Panna Joanna

No i bardzo dobrze, po to są rozmiary od 36 do 44 żeby korzystać  Asia nie jest szczypiorkiem, ale też nie ma żadnej nadwagi/otyłości, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Tutaj czasami ma się wrażenie, że waga powyżej roz. M to powód do wstydu i niewychodzenia z domu. 

3 godziny temu, dolcemita napisał:

Tutaj czasami ma się wrażenie, że waga powyżej roz. M to powód do wstydu i niewychodzenia z domu. 

Nie tylko tutaj, ja "przytyłam" z rozmiaru xs/s do M i reakcje ludzi z mojego otoczenia są właśnie takie, że czasami rzeczywiście odechciewa się wychodzić z domu. 

Kolega szybko schudł, bo go żona zostawiła, to się go ludzie zatroskani pytali czy ma raka. Nigdy wszystkim nie dogodzisz

9 godzin temu, Evil Bitch napisał:

Nie tylko tutaj, ja "przytyłam" z rozmiaru xs/s do M i reakcje ludzi z mojego otoczenia są właśnie takie, że czasami rzeczywiście odechciewa się wychodzić z domu. 

Ale co mówili? Może po prostu byli przyzwyczajeni do widoku Ciebie jako szczypiorka i nagle coś co było zawsze, zmienilo się i stąd takie reakcje.

4 godziny temu, Krokiet89 napisał:

Ostatnie mierzymy i te za małe, kuse rzeczy to po prostu parodia. Różowa suknia, okropna. Każde pory wysoki stan by ukryć brzuch, ciało dalej galareta. Top nie dla niej. 

Widziałam rolkę na ig. Jeszcze nie widziałam filmu, ale jej praktycznie wszystkie mierzymy są na jedne kopyto. Wysoki stan, topy, kwiotki i wszystko jakby przyciasne. 

W ogóle widziałam ostatnio jej q&a na ig. Ktoś zadał pytanie o spadająca ilość wyświetleń i napisała że wie z czego to wynika.  Skoro wie to czemu się nie postara żeby to zmienić ? Taka we wszystkim perfekcjonistka

19 godzin temu, Krokiet89 napisał:

Ostatnie mierzymy i te za małe, kuse rzeczy to po prostu parodia. Różowa suknia, okropna. Każde pory wysoki stan by ukryć brzuch, ciało dalej galareta. Top nie dla niej. 

A jakie spodnie polecasz na taką figurę? Chyba dobrze że chce ukryć jakieś kompleksy, przynamniej pokazuje się cała a nie kamera ustawiona z góry lub sama twarz.

Rzeczy są tylko do filmu a i później robi zwrot.

Po dzisiejszym story, na którym widać, ze schody ida w pol okna jeszcze bardziej załamałam się tym jej domem. Mam wrażenie, ze tam nic do siebie nie pasuje, wszystko jest zrobione byle jak. Pamietam jak gdzieś mowila, ze zaluje drewnianych schodów bo są porysowane, a panele fajne bo się nie rysują. Jasne nie wszyscy dążą do marmurów, ale u mnie zawsze była mentalność drewno>imitacja drewna. 

Ja zagladalam co jakiś rok, dwa do niej. Teraz wcale. Nuda.

Czy ona na zdjęciach ciała na stories ustawia jakis wyszczuplający filtr? Bo na yt wyglada inaczej

4 minuty temu, jut123 napisał:

Po dzisiejszym story, na którym widać, ze schody ida w pol okna jeszcze bardziej załamałam się tym jej domem. Mam wrażenie, ze tam nic do siebie nie pasuje, wszystko jest zrobione byle jak. Pamietam jak gdzieś mowila, ze zaluje drewnianych schodów bo są porysowane, a panele fajne bo się nie rysują. Jasne nie wszyscy dążą do marmurów, ale u mnie zawsze była mentalność drewno>imitacja drewna. 

Na panele kot/ pies nasika i zaraz są spuchnięte

Tez uważam, że panele nie mają podejścia do parkietu z drewna, drewno zawsze można odnowić, ponownie polakierować, zmienić jego kolor, nawoskować, a zniszczony panel idzie do wymiany. 

A propos jeszcze jej domu, tam w jej pokoju do nagrywania/ makijażu jest jeszcze właz na strych, taki otwierany i rozkładana drabinka Ja myślałam, że takie rozwiązania to w starszych domach już tylko albo w jakichś domkach letniskowych, względnie można by było taki właz umieścić w korytarzu albo w jakimś małym pomieszczeniu, typu spiżarnia. A w pokoju, bardzo dziwnie...

