Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Witam Mamuśki! Humorek mi dopisuje, bo otóż długi weekend, tatuś Jaruś w domu i zgadnijcie co robi? Bawi Młodego! Ha, a ja mam czas dla siebie. Tyle mam planów, że pewnie nic nie zrobię, ale nicnieróbstwo jest takie słodkie. Czyż nie? Gumecka, dzięki za gg, na pewno się odezwę, tylko teraz sama rozumiesz. Muszę wykorzystać to, że jesteśmy razem (bez podtekstów proszę). Kasmo- ja cały czas debatuję co zrobić ze sobą. Na razie mam wychowawczy do końca roku, ale potem nie mam z kim Maciejki zostawić. A opiekunka do takiego malucha-trochę strach, tym bardziej, że nie mam nikogo poleconego. Ja Hepciu na szczęście nie mam wagi w domu. Ale obawiam się, że ważę już chyba więcej niż jak byłam w ciąży. Co do balonika opisanego przez anę33, to faktycznie- sposób sprawdzony. Myślałam tylko, że to ja mam aż taki talent do wynajdowania zabaw, ale jak widzę to się myliłam. Rety, ale się spisałam. Zmykam, ale odezwę się. Przecież mam długi weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki ! długo mnie nie było ale zmieniliśmy operatora i teraz mam net osiedlowy ( nawet szybciej chodzi :D) ! Na początek wielgachne serducho dla Anulki ❤️ !!!!!! A poza tym nic nowego u nas Kamil rośnie w siłę je nowości waży coraz więcej :D i nadal lekceważy obracanie się z brzucha na plecy :( Wszystko inne mu wychodzi :D ! Ja tez kurcze blade przytyłam :( :( :( co jest !!! Chociaż jem w miare normalnie ... łe musze uciekac wpadne potem pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki wielkie serduszko z okazji dnia niepodleglosci i sw Marcina:) pysznych rogali wam zycze:):) moj rafciu przewraca sie z boczku na plecki i z pleckow na boczek ale pelnego obrotu tez nie chce robic...ale co tam wazne ze jest szczesliwy ja tez wykorzystuje dlugi weekend ale niestety jestem sama bo mezula mojego wygnalo do rodzicow naprawia siostrze kompa:(:( a ja ha waze kilo mniej niz przed ciaza ale to niestety zasluga drakonskiej diety dla mojego synka, kurcze troche boje sie co bedzie jak przestane karmic i bede mogla jesc wszystko co dobre.... :o ;) jeszcze raz milutkiego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez pozdraiwam i znikam bo mala zaraz bedzie jadla a ja chce pozniej z nia na spacerek isc poki ladnie. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wczoraj nie udało się zajrzeć, ponieważ przeżywałam pierwszy dzień pracy i nie wiedziałam do czego ręce włożyć, a szefowa już zapowiedziała dołożenie obowiązków:P. Moje biuro w stanie tragicznym, jakby przeszło po nim tornado hi hi hi, a kwiaty ledwo przeżyły. Nikt nie dbał o mój kącik :( Najgorsze było wyjście do pracy popłakałam się i musiałam jak najszybciej wyjść zanim całkiem rozmazałam sobie makijaż😭 z pracy co chwilkę dzwoniłam i jak się okazało wszystko było w miarę OK, Maksio z rana troszkę bał się babci, ale mu przeszło. Jak wróciłam to przytulaniu i całowaniu nie było końca, a piersi pełne jak nigdy. Za to bąbel był jakiś dziwny przez jakiś czas, jakby smutny i mało się śmiał. Miałam wrażenie, że albo ma do mnie żal, albo już mu na mnie tak nie zależało:( dopiero pod wieczór powrócił mój \"stary\" Maks i było już super:D od rana znów dużo śmiechu❤️ mamuśka - w zeszłym tygodniu strzeliłam sobie balejage (czy jak się to pisze;) ) standardowy blond z czekoladą i taki wyszedł efekt (trzeba było się \"odświeżyć przed powrotem do pracy), a jeżeli chodzi o obcięcie to nie