Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość anui7
SZI duzo spokoju napewno wszystko bedzie dobrze ja tez nie moge sie doczekac kiedy znow bede sie mogla starac ale to jeszczejeszcze bo dopiero 1,5 tygodnia po zabiegu powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.U
Witam Was dziewczyny ja poroniłam 28 listopada 2008 roku:-( Moja psychika już jest gotowa i chcę kolejnego dzidziusia.Mam jesdnak do Was pytanko.Czy któraś z Was jest już w ciąży ale przed tem brała tab anty.Ja odstawiłam je 2 miesiące temu.Czy długo będę musiała próbować?Dodam że po zastrzyku płodność wraca od razu a na tabletkjach nic nie pisze.Birałam Rigevidon.Będę wdzięczna za odpowiedź.A Wam Kochane życzę szczęścia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGORKOWA
witam poroniłam synka w sobote.... to był dopiero 7 tydzień i ja nie mam prawa wiedzieć ze to był chłopiec po prostu tak czuje ...miał nazywac sie IGOREK tak na niego czekałam ...a teraz ...nic ...pustka........jest mi tak bardzo żle....kocham CIE ANIOŁKU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZI
Nie martw się IGORKOWA. Ja wierzę że on do Ciebie wróci ;) albo przyśle specjalnie dla Ciebie jakąś inną duszę która da Ci masę radości na tym świecie :) I masz dodatkowego Anioła do opieki nad Tobą. Przytul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka99
Hej!!! Postanowiłam wylać swoje żale bo moja psychika dopiero teraz dopuszcza myśl co się stało.Jestem tydzien po zabiegu łyżeczkowania ciąża obumarła w 7tyg jestem na zwolnieniu a wolałabym chyba chodzić do pracy nie myśleć tyle,nie wiem co mam ze sobą zrobić kłócę się z narzeczonym też go to chyba przerosło wychodzę za mąż za 3 m-ce ale jakoś nie umiem się z tego cieszyć,myśle tylko o tym żeby zajść w kolejną ciążę zastanawiam sie tylko co mogło być przyczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophia85
Witajcie dziewczyny! Ja poronilam w 12 tygodniu 24 maja, takze 2 dni temu skonczyla mi sie pierwsza @ od lyzeczkowania macicy. Okres dostalam 25 czerwca i przebiegal zupelnie normalnie jak przed zajsciem w ciaze. Dodam, ze mieszkam w Danii i lekarze powiedzieli mi, ze mozemy sie starac po pierwszej @. Nie wiem czy w to wierze, czy jestem gotowa. Czasami wydaje mi sie, ze chcialabym zaczas starania, czasami uwazam ze jest to stanowczoooooo za wczesnie. W zasadzie to juz sama nie wiem, po prostu nie chce zeby to sie znowu powtorzylo. Mam 24 lata, jestem razem z moim chlopakiem ponad 4 lata i bardzo sie kochamy, ja jestem juz gotowa na macierzynstwo. Mam nadzieje, ze moge popisac troche z kims kto jest w podobnej sytuacji i tez czeka na rozpoczecie staran o dziecko. Pozdrawiam wszystkie kobiety na tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-wczesniaka
Witam wszystkie dziewczyny rozumiem co przeszłyście ja pierwsza ciąże poroniłam w 2007r. ciąża obumarła w 3mc przeżyłam to okropnie zaszłam drugi raz w ciąże w 2008r. okazało się ze znów poroniłam w 4tyg wiedziałam już co mnie czeka zabieg,,,myślałam ze już nigdy nie zajdę porobiłam rożne badania które stwierdziły ze wszystko ok11mc się starałam aż w końcu się udało nacierpiałam się bardzo patrzałam jak moja siora chodzi w ciąży i moje najlepsze koleżanki ale dziś mam swój Skarbek 3mc tymoteusz choć ciąża przebiegała na podtrzymaniu później komplikacje leżenie w szpitalu i ciąża rozwiązana w 34tyg syn hipotrofik ważył tylko 1860!ale za to długi buł 50 cm leżał przez miesiąc w inkubatorku jeżeli chcecie pogadać podaje gg=15987007 zapraszam trzymajcie eis dziewczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZI
dziewczyny a jakie były przyczyny waszych poronień wiecie?Szczególnie tych starszych ciąż, które było widać na USG. Niech to będzie przestroga na co się zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anui7
SZI słońce a jak ty sie wogole czujesz jak po usg mialas miec 1 lipca? mam nadzieje ze wszystko wporzadku. ja mam wizyte u ginekologa w przyszlym tygodniu 1 po zabiegu.jestem ciekawa jak on sie odniesie do calej sytuacji bo z tym roznie bywa slyszalam.jakie badania i wogole . powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwkaaaaaaaa
HEJ DZIEWCZYNY. NIEDAWNO SKOŃCZYŁAM 26 LAT JESTEM AKURAT W 6 CIĄŻY . PIERWSZE DZIECKO URODZIŁAM W 36 TYG Z WADĄ WYTRZEWIENIE PO PÓŁTORA MIESIĄCA MOJA JULITKA UMARŁA , PO ROKU ZASZŁAM ZNOWU W CIĄŻE (STARAŁAM SIĘ OTO CIĄŻĘ KILKA MIESIĘCY) PORONIŁAM W 9 TYG TRZECIĄ CIĄŻE PORONIŁAM W 11 TYG WYDAWAŁO SIĘ ŻE JUŻ MI SIĘ UDA I BĘDZIE WSZYSTKO OK ALE NIESTETY NA KONTROLI USG OKAZAŁO SIĘ ŻE PŁÓD NIE ŻYJE NIE MOGŁAM W TO UWIEŻYĆ NIE WIEŻYŁAM LEKARZOWI MÓWIŁAM ŻE KŁAMIE SONTAKTOWAŁAM SIĘ Z WYBITNYM LEKARZEM SPECJALISTĄ KTÓRY ROBIŁ MI IMOJEMU MĘŻOWI BADANIA GENETYCZNE (BADANIA WYSZŁY OK ) NIESTETY ON POTWIERDZIŁ ŻE CIĄŻA JEST OBÓMARŁA PRZEŻYŁAM SZOK MIAŁAM DEPRESJE KTÓRE POWTARZAŁY SIĘ CO MIESIĄC KIEDY MIAŁ NADEJŚĆ DZIEŃ MIESIĄCZKI MODLIŁAM SIE GORLIWIE DO BOGA ŻEBY DAŁ MI SIŁY DALEJ ŻYĆ TRACIŁAM NADZIEJE NA TO ŻE ZAJDĘ KOLEJNY RAZ W CIĄŻE PO ROKU ZACZEŁAM SIĘ MODLIĆ CO DZIEŃNIE NIE OPUSZCZAJĄC ŻADNEJ MODLITWY POMAGAŁA MI TA MODLITWA BO WIRZYŁAM ŻE MORZE WKOŃCU SIĘ UDA PO PÓŁ ROKU MODLITWY UDAŁO SIĘ ÓJ SYNEK W TYM ROKU SKOŃCZY 3 LATKA A JA NIEMOGŁAM SOBIE WYOBRAZIĆ I UWIERZYĆ ŻE KIEDYKOLWIEK ZOSTANĘ MATKĄ ... DALSZA MOJA HISTORIA TO PO DWÓCH LATACH (PO U RODZENIU ) ZASZŁAM W 5 CIĄŻE PORONIENIE YŁO SAMOISTNE A DZIŚ MAM ZAGROŻONĄ CIĄŻE I KRWIAKA W MACICY RAZEM Z PŁODEM LEŻE W DOMU PONIEWAŻ NIE ZGODZIŁAM SIĘ NA LEŻENIE SZPITALNE ( OPIEKA JEST OK I PERSONEL TEŻ JEST I MÓJ LEKARZ KTÓRY PROWADZIŁ WSZYSTKIE TE CIĄŻE ALE JA TAM PSYCHICZNIE SIĘ BYM WYKOŃCZYŁA JESZCZE Z TĄ MYŚLĄ ŻE ZOSTAWIE MOJEGO SYNKA SAMEGO TO MNIE PRZERAŻA ON JEST MOJIM NAJWIĘKSZYM SKARBEM )CZUJE SIĘ NARAZIE DOBRZE BYŁAM DWA DNI TEMU NA USG I CIĄŻA JEST ŻYWA NIEWIEM CO BĘDZIE DALEJ ALE APELUJE DO WAS DZIEWCZZYNY MUSICIE WIERZYĆ IMODLIĆ SIĘ A BĘDZIE WSZYSTKO OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata1982
witam dziewczyny, pierwszy raz tu coś piszę. właśnie poroniłam, a dokładniej na początku czerwca zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny. Ogromna radość, wiecie co mam na myśli. Prawie rok staraliśmy się o tą kruszynkę. Następnie 8 czerwca miałam USG nic cie było widać lekarz stwierdził że może być zbyt wczesna ciąża, następnego dnia dostałam bóli i niestety wielki ból i strata. Ewa ja też się modlę i wiem że mi to bardzo pomaga, czasami tak trudno zgodzić się z wyrokami Boskimi, ale On wie co robi. Jutro będę mieć kolejne USG i się okaże czy poronienie całkowite czy niestety będzie mnie czekać łyżeczkowanie. Niestety nie koniec tych nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-wczesniaka