Dom wydaje mi się normalny. Ale w życiu bym nie powiedziała, że to dom youtuberki. Jest taki zwykły, bez polotu. Najbardziej razi mnie ta kuchnia taka totalnie byle jaka. Tam mam wrażenie, że nic nie pasuje. Z tym oknem przy schodach to faktycznie masakra. Przecież można było to jakos ładniej zaprojektować 

a oni ten dom budowali mi czy kupili?

Dom budowali, ale Kuchnia taka nieustawna, miejsce gdzie jest piekarnik tak dziwnie zagospodarowane.

17 minut temu, Anka1212 napisał:

a oni ten dom budowali mi czy kupili?

Budowali

Ta kuchnia wygląda bardzo dziwnie, podobnie jak ta drabinka, zwłaszcza że ona mówi że to pomieszanie jest używane dlatego musi tam prowadzić drabinka. 

1 godzinę temu, Hailey92 napisał:

Budowali

to jak na dom który sami budowali faktycznie nie do końca chyba to wszystko przemyślane

20 minut temu, Anka1212 napisał:

to jak na dom który sami budowali faktycznie nie do końca chyba to wszystko przemyślane

Pewnie lecieli po kosztach i trzeba było wybrać coś za coś. Mnie się ten dom wydaje po prostu mały, na piętrze mają pewnie sypialnię, pokój dziecka i pokój Aśki, a korytarza jest tyle, co nic, więc chcąc mieć wejście na strych musieli wybić wejście w którymś pokoju. 

Klatki schodowej nie chcieli ciemnej, stąd okno. Okno w dziwnym miejscu, bo może projekt przewidywał nieco inne schody, a oni zrobili drewniane łamane no i pojawiła się kolizja z oknem...

Ale właśnie tam wszystko wydaje mi się takie „niedorobione”, na zasadzie chcemy to i to, to robimy, pasuje/nie pasuje nieważne. Ma być. 

Też myślę, że dom jest mały. A salon kiedyś pokazywała? kuchnia jakaś oddzielona i wydaje się nie dużym pomieszczeniem jak na dom.

nie musi być duży, nie każdy musi mieszkać w dużym domu, ale można mieć dom mały i przemyślany, dobrze zaprojektowany i urządzony  a tu właśnie tego brakuje

no ale są jeszcze młodzi, może kiedyś zamienią ten dom na coś innego czy bardziej przemyślanego, często chyba pierwsze domy czy mieszkania nie są najbardziej udane

nie każdy musi mieć wszystko idealnie. Ja nie zwracam uwagi na większość rzeczy w domu. Gdy robiliśmy remont to z większością rzeczy było- co jest dostępne w sklepie -bierzemy, nie musi być idealny kolor czy faktura -ale po prostu ładne/wygodne/nie za drogie/dostępne i koniec. Jak mnie kobieta w sklepie z lampami spytała jakie mam kolory w sypialni i mi do tego dopasuje lampę - to mi się śmiać chciało. Wziełam taką jaka była dla mnie ładna i nieważne czy mi do koloru ściany/łóżka czy szafy pasuje. Mam inne sprawy które mnie interesują i nad którymi mogłabym dłużej podumać. 

20 minut temu, IsabelaZet napisał:

nie każdy musi mieć wszystko idealnie. Ja nie zwracam uwagi na większość rzeczy w domu. Gdy robiliśmy remont to z większością rzeczy było- co jest dostępne w sklepie -bierzemy, nie musi być idealny kolor czy faktura -ale po prostu ładne/wygodne/nie za drogie/dostępne i koniec. Jak mnie kobieta w sklepie z lampami spytała jakie mam kolory w sypialni i mi do tego dopasuje lampę - to mi się śmiać chciało. Wziełam taką jaka była dla mnie ładna i nieważne czy mi do koloru ściany/łóżka czy szafy pasuje. Mam inne sprawy które mnie interesują i nad którymi mogłabym dłużej podumać. 

No to fajnie masz moja koleżanka od miesięcy próbuje wprowadzić się do nowego domu, kością niezgody między nią a mężem stała się kuchnia, po wielu próbach w końcu wybrali meble, jednak nadal nie mogą się dogadać co do odcienia frontów

No i z tego, co opowiadała, cokowiek by do tego domu wybierali, zawsze było to jeżdżenie od sklepu do sklepu, od miasta do miasta i szukanie IDEALNYCH sprzętów, dodatków, płytek, desek etc. 

