Polska lepsza niz Grecja czy Wlochy

6 godzin temu, Kasja78 napisał:

Widzę, że nie rozumiesz, że tiktoki to jej odskocznia, jedyna szansa, by si oderwać od zmartwień. Phi!

chyba  żartujesz, tiktoki to cała ona, jej charakter i mądrość życiowa,
na YT i insta udaje normalną 

35 minut temu, kotusdf napisał:

chyba  żartujesz, tiktoki to cała ona, jej charakter i mądrość życiowa,
na YT i insta udaje normalną 

Masz rację, żartuję. Odpowiedziałam Ci tak, jak ona by odpowiedziała zapewne, tylko pominęłam błędy ortograficzne.

edit. a nie, jednak wiedzę, że jest literówka, czyli pełen realizm jednak

Gwiazda może też poszła do pracy i wstydzi się przyznać ? 

Wątpię... Ale śmieszne są te influ. Raz "youtube to moja praca", "mama ma firmę", przebieranki za biznseswoman i pogarda dla 2 tysięcy euro dla miesiąc. Tylko że w pracy się nie bierze miesiąca wolnego, bo mąż znalazł kota w śmietniku. Pewnie na tę okoliczność youtube aktualnie jest jej hobby, więc nie można nic od niej wymagać.

Chyba pogrzeb będzie

Ogłosiła, że jej nie będzie, jak jej nie ma o miesiąca, żeby teraz po tym oświadczeniu codziennie pisać. Tak jej nie będzie, że siedzi i czyta wiadomości wsparcia od fanek, a takimi postami żebrze o więcej. Szkoda Lolo, jej tak średnio.

26 minut temu, Kasja78 napisał:

Ogłosiła, że jej nie będzie, jak jej nie ma o miesiąca, żeby teraz po tym oświadczeniu codziennie pisać. Tak jej nie będzie, że siedzi i czyta wiadomości wsparcia od fanek, a takimi postami żebrze o więcej. Szkoda Lolo, jej tak średnio.

Ona ma silną potrzebę atencji i bycia wiecznie w centrum uwagi. To nie Loro teraz najbardziej cierpi, tylko ona. 

Od kiedy teściowa była jej najlepszą przyjaciółką? Mówiła zawsze o niej dobrze, ale nie było słowa o wielkiej przyjaźni. No przykre, Laurent stracił mamę, dzieci babcię. Ludzie w pracy dostają 3 dni wolnego, mogą wziąć urlop, a ona nie pracuje i jeszcze robi sobie wolne. Założę się, że Laurent po pogrzebie nie będzie mógł sobie pozwolić na siedzenie w domu i opłakiwanie mamy. Za to Jujka ma kolejną wymówkę.

Opieka nad chorą i cierpiącą osobą jest wyczerpująca, ale też w normalnym dorosłym życiu rzadko kiedy i mało kto może sobie pozwolić na to, by nie pracować 

23 minuty temu, MaGo2 napisał:

Od kiedy teściowa była jej najlepszą przyjaciółką? Mówiła zawsze o niej dobrze, ale nie było słowa o wielkiej przyjaźni. No przykre, Laurent stracił mamę, dzieci babcię. Ludzie w pracy dostają 3 dni wolnego, mogą wziąć urlop, a ona nie pracuje i jeszcze robi sobie wolne. Założę się, że Laurent po pogrzebie nie będzie mógł sobie pozwolić na siedzenie w domu i opłakiwanie mamy. Za to Jujka ma kolejną wymówkę.

Ona ostatnio nawet na story mówiła, chyba nawet dzień przed tym, że Loro idzie normalnie do pracy na kilka godzin, a raczej już było wiadome, że co się za chwilę wydarzy, więc pewnie on normalnie wróci do pracy, bo coś jeść muszą i opłacić rachunki też. 

2 godziny temu, MaGo2 napisał:

Opieka nad chorą i cierpiącą osobą jest wyczerpująca, ale też w normalnym dorosłym życiu rzadko kiedy i mało kto może sobie pozwolić na to, by nie pracować 

Ale czy oni się nią opiekowali? Nie było o tym nigdy słowa. Jedynie że odwiedzali ją dużo w szpitalu w ostatnich dniach, ale trudno to nazwać opieką.

18 godzin temu, MaGo2 napisał:

Od kiedy teściowa była jej najlepszą przyjaciółką? Mówiła zawsze o niej dobrze, ale nie było słowa o wielkiej przyjaźni. No przykre, Laurent stracił mamę, dzieci babcię. Ludzie w pracy dostają 3 dni wolnego, mogą wziąć urlop, a ona nie pracuje i jeszcze robi sobie wolne. Założę się, że Laurent po pogrzebie nie będzie mógł sobie pozwolić na siedzenie w domu i opłakiwanie mamy. Za to Jujka ma kolejną wymówkę.