dziewczyny jesli myslicie ze to sa wyroki boze ze tracicie ciaze to grubo sie mylicie bóg jest bogiem miłosci i zastanówcie sie jak on moze powodowac ze umieraja wasze płody jedna wielka bzdura to on nas stworzył i nigdy w zyciu nie zrobił by czegos takiego niemyslcie tak!!!!!! takie jest zycie ciezko jest jak sie poroni a puzniej sie pozbierac wiem cos na ten temat ale nieobwiniajcie o to boga ciaza to ciało obce i organizm niezawsze moze to zaakceptowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwkaaaaaaaa
HEJ , CHCĘ ODPISAĆ CO DO WYŻEJ NAPISANEJ WYPOWIEDZI O BOGU -TROSZKĘ SIĘ Z TA WYPOWIEDZIĄ ZGODZĘ CZYTAŁAM NA TEJ STRONIE DUŻO WYPOWIEDZI , ZNAJDUJE SIĘ WNICH DUŻO PYTAŃ , BRAK WIARY , STRACH I ZWĄTPIENIE .......DLATEGO POSTANOWIŁAM OPISAĆ SWOJE PRZEŻYCIA I DODAĆ OTUCHY DZIEWCZYNOM KTÓRE PRZEŻYŁY TO SAMO CO I JA ... NIE OBWINIAM BOGA ZA TO WSZYSTKO TYLKO MODLIŁAM SIĘ OTO ŻEBY DAŁ MI SIŁ I WIARĘ A GDY SIĘ MODLIŁAM CZUŁAM SIĘ LEPIEJ ,CZUŁAM ZE BÓG JEST ZE MNĄ ...A CO DO TEGO CO MNIE SPOTKAŁO NIE OBWINIAM NIKOGO ZADAWAŁAM WIELE RAZYBOGU PYTANIE DLACZEGO WŁAŚNIE JA ? DLACZEGO MNIE TO SPOTKAŁO ? W GRONIE MOICH ZNAJOMYCH TO PRZYTRAFIŁO SIĘ JEDYNIE MI NIKT NIE SŁYSZAŁ O KIMŚ TAKIM CO BY MU UMARŁO DZIECKO I TYLE RAZY PORONIŁA.....TERAZ PO TYM WSZYSTKIM MYŚLĘ TAK BÓG WYSTAWIA NAS NA PRÓBĘ .....JA JĄ PRZESZŁAM NIE ZWĄTPIŁAM W NIEGO I NIE STRACIŁAM W NIEGO WIARY A ON ZA TO SIĘ ODWDZIĘCZYŁI DAŁ MI NAGRODĘ UPRAGNIONĘ DZIECKO OCZEKIWANE PRZEZ PIĘĆ LAT DŁUGICH PIĘĆ LAT ( NIE JESTEM PRAKTYKUJĄCO KATOLICZKĄ CZEGO BARDZO ŻAŁUJE ) WIĘC DZIEWCZYNY NIE JESTEŚCIE SAME JESTEM JA I WIELE INNYCH DZIEWCZYN Z TYM SAMYM PRZEŻYCIEM BĄDŻCIE DOBREJ MYŚLI WIERZCIE ŻE DACIE RADĘ TO PRZETRWAĆ NIE JESTEŚCIE SAME JEST BÓG KTÓRY CZUWA NAD NAMI . WIM ŻE ŁATWO JEST MÓWIĆ TRUDNIEJ WYKONAĆ DZIŚ JA JESTEM SPOKOJNIEJSZA NIE PRZEŻYWAM TEGO TAK JAK DAWNIEJ .... ŻYCZE WAM WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ LEPSZEGO I ŻEBY WAM SIĘ SPEŁNIŁO NAJSKRYTSZE MARZENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZI
Cześć dziewczyny. Dziś jeden z tych dni w których czuję się okropnie bo rzygać mi się chce nawet zanim zerwałam się z łóżka ;) Świadczy to co prawda o tym że dalej jestem w ciąży, ale czasami myślę sobie że mogłyby być jakieś inne dodowy ;)c 1 lipca byłam na USG i widziałam po raz pierwszy moje żywe maleństwo. Maciupkie jest. 6,5 mm. Nie mogę się doczekać następnego w 12 tyg. bo wiem że do tego czasu ciąża może się jeszcze źle skończyć :( Po USG trochę mi ulżyło, ale nie odpocznę psychicznie dopóki nie będę trzymać w ramionach zdrowiutkiego bobasa. A co do wiary w Boga to ja jestem wierząca i to pomogło mi przetrwać moje poprzednie poronienie. Nie wiem jak dają sobie radę Ci niewierzący. Strasznie muszą cierpieć. Mi w ogóle wiara wiele w życiu pomaga, a w takich sytuacjach jak dawanie życia to jak tu nie wierzyć że istnieje Bóg? Ronimy bo przeznaczeniem tej małej istotki nie było widocznie chodzić po świecie, mnie np poprzedni raz bardzo porządnie przygotował do macierzyństwa, tak mną potrząsnął że dopiero dotarło co się dzieje i co się zmienia kiedy się ma dzidziusia. I tak sobie myślę, że widocznie po to to było. Żeby coś dostrzec i żeby zgromadzić w sobie taką miłość, która wszystko przetrwa :) Pozdrawiam was ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do K13. Hej Kasiu sorki,że Ci nie odpisałam,ale nie było mnie przez 2 tygodnie,a później topik gdzieś mi się zaplątał. Co tam u Ciebie, działacie coś,czy już nie trzeba :) Mi jednak to bhcg spadło,jak dostałam 7.06 @ i 8.06 wynik bhcg był 9,61. Wiesz ja myślę,że to znów było samoistne poronienie,chociaż lekarka twierdzi,że zdarza się po poronieniach,że bhcg tak skacze. Tym razem bardziej się podłamałam i odłożyliśmy starania. Ale Tobie z całego serca życzę powodzenia ! Odezwij się,daj znac co u Ciebie :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.U
Witam Was dziewczyny ja poroniłam 28 listopada 2008 roku Moja psychika już jest gotowa i chcę kolejnego dzidziusia.Mam jesdnak do Was pytanko.Czy któraś z Was jest już w ciąży ale przed tem brała tab anty.Ja odstawiłam je 2 miesiące temu.Czy długo będę musiała próbować?Dodam że po zastrzyku płodność wraca od razu a na tabletkjach nic nie pisze.Birałam Rigevidon.Będę wdzięczna za odpowiedź.A Wam Kochane życzę szczęścia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZI
Też wraca od razu. Nawet jest większa bo organizm jest stęskniony zabronionego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwkaaaa
DO K.U W TYCH SPRAWACH NIE JESTEM DOŚWIATCZONA ALE MOGĘ CI DORADZIĆ ABYŚ PRZYGOTOWAŁA SIĘ DO TEJ CIĄŻY ZACZNIJ PRZYJMOWAC KWAS FOLIOWY I WITAMINY DLA KOBIET W CIĄŻY .... KWAS ODPOWIADA ZA DOBRY ROZWUJ DZIECKA ZAPOBIEGA WADOM I POMAGA W UTRZYMANIU CIĄŻY ...JEŚLI UDA CI SIĘZAJŚĆ W CIĄŻE SKONTAKTUJ SIĘ ZE SWOIM LEKARZEM I ON PRZEPISZE CI LEKI NA PODTRZYMANIE CIĄŻY ...ŻYCZĘ POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.U
Do dziękuję za odpowiedź.Dodam że folik biorę od miesiąca:-) A lekarz powiedział mi że jeśli będę w ciąży to będzie na nią dmuchał i chuchał,bo niestety niektóre badania wyszły nie tak jak trzeba,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...tak bardzo tego pragnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamk
ja poronilam w 23 tygodniu ciazy.czulam ruchy.tzn moja coreczka miala rozszczep kregoslupa i wodoglowie i praktycznie brak szans na przezycie.w szpitalu 23 maja urodzilam martwa corcie :( mam 18lat lekarka kazala mi czekac 3 lata do nastepnej ciazy.niewiem czemu? tez wam tak mowili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.U
Zapraszam Was do obejrzenia mojego blogu synekpiotrus.bloog.pl :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nenox
Witajcie dziewczyny! Jestem tutaj "nowa". Tydzien temu spotkalo mnie to samo co wiekszosc z Was..9tc kontrolne usg i diagnoza ze serduszko nie bije..nie wiem co sie ze mna dzialo przez kolejne kilka dni ;( Wczoraj mialam zabieg..jestem juz w domu..nie placze ale ciagle o tym mysle..nigdy nie przestane..tak bardzo chcielismy tego dziecka. Chcemy starac sie jak najszybciej (3 do 6 miesiecy?tak dlugo?) ale z drugiej strony boje sie ze sytuacja sie powtorzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k13