zmieniłam go od 11 m-cy - jakoś mi spasowało, choć kiedyś często zmieniałam fryzury. gosiaczku - bardzo dziękujemy za listę, z grubsza wiedziałam co jeść, ale najbardziej chodziło mi o te warzywa no i kapustkę, cieszę się, że wzbogacę menu o suróweczki:D:D:D A dziś po południu bigosik, w prawdzie z umiarem, ale zawsze - mniam;) jeśli chodzi o problemy z kupką to my dajemy bąblowi w takim wypadku samo jabłko i w końcu pomaga. Hepciu - nie przejmuj się Marta ma jeszcze czas, a co my mamy powiedzieć kiedy Maks starszy, a też nie przewraca się wogóle. W końcu się doczekamy ;) Agulek - u nas to samo - powróciło budzenie się w nocy co 2 godziny, ale nawet już parę dni temu. Teraz nie wiem czy to przez ząbki, czy Maks potrzebuje towarzystwa lub też jest znów często głodny. A dziś właśnie idziemy do Marcina (mojego kuzyna) na imprezkę hi hi hi;) Dora - to twój Łukaszek kończy 4 m-ce i będzie w 5-tym, czyli np. słoiczki z jedzeniem od 5 m-ca są już dla niego:) Zdjęcia robimy kamerą cyforwą lub od niedawna głównie aparatem cyfrowym i są lepszej jakości. Mamy też dużo zdjęć ze zwykłej lustrzanki - to taki nasz mały bzik: robienie fotek;) zauważyłam też, że Maks bardzo lubi patrzeć na inne dzieci, wprost nie spuszcza z nich oczu - chyba coś w tym jest i dziecko wyczuwa drugie. Byłam u przyjaciółki w środę i jej 15-sto m-czny bąbel biegał po pokoiku ja żywe srebro, a Maks tylko wodził za nim wzrokiem z ciekawością. Potem dostał "packę" w główkę od kolegi - ale tylko się skrzywił - na szczęście. piszecie o wadze - ja szyko \"spadłam\" do swojej z przed ciąży i marzyło mi się, że uda się zrzucić jeszcze troszkę, a tutaj poszło jeszcze tylko o 1kg w dół i STOP:( uparta ta waga i zatrzymała się na 50kg, a mogło być tak pięknie;) Jednak i tak jest spoko bałam się, że wogóle nie uda mi się tak szybko wrócić do wagi:) Na zakończenie przepraszam za długaaaachny wpis, ale wiecie jak to jest po dłuższej nieobecności tutaj, człowiek by chciał poruszyć każdy temat - tak fajnie się dzieli przeżyciami i doświadczeniami. Więc sorki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ja tylko na minutke bo ostatnio mam tyyyyyyle roboty:) Ana u nas balonik sprawdza sie rownie fajnie:) Kobietki ja mam stosunkowo nieduzy duzy pokoj, wiec jak maluszka posadze w hustawce to z kazdej jego czesci widzi telewizor... nawet jak to jest tylko jego skrawek to Piotrus po prostu wsiaka!! Normalnie to biore go wszedzie ze soba w foteliku samochodowym ale od czasu do czasu musze zaniesc do duzego pokoju i... no wlasnie, Piotrunio znowu z nosem w TV. Wyobrazacie sobie, ze ten lobuziak jak ma za duzy kat patrzenia z hustawki na telewizor to sie wychyla?? Jeeeejku... czy wasze maluszki tez tak patrza?? Na razie buziaczki dla was i napisze wieczorkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
optymko - mój Adaś też się lampi na TV, co mnie zresztą nie zachwyca. asiek - 50kg i jeszcze narzekasz?? kurde, ostatni raz tyle miałam bodajże w wieku 12 lat! Mam pytanie, zwłaszcza do mam, które karmią butlą: czy nadal sterylizujecie bute, smoczki? Czy wystarcza smo wyparzenie wrzątkiem? Adaś nadal w nocy ma dwa budzenia, nadal wrzeszczy przy kupkach, więc zasadniczo nic się nie zmienia - nic, o czym warto by było pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorcia
Dziewczyny bardzo się martwię o swoją córeczkę, za tydzień skończy 4 miesiące i bardzo ulewa. Już nie wiem co robić, w poniedziałek idę z nią do lekarza. To okropne bo boję się że w nocy się zakrztusi. Nie wiem co robić, mała jest cały czas na mojej piersi, zaczęłam wprowadzać powoli nowe jedzonko, już sama nie wiem od czego to się dzieje. To ulewanie powoli przeradza się w wymioty - to okropne. Czy któraś z was miała podobne problemy? Napiszcie coś. Ona śpi całą noc i ja tez powinnam odpoczywać, ale nie mogę, co kilkanaście minut budzę się i sprawdzam czy wszystko jest dobrze. Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :-) mamuśka 1507- 🌻 dzięki ,sama już nie wiedziałam :-O ,jak to liczyć... Asiek 🌻 tobie też........i za stronkę 👄 co do wagi,to u mnie też mniej niż przed ciążą,ale taka bardziej \"kobieca\"się zrobiłam :-P bioderka szersze....tylko ja raczej do wyższych się zaliczam.... optymko,co do tematu telewizji to mój Łukasz ma podobnie :-) też się przygląda co się dzieje,przecież tam ciągle zmieniają się twarze :-)....,a jak leci ta reklama z orłami i strusiem(piwa) to na głos się śmieje jak struś dostaje czkawki :-D ,bo Dawid go rozśmiesza udając czkawkę.... no ale mi ten czas tak szybko leci,że nieraz nawet po kilka dni telewizji w dzień nie włączam,tylko wieczorkiem dopiero.....,głównie radia słuchamy,telewizor mam teraz w sypialni,a że i Łukaszek i Dawid po 20 już śpią mogę coś obejrzeć ;-) 😭 moje dziecko na widok balonika zmarszczyło brwi........ 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korolciu nie wiem co Ci poradzić,bo mnie ulewanie \"ominęło\" ale czytałam,że napewno lepiej,by dziecko spało na boczku........ nie zwlekaj z wizytą u lekarza.Pozdrówki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, dzisiaj ja jestem pierwsza! Mamo elfów- ja osobiście nadal wygotowywuję butelki i smoczki, bo mam wodę z własnej studni i nie wiem co w niej siedzi. Ale przecież jak mu robię zupki, czy scieram jabłko to nie parzę wszystkiego. Więc sama się zastanawiam, czy to ma sens. Wg. mnie, jeśli masz wodę z wodociągów to chyba możesz sobie darować, ewentualnie tylko sparzyć wrzątkiem smoka. Poza tym nasze dzieciory i tak pchają wszystko do dzioba, a wiesz co na tym jest? Karolciu, mój mały nie ulewa, a ja i tak co pól godziny robię kontrolę, czy wszystko OK. Ale do lekarza to się wybierz, może zaleci podawanie mleczka AR (podobno czyni cuda). I nie martw się, nasze dzieci nas jeszcze wiele razy zaskoczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorciu, ja mam ten sam problem...Zosia jutro kończy 4 mce i byłam 2 dni temu u gastroologa w związku z ulewankami i wymiotami..ciągle pralka chodzi i ubranka przebieram z 10 razy dziennie a wiec p. doktor powiedziała że niektóre dzieci tak mają i może to potrwać nawet do 2 lat :( gdy dziecko przybiera prawidłowo na wadze...a tak jest u nas, więc nie ma powodu do niepokoju, gorzej jakby było inaczej, dała też skierowanie na badanie żelaza, i moczu czy dziecko nie ma zakazenia albo niskiego poziomu hemoglobiny, bo wtedy gorzej i coś trzeba zacząć robić. formą działania jest stosowanie \"zagęstnika \"przed piersią, który ma zagęstnić pokarm i utrzymać go w żołądku, ale nie zgodziłam się na to, bo po cóż jakaś chemia dodatkowa, wolałam cierpliwie czekać zą to minie...hmmm nawet do 2 lat..no trudno, dużo w pionie, noszenie po jedzeniu..no i jeszcze karmienie częściej ale mniej ( czyli krócej) co powinno pomóc, więc stosuję siędo rad i zakupiłam śliniaki:) pozdrawiam mamusie i nasze słoneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten \"zagęstnik\" to mleko AR o którym pisała aga poprzedniczka, więc ja się nie zgodziłam, wolę nadal zostać tylko na piersi ale wybór należy do mamy.....przemyśl, to tylko nasze utrudnienie w codziennych czynnościach a gdy dziecku oprócz przemoczonych ubranek które trzeba przebrać nic nie dolega, to nie zamartwiam sie....i jeszcze dziwne ale cieszy, że w nocy nie ulewa, karmię ją gdy spi ( nawet 2 razy w nocy) i śpi spokojnie, bez ulewanek, więc się nie martwię i śpię też spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wczoraj jakoś tak się złożyło że nie miałam kiedy wejść na forum,mamy gości. Optymko,mój synek też bnardzo lubi telewizje,jak tylko goodwrócę to tak się wygina żeby tylko mógł coś zobaczyć.Ostatnio jak oglądałam \"jaka to melodia\" to nawet zaczął śpiewać-chyba ma to po ojcu. Kolorciu, mój synek też ulewa. Tak do 2 miesięcy było wszystko ok, a pózniej się zaczeło ulewanie i trwa do dziś.Nic się na to nie poradzi,no chyba że to mleko ale jakoś nie mam przekonania.Gdzieś wyczytałam że może to potrewać do 6 miesięcy,zobaczymy. Co do wagi,to różnie. Ja szybko wróciłam do swojej wagi tak po 3 tygodniach,ale już dawno się nie ważyłam i aż się boję bo ciągle coś przegryzam zwłaszcza słodycze-to jest mój nałóg! Ciężko się go pozbyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Wiki też ulewa niestety:(,ale najważniejsze jest to aby nie było to chlustanie i żeby dzieci ładnie przybierały na wadze. Uwielbia też telewizję,jak chyba każde dziecko,tam ciągle są poruszające się obrazy,kolory i gadają bez przerwy:)to chyba właśnie są powody dla których nasze dzieci kochaja Tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tez uleala do 3 miesiaca ale pozniej podawalm mleko Ar i przestala. Ja butelek juz nie sterylizuje tylko zalewam wrzatkiem,sterylizacje przechodza jakies 2 razy w miesiacu-ja jak bylam mala to mama robila tak samo i nic mi nie bylo.:-) Ok zmykam sprzatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Moj Piotrus nie ulewa (na szczescie) wiec nie mam pojecia co doradzac... Za to powiem wam, ze przeszly mu problemy brzuszkowe odkad zaczal spac na brzusiu... na poczatku protestowal ale kladalam go na brzusiu jak porzadnie zasnal na rekach a teraz - zasypia po karmieniu i uwielbia wlasnie spac na brzuszku... spi tak duzo spokojniej i dluzej niz na pleckach. Pomalutku zaczynam sie przelamywac i chyba nawet na nocke bede go tak kladala , zwlaszcza ze Piotrunio nadal je co 2 godzinki:):) Piszecie, ze wasze maluszki marudne (buziaki dla hepci i Martusi, swietnie to hepciu opisalas:):)) - dla nas nadal zbawienna jest hustawka... najpierw Piotrus bawi sie w niej zabawkami, jak zaczyna sie nudzic to dorzucam hustanie, do tego rzut oka na ukochana tv i maluszek potrafi tak sie bawic nawet godzinke:) Poza tym biore go ze soba do kuchni jak gotuje i gadam rozne glupotki (bo ile mozna nawijac o ogorkach, marchewce czy pomidorach?:):D) wiec maluszek siedzi i obserwuje... jak musze usiasc i cos zrobic na siedzaco to biore Piotrusia i klade obok siebie na sofce, cos zagadam, cos pokaze i koniec koncow pomalu robie to co zaplanowalam :):):) Ogolnie maly uwielbia byc tak gdzie ja wiec zawsze staram sie aby bawil sie ale mogl tez mnie widziec, to pomaga:) Oczywiscie po takim dniu zostaje mi jeszcze kupa roznych zaleglosci ktore koncze w godzinach nocnych:D:):):) Nie wiem czy wy tez tak macie ale nawet jak padam na nos kolo polnocy to