Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
dona1321

Dieta mż gdzie jest ten temat??? Zniknął?

Polecane posty

Dnia 5.08.2024 o 21:14, Zepsuty napisał:

10 kg mniej zimy, ale to nie jest to co chciałem. Ciężki temat.

   10 kg mniej i nie jesteś zadowolony? 10 kg to świetny wynik. Chyba jesteś dla siebie zbyt krytyczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś u mnie bardzo aktywny dzień. Byłam na kijkach. Przeszłam 6 km. A po obiedzie miały debiut moje hantelki. Znalazłam ćwiczenia Oli Żelazo 14 minutowe. Kurde przy 2 kg na rękę daje wycisk. Aż mnie piekły ramiona. Ale myśle że 2 razy w tygodniu dam radę. Pewnie i tak jutro będę miała zakwasy, a może i pojutrze, więc przy mojej kondycji codzienne ćwiczenia z hantlami nie wchodzą w grę. Teraz już tylko odpoczynek na kanapie. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, poszukująca prawdy napisał:

   10 kg mniej i nie jesteś zadowolony? 10 kg to świetny wynik. Chyba jesteś dla siebie zbyt krytyczny. 

No nie. Nie jestem zadowolony ze swojego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W końcu spadek! Na wadze 65.6 kg, więc niewielka różnica, ale spadek cyfry za szóstką. Jestem zadowolona. Od początku, to prawie 4 kg mniej.

A ćwiczenia z hantlami są super. Ja zaczynałam z 1 kg, potem 2 kg, a w końcu 6 kg na rękę. To już był trening siłowy, choć w domowych warunkach. Na masę ciała nie miał wpływu, ale fajnie ujędrnieniał i wzmacniał mięśnie. Chociaż teraz przestałam, po dłuższym czasie zaczęłam się nudzić. Aktualnie wybieram spacery, może w zimie wrócę do ćwiczeń, gdy będę mniej czasu spędzać na zewnątrz.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2024 o 07:29, polskaNaomi napisał:

W końcu spadek! Na wadze 65.6 kg, więc niewielka różnica, ale spadek cyfry za szóstką. Jestem zadowolona. Od początku, to prawie 4 kg mniej.

A ćwiczenia z hantlami są super. Ja zaczynałam z 1 kg, potem 2 kg, a w końcu 6 kg na rękę. To już był trening siłowy, choć w domowych warunkach. Na masę ciała nie miał wpływu, ale fajnie ujędrnieniał i wzmacniał mięśnie. Chociaż teraz przestałam, po dłuższym czasie zaczęłam się nudzić. Aktualnie wybieram spacery, może w zimie wrócę do ćwiczeń, gdy będę mniej czasu spędzać na zewnątrz.

Super, gratki i brawka zasłużone, idziesz jak burza. W miesiąc a może niecały, 4 kg to jest mega wynik. Dla mnie nierealny, no cóż... co mogę to jedynie pozazdrościć i dalej maleńkimi kroczkami człapać sobie do celu. W takim tempie to szybko nas opuścisz. Przypomnij ile chcesz schudnąć jeszcze?

A u mnie niestety w tym tygodniu jakoś średnio na jeża, szczerze nie zdziwię się jak nie będzie spadków. Słabo idzie mi ograniczanie węglowodanów, a dziś w dodatku wpadło ciacho z kremem. Może od jutra się ogarnę bardziej....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ten szybki spadek wagi, to kwestia tego, że dopiero zaczęłam i teraz już przystopuje. Dopiero miałam zastój na jakieś 10 dni. Także trochę tu jeszcze pobędę 😉 I nie wiem, w którym momencie się zatrzymam. Chciałabym dojść bliżej dolnej granicy BMI, bo odchudzanie zaczęłam z tą górną i już niewiele brakowało to nadwagi. Ale na pewno nie przesadzę i tej granicy nie przekroczę, ma być zdrowo. Na razie dążę do piątki z przodu, z taką wagą jestem już naprawdę szczupła i dobrze się ze sobą czuję, ale dawno takiej wagi nie widziałam.

@mamamai a dlaczego właściwie ograniczasz węglowodany? Może skoro Ci z tym ciężko, to nie jest najlepszy sposób dla Ciebie... Wiem, że na diecie niskowęglowodanowej kilogramy początkowo szybciej spadają, ale to woda. Tkanka tłuszczowa ubywa tak samo jak jedząc więcej węgli. Ważne, żeby i w diecie bogatej w tłuszcze i w węgle jeść sporo białka i warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam spadek formy. Chyba zaczynam odczuwać deficyt, poza tym ostatnie dni miałam bardziej aktywne fizycznie, ale trzymałam się diety.

