobisty kontakt. Polecam jej filmiki na youtub. Jak zjem kilkanaście dni pod rząd solidną porcję polskich czarnych jagód to od razu polepsza się mi ostrość wzroku.

Dla cukrzyków, isulinoopornych i dla dbających o linię jak najbardziej wskazane IG 30. Nie podnoszą tak szybko cukru. No i mają też inne pro zdrowotne właściwości. Jedyna ich wada to obecnie jednak cena... No ale... Przecież cieszymy się z "uśmiechniętej Polski";) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PolskaNaomi ja jestem lakomczuchem na takie specjały jak smalec, majonez i ogólnie sosy z mięsa plus kluchy. Ja sie trzymam juz kilka lat wytycznych diety South Beach czyli niskie ig i to na mnie działa. Nie unikam tłuszczu ale sałatka z oliwą to nie pajda chleba ze smalcem. 

Wczoraj dieta na plus. Dziś na obiad pieczone żeberka i surówka z kiszonej kapusty. Na kolację sałatka z fasolki szparagowej, fety i pomidorów suszonych. 

Ceny jagód jak i zresztą wszystkich owoców i warzyw zwalają z nóg. Ale to też zależy od miasta. Różnica między Turkiem a Poznaniem są kolosalne. W Turku fasolka jest po 12 zł a tutaj po 22 za kg. Kalafior po 8 zł szt a w Poznaniu po 12  i mozna by tak długo... 

Poszukująca ja z czasów kiedy jagody zbierało się samemu 😃 w tym roku płaciłam 36 zł za litr w Turku ale np. u siostry w Wałczu po 27 zł a w Poznaniu po 50 zł  wiec ceny są mega zróżnicowane. Ja poglądowo oglądam sobie agrobiznes i tam są ceny producenckie i giełdowe i włos się jeży ile zarabiają pośrednicy. 

Widziałam rozwinięcie skrótu BIO... Biedaku idź odłóż... I tak właśnie jest bo zdrowa żywność tylko dla zamożnych

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio zauważyłam pogorszenie wzroku i niestety okazało się, że muszę nosić okulary. Niby tylko do komputera, ale jednak...

Waga jak zaklęta. Denerwuje mnie to, ale trudno, kolejne ważenie w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, polskaNaomi napisał:

Też ostatnio zauważyłam pogorszenie wzroku i niestety okazało się, że muszę nosić okulary. Niby tylko do komputera, ale jednak...

Waga jak zaklęta. Denerwuje mnie to, ale trudno, kolejne ważenie w poniedziałek.

Musisz przeczekać i robić swoje, w końcu pójdzie w dół. Wiem z autopsji. U mnie organizm też się dłuuuugo bronił przed spadkami. Może głupio to brzmi ale właśnie tak jest, wbrew logice bo deficyt był. A wszyscy mówią że wystarczy deficyt...ehh. Teraz z kolei nie liczę kcal, a ograniczam węgle. I mam nadzieję że to też wystarczy żeby były nawet małe spadki. Szczerze liczę że jutro będzie mniej na wadze niż tydzień temu, niech nawet 0,2 kg ale żeby tylko była utrzymana tendencja spadkowa. Już w bikini nie będę chodzić w tym roku, to waga może spadać nawet wolno.  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.08.2024 o 10:22, poszukująca prawdy napisał:

Jeśli chodzi o poprawę ostrości wzroku to polecam nasycać w sezonie organizm ile się da - polskimi czarnymi jagodami z lasu. Ta metoda jest z polecenia cudownej, wspaniałej dr Jadwigii Kempisty. Miałam z nią osobisty kontakt. Polecam jej filmiki na youtub. Jak zjem kilkanaście dni pod rząd solidną porcję polskich czarnych jagód to od razu polepsza się mi ostrość wzroku.

Dla cukrzyków, isulinoopornych i dla dbających o linię jak najbardziej wskazane IG 30. Nie podnoszą tak szybko cukru. No i mają też inne pro zdrowotne właściwości. Jedyna ich wada to obecnie jednak cena... No ale... Przecież cieszymy się z "uśmiechniętej Polski";) 

Wiem poszukująca prawdy o jagodach wszystko. W tym roku pogoda nie sprzyjała darom lasu. W maju mróz a w czerwcu susza. Było ich bardzo mało. Dziękuję za info o pani doktor ,obejrzę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.08.2024 o 22:07, MamaMai napisał:

Kupiłam, "bierę" od jutra. Będę suplementować dalej też berberynę i Wit D chociaż z racji słońca mniejszą dawkę. A dodatkowo zacznę też od jutra biotynę plus cynk na włosy no coś mi wychodzą. Moze też mam niedobór ferrytyny albo żelaza???. A i skończył mi się magnez więc muszę przy najbliższej okazji zakupić, tyle że to pewnie za kilka dni dopiero bo teraz już do apteki mi nie po drodze.

