Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość
o boze .....czarownico aleś mnie nastraszyła...../..:(:(:( podczas usg tez gin myślał ze mam podwójną macice......ale potem to wykluczyl podczas konsultsacji z innymi lekarzami.... Ja przez 10 lat brałam tabl anty i potem przestałam i okazało sie ze nie mogę zajsc w ciąze... potem badanie ..hormony ok tylko tem ca125 troche podwższony... i stad ta endometrioza... ponoc 99% Miesiaczki zawsze co 24 -25 dni regularnie ..ale kto wie moze to po hormonach... moj organizm tak sie zachowuje jakbym brała dalej... al ja od roku nei biore..... A co z tym pępkiem? i jak długa byłas w szpitalu????? Aaa i jak długo po tym okres rekonwalescencji...... co ze sportem ??? boze ja zwariuje...... aaa mam 33 i nie mam dzieci..... a czas goni......Moj gin mowil ze po tym pol roku leczenai ..zastrzyki w brzuch na endometrioze..... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja tez słyszałam ze te torbiele powracają... poonoc jak raz sie wytnie to jak bumerang,,.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDA K
WITAM JA OD 2 LAT LECZE SIE NA PCO STOSOWALAM DUZO LEKÓW HORMONALNYCH ALE STWIERDZAM ZE NAJLEPIEJ CZUJE SIE NA BROMERGONIE:). MAM PRZEMIŁA PANIA GINEKOLOG I JESTEM PEŁNA NADZIEI . OD KILKU MIESIECY STARAM SIE O DZIDZIUSIA ALE BEZSKUTECZNIE,LECZ NIE ZAŁAMUJE SIE BO BEDZIE DOBRZE:) POZOSTAJA MI JESZCZE DWIE METODY ZAJSIA W CIAZE 1. ZASTOSOWANIE BARDZO SILNEJ TERAPI HORMONALNEJ KTÓRA SZTUCZNIE WYTWORZY JAJECZKO 2.Chirurgiczne leczenie zespołu policystycznych jajników to zabieg zwany diatermią jajników. Zabieg przeprowadza się jako procedurę jednodniową, przy zastosowaniu laparoskopii. Po zbadaniu jajnika przy użyciu niewielkiego giętkiego urządzenia wyposażonego w światłowód (laparoskopu), torbiele niszczy się działającym intensywnie miejscowo ciepłem, przy użyciu diatermii lub lasera. Zabieg, który trwa około 30 minut, przeprowadza się zwykle jako procedurę jednodniową w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu możesz odczuwać ból, lecz ustąpi on po zastosowaniu leków przeciwbólowych. Do wykonywania zwykłych czynności możesz powrócić po 2-3 dniach. POZDRAWIAM I ŻYCZE SZYBKIEGO POWROTU DO PŁODNOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 82DK
CZESC OD 2 LAT ZMIENILAM 4 LEK.GINEKOLOGÓW, AZ W KONCU ODKRYTO ZE MAM POWIEKSZONE JAJNIKI ,NA KARZDYM JEST KILKANASCIE WYPUSTEK,KTORE NIE ROSNĄ, A CO SIE Z TYM WIAZE NIE MAM OWULACJI,BADANIE NA HORMONY WYSZLO ZLE :0(, MAM PROBLEMY Z WAGĄ(JEST ZA DUZA!!)A O TRODZIKU LEPIEJ NIE MÓWIĆ... OD MIESIĄCA ZAZYWAM LEKI, ALE NIKT NIE POWIEDZIAL MI ZE TO PCOS!! DZIS SAMA WYBIERAM SIE NA BADANIE CUKRU...ZOBACZYMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PCO-wiczka
Cześć,ale to nie jest regułą,że przy PCO poziom cukru jest podwyższony,ja mam wręcz idealny a mimo wszystko też jestem chora.. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny walczące z tym choróbskiem i życze wytrwałości;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna taka
u mnie dość wczesnie wykryto PCO bo prawie 4 lata temu (choc wkrotce skoncze dopiero 21) wtedy pojawily sie zaburzenia u miesiaczkowaniu- konkretnie okres ustał (wczesniejsze byly nieregularne i bardzo bolesne z omdleniami, wymiotami i biegunkami jednoczesnie) badania hormonów i usg potwierdzily te dolegliwosc; czytalam, ze kobietom majacym problem ze swoja kobiecoscia dokucza PCO, niespotkalam sie w zadnej literaturze lekarskiej z terminem dziedzicznosci tego (studiuje na akademii medycznej) lekarz tlumaczyl, ze jest to defekt jajników o nieznanej etiologii - dojrzale pecherzyki nie pekaja bo maja grube otoczki w dodatku