Będę więcej pić i zjem więcej białka i mam nadzieję, że będzie dobrze. Nie chcę robić przerw w odchudzaniu, bo wybije mnie to z rytmu. I jestem ciekawa czy w piątek waga spadnie czy znowu będzie przestój. Jeśli teraz zjadłabym więcej, to nie miałabym co liczyć na mniej kilogramów.

A co u Was, co tak milczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2024 o 13:08, poszukująca prawdy napisał:

   Dzięki za przypomnienie o krzemie na włosy. Ostatnimi czasy z uwagi na IBS wyeliminowałam cebulę, kapustę, czosnek i inne warzywa, które na IBS nie służą i po kilku miesiącach zauważyłam, że właśnie teraz mam z nimi problem. Swego czasu dużo jadłam kaszy jaglanej i ona ku mojemu zaskoczeniu spowodowała, że włosy mi się zagęściły i wyczytałam, że ma krzem właśnie. Obecnie ze względu na jej wysoki indeks glikemiczny nie jem jej wcale i widzę po czuprynie, że dobrze nie jest. Dlatego muszę zacząć suplementować krzem. Możesz napisać jaki krzem brałaś i jakie dawki lecznicze? 

Na jelita powtórzę- maślan sodu. Po za tym poczytaj o odnowie flory bakteryjnej, gdy chorują jelita choruje cały organizm.

Krzem organiczny, podwójna dawka tego co zalecają na opakowaniu przez miesiąc.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.08.2024 o 12:11, polskaNaomi napisał:

Dzisiaj mam spadek formy. Chyba zaczynam odczuwać deficyt, poza tym ostatnie dni miałam bardziej aktywne fizycznie, ale trzymałam się diety.

Będę więcej pić i zjem więcej białka i mam nadzieję, że będzie dobrze. Nie chcę robić przerw w odchudzaniu, bo wybije mnie to z rytmu. I jestem ciekawa czy w piątek waga spadnie czy znowu będzie przestój. Jeśli teraz zjadłabym więcej, to nie miałabym co liczyć na mniej kilogramów.

A co u Was, co tak milczycie?

Bez szału. Upał rozleniwia. Chociaż codzienne latanie z konewką to prawie jak ćwiczenia z obciążeniem😂Waga stoi w miejscu a zostało mi magiczne 5kg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@miaina końcówka najgorsza, zwykle schodzi opornie. A upał może i rozleniwia, ale też zmniejsza apetyt. Ja nie jestem bardzo aktywna. Codziennie spaceruję 40 min, do tego trochę się rozciągam.

I zanotowałam spadek - 65 kg. Po miesiącu zmagań ponad 4 kg 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Miaina napisał:

Bez szału. Upał rozleniwia. Chociaż codzienne latanie z konewką to prawie jak ćwiczenia z obciążeniem😂Waga stoi w miejscu a zostało mi magiczne 5kg. 

Przeczekaj, kiedyś miałam zastój na kilka tygodni. Było to dokujące ale w końcu ruszyło, a mimo to w tamtym podejściu schudłam 11 kg

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, polskaNaomi napisał:

@miaina końcówka najgorsza, zwykle schodzi opornie. A upał może i rozleniwia, ale też zmniejsza apetyt. Ja nie jestem bardzo aktywna. Codziennie spaceruję 40 min, do tego trochę się rozciągam.

I zanotowałam spadek - 65 kg. Po miesiącu zmagań ponad 4 kg 🙂

Super polskaNaomi to świetny wynik!

kiedyś też nie miałam z tym problemu, i przy takim sposobie odżywiania jak teraz dawało szybki efekt. Jednak po pięćdziesiątce i z nietolerancją glukozy to stało się skomplikowane. Np. wczoraj po 6 godzinach pracy w ogrodzie zaliczyłam spadek cukru do 72, wiedziałam że coś jest nie tak bo ogarnęła mnie senność , więc zmierzyłam cukier. Musiałam się położyć i przespać ''kryzys''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, MamaMai napisał:

Przeczekaj, kiedyś miałam zastój na kilka tygodni. Było to dokujące ale w końcu ruszyło, a mimo to w tamtym podejściu schudłam 11 kg

MamaMai tak zrobię. W poniedziałek wyjeżdżam na 2 tygodnie, nastawiamy się bardziej na zwiedzanie, więc będzie dużo chodzenia. To dobre dla serca. A później się zobaczy 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie też będzie więcej ruchu od poniedziałku. Wzięłam urlopik na tydzień na mycie okien, razem z oknami mojej mamy mam do umycia 14 dużych i 4 małe okna. Do tego dochodzi jeszcze wieszanie firanek, moja mama ma w każdym oknie, ja na szczęście tylko w 4. Ponadto będę kompletowała wyprawkę dla córki i syna do szkoły, więc w międzyczasie będzie chodzenie po mieście. Mam nadzieję że znajdę jednak czas w tym wszystkim na balans i czytanie książek które dostałam ostatnio na urodziny.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2024 o 06:55, Miaina napisał:

Na jelita powtórzę- maślan sodu. Po za tym poczytaj o odnowie flory bakteryjnej, gdy chorują jelita choruje cały organizm.

