Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Emmi :D:D:D:D nieźle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P:P:P:P:P:P:P:P pulpetówy!!! a to dopiero określenie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym... no bo pulpet:D:D a nie takie słodkie, nieduże jak Twoje:) Tak mi się przypomniało, apropo dźwigania mojej:). Co jakiś czas ważę ją. Mamy taką standardową wagę łazienkową i ... kombinuję jak namówić Piękną aby raczyła usiąść na niej:D Psina nie bardzo rozumie, do tego łapy przednie też mają być na niej a nie obok, no cyrk na kółkach:) Sadzam najpierw tyłek potem łapki i jeszcze muszę pilnować aby nie zeszła... dziecię moje zawsze zwija się ze śmiechu jak na to patrzy, no ale jakoś zważyć trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj odkryłam, że na jabłonce siedziała rano cała grupa sikorek:) prześliczny widok. U futrzaków wiecznie cos się dzieje, kółko cały czas w obrotach:) Nie wiem, czy to ja mam jakieś zwidy i dokładam do tego co widzę, ale chomiki lubią labirynty. Ustawaim im stołki w taki sposób aby musiały w kółku wejść a potem wyjść i bezprzerwy tam wchodzą :) ciągle ustawiam im inaczej a one i tak rewelacyjnie potrafią sobie poradzić... mogłabym godzinami je obserwować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh sikorki to moje ulubione ptaki :P sa takie malutkie słodziutkie i maja kolorki fajne. Podobaja mi sie tez odgłosy jakie wydaja :D i co najważniejsze sa to pożyteczne stworzonka ponieważ wyjadaj rozne pasożyty :P:P:P 👄 POZDROWIONKA 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Freedom//:) Chwila na przerwę to na forum... dzisiaj miałam paskudny dzień, a raczej moje pupilki. Tak się cieszyłam że w chomikowym świecie sielankowo... a tu dzisiaj woja!:( Brubaska pół pysia ma zakrwawionego:( a Dzikuska w wielkiej depresji... już wczoraj wydawało mi się, że coś nie tak, że Dzikuska cały dzień w rurce siedzi... ale że nie do końca znam obyczaje chomików, pomyslałam że tak wybrała sobie miejsce na spanko... a tu jednak, dobrze przypuszczałam... Nie pamietam czy pisałam... Dzikuska z dwiema córciami mieszkała razem a Grubaska sama obok, udało się Grubasce wyjść z terarium i chyc do Dzikuski... wszystko było dobrze, cztery kólki spały obok siebie:) postanowiłam nie ruszać, może Dzikuska już wydoroślała? Nie wiem co się stało:( teraz jak Dzikuska widzi jakiegoś chomika to mało ze skóry nie wyskoczy z przerażenia, nawet własnych córek się boi...Dała jej mamuśka popalić. Jak dzisiaj przy sprzątaniu wzięły się za łby:( to aż się krew polała a Dzikuska w stresie... Porozdzielałam całe te towarzystwo. Najgorsze, że Grubaska nie daje się dotknąć, jest bardzo rozdrażniona i nie mam jak jej przemyć tej ranki:( mam nadzieję, że nic się nie stanie... teraz najważniejsze aby wszystkie miały spokój. Dzikuskę dokarmiam, bo jeśli moje przypuszczenia są trafne to od wczoraj albo już od przedwczoraj nic nie jadła:( Zła jestem na siebie, że od razu nie zadziałałam, ale znów wzięła górę opinia że przesadzam i że sobie coś uroiłam - stałe słowo męża:( A kurcze nikt nie zna ich tak jak ja i dałam się zwieść głupiej wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi nie bój żaby. Wszystko sie wyleczy, i jakos poklada sie. Chyba im cos odbiło wiec to nie twoja wina ze sie tak stało. Uszka do góry ;p;p;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do amel_ka
zajrzyj na www.dogomania.pl wejdz na forum zapytaj i na pewno tam znajdziesz masę odpowiedzi wielbicieli kotów zapraszam na www.forum.miau.