DLACZEGO JESTEM SAMA???

Jak tu cicho i spokojnie.. Słodkich snów:)

mam 28 lat (do setki :-)), mieszkam w Poznaniu, rzeczywiście część swego życia przepracowałem we Wrocławiu, mieszkając pół roku na Brochowie. Moim dziełem jest zadaszenie dziedzińca wrocławskiego ratusza. Swego czasu wspomagałem wrocławską policję żle wybierając miejsce do parkowania. Bywam częstym bywalcem w Ustce, na ulicy graniczącej z pomnikiem zielonego smoka (do wkrótce Biegnący) ...

Wy mi tu nie nawijajcie za plecami bo zaczne czarować :) Śniezyna !!! Spokój !!!

samo zło a masz tam w tym Poznaniu jakąś swoją księżniczkę ? ;)

Śnieżynka gdzie jesteś ?

czarownico-aleeeeeee?umowa??

czary mary, chodźmy na solo, i tak tu już same zostałyśmy...Pogadamy o kosmetykach i w ogóle...

Śniezyna ja sie muszę pozbierać, idziemy na solo. Będziemy sie reanimować!! Jestes w takim samym szoku jak ja ? hahaha a ten hydraulik to gdzieś w rurach zaginął czy co? ale nam sie fajne chłopaki trafiły no nie pogadasz normalnie na 5 z plusem - prostuje na pluuus uuuuusim

Kochani ! widze ,że nas tu wszyscy olali (samo zło - bez głupoty) . Dosyć macie imprezowania? Co to za obyczaje ? Spać przed 1.00 ?

kategoria:dioptrie:) ziomal!

H.z P. czuwa nad przepływem :-)

Zamiast 100 słów , 50 -ów

Witam!!! Ja tylko na chwilke z jednym słowem do samego zła!! Kochanie ! jeśli Ty znikniesz z tego forum - ja znikam razem z Toba !!! Jak zabawa to zabawa!! Stary nie rób nam tego!! Pojawiasz sie i znikasz ? Co Ty jakis murzyn jesteś? Zostań z nami !! zostań ze mną !!! Śniezyna buziaczki dla Ciebie i całej naszej kochanej wiarki !! Znikam bo do pracy a potem jade do mojego Mojego! )

Dzień dobry:) Cholernie mi przykro, jutro przeprowadzka, a M wiedząc o tym raczył mnie poinformować, że jakiś znajomy przyjedzie do niego i bedzie grill.... Zero propozycji pomocy......... We mnie, klamka zapadła.... Nie będę juz czekać, koniec.... Kadarko, czyś Ty na głowę upadła? ;) Nie będę tego komentowała:) Pozdrawiam FCA:) Kawy?

Aalex, tak mi przykro.. Ten M jest trochę niepoważny, bo nawet czysto koleżeńsko powinien zaproponować, że na chwilę z kolegą pomogą.. może jeszcze uswiadami sobie swój błąd, ale pewnie i tak przekreślony.. Kadarko, czy coś wczoraj piłaś interesującego..:) i na pewno stałaś na popsutej wadze:) Milego dnia Kochani!:)

łe jery, mam w bani kociokwik. Żałuję, że nie umarłem wczoraj. Pomoooocy. Niech ktosik sprzeda działający przepis na kaca :)