1 godzinę temu, Wsedno napisał:

No to fajnie masz moja koleżanka od miesięcy próbuje wprowadzić się do nowego domu, kością niezgody między nią a mężem stała się kuchnia, po wielu próbach w końcu wybrali meble, jednak nadal nie mogą się dogadać co do odcienia frontów

No i z tego, co opowiadała, cokowiek by do tego domu wybierali, zawsze było to jeżdżenie od sklepu do sklepu, od miasta do miasta i szukanie IDEALNYCH sprzętów, dodatków, płytek, desek etc. 

O boże nigdy takie coś ja mam uraz po zakupach od dzieciaka z moją mamą, która milion razy łazi od sklepu do sklepu i wybiera, marudzi I zawraca głowę sprzedawcom jak mi się coś podoba to biorę i nie spędzam kilku tygodni na rozmyślaniach. Na szczęście mój mąż nie lubi chodzić po sklepach to nie wymyśla raczej rzeczy z kosmosu, ale czerwone płytki w łazience chodziły mu po głowie, ale na szczęście nie były dostępne od ręki o

Oglądam często filmy Asi i dla mnie jej dom jest spoko. Zwykły fajny dom do mieszkania a nie muzeum do pokazywania. Każdy ma się u siebie dobrze czuć, a nie że wszystko zgodnie z modą a z praktycznością na bakier wiadomo że po czasie wychodzą jakieś fakapy, ale to już życie 

Dnia 19.08.2023 o 17:30, Honcia2213 napisał:

Dom budowali, ale Kuchnia taka nieustawna, miejsce gdzie jest piekarnik tak dziwnie zagospodarowane.

Cała kuchnia jest jakaś dziwna. Zamiast blatu obok kuchenki ma mikrofale i ekspres jakby to były rzeczy pierwszej potrzeby podczas gotowania, a jak co do czego nie ma gdzie postawić goracego garnka. To nie jest kwestia estetyki tylko już praktyczności. Chyba najgorsze jest, to że ta kuchenka w ogóle jakoś tak na końcu postawiona, obok nie ma żadnego blatu roboczego, niczego. Salon jest mały, bo jadalnie ma oddzielną, gdyby połączyć te dwa pomieszania co jest w tych czasach normą, to miałaby całkiem przyjemny salonik. Wygląd nie jest w moim guście, bo ja nie lubię tych wszystkich rzeczy na wierzchu - łopatek do smażenia z podkładek itp. Ale ogólnie dla mnie to wszystko u niej jest takie przaśne i grazynkowate - i dom i jej ubrania. Niby wiem ile potrafi wydać na stylizację (nosi drogie torebki) , ale to wszystko m ataki bazarkowy klimat 

Wtórna. Nudna. Niech się weźmie do roboty. Bo skończy z mopem w domu. Jak się kokosy z insta skończą.

Jak zawsze nuuuuuuuuuuuda. Garaleta. A ćwiczy i ćwiczy. 

Nogi jak słupy i jeszcze to eksponuje. Ten głos małej, przemądrzałej kujonki. Dramat.

Oglądam Aske od lat, z przymrużeniem oka. W sumie wiedziałam, że te vlogmasy będą takie same jak lata temu, ale łudziłam się. Nie.. to samo, codziennie rozmemlana, w piżamie nas wita... ale to co mi sie ostatnio rzuciło w oczy... wiem, ze czasami z dziećmi się ciężko. Ale w ostatnich vlogach to jakie miny stroiła jak Hania była "meczybula", i to stwierdzenia "Hania ja mowie teraz", "teraz ja mówię!" I te miny do kamery... no zle się to ogląda... Asia nagraj kolejna rolkę z zapowietrzaniem się jak mówisz, albo z puszczaniem oczka podczas mierzenia! i będzie Ci lepiej!

Otwiera swój sklep internetowy z ciuchami.

Właśnie, co myślicie o tym sklepie? Dla mnie nie jest jakaś ikona stylu, ubiera się zwyczajnie, co mogłabym zaproponować konsumentowi? Znów to będę dresy jak u innych influ?

2 minuty temu, Honcia2213 napisał:

Właśnie, co myślicie o tym sklepie? Dla mnie nie jest jakaś ikona stylu, ubiera się zwyczajnie, co mogłabym zaproponować konsumentowi? Znów to będę dresy jak u innych influ?

Ona to będzie szyć, czy jak?