biore gazetke i przegladam zeby chociaz na chwilke sie oderwac:) Dobrze, uciekam bo znowu napisalam elaboracik... buziaki dla was i maluszkow🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i jeszcze tylko jedno. Zawsze jak lapie dolka i jestem przemeczona to przypominam sobie slowa mojej kuzynki, ktorej przyjaciolka niedawno poronila... w 8 miesiacu.... i wtedy czuje przyplyw sil i szczescia ze mam takiego skarba... Cieplutko macham wszystkim mamusiom ktore rozpoczely prace i musza zostawiac swoje maluszki ❤️ wiem, ze nie jest latwo... Napiszcie czy jednak oprocz tesknoty i obaw za maluszki czujecie jakas radosc ze ponownie jestescie wsrod ludzi, kolezanek? Jak to jest kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko. Jak to jest z podawaniem mleka następnego,czy jak dziecko skończy 4 miesiące to mu się zaczyna 5 miesiąc i wtedy czy dopiro jak skończy 5 miesiąc można podawać to mleko? Bo różnie mówią,pielęgniarka powiedziała że po skończeniu 4 miesiąca zaczyna się 5 i można podawać soczki a mleku ani słowa a ja zapomniałam się spytać ale pewnie dopiero za miesiąc-bo jutro Dawidek kończy 4 miesiące.Duży chłopak. Czy ktoś ma sposób na plamy z marchewki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcza - mleko nastepne podaje sie od 5 miesiaca czyli od skonczenia 4 miesiecy. Tez mialam problem ze zrozumieniem co znaczy \"od 5 miesiaca\", pozagladalam na strony producentow mlek, no i juz wiem :) Kobiety kochane, Rys rozwija sie superancko, wlasciwie nie ma z nim wiekszych klopotow, ale nadal nie potrafi normalnie spac. Normalnie, tzn. dluzej niz pol godziny. Spi na spacerze 3 godz. z malymi przebudzankami, no ale buja go wozek, wiec latwo zasypia. W domu - po poludniu i w nocy (!!!!) spi po pol godzinki, po czym sie budzi i koniec :( W nocy rzecz jasna po przebudzeniu zasypia łapiąc dydusia, no bo sie w ten sposob uspokaja. Spi ze mna w lozku, nie mialabym sily tak czesto wstawac do lozeczka, a tak karmiac go moge tez przysnac. Przejrzalam ksiazki od Madziam i boje sie, czy to nie sa jakies zaburzenia snu. Co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, Mamo- spróbuj zajrzeć do książki H.Murkoff pt. \"Pierwszy rok zycia dziecka\". To chwilami naprawdę nieglupia książka. Jest tam opisane jak uczyc dziecko spać. ALe oczywiscie nasze dzieci są inne niż wszystkie inne. Przerabiałam to tyle razy...Jednak wydaje mi się, że znajdziesz tam kilka trafnych uwag. A Twoje dzieko na pewno nie ma zaburzeń snu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorciu- moja MArta ulewała tak że przebierałam ją po kilka razy dizennie. NAjgorsze było to że w nocy nie ulewała ale było słychać jak jej się pokarm cofa i ona próbuje to przełykać i zaczynała się wtedy krztusić i dusić. Ponieważ nie karmię piersią dostałam mleko bebilon AR i problem znikł. Jest jeszcze Nutriton który można podawać wtedy kiedy karmi się piersią. Ale jeśli dziecko w nocy śpi spokojnie i nie ma większych problemów to myślę że może faktycznie wystarczy dbać o to by się odbijało i więcej noszenia w pionie. A na noc polecam włożenie czegoś pod materac tak by głowka była nieco wyżej niż pupa. Elfinko - ja butle wygotowałam tylko po zakupie a teraz codziennie je wyparzam i jak na razie to wystarcza. Gotuję smoczek - jakąś minute dziennie. Optymko dzięki za te rady ale u mnie się nie spradzają - jak robię sobie kanapki na śniadanie to Marta już Marudzi a jak je jem to z reguły już wrzeszczy. Czasem nie, ale to żadko. Mówię do niej i wszystko jej pokazuję i śpiewam i glupie minki robię ale ona już tak ma . Jak siadam do obiadu to budzi się nawet jak śpi mocno. Śmiejemy się że ma taką czujkę - uwaga mama je należy wszcząć alarm. Niestey słabo ten alarm działa bo przytyłam jak przestałam karmić....... Ana ja też mam podobną zabawkę ale na nóżkach i MArta nie za bardzo potrafi się nią sama bawić. Wogóel słabo jeszcze łapie w rączki. 