Stosowałam maślan sodu na jelita - oprócz zwiększenia wagi ponieważ zwiększa przyswajanie (tak pisze też na ulotce, że zwiększa wagę) to innych efektów u mnie niestety nie zauważyłam:(

Brałam go przez ponad pół roku i jednocześnie wówczas byłam na diecie od dietetyczki. Więc nie dogadzałam sobie wówczas i żywieniowo i słodyczowo...hmm

 Ten maślan sodu miałam zapisany od dietetyczki właśnie + sanprobi barrier. Obydwa brałam przez pół roku i efektów jakich oczekiwałam nie było u mnie. 

Obecnie co kilka dni albo codziennie biorę sanprobi IBS i on daje radę - kiedy mam objawy i go biorę to wtedy widzę różnicę - brak bólów. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2024 o 06:55, Miaina napisał:

Krzem organiczny, podwójna dawka tego co zalecają na opakowaniu przez miesiąc.

   Poszukuję sprawdzonego produktu. Brałaś w płynie czy w tabletkach? 

Znalazłam w płynie, który zwiera krzem organiczny i krzem nieorganiczny i bor. Taki brałaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2024 o 07:52, polskaNaomi napisał:

I zanotowałam spadek - 65 kg. Po miesiącu zmagań ponad 4 kg 🙂

   EXTRA i SUPER:):):) Gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, MamaMai napisał:

Przeczekaj, kiedyś miałam zastój na kilka tygodni. Było to dokujące ale w końcu ruszyło, a mimo to w tamtym podejściu schudłam 11 kg

   11kg to piękny wyniki:):):) Marzę o takim...ahhh 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, poszukująca prawdy napisał:

   Poszukuję sprawdzonego produktu. Brałaś w płynie czy w tabletkach? 

Znalazłam w płynie, który zwiera krzem organiczny i krzem nieorganiczny i bor. Taki brałaś? 

Ten w płynie z borem jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale będziecie zajęte, u mnie aktualnie raczej nuda.

Zważyłam się i zmierzyłam dzisiaj, bo minęły dokładnie 4 tygodnie redukcji.

Waga 69.4-64.6

Obwody: nie będę wszystkich wypisywać, ale z każdej części ciała spadło mi po centymetrze (ramię, udo, łydka itd.), a w biodrach i niestety w biuście po 2 cm. Najbardziej zależy mi na dole, bo jestem typową gruszką: malutki biust, szersze biodra i ciężkie nogi. Także nie ma jakiejś mocno widocznej różnicy, cała się delikatnie wysmukliłam .

@poszukujaca prawdy stosowałam maślan z helath labs. Nic na nim nie przytyłam, mój facet brał go ze mną i też nie przytył. O efektach ciężko mi mówić, bo był to element bardziej złożonego leczenia.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
22 godziny temu, poszukująca prawdy napisał:

   11kg to piękny wyniki:):):) Marzę o takim...ahhh 

Ja teraz też. Jakbym powtórzyła ten wynik to byłoby coś. Narazie marzę o 5 z przodu ale jeszcze sporo brakuje. Okazało się że muszę przyspieszyć odchudzanie ponieważ mam rodzinną imprezę w październiku i niestety będzie tam siostra mojego męża, która ucieszy się gdy zobaczy mnie większą niż ostatnio. Ona skurkowana mimo że starsza ode mnie, trzyma wagę świetnie...

Edytowano przez MamaMai
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, okazuje się że chyba moje dwie wagi źle ważą. Jak wspominałam wcześniej, mama w Niemczech schudła z 85 kg na 77 kg. I widac że zniknęły jej fałdki z pleców i brzuch. A nasze wagi dalej pokazują mamie 82 kg. Baterie powinny być ok. Niedawno zmieniane. Dziś ja się zważyłam i jedna waga pokazała 61 a druga 62 kg, zapytam w pracy czy mogę się zważyć. 

 

Miłego. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ☀ 🌝⏰

Odstawilam męża do woja i mam 4 tygodnie bez imprez i pokus. Jak się teraz nie uda to już chyba nigdy😜

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Molly_00 napisał:

Hej, okazuje się że chyba moje dwie wagi źle ważą. Jak wspominałam wcześniej, mama w Niemczech schudła z 85 kg na 77 kg. I widac że zniknęły jej fałdki z pleców i brzuch. A nasze wagi dalej pokazują mamie 82 kg. Baterie powinny być ok. Niedawno zmieniane. Dziś ja się zważyłam i jedna waga pokazała 61 a druga 62 kg, zapytam w pracy czy mogę się zważyć. 