On nie może (chyba, że weźmie normalnie urlop, to w sumie może), ona ma działalność więc może sobie zrobić przerwę. Zresztą nie wiem co miałaby teraz kręcić, przygotowania do pogrzebu?

Generalnie każdy rodzaj pracy ma swoje plusy i minusy. Jakbym nie mogła pracować zdalnie i bolałby mnie brzuch z powodu okresu to bym szła do pracy, bo bym nie miała wyboru. Ale jakbym mogła pracować zdalnie siedziałabym w domu. Czy mój ból brzucha jest jakiś inny? No nie, po prostu kwestia tego czy mogę sobie pozwolić żeby sobie odpuścić czy muszę zaciskać zęby i się męczyć. 

Normalny przeciętny youtuber ma kilka odcinków do przodu nagranych i nawet nie Informuje ludzi o czymś takim jak pogrzeb i o emocjach prywatnych, puszczą filmiki jakby gdyby nic i potem wraca kiedy już jest po wszystkim. 

19 godzin temu, Kasja78 napisał:

Ale czy oni się nią opiekowali? Nie było o tym nigdy słowa. Jedynie że odwiedzali ją dużo w szpitalu w ostatnich dniach, ale trudno to nazwać opieką.

Julka mówiła, że jak zaczęła być z Lolo to jej teściowa już chorowała. Ostatnia jej narracja była, że przez te wszystkie lata się nią opiekowała. No nie kupuję tego. Większość siedziała w domu lub jeździła do akcjon. A to teściowa jej gotowała obiadki 

5 godzin temu, kotusdf napisał:

Normalny przeciętny youtuber ma kilka odcinków do przodu nagranych i nawet nie Informuje ludzi o czymś takim jak pogrzeb i o emocjach prywatnych, puszczą filmiki jakby gdyby nic i potem wraca kiedy już jest po wszystkim. 

To ja chyba nie znam żadnego "normalnego" i "przeciętnego" youtubera, szczególnie takiego, który kręci vlogi lifestylowe. Przeciętna youtuberka lifestylowa to nie nagra vloga, bo miała ból głowy, a z powodu kiepskiej pogody nie miała ochoty wyciągać kamery. No i ogólnie to średnio sobie wyobrażam, żeby ktoś kto kręci życiowe vlogi nie opowiadał o prywatnych emocjach. Julkowy kontent to nie Nauka. To Lubię.

1 godzinę temu, JoloOo napisał:

To ja chyba nie znam żadnego "normalnego" i "przeciętnego" youtubera, szczególnie takiego, który kręci vlogi lifestylowe. Przeciętna youtuberka lifestylowa to nie nagra vloga, bo miała ból głowy, a z powodu kiepskiej pogody nie miała ochoty wyciągać kamery. No i ogólnie to średnio sobie wyobrażam, żeby ktoś kto kręci życiowe vlogi nie opowiadał o prywatnych emocjach. Julkowy kontent to nie Nauka. To Lubię.

Okej ale jak są a ciąży to dowiadujesz się dopiero na sam koniec. Kręcą tak że nic nie wiesz. Na początku. Wystarczyło by już jak ochłonie dać info jak już tak bardzo chciała i isx dalej a nie takie tragedię robić.. raz mówi że jesteśmy obcy i nie nasza sprawa co ona w życiu robi a raz sruturu podzieli się takim czymś? Nikt nawet na pogrzeb nie pójdzie to po co takie info. Bezsensu 

10 godzin temu, kotusdf napisał:

Okej ale jak są a ciąży to dowiadujesz się dopiero na sam koniec. Kręcą tak że nic nie wiesz. Na początku. Wystarczyło by już jak ochłonie dać info jak już tak bardzo chciała i isx dalej a nie takie tragedię robić.. raz mówi że jesteśmy obcy i nie nasza sprawa co ona w życiu robi a raz sruturu podzieli się takim czymś? Nikt nawet na pogrzeb nie pójdzie to po co takie info. Bezsensu 

Przecież Julka informowała o ciąży, ba o poronieniu ze szczegółami również.  A to, że sobie wybiera o czym powie, a o czym nie to też nic nic nowego. Każdy tak robi. 

A informuje nie po to, żeby pójść na pogrzeb tylko żeby wyjaśnić dlatego jej nie będzie. Tak samo jak ktoś powie, że nie będzie aktywny, bo idzie to szpitala na operację to po to żeby wyjaśnić swoją nieobecność, a nie po to żeby widzowie mu kwiaty do szpitala wysyłali. Szczerze, to aż mi trochę głupio, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć xD

"Nieobecna" Julia donosi na Instagramie, że się nie wyspała. Po co to ogłoszenie, że jej nie będzie? Nie było to jej przez miesiąc, teraz wreszcie jest, bo atencją i współczucie same się nie wyżerają.