23.11 ide z nią znowu na rehabilitację to o tym porozmawiam. Ponadto trzeba i tak bawić się razem z nią. ale to i tak bawi ją tylko jakieś 5 -10 minut - potem mamusiu mi się już nudzi..... Światełka za oknem ją interesują ale mam za mały parapet by ją postawić na parapecie i po prostu stoję z nią w okie, ale to tylko pare minut. Balonik spradziłam po tym jak przeczytałam Twój post. Nie działa na razie - ona zachowuje się tak jaby ją atakował i chyba się go boi. Ale może jeszcze zadziała bo jeden miś jednego dnia jest super i się nim bawi a innego ją atakuje i się go boi. Schiza jakaś....... ale co do leżaczka to chyba musiała do niego dorosnąć bo kiedyś wrzeszczała jak tylko próbowałam ją w nim położyć a teraz czasem ją wkładam i mogę np. się umyć i tyle cierpliwie czeka. Dziewczyny jeśli możecie to napiszcie jeszcze jak bawicie się z dziećmi lub jakie zabawki lubią. Możew coś spodoba się mojej terrorystce. Marta lubi głownie jak się z nią bawię i robie głupie minki i wydaję różne dzwięki np. imitujące zwierzątka lunb jak ją łaskoczę i dotykam. Zabawki nie są tak atrakcyjne jak mamusia. Dziś wpadli moi rodzice na kawę. W pewnym momencie mamcie zabrakło już pomysłów na zabawy (a ma sporo doświadczenia z małymi dziećmi) i stwierdziała że dziś jest wyjątkowo marudna. Jakież było jej zdziwienie jak jej powiedzieliśmy że dziś jest i tak w miarę spokojna i wcale tak mocno nie marudzi jak na jej możliwości ........ Myślę że nadpobudliwość MArty j to efekt tego że ja sama jestem nerwus i w ciązy z nią miałam sporo stresów. Dora czy moge zapytac jak prowadzisz dziennik synka? elektronicznie? jeśli możesz napisz coś więcej. przepraszam za tak długi wpis ale troszkę się teego zebrało. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponuro , szaro....ale nasze pociechy chyba wniosą dzisiaj trochę słonca :) no wlasnie cos nie zapowiada sie słonecznie ;) u nas bez zmian , chociaz nie-kupilismy wczoraj krzesełko przystosowane równiez dla takich maluchów jak nasze, mówię Wam jaka wygoda , a Krystian polubil je \"od pierwszego siedzenia\" teraz moze obserwowac świat z wyzszej pozycji nie koniecznie na raczkach mamusi czy tatusia. do tego krzesełko to moze służyć do 3 - go roku życia :classic_cool: na tym na razie kończe , postaram się odezwać później 🌻 haloooo śpicie jeszcze????!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka - czy możesz napisać co to za krzesełko? czy takie do karmienia? Pytam, bo my właśnie chcemy kupić krzesełko i oglądaliśmy takie z Drewexu ale może są jakieś o wiele fajniejsze. pozdrawiam Moje dziecko dało mi już tak w kość, że pragnę by niedziela się już skończyła. Płakała nawet jak się ją nosiło i bawiło. Zaczynam się zastanawiać czy jej coś nie dolega, bo ile można płakać bez większego powodu. Ale myślę też że chyba jej nic nie boli bo jak boli to mArta się pręży a dziś jest pod tym wzaględem spokój. Po prostu wszystko jest ciekawe tylko minutę a potem "JA SIĘ NUDZĘ Beeeeeee". Stwierdziliśmy z męzem że nie będziemy jej juz kupowac na razie żadnych nowych zabawek bo ma ich już mnóstwo a i tak niewiele pomagają. Teraz MArtusia śpi i regeneruje siły do kolejnychh awantur. Szkoda, że my się tak szybko nie zregenujemy jak ona.