Witam Wszystkich bardzo serdecznie :-) Stałych bywalców i Wszystkich Nowych, którzy już sie zagościli na topiku ożywiając go w niesłychany sposób. Nie nadrobie chyba zaległości tak od razu :-) za duzo tego. Większość pewnie nie wie kim jestem i w sumie trudno się dziwić, bo dawno mnie nie było. Aalex Gratuluję Ci mieszkanka. Chętnie pomogłabym Ci w przeprowadzce, bo wiem co to znaczy ... naprzeprowadzałam się w życiu już trochę razy nim osiadłam w mojej obecnej oazie spokoju. Przykro mi, że M się nie zreflektował do pomocy. Gdyby mu naprawdę zależało to wizyta kolegi mogłaby poczekać. W końcu mężczyzna jest po to żeby nas wspierać i nam pomagać ... czyż nie tego się domagają gdy jesteśmy silnymi kobietami i staramy sie ze wszystkim poradzić sobie same? Przykra to prawda niemniej jednak trzeba jej w pysia spojrzeć ... Może jeszcze się opamięta :-) Wszystkich nas życie w jakiś sposób doświadczyło ... raz bolało bardziej raz mniej, ale świadomość, że nasze cierpienia nie są tak zupełnie bezcelowe pomaga. Nic nie dzieje sie bez przyczyny i choć nie od razu jesteśmy sobie to w stanie uświadomić tak rzeczywiście jest. Jeśli sie czegoś bardzo pragnie w końcu sie to dostaje. A sama po sobie wiem, ze im bardziej i usilniej sie czegoś szuka tym mniej widać. Szczęścia sie nie goni na siłę :-) gdy sie je ignoruje samo przychodzi ... to tak jak z samotnością ... im bardziej nam przeszkadza im, bardziej sie w niej szarpiemy tym bardziej zaciska nam pętle łez na sercu. Przechodziłam różne stany emocjonalne w życiu iwiem jak to jest widzieć świat w szarych barwach, nie widzieć sensu ani w przyszłości ani w tym co sie robi, ale przeżyć trzeba wszystko i cierpienia i łzy i uśmiech i radość by w końcu odnaleźć drogę do samego siebie. Kiedyś napisałam tu, ze póki nie nauczymy sie żyć dla siebie i ze soba nie będziemy potrafili żyć z kimś i dla kogoś. Przeżyłam koszmar, łzy, mniejsze i większe cierpienia, szare dni podobne do siebie, nauczyłam sie żyć sama ze soba i wtedy pojawił się On...nie mieliśmy prawa sie spotkać, bo dzieli nas 200 km a jednak ... Biegnący - moc gg jest wielka, naprawdę...wiem coś o tym :-). Za trzy miesiące minie rok jak mnie znalazł, jego cierpliwość pozwoliła mu poznać mnie taką jaką jestem a nie taką jaką ludzie chcą mnie widzieć ... jestem szczęśliwa. W końcu jest ktoś kto sie o mnie troszczy, nosi parasol, pcha wózek w supermarkecie, wzrusza mnie do łez, mówi o przyszłości jakby to było najbardziej naturalne ... dom, dzieci, pies, biały płot ... nie wiem ile z tego sie ziści, ale cieszę sie każdym dniem szczęścia, który jest mi dany :-) Uwierzcie mi warto czekać, warto wierzyć reszta przyjdzie sama ... czasem by drogi dwojga ludzi mogły sie przeciąć musi spaść wiele łez radości i smutku ... Przepraszam ... tak mnie jakoś poniosło :-) Życzę wszystkim miłego dnia :-) i gdybym nie zdążyła później to już teraz życzę miłego weekendu obfitującego w wyładowania atmosferyczne i iskrzenie (starsi bywalcy topiku pewnie pamiętają czego się tyczy to stwierdzenie ;-) )

"Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć"

Dzień dobry :) Witaj Zmysłowa :D Miło widzieć Cię szczęśliwą i spokojną. Aalex......hmmmmmm....kolega R też tak miał - było fajnie, dopóki wszystko nosiło znamiona niezobowiązującej zabawy.......Ale masz mieszkanie. Swoje własne. Kichaj na tę jego pomoc. Samo zło -> alkaprim, sok pomidorowy, tabletka od bólu głowy.....na mnie też dobrze działa ostra zupka chińska ( oczywiście wtedy, gdy jestem w stanie coś zjeść ). Biegnący -> nic nie piłam, oglądam natomiast efekty takich zabiegów i mnie skręca z zazdrośći :P

Witam Kadarka- chyba Cię pogięło..;) nie wiem jak musiałabym wygladac, żeby sobie zrobić dobrowolnie operację plastyczną..! Kiedy mi biust zacznie sięgać do tali -wtedy zacznę się dopiero ewentualnie nad takim wariantem zastanawiać...;) Pomyśl też o tym, że czasem przytrafiaja się powikłania - i efekt jest gorszy od stanu wyjściowego..:P A swoją drogą ..;) jako służba zdrowia przecież niezbyt dużo zarabiasz..:P - no chyba, ze zapłacisz \"w naturze\".;)- już po udanej operacji- coby \"przeżycia\" były ciekawsze..:P

Aalex, sugeruję abyś poprosiła o pomoc kogoś z grona swoich przyjaciół. Z pewnością pomogą, a M w swoim czasie dowie się, że więzi i przyjaźnie buduje się z mozołem, potem trzeba je pielęgnować, a stracić można w oka mgnieniu. On chyba uciosany jest z kiepskiego kawałka drewna ;) Zmysłowa z działu archeo :) witaj z powrotem; Twoje szczęście to nasze szczęście. 200 km to nie dystans, który może podzielić. Razu pewnego, nie radząc sobie z samotnością, pędziłem za Szczęściem 500 km w słotę (na dwóch kołach). Mam nadzieję, że zostaniesz stałym bywalcem