MamaMai problem z włosami miałam w lutym, łamały się też paznokcie. Wprowadziłam krzem. Nawet moja fryzjerka zauważyła że coś złego się zadziało. Krzem i wit. A+E  ale w dawkach leczniczych. Teraz odrastają i sterczą na wszystkie strony, śmiesznie wyglądam gdy zwiążę włosy gumką😂 ale przynajmniej widzę efekty tej terapii.

Wit.D przyjmuj z ''przyjaciółmi''. Najlepsze efekty daje łączona z A,E i K.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.08.2024 o 21:57, Molly_00 napisał:

Ja miałam z wczoraj jeszcze barszcz 😛 a potem kotlet, buraczki i kartofle. 

Oglądam sobie na TVP.vod daleko od Szosy. Bardzo lubię ten serial.

U mnie dzisiaj łosoś duszony w warzywach. Za 300g zapłaciłam 24 zł ! Zdrowe odżywianie odchudza szybka ale tylko  portfel🤣

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Nie jest dobrze, spadek u mnie tylko o 0,1 kg....czyli jakby nic. I nie wiem dlaczego, ale wiedziałam że tak będzie bo wstałam dziś taka opuchnięta, mimo ze jestem już po @, soli też chyba wczoraj nie używałam jakoś więcej niż zwykle. Jeśli chodzi o jedzenie, to w tym tygodniu było bez większych wpadek, można powiedzieć że okey, tyle że nie ćwiczyłam, raptem raz byłam na spacerze z psem. I może właśnie dlatego na wadze jest jak jest. Ale pochwalę się kupiłam wczoraj hantelki, po 2 kg, czy nie za mało na początek? Gdy nie będzie pogody to przynajmniej pomacham hantlami w domu. Macie do polecenia jakieś fajne ćwiczenia z hantlami?

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, MamaMai napisał:

Nie jest dobrze, spadek u mnie tylko o 0,1 kg....czyli jakby nic. I nie wiem dlaczego, ale wiedziałam że tak będzie bo wstałam dziś taka opuchnięta, mimo ze jestem już po @, soli też chyba wczoraj nie używałam jakoś więcej niż zwykle. Jeśli chodzi o jedzenie, to w tym tygodniu było bez większych wpadek, można powiedzieć że okey, tyle że nie ćwiczyłam, raptem raz byłam na spacerze z psem. I może właśnie dlatego na wadze jest jak jest.

   Mam podobnie, że mam momenty kiedy rano budzę się opuchnięta, głównie na buzi. U mnie powodem jest zbyt późne jedzenie na noc węglowodanów i za duża ich ilość tak jak w zwykłym poprzednim posiłku. Nawet tych dietetycznych. Dobrze zbilansowanych.

Zauważyłam też, że powodem jest u mnie zbyt długo trwająca mała aktywność fizyczna. Być może tu chodzi o słabsze krążenie limfy. Po dłuższych spacerach 2-3 godzinnych nie mam tego problemu. 

Nie wiem jak stoisz z piciem wody ale jeśli zwiększyłaś jej ilość to też może mieć to wpływ na zwiększenie wagi. Tak mi mówiła dietetyczka na pogadance z NFZ. I żeby tym się nie przejmować. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MamaMai napisał:

Ale pochwalę się kupiłam wczoraj hantelki, po 2 kg, czy nie za mało na początek? Gdy nie będzie pogody to przynajmniej pomacham hantlami w domu. Macie do polecenia jakieś fajne ćwiczenia z hantlami?

Super sprawa:) I ja zakupiłam jakiś czas temu hantelki ale lżejsze. Mam w zestawie 1 parę hantli miękkich o wadze 1kg, 1 parę obciążników na stopy o wadze 0,5kg i 1 parę rękawic z obciążeniem o wadze 0,5kg. I te moje nie wydają się za małe na początek;) Przynajmniej dla mnie;):D 

Swego czasu miałam na youtub filmik dla początkujących i musiałabym go poszukać. Jak byś znalazła jakieś wcześniej jakieś do daj znać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2024 o 07:33, Miaina napisał:

MamaMai problem z włosami miałam w lutym, łamały się też paznokcie. Wprowadziłam krzem. Nawet moja fryzjerka zauważyła że coś złego się zadziało. Krzem i wit. A+E  ale w dawkach leczniczych. Teraz odrastają i sterczą na wszystkie strony, śmiesznie wyglądam gdy zwiążę włosy gumką😂 ale przynajmniej widzę efekty tej terapii.