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freedom//:) siemanko! Łobuziary odstresowywują się:) Dzikuskę nawet troszkę zakryłam, aby ją odizolować od otoczenia i aby miała więcej spokoju i ciszy. Ogólne samopoczucie dobre, pewnie ja się tym bardziej przemjuję niż one. pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zima zaatakowałc dzis karmik wystawiam. Bede obserwowac ptaszki:P:P Nieżle nas zima przywitała, sama tragedie naokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem mam już wywieszoną słoninkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Witam!!!!!!!!!!!!!!!!! U moich zwierzakow wszystko po staremu poza tym ze krolik ostatnio świruje i wszystkie trociny i siank w klatce wywala do gory nogami i wysypuje poza klatke, swiruje normalnie i nie wiem co sie dzieje. patyczaki te ktore byla male miesiac temu teraz juz sa dorosle i jajka nowe skladaja, nie mam juz gdzie ich trzymac tyle ich jest, POZDROWIONKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freedom//:) witanko:) Dzięki serdeczne za humorki, fotki i te wszystkie cudeńka na @:):) Zajrzałam tu, bo sentymnet mnie jakiś ogarnął, spisałam tu kiedyś linki do forum o zwierzaczkach i tak zaczełam szukać, ale trafiłam na fajne wpisy osób na tym topiczku i jakoś tak... co ja poradzę, że lubię tą naszą kafeteryjkę i jak pomyśle, że mam gdzieś iść dalej... to jakoś mi smutno... Jak coś fajnego znajdę to Ci powiem, może tam znajdziemy chętnych do pisania o zwierzaczkach:):) A tak szybciutko co u mnie:) a raczej u moich pupilków. Rodzinka się nie powiększyła, chociaż cały czas myśle o ptaszku, a że może być tylko jeden rodzaj to zastanawiałam się papużka czy kanarek - oczywiście śpiewający:) Bardzo ciężki wybór, ale skłaniam się ku kanarkowi:) ale to tylko zamysła :) realizacja odległa, chociaż u mnie to nic pewnego, bo mogę juz jutro przechodzić koło mini zoo i dojrzeć ,,jakieś nieszczęście,, w klatce i już je kupię:) Mam 6 pomieszczeń z chomikami:) no w końcu jak hodowla to hodowla:) w każdej z nich jest ten sam budulec na spanko:) sianko i wiórki, a w każdej inne spanko:):) niby podobne ale inne:) Najśmieszniejsze, że zmienia się z wiekiem:) Kocham obserwować je. Jak wcześniej pisałam Dzikuskę rozdzieliłam, już doszła do siebie, nawet udalo jej się na dwa dni opuścić klatkę, martwiłam się aby coś ją nie przygniotło, bo nie pomogę jej:( ale wygłodniala sama do mnie przyszła , a teraz siedzi grzecznie w klateczce i na razie nie interesuje ją świat daleki:D Ale! kiedy była w depresji po starciu z Grubaską to ze względu na brak miejsca zmuszona byłam ustawić jej domek na tyle nisko, że jest kontakt z sunią, aby zwierzątko nie stresować bardziej zasłoniłam od tej strony grubą serwetą. Potem przy sprzątaniu przestawiłam klateczkę i spanko znalazło się po odsłoniętej stronie... w ciągu jednej nocki przestawiła spanko za serwetę:D:D Czyli jednak dobrze ją wyczułam:) Grubaska też ma się dobrze, zadrapania na pysiu zagoiły się, tylko taka smużka została. Na razie w sztucznym świecie chomikowym panuje pokój:) Żółwiaczka powinna już zapaść w sen zimowy, ale nadal energiśą tryska, nie wiem dlaczego? Może bliżej kaloryfera muszę ją ustawić? Kubunio doszedł do siebie po śmierci Prosiaczka, kłóci się tylko i dopomina o swoje jak z braku czasu trochę go zaniedbam:):) Miało być krótko... pozdrawiam👄 i pozdrawiam osoby, które tu może jeszcze zajrzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się cieszę, że topik ożył, Emmi 👄 dla Ciebie. Szukałam go jakiś czas temu, ale zapomniałam, że można skorzystać z opcji ,,Szukaj,, i nie dałam rady odnaleść go :( Mój kocurek Czarcik czuje się dobrze, ślicznie rośnie i pomimo coraz to starszego wieku nadal broi:) Idą Święta, jest już grudzień, na ulicach świąteczne ozdoby, to i ja dodam świąteczny drobiazg do tego topiku. Myślę, że się spodoba:) http://www.superlaugh.com/cmas/pigletchristmas.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali
hej! A ja juz od 7 lat jestem wlascicielka cudownego psa.Jego mama to owczarek niemiecki,a tatus...chyba dog!!!(tak przypuszcza naz weterynarz).Wabi sie Lestat i jest pelnoprawnym czlonkiem rodziny!od malego(niestety!)spi z nami w lozku.Wczesniej ze mna,obecnie z rodzicami.Nie wyobrazam sobie zycia bez niego i uwazam ze czlowieka poznasz po jego stosunku do zwierzat nie sadzicie?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kali :) Zgadzam się z twoją opinią. Dobry czlowiek patrzy zupełnie inaczej na świat i istoty go otaczające, nie przejdzie obojętnie obok potrzebyjącego zwierzaczka i nawet nie pomyśli o tym aby je skrzywdzić. Dlaczego, piszesz o spaniu razem ,,niestety,,? Czarcik w październiku obchodził pierwsze urodziny, zamieszkał ze mną jak miał 8 miesięcy i od pierwszej wspólnej nocy śpimy razem. Kilka razy wygrzał mnie na tyle, że przeziębienie ustąpiło:) Nie widzę nic zlego w spaniu z psem czy kotem. Duże pewnie zajmuje więcej miejsca? Moje małe, ale potrafi tak się rozpychać i ułozyć, że dla mnie brakuje:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo!!! proszę:) jak miło:) weewcia//a to niespodzianka:) no zaskoczyłaś mnie:D:D wielkie 👄 dla Ciebie ;) Od tych Twoich linków jakoś tak świątecznie się zrobiło, aż miło:) kali//:) Witaj:) rozumiem, że masz tak jak ja wielorasowego pieska, a raczej wielkiego przyjaciela, widząc wielkość rodziców:) Lestat?... skąd takie imię? Co do spania razem:) W swoim czasie potrafiłam spać ze świnką morską i nawet było ok. Kwestia przyzwyczajenia zwierzątka, nie brudził, nie siusiał, leżał wyciągnięty wzdłuż mojego brzucha na swoim małym kocyku pod kołdrą i tak spaliśmy całą noac:) Przynajmniej się nie rozpychał co po niektórzy, jak czytam:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek:) Chomisie śpią jak zaczarowane:) swoje śniadanko już dostały, zjedzą zaspane jak będę w pracy. Prześlicznie wyglądają półśpiące z zamknietymi oczkami zaczynające podjadanie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze no nie wierze własnym oczą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale super ze topik ozył znowu w jakims stopniu, Emmi ty to potrafisz cuda zdziałac:P:P:P:P Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weewcia//:) no tak, masz racje:) kurcze, nie zwróciłam na to uwagi... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freedom//:):):):) siemanko!!! witanko!!!!! No odkopałam i jakoś tak, akurat... może nie zostaniemy znów same z prywatnym topiczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redd
witam ;) kupiłem z panną króliczka małego-baranka i od kilku dni kicha i ma mokry nosek.Weterynarz zaczal mu robic zastrzyki i tak mam byc orzez 5 dni,ale masakra jest z kolejkami i dojazdem. Pytała sie (weterynarz) czy nie czcemy robic mu sami zastrzyków w domu. Właściwie nie wyglądało to szczególnie okropnie i chyba mógłbym sie tego podjać... Robił ktoś z was zastrzyki swojemu zwierzakowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
redd//:) pozdrawiam i życzę zdrówka dla króliczka, ale na zastrzykach się nie znam. Powiem więcej, jakbym tak miała zrobić, to bym chyba zemdlała:O taki ze mnie zuch:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ja też dołącze do klubu miłośników zwierzątek 🌻 Mam w domq cudownego 5-miesięcznego sznaucera mini, jest bardzo rozkoszny, taki mały wkrętek, wszędzie go pełno i potrafi rozweselić nawet najbardziej ponurą osobę.On sprawia, że dom tętni życiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta//:) witam! Bardzo się cieszę, że masz ochotę popisać o swoim sznaucerku:) Uwielbiam opowieści o zwierzakach, nawet o takich mało spotykanych, jak u Freedom:) netta dlaczego sznaucerek? I jaki jest jako dziecko? Wszystko gryzący, szczekający itd. Mam kontakt z młodym jamnisiem i jest:O straaaaaaaaaaaaaaaszny:):) Ile cennych rzeczy już zniszczył! Mottem jego życia jest ,,jeść!,,:D:D Moja jak sięgnę pamięcią, była jakby grzeczniejsza, a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta//:) witam! Bardzo się cieszę, że masz ochotę popisać o swoim sznaucerku:) Uwielbiam opowieści o zwierzakach, nawet o takich mało spotykanych, jak u Freedom:) netta dlaczego sznaucerek? I jaki jest jako dziecko? Wszystko gryzący, szczekający itd. Mam kontakt z młodym jamnisiem i jest:O straaaaaaaaaaaaaaaszny:):) Ile cennych rzeczy już zniszczył! Mottem jego życia jest ,,jeść!,,:D:D Moja jak sięgnę pamięcią, była jakby grzeczniejsza, a jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×