produkuja androgeny:/ ktore powoduja przetluszczanie sie skóry ( w skrajnym przypadku - tradzik) włosów (w skajnych przypadkach - wypadanie) itd; sa dwie postcie jedna nie ma nic wspolnego z tyciem i szczescie w tym nieszczesciu ze wlasnie ta mnie dotyczy... wlasciwie wciaz jestem na hormonach z niewielkimi przerwami niedawno (przed wakacjami) zrobilam badania na ktorych hormony byly w normie ale okres znowu nie przyszedl i tak jest wciaz, wtedy znowu wizyta, tabletki to mnie juz wykancza; i jeszcze ten kompleks obfitego meszku (obsesyjne wpatrywanie sie czy nie wyrasta cos "grubszego" w nim) pryszczy... wiem, ze nie jest to najgorsze co moze sie w zyciu przydarzyc ale czuje sie jak monstrum - chcialabym nie poswiecac tyle uwagi by wygladac normalnie, juz troche czasu minelo a ja nie potrafie tego zaakceptowac, ma ktoras z was taki problem ? u wiekszosci z was odkryto to pewnie przy okazji trudów w zajściu w ciąże... a ja jeszcze jestem mloda i nie czerpie z zycia - mimo wszystko uwazam, ze zycie jest niesprawiedliwe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Magdy - troche to zbyt optymistycznie przedstawias, u mnie powrót do normalności trwał znacznie dlużej, ale w sumie laporoskopia to nic strasznego i można przeżyć. dziewczyny, nie załamujcie sie. Dla mnie najgorsze w PCO są te straszne włosy. :( Koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadziję, że nie przeszkadza wam, że wypowiadam się na wszystkich topikach dotyczących pco, ale pamiętam moje przerażenie, kiedy dowiedziałam się o tym. Tymczasem przezyłam to i dlatego chce wesprzec wszystkie załamane dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anya81
Dziewczyny!PCO to nie koniec świata!Lekarze sami nie wiedzą na czym polega choroba i często stawiają błędne diagnozy!!! Ja sama nie jestem pewna mojej choroby, a i moja pani doktor nie jest przekonana. Miejcie nadzieję!!!Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fegii
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anagat
Witam kolewżankę z AM. Ja też studiuję na tej uczelni. Mam 22 lata i nieukończoną diagnostykę w kier. PCO.Nieukończoną choć obraz w ultrasonografii podobno jest jednoznaczny.Ja też trafiłam do poradni jak zatrzymał mi się okres, który już wcześniej do regularnych nie należał. Właśnie dziś byłam u mojej p. doktor która przepisała mi spironol. W ogóle to jestm na Systen sequi, czy któraś z was też na tym była.Wcześniej brałam tylko Luteinę. I kolejne pytanko- czy miałyście może nastroje depresyjne na progesteronie>?Bo ja mioałam koszmarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNUS
Cześc po długim czasie.Dziewczyny byłam pod koniec listopada na laparoskopii w szpitalu Św.Zofii w Warszawie.Muszę powiedzieć , że jestem bardzo zadowolona z tego szpitala, jak również z tego, że rzeczywiście miałam zarośnięte jajniki. Podobno jest wszystko w porządku, więc teraz będziemy przystępować do działania!! Mam nadziędzję, że będę w końcu w ciąży.Tak bardzo z mężem tego pragniemy.Ale wiem jedno, że nie wszystkim się udaje, boję się ,że to właśnie mi się nie uda.Pozdrawiam i życzę szczęścia wszystkim pco-wiczkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhhvbjgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy po srodkach
antykoncepcyjnycg (hormonalnych) przytyłyscie?? jakie wogóle bierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olciaaa
Dziewczyny niektóre z was maja chłopiece figury i za dużo włosków.A u mnie jest zupełnie inaczej zawsze miałam typowo kobiecą figurę,teraz az za bardzo.Lekarz uwaza,ze mam za duzo estrogenów, a to pobudz produkcje adrogenów...Kurcze wogóle ta gospodarka hormonalna to tak skomplikowana sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata 25