 

Miłego. 

 

Też mam 2 wagi, jedna pokazuje zawsze 1-1,5 kg więcej. Ale na wakacjach ta z hotelu pokazywała wagę niższa, czyli z tej którą waże się zawsze. Dla zdrowia psychicznego po prostu przyjęłam że będę ważyła się na tej co pokazuje mniej. I okazało się że jest zbieżna z tą z hotelu. U Was to jest jakaś ogromna różnica, bo jeśli zawyża aż o 7 kg to po prostu jest do wyrzucenia. A stawiasz ją zawsze w tym samym miejscu? Np na tej samej płytce podłogowej? Musi być równa, stabilna powierzchnia. Ponadto moja waga tak ma że dopiero drugi bądź trzeci wynik jest prawdziwy, przy pierwszym zawsze zawyża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W weekend miałam gości, zjadłam trochę więcej przekąsek,ciasto i lody...no i waga dziś doprowadziła mnie do zawału. Od razu wzięłam hantle i poćwiczyłam ramiona. Zaraz biorę się za mycie okien więc cd. ćwiczeń na górne partie ciała. Chciałabym jeszcze coś innego poćwiczyć, ale nie wiem czy dam radę, to będzie zależało czy będę miała siły jeszcze po tym myciu okien. Śniadanie zjadłam białkowo - tłuszczowe. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, MamaMai napisał:

Też mam 2 wagi, jedna pokazuje zawsze 1-1,5 kg więcej. Ale na wakacjach ta z hotelu pokazywała wagę niższa, czyli z tej którą waże się zawsze. Dla zdrowia psychicznego po prostu przyjęłam że będę ważyła się na tej co pokazuje mniej. I okazało się że jest zbieżna z tą z hotelu. U Was to jest jakaś ogromna różnica, bo jeśli zawyża aż o 7 kg to po prostu jest do wyrzucenia. A stawiasz ją zawsze w tym samym miejscu? Np na tej samej płytce podłogowej? Musi być równa, stabilna powierzchnia. Ponadto moja waga tak ma że dopiero drugi bądź trzeci wynik jest prawdziwy, przy pierwszym zawsze zawyża. 

A u mnie dwie zawyżają. Zawsze w  tym samym miejscu stoją. Zważe się w pracy dziś i sprawdzę ile ważę na prawdę..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja fiksuje też będzie do wymiany, ja z kolei przyjmuję jako fakt ten wyższy wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
7 minut temu, MamaMai napisał:

W weekend miałam gości, zjadłam trochę więcej przekąsek,ciasto i lody...no i waga dziś doprowadziła mnie do zawału. Od razu wzięłam hantle i poćwiczyłam ramiona. Zaraz biorę się za mycie okien więc cd. ćwiczeń na górne partie ciała. Chciałabym jeszcze coś innego poćwiczyć, ale nie wiem czy dam radę, to będzie zależało czy będę miała siły jeszcze po tym myciu okien. Śniadanie zjadłam białkowo - tłuszczowe. Miłego dnia.

Ja wczoraj czytałam na innym forum że jedna pani 15 kg schudła, jadła wysokobiałkowe posiłki.

Mamy też pytałam jak się tam odżywiała, powiedziała że rano tylko kromeczka chleba z pomidorem i serem potem spacer, długi spacer codziennie przez taką piękną ścieżkę a wokół pola. Obiad też tam w Niemczech jedzą skromny a przynajmniej u tej rodziny gdzie mama była. 

Słodyczy nie jadła wcale.

 

 

-------------------------

Ja zjadłam na śniadanie z mamą bułkę z twarożkiem, trochę ogórka zielonego do tego. 

Bardzo mi zależy żeby jednak schudnąć, może się uda jeśli nie będę podjadała. 

______________

 

MamaMai-tez w sobotę miałam gości więc był obiad a potem ciasto. Wczoraj znów słodycze:( ale o 4 obudziłam się z bólem brzucha i to znów mnie zmotywowało do odchudzania..

Mycie okien też spala kalorie:) a czytałam że całkiem sporo masz ich do umycia.

Edytowano przez Molly_00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Jasminka napisał:

Moja fiksuje też będzie do wymiany, ja z kolei przyjmuję jako fakt ten wyższy wynik

Może tylko baterie wymienić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę spróbować chociaż niedawno wymieniałam ale ona ma już z 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×