do kasi 2327 witaj :) zapisz sobie ten link w ulubionych to juz ci sie nigdzie nie zagubi, co do twojej sprawy to mysle ze łatwo rozpoznac czy to bylo kolejne poronienie czy tez skaczace bhcg otoz , gdy poronisz to pierwsza miesiaczka lub owe poronienie jest bardzo bardzo obfite i rozni sie tym od zwyklej miesiaczki ze jest ogromnie duzo skrzepow wiec na pewno bys wyczula czy to poronienie po wygladzie krwi, a my ?? no straramy sie juz drugi miesiac i nic, bo ja chyba za bardzo sie nastawiam psychicznie na ta coiaze a to wtedy sie organizm buntuje, okresy mi juz fajnie sie unormowaly mozna w miare wyliczyc dni plodne, poz atym poznaje juz po sluzie kiedy co i jak no i zrobilam test owulacyjny i mialam dwie kreski z mezem wzielismy sie do akcji a w ciaze i tak nie zaszlam nie mam pojecia czemu :( ?buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwkaaaa
PORONIŁAM KILKA DNI TEMU W 7 TYGODNIU I NIEWIEM CZY BĘDE MIAŁA JESZCZE SZANSE NA KOLEJNE DZIECKO . JEST MI CIĘŻKO STARAM SIĘ NIE MYŚLEĆ OTYM ... MOZE ZA PARE LAT ZACZNĘ MYŚLEĆ ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k13
ewka jest ci ciezko ale czas jest nalepszym lekarzem i moze za pol roku bedziesz juz gotowa, teraz jest zal, pustkai wielka niewiadoma czemu tak sie stalo ale to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanelka
cześć dziewczyny! obiecałam sobie, że jak mi się uda to napiszę. 20.11.2008 dowiedziałam się, że moja dzidzia nie żyje. to był już 13tc, okazało się, że maleństwo obumarło ok 10tc, a więc przez trzy tygodnie nosiłam je nie wiedząc, że nie żyje. to była nasza pierwsza ciąża bardzo wyczekana po niemalże rocznym leczeniu, myślałam wtedy, że powinnam była umrzeć razem z moim dzieciątkiem, nic mnie nie cieszyło. po 3 miesiącach rozpoczęliśmy leczenie, które w drugim(!!!!) cyklu starań dało nam ciążę. teraz jestem w 13tc, a pod moim serduszkiem rosną dwa skarby!!!! wszyscy mówią, że Bóg postanowił oddać nam tamto dziecko i dlatego to bliżniaki. codziennie dziękuję Mu za ten dar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k13
aaaaaaaaaale fajnie szanelka!!!!!! zycze ci bezpropblemowej ciazy, latwego porodu i szczesliwego macierzynstwa, twoj list napawa opttymizmem, choc ja juz jakos zaczynam rezygnowac ze staran, bo nie moge zajsc w kolejna ciaze a dni plodne mam bo widze po sluzie :( uwazaj na siebie i malenstwa no i pisz jak tam przebiega twoja ciaza :) bedzie nas potrzymywac na duchu pozdrawiam kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja straciłam pierwsza ciążę w 10 tygodniu- w grudniu 2006. Było to poronienie samoistne. Na kolejną przyszło mi czekać 14 miesięcy, ale ze szczęśliwym zakończeniem- w listopadzie 2008 urodziłam ślicznego zdrowego chłopczyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do k13 Dzięki Kasiu,dodałam już do ulubionych,ale i tak rzadko tu zaglądam, bo jakoś nie mam ostatnio czasu. A z tym krwawieniem to było tak jak opisałaś,więc to było wczesne poronienie :( Dziwi mnie tylko to,że lekarka nawet o to nie zapytała tylko od razu stwierdziła,że to na pewno nie była kolejna ciąża,tylko bhcg skaczące po wcześniejszym poronieniu. Trzymam kciuki za Ciebie,POWODZENIA !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k13
do kasi 2327 czyli wyszl9o na to ze dwa razy poronilas czy raz po sie troszke pogubilam??? a teraz jak sie czujesz kiedy zaczniesz starania??? u nas nic nie chce "zaskoczyc" :) choc juz sie fajnie ulozyl cykl bo wiem kiedy mam dni plodne. teraz czekam na okres - 29 dzien cyklu wiec lada chwila dostane @ , brzuch juz mnie zaczyna pobolewac wiec na ciaze nie licze... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×