AAAaa. Jeszcze mi się przypomniało- akurat przypadkiem na temat..;) Rano biegając po stacjach radiowych na chwilkę zatrzymałam się na Radiu Kolor- jak wiecie jest to radio warszawskie o targecie \"kobiecym\" -w skrócie tak można to określić. A tu dwóch facetów gada o operacjach plastycznych- rozmowa prymitywna a co mnie uderzyło najbardziej -jeden z z nich użył słowa\"cycki\" nie przepadam za nim -mówiąc delikatnie ..;) -jest zbyt wulgarne i prostackie..;) No ale nic- myśle sobie : facet widocznie lubi urozmaicać swoje slownictwo....;) pewnie za moment usłyszę inne określenie na \"kobiecy organ karmiący\" ..;)-no ale a za chwile znowu to samo słówko- aż mnie zmroziło -potem jeszcze kilkakrotnie padało z jego ust- nie wytrzymałam i przełączyłam na Radiostację !!! Czy oni zdawali sobie sprawę do kogo mówią..???;) Nawet w typowo męskim radiu czyli Radiu 94 a teraz Antyradiu- nie pozwoliliby sobie na coś takiego zbyt często..;)

Kadarko- mam nadzieję ze sie nie obraziłaś ? wiesz chyba ze ja rzadko piszę cos calkiem serio..;) Przemawia przeze mnie moja osobista niechęć do lekarzy, szpitali i ingerencji chirurgicznej wogóle..;)i stąd moja żywa reakcja..;) Do lekarza chodzę raz na 10 lat ..;) i tylko wtedy kiedy naprawdę musze ..;) jakieś złamanie np...;) Nie neguję sytuacji skrajnych -taki właśnie podałaś przykład - jasne, ze to co uzdrawia naszą psyche jest ok..:) Nie rozumiem jedynie tzw zachcianek i robienia operacji \"dla kaprysu\"-bo mam kasę i ochotę ..;) A moze po prsotu mam to szczęście że nie musze niczego zmeiniać ..;)? taka idealna jestem :D

Ale masz rację -nie do końca wszyscy akceptujemy te poprawki .. Sama nie wiem dlaczego tak się dzieje ..moze to odrobina zazdrości..?- bo mnie nie stać i nie mam ochoty na duże cierpienia fizyczne tylko po to, żeby miec odrobinkę lepszy \"look\"..;? No bo niby nie wyglądam źle -ale być może po operacji wyglądałabym \"rewelacyjnie\"..:) no i nie musiałabym nosić stanika.:P -teraz mi za bardzo skaczą..i nieco mnie to wkurza..;)

Zmysłowa:) jak miło Cię czytać:) Buziaki i wszystkiego dobrego!:) Kadarko, teoretycznie wszystko jest dla ludzi..:) Agatko:) Samo zło nasze siostry;): Śnieżynka i Czarownica:) Buzki kochani i miłego weekendu!:)

Witam, Biegnący . Nie wiem czy weekend będzie miły - chińska zupka nie zadziałała. Śledziłem w napięciu konwersację naszych poprzedniczek, czekając na rozwój wydarzeń, a one ni z tego, ni z owego urwały temat :-)

Obie po prostu wypowiedziałyśmy swoje zdanie..;) czekamy na opinie innych..;)

No i znowu śledzą...;) A ja zaraz wybywam -na tydzień..:)

Ja osobiście jestem przeciwnikiem tego typu ingerencji ale uważam, że Twoje ciało - Twoją własnością i nikomu do tego, co masz zamiar z nim wyczyniać. Kwestią tylko pozostają pobudki jakimi się kierujesz podejmując taką, czy inna decyzję. Jednakowoż uważam, że kobieta cudem jest i pierś, jaka by nie była, potrafi zachwycić.

Kadarko, masz rację, po prostu jeszcze jestem za głupi:) Skoro sam trochę ćwiczę, aby mieć lepsze ciałko;) to co za różnica, czy będzie to na siłowni, czy w gabinecie... Całe mnóstwo ludzi kombinuje jak lepiej wyglądać. Po prostu operacja plastyczna jest czymś trudno dostepnym, bo droga i kojarzy się ze szpitalem. To dlatego tak szokuje. Samo zło, ja również czekałem na bieg wydarzeń;)