Wit.D przyjmuj z ''przyjaciółmi''. Najlepsze efekty daje łączona z A,E i K.

   Dzięki za przypomnienie o krzemie na włosy. Ostatnimi czasy z uwagi na IBS wyeliminowałam cebulę, kapustę, czosnek i inne warzywa, które na IBS nie służą i po kilku miesiącach zauważyłam, że właśnie teraz mam z nimi problem. Swego czasu dużo jadłam kaszy jaglanej i ona ku mojemu zaskoczeniu spowodowała, że włosy mi się zagęściły i wyczytałam, że ma krzem właśnie. Obecnie ze względu na jej wysoki indeks glikemiczny nie jem jej wcale i widzę po czuprynie, że dobrze nie jest. Dlatego muszę zacząć suplementować krzem. Możesz napisać jaki krzem brałaś i jakie dawki lecznicze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2024 o 07:20, Miaina napisał:

Wiem poszukująca prawdy o jagodach wszystko. W tym roku pogoda nie sprzyjała darom lasu. W maju mróz a w czerwcu susza. Było ich bardzo mało. Dziękuję za info o pani doktor ,obejrzę.

   jagody są super, rzeczywiście w tym roku pogoda nie sprzyjała jagodom 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 8.08.2024 o 14:19, Jasminka napisał:

Ceny jagód jak i zresztą wszystkich owoców i warzyw zwalają z nóg. Ale to też zależy od miasta. Różnica między Turkiem a Poznaniem są kolosalne. W Turku fasolka jest po 12 zł a tutaj po 22 za kg. Kalafior po 8 zł szt a w Poznaniu po 12  i mozna by tak długo... 

Poszukująca ja z czasów kiedy jagody zbierało się samemu 😃 w tym roku płaciłam 36 zł za litr w Turku ale np. u siostry w Wałczu po 27 zł a w Poznaniu po 50 zł  wiec ceny są mega zróżnicowane. Ja poglądowo oglądam sobie agrobiznes i tam są ceny producenckie i giełdowe i włos się jeży ile zarabiają pośrednicy. 

  U mnie jagody po 60zł:/ 

  Ja też z tych czasów kiedy jagody zbierało się samemu:) I maliny i jeżyny również:) 

 Wówczas nikt nie słyszał o kleszczach i chodziło się gromadnie za dzieciaka do lasu w krótkich spodenkach. A teraz strach wejść na polanę leśną czy do lasu bo zaraz człowiek łapie kleszcze...ehh

W tamtym roku zwiedzając Pałacyk Prezydencki wyszłam z samochodu i czytałam tablicę informacyjną na leśnym parkingu gdzie była taka kostka brukowa w kratkę i złapałam kleszcza na stopie na podbiciu. Mimo butów na obcasie i mimo, że były tylko częściowo ażurowe. Na szczęście szybko się zorientowałam kiedy za kilkanaście minut siedziałam na lodach na zewnątrz restauracji i wtedy szybkim ruchem usunęłam dziada. No ale człowiek ledwie wyszedł z samochodu a tu takie wątpliwe atrakcje w lesie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.08.2024 o 07:19, polskaNaomi napisał:

@jasminkaa co to za problem tłusto na diecie? Ja też tak wolę, dlatego jem mało węglowodanów, dużo białka i tłuszczu. Przykład z wczoraj: zrobiłam leczo. Użyłam tłustej kiełbasy, do tego wiadomo warzywa i nie jadłam już dodatkowo ryżu, chleba itd. Gdy robię kotlety w panierce, jem je bez ziemniaków, gdy wybieram tłustego łososia, dokładam trochę kaszy, ale najwięcej warzyw. Jem tłuste jogurty, ale bez musli, sporo orzechów, mało suszonych owoców. Musisz zdecydować czy bardziej lubisz węglowodany czy tłuszcz. I nie musisz eliminować tego składnika, bo wszystko jest potrzebne, ale go ograniczyć. Albo tłusto, albo chlebowo-makaronowo-ziemniaczanie.

@molly_00 trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze 

  Też podobnie robię:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×