Witam Panie!! Od kilku dni śledzę Wasz topik i zdecydowałam się zasięgnąć u Was rady. W czwartek mam umówioną wizytę u ginekologa, ale umieram ze strachu. Mam nieregularne miesiączki - 25-33 dni. Poprzedzone są 3 dniowymi plamieniami, trwają 2 dni i są bardzo skąpe. W sierpniu biorę ślub i pragne miec dzieci, a boje się, że moge mieć problemy. Myslicie, że moje obawy mogą być słuszne? Jakich badań powinnam się spodziewać u lekaza?? Gorąco pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały bączek
Witam Was cieplutko :) Przeczytałam wszystko jednym tchem i muszę powiedziec, że kocham wszystkich którzy piszą cos optymistycznego!!! Dzięki za wsparcie dziewczyny!!! O PCO wiem niemal wszystko. Mam 32 lata, po 6 latach od postawienia diagnozy odstawiłam antykoncepcje i zaczynam starania o potomka.Oczywiście od razu schody...bo nie pojawił sie okres, prolaktyna za wysoka, progesteron za niski. Gin zaaplikował mi bromergonik i duphastonik. Mam brac przez 3 mies i starac sie do utraty tchu : ) Bardzo sie stresuje bo wg badan po 30 w przypadku PCO spada procentowo szansa zajscia w ciaze.... Choc wiadomo ze to nie reguła to jakos mam czarne wizje... Bede Wam meldowac o postepach... IIIIII mam pytanko???? Lecze sie u dr Bednarskiej-Czerwińskiej w Katowicach, ale chetnie zmieniłabym lekarza na sympatyczniejszego i solidniejszego...Czekam na namiary kochane robaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały bączek
Agatko 25 podstawowa zasada której sie trzymaj: NIE MARTW SIĘ NA ZAPAS!!! A najlepiej jak gin zrobiłby Ci usg dopochwowe. Skape i nieregularne miesiaczki to nie tylko domena PCO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewpełnikobieta
a ja mam estradiol niższy niż w menopauzie! mam 7 pg, a norma dla meno to od 10 !!! mam łojotok, wypadaja mi wlosy, bardzo skape nieregularne miesiaczki, ostatni cykl trwal 42 dni. jeszcze nigdy nie bylam u gina, boje sie-mam dopiero 21 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały bączek
giny nie gryzą! smiało !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR
HEJ JA LECZYŁAM SIE DŁUGO,BRAŁAM HORMONY BY DOJŻAL CHOĆ JEDEN PĘCHEŻYK ,JAK DOJŻAL DOSTAWALAM ZASZCZYKI BY PĘKŁ I BY DOSZŁO DO ZAPŁODIENIA CO MIESIĄC LICZYŁAM NA CUD AŻ W KOŃCU SIE UDAŁO!! DZIS JESTEM W TRZECIM MIESIĄCU CIĄŻY I MAM NADZIEJE ŻE WSZYSTKO SIE DOBŻE SKOŃCZY WAM ZYCZE TEGO SAMEGO!!!!POWODZENIA :0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały bączek
do DR A jakie hormony brałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajza
Drogie PCOS-owiczki!Mam 32 lata i jestem w trakcie trwajacej już kilka lat walki z tą chorobą. Niestety nie pocieszę niektórych z Was, bo jak dotąd leczenie nie przyniosło pozytywnych skutków. Biegałam od ginekologa do endokrynologa, wylądowałam nawet dwa razy w Klinice Endokrynologicznej w Zabrzu. Jedynym moim sukcesem był spadek wagi o 20 kg(!) przy stosowaniu Diany (co trochę zdziwiło moja prowadzącą panią profesor).Cera pozostała jednak bez zmian, czyli TRAGEDIA.Po dwóch latach stosowania Diany (wcześniej :Tri-minulet, Cilest,Jeanine) i odstawieniu tego leku...nie wystapiła ani raz miesiaczka (a miało być tak pięknie).Nie stsouję tego leku już od 4 m-cy- przytyłam 10kg, nie mam okresu i wogóle jest super.Miesiac temu dostałam namiary na ginekologa- endokrynologa. Pani profesor (kolejna) powiedziała, że PCOS to choroba stara jak świat, co nie znaczy,że nie zmienia się sposobu jej leczenia i my kobiety "androgenne"nie powinnyśmy mieć problemów z owulacją a co za tym idzie z zajściem w ciążę.Bądź tu madry człowieku i miej owulację podczas brania pigułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajza
c.d. Z gabinetu wyszłam z kolejnym plikiem recept, ale JEDNAK z nadzieją.Przestudiowałam Wasze wypowiedzi, również na innych stronach i dzięki Wam dowiedziałam się czegoś o lekach, które mi przepisano (dexamethason,spironol i przez 5 dni w m-cu Primolut-Nor). Po dwóch miesiącach Jasmin, a trzeci miesiąc to już... UWAGA...lek wywołujący owylację(niestety nie podam nazwy, bo kto by to odczytał). Przyznam ,iż jestem pełna podziwu dla optymizmu pani profesor (mnie go zczyna brakować). To mi zakrawa na jakiś cód, że pięcioletnie leczenie zakończone porażką i całkowitym zanikiem miesiączki, teraz po trzech miesiącach przyniesie nadzieję na sens" maltretowania seksualnego"mojego męża pod kątem prób zachodzenia w ciążę. Od tygodnia jestem na nowych lekach i wierzę głęboko, że teraz się uda...(?)...zwłaszcza, że pani profesor słono sobie liczy za wizytę! Mam nadzieję, że kolejne moje wieści dla Was będą bardziej optymistyczne... Życzę więc Wam i sobie wytrwałości! POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akqw
a jak sie ta pani profesor nazywa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajza
Anita Olejek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dytusia
Od niedawna wiem, że mam pco. Ciągle się staramy, ale nic. Robię nieustannie jakieś badania. Proszę dajcie mi jakieś namiary na pożądnego specjalistę z woj. Dolnośl. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www_starania_pl
ostatnio następuje coraz więcej odkryć w dziedzinie PCOS, bardzo dobre efekty daje dieta (nie jakaś kupna czy reklamowana) właśnie kończę opracowanie Za artykułów polecam hirsutyzm w PCOS http://forum.starania.pl/viewtopic.php?t=179 zdjęcia naszych jajników http://forum.starania.pl/viewtopic.php?t=189 stymulacja owulacji w PCOS http://forum.starania.pl/viewtopic.php?t=1314 historie dziewczyn zaciążonych z PCOS http://forum.starania.pl/viewtopic.php?t=418

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaporoskopi ona
u mnie rowniez kilka lat tem zdiagnozowano ta chorobe..objawy mialam takie ..brak owulacji nadmierne owlosienie bardzo nie regularna miesiaczka. leczylam sie w klinice w bytomiu.. tam poddano mnie zabiegowi laparoskopi i naklociu jajnikow..po tym zabiegu misaczka sie uregulowala..ale nadal nie zaszlam w ciaze..wiem ze niektore kobiety ktore mialy ten sam zabieg zaszly w ciaze do 3 miesiecy bo przez 3 miesiace tylko te naklucia na janikach sa..i uwalniaja komorke jajaowa..mnie sie to nie udalo ,moze przyczyna byla taka ze nie podano mi zadnego leku wywolujacego owulacje i wzrost komorki jajowej bo dodam ze mialam rowniez robiona insyminacje przy ktore podano mi lek ktory sie podaje rownie przy in-vitro..usg wykazalo ze mam sporo komorek jajowych na jajnikach ale nadal nie do chodzi do pekniecia pecherzyka grafa. pocieszeniem jet tylko to ze in-vitro moze sie udac...ale jesli ktoras z was ma ta chorobe to wcale nie powiedziane ze nie zajdzie w ciaze naturalna metoda..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pco wiem od jakies pol roku. dostawalam leki po nich mialam @.mam skierowanie do szpitala na badania ale nadal nie wiem jakie mam szanse na zajscie w ciaze.bardzo bysmy chcieli miec dziecko.jestem troche podlamana pani doktor przed pojsciem do szpitala kazala zrobic test ale niestety wyszedl negatywny.troszke mnie to zasmucilo choc wiedzialam ze taki wynik bedzie.moze ktoras wie jakie badania mnie czekaja w szpitalu ide tam miedzy 4 a 6 dniem cyklu i w 22 dniu cyklu.pozdrawiam wszystkie pcowiczki. badzmy dobrej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×