Ojej, biedna Jujka. 10 tys. widzów musi się nad nią litować, bo hrabina się nie wyspała, bo tylko ona ma problemy, bo tylko jej teściowa zmarła po wieloletniej chorobie, nikt nie mógł się na tę okoliczność przygotować z wiedzą, że się choruje od wielu lat. Teraz jej marzenia o nowym domu są coraz bliżej. Nie udawaj Jujka, bo wszyscy pamiętają to, że bez mrugnięcia okiem oddałaś psa dla pani, która go bardziej potrzebowała, więc płacz nad teściową też jest udawany. Tak jak wielkie cierpienie po stracie ciąży, a po miesiącu w następnej ciąży była. 

biednej babci nie ma - nie zajmie się kotami gdy pojedzie na wakacje, nie da kasy dla dzieci na bożeNarodzenie, nie ugotuje obiadku, prezentów urodzinowych dla dzieciaczków, itp itd 

15 minut temu, kotusdf napisał:

biednej babci nie ma - nie zajmie się kotami gdy pojedzie na wakacje, nie da kasy dla dzieci na bożeNarodzenie, nie ugotuje obiadku, prezentów urodzinowych dla dzieciaczków, itp itd 

Teraz miałaby dwa koty do pilnowania. Kurde, tak teraz myślę - skoro teściową chorowała od dawna i była już starszą kobietą to jeszcze dawali jej zwierzaka do opieki? Niby kot to nie pies i nie trzeba wychodzić na spacerki, ale mimo wszystko dla osoby starszej i schorowanej to trochę obciążenie mimo wszystko. Dobrze, że Julka ma jeszcze teścia to może on teraz zajmie się opieką nad kotami.

10 minut temu, piekielneoczy napisał:

Teraz miałaby dwa koty do pilnowania. Kurde, tak teraz myślę - skoro teściową chorowała od dawna i była już starszą kobietą to jeszcze dawali jej zwierzaka do opieki? Niby kot to nie pies i nie trzeba wychodzić na spacerki, ale mimo wszystko dla osoby starszej i schorowanej to trochę obciążenie mimo wszystko. Dobrze, że Julka ma jeszcze teścia to może on teraz zajmie się opieką nad kotami.

"Dobrze"? Jakby nie było to już cegiełka (pierwsza) do ich kamiennej wilii, bo spadek...

11 godzin temu, Kasja78 napisał:

"Dobrze"? Jakby nie było to już cegiełka (pierwsza) do ich kamiennej wilii, bo spadek...

Bardzo niesmaczny komentarz, można Julki nie lubić ale z pewnych rzeczy się nie żartuje. Przecież jej umarła teściowa. Zmarł człowiek, a Ty żarciki o spadkach rzucasz...

47 minut temu, JoloOo napisał:

Bardzo niesmaczny komentarz, można Julki nie lubić ale z pewnych rzeczy się nie żartuje. Przecież jej umarła teściowa. Zmarł człowiek, a Ty żarciki o spadkach rzucasz...

A ty myślisz że ona spadku w swoich przyszłych planach nie uwzględnia? O naiwności...

Znowu post na ig

Dnia 23.09.2024 o 07:49, JoloOo napisał:

Bardzo niesmaczny komentarz, można Julki nie lubić ale z pewnych rzeczy się nie żartuje. Przecież jej umarła teściowa. Zmarł człowiek, a Ty żarciki o spadkach rzucasz...

Nikt się nie śmieje z teściowej... taka trauma Julki że kotka pokazuje. To też nie konsekwentna tu mówi że znika bo sobie nie radzi a tu kotek na insta. Pewnie reklama znowu jakaś wleci i nie może tak zniknąć  

Dnia 23.09.2024 o 08:37, Kasja78 napisał:

A ty myślisz że ona spadku w swoich przyszłych planach nie uwzględnia? O naiwności...

Niestety lolo ma rodzeństwo wiec domu nie dostaną chyba że testament będzie ale to i tak jeszcze hen czasu...

Jakiś nie wierzę ani w płacz za teściową ani w jej depresję i cudowne szybkie uzdrowienie 

Ja bym z niej takiego potwora nie robiła. Wierzę, że to przeżywa. Nie wierzę natomiast, że teściowa była jaj najlepszą przyjaciółką. 

2 godziny temu, MaGo2 napisał:

Ja bym z niej takiego potwora nie robiła. Wierzę, że to przeżywa. Nie wierzę natomiast, że teściowa była jaj najlepszą przyjaciółką. 

Bo nie ma normalnych znajomych. Nie ma koleżanek. Tylko rodzina jest jej otoczeniem i to jest błąd. Bo teraz została sama. Zamiast mieć koleżanki w swoim wieku.