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hepcia- tak takie do karmienia. ja mam firmy maxi-cosi, z regulowana siedmio stopniowa wysokoscia. oparcie ma trzy stopnie regulacji. nie jest drewniane lecz z tworzywa, ale rowniez bardzo stabile. polecanesa rowniea PROBABY I BABYDREAM(JAK WYGLĄDAJA MOZESZ ZOBACZYC NA ALLEGRO). NIE WIEM CZY TE Z dREWEXU MAJA REGULOWANE OPARCIE?? bo jeśli nie to sa dobre dla dzieci które juz samodzielnie doskonale siedzą. u mnie , co prawda pierwszy dzień , ale sie sprawdza. maly naprawde polubił w nim siedziec. acha- ma jeszcze jedna zaletę, jako jedno z niewielu ma zdejmowaną tacke na posiłki, przez co łatwiej utrzymać czystość. dodatkowo z boczku ma dwa stojaki na butelki. jest na kóleczkach , ktore w miare potrzeb mozna zablokowac hamulcami. jest bardzo stabilne. cena modelu ktory ja mam to 270 zl, a probaby i babydream ok.320 zl. sa takie same tylko firma chyba bardziej znana (przynajmniej tak tlumaczyl nam sprzedawca). pozdrawiam 🌻 , i przepraszam za takieee długie wypracowanko. a ty Hepciu widzialas te z drewexu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Czuję, że odkąd wróciłam do pracy czasu popołudniami i w weekandy na zaglądanie tutaj będzie mniej:( postaram się zawsze coś skrobnąć rano z pracy w \"przerwie\" kawowej;) Wiadomość dnia! (oczywiście dla nas) - dziś rano bąbel się przewrócił z brzuszka na plecy:classic_cool::D jednak tylko jeden raz, potem jeszcze próbował, ale już się denerwował, bo leżał na brzuszku już dość długo. Maks kocha tv już od dłuższego czasu, jak tylko łapnie w zasięg swoich oczu ekran to wpatruje się czasem bez umiaru, choć bywa, że szybko się znudzi i tylko zerka od czasu do czasu:) elfia mamo - wiem, że 50 kg to całkiem nieźle, ale ja jestem niską osobą i w moim przypadku to żadna rewelacja. No powiedzmy sobie taka kobietka niby w sam raz, ale o zaokrąglonych kształtach;)hi hi hi Butle i smoczki tylko wyparzam - głównie używamy ich do herbatki. Karolcia - Maks też jeszcze często ulewa, nam powiedziano, że do roku może to się zdarzać, ale będzie stopniowo zanikać. Gdyby później było dalej to trzeba interweniować. Chyba, że dziecko nie przybiera na wadze to wcześniej. U nas jedną z najlepszych zabawek jest łańcuszek od smoczka:) te dzieci to mają czasem zainteresowania - zabawek mnóstwo, a one będą się bawić czymś zupełnie innym;) Poza tym, że Maks jest wesoły i kochany oraz rozwija się prawidłowo to ostatnio dostał jedno \"cofnięcie\" w postępach, otóż budził mi się w nocy już tylko 2 razy na karmienie (około 2.00 i 5.00), jednak od jakiegoś tygodnia znów budzi się co 2 godziny, a bywa, że częściej😭 Na początku cierpliwie czekałam, wydawało mi się, że pewnie wkrótce przejdzie, a tutaj nic. Już sama nie wiem czy jest taki nerwowy przez te zęby, czy też znów jest taki głodny:( zobaczymy co będzie dalej - najgorsze, że to teraz kiedy wróciłam do pracy buuuuuu:( zmykam na obiadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek 78 witam w gronie mam juz pracujacych🌼🌼 i nie chce nic mowic ale te zmiany w nocnym spaniu tak szybko nie mina bo to twoja dziecinka nadrabia sopbie twoja nieobecnosc w dzien gdy jestes w pracy, moj Rafalek robi dokladnie to samo budzil sie juz zasadniczo tylko raz okolo 4 a teraz odkad jestem w pracy to c noc co godzinke by cycusia chcial ale nie po to by jesc tylko by sobie nosek ugrzac i by do mamusi sie przytulac wiec jakie bylo rozwiazanie zabrc go do siebie bo inaczej pewnie spalabym juz na stojaco:) tak wiec lacze sie z toba w bolach nocnego wstawania:) u nas tez nastapil pierwszy obrot z pleckow na brzuszek:) wiecie co stwierdzilam ze moje dziecko zdecydowanie woli zupke jarzynowa ugotowana przez mame niz ta ze sloiczka. ja rowniez mieszkam na wsi i mam swoje warzywka nad ktorymi chodzilam w ciazy i dzis ugotowalam pierwszy raz z nich zupke i maly zajadal sie jak szalony a te do tej pory kupowane to tak ze 3 lyzeczki i wiecej nie ale ponury dzionek dzis a tu juz koniec weekendu i czas nowego tygodnia pracy:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adama ulubione zabawki to: przyrząd gimnastyczny, chociaż ten mu się już znudził i coraz szybciej się złości. Huśtawka - nie mam elektryczznej, więc wymaga stania przy nim i huśtania: Karuzela, z tym, że on ją masakruje, ma zniżoną tak, że może chwytać za zabawki i odkleja je sobie z rzepów - super, uciechy ma przy tym po pachy. No i klocki sensoryczne, te polubił ostatniio - mają przepiękne kolory, on ma dotykowe - wystają wstążeczki, są różnje miękkości plastiki, materiały o różnej fakturze. Normalnie odstaje ślinotoku na ich widok. No i myślę , że pobawi się nimi dłużej, bo jak mu się znudzi obgrryzanie klocków, to akurat będzie w wieku, w którym może podejmie próby budowania wieży? Polecam te klocki. Aha, info praktyczne: na allegro takie klocki są po 36,50, a ja wczoraj w tesco kupiłam za 23zł!! Nienaiwdzę allegro! :/ Wyglądają tak jak na tej aukcji http://www.allegro.pl/show_item.php?item=71669711 Całą reszta zabawek - pluszaki, grzechotki, gryzaki zajmują Dadasia tylko na moment. Dzisiaj rano też po raz pierwszy obrócił sięz brzucha na plecki. Szkoda, że tego nie widziałam. Położyłam go w nocy na bruszek, a rano już leżał na pleckach. Ale skoro raz mu się udało, to może tak mu już zostanie? Z jedzonka \"stałego\" nie odważyłam się mu podać niczego oprócz jabłuszka. Pzry czym woli to z Gerbera, a nie z Bobovity. Wasze maleńśtwa też mają ulubione firmy? Chętnie sama bym robiłabym mu papki, ale boję się owoców sprzedawanych w sklepach. To jest jakiś koszmar z tymi konserwantami. Wiecie co? Jeden sklep mięsny an moim osiedlu umieścił przy każdej wędlinie jej skłądniki, z jakich została zrobiona i byłam w szoku: KAŻDA jedna kiełbasa, szynka, doslownie 100% asortymentu zawierało tyle chemii, że ręce opadają. Przeszłabym na wegetarianizm, ale warzywka też nawożone :( Nie ma nic już w handlu, co by nie miało konserwantó, lub innej chemii? Kurde!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulku-rąsia! Jak widzę nie tylko pseudonimy mamy podobne, ale i zachowania. Ja też już z brzucholem wysiewałam jarzynki, a potem starałam się je jakoś przeplewić. Niestety, ponieważ mój Mały się pospieszył, te mniej odporne padły zatłuczone przez chwasty (np. pietruszka). Ale to co przeżyło służy Maciejce. Uwielbia zupkę z nich (tych ze słoiczków jeszcze nie próbował). Kurczę, wiem, ze nie nalezy porównywać dzieci, ale tak Wam zazdroszczę. Moja Bambaryła nie wykazuje żadnego zainteresowania przewracaniem się. Na, ale chociaż zaczął chwytać zabawki. Napiszce coś, bo